Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

Battlefield Heroes

3284 postów w tym temacie

Dnia 07.10.2009 o 17:53, Osiol napisał:

Oj tak, całkowicie się z tym zgadzam. Przykre tylko, że wśród Royalsów rzadko kiedy istnieje
jakakolwiek współpraca ; /


Prawda? Nationale bardzo często mają niesamowicie zorganizowane ekipy, a Royalsi biegają jak koguty z urżniętymi łbami. Być może spowodowane jest to tym, że z tego, co zauważyłem, Nationalami grają raczej osoby starsze (bardziej doświadczone? opanowane? mniej napalone?).

Dnia 07.10.2009 o 17:53, Osiol napisał:

Albo ja mam pecha, albo trafiam na głupich dzieciaków,
którzy to też nawet nie podwiozą wozem do najbliższej flagi, tylko wskakują sami i jadą


Kolejny problem:/ Szczególnie w przypadku Buccaneer Bay brak pojazdu jest mocno dotkliwy, bo 90% akcji rozgrywa się wokół wraku i miasta. Czasem ktoś zrobi wypad na bazę przeciwnika, ale to zdarza się stosunkowo rzadko.

Dnia 07.10.2009 o 17:53, Osiol napisał:

Gra jest o wiele bardziej emocjonalna kiedy wśród obu frakcji jest bardzo dobra organizacja.
Wtedy rozrywka wygląda zupełnie inaczej.


Dokładnie, aż chce się grać. Raz mi się zdarzyło, że rozgrywka była wyrównana do tego stopnia, że mecz zakończył się remisem 0:0. Wiem, że trudno w to uwierzyć, więc załączam screena.

@ Deecom

Tickety, to te 50 punktów, z którymi każda drużyna rozpoczyna zabawę. Teoretycznie 1 ticket = 1 śmierć, ale w praktyce może to być 2 tickety (przy opanowanej większości flag).

@ Kresseleth

Inaczej. Rangi są przyznawane po osiągnięciu 10 poziomu. Dostajesz je, z tego, co wyczytałem na oficjalnym forum, za 16000 dmg zadane przeciwnikowi.

Co do zmian, to chyba trzeba będzie poczekać, i wszystko się okaże ;)

20091007181457

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 18:16, Ringno5 napisał:

Prawda? Nationale bardzo często mają niesamowicie zorganizowane ekipy, a Royalsi biegają
jak koguty z urżniętymi łbami. Być może spowodowane jest to tym, że z tego, co zauważyłem,
Nationalami grają raczej osoby starsze (bardziej doświadczone? opanowane? mniej napalone?).


Bo świeżaków odrzuca imaż Nationalsów jako nazi-podobny (tylko podobny, do tego w formie parodii), natomiast u royals są mięśniaki z kwadratową szczeną! To przyciąga oko. Ja po graniu w zdezorganizowanych Royalsach przeszedłem na National, bo zwyczajnie lepiej grają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 17:04, Ringno5 napisał:

>>>.............


I graj sobie dalej. Mi to bez różnicy czy cie spotkam w grze czy nie bo po prostu zwisa. Gram jak mi się podoba i żaden pseudo gracz nie będzie mi mówił jak sie grać powinno. Wszystko to co piszesz to twój punkt widzenia który uważasz za jedyny słuszny. Gra nie ma regulaminu, że należy grać tak a nie tak więc tylko śmiech mnie ogarnia.

I taka jeszcze jedna uwaga. Skoro ja jestem tzw. fragerem to muszę uganiac się za przeciwnikami i walczyć więc skoro uganiam się za nimi to przy flagach również jestem dosyc często bo przecież ludzi jest najwięcej w najbliższych miejscach przy flagach. Po szczerym polu nie latam jak ci sie chyba mylnie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Jeżeli już jedną nogą jesteśmy w temacie: "Który team lepszy?" to całkowicie zgadzam się z tym, że to Nationalsi są prawie zawsze lepiej zorganizowani od Royalsów. Sam nie wiem co mam przez to robić. Niemców nienawidzę, normalnie oni są dla mniej jak zwierzęta. Nigdy, w żadnej grze nie gram Niemcem (chyba, że zmusi mnie do tego automatyczny balans), a i czasem zdarzy się, że przez to opuszczam serwer i idę pograć z Amerykanami.

To dla mnie naprawdę straszny dylemat. Niestety, taki kompleks. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>>...............

A od kiedy to w Heroesach są Helmuty czy też Amerykanie? Jak zwykle wszyscy mają skojarzenia mimo, że royalsi to royalsi a nationalsy to nationalsy i nie ma tu żadnych szwabów ani ,,usańczyków".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 20:07, Citkowsky napisał:

/.../


Z pewnością Nationalsowi bliżej do Niemca niż do Alianta. I na odwrót - bliżej Royalsowi do Alianta niż do Niemca. Może w grze klasy nie są nazwane dosłownie Niemcy/Alianci, ale łatwo wywnioskować kto po której stronie by stał... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2009 o 20:07, Citkowsky napisał:

>>>...............

A od kiedy to w Heroesach są Helmuty czy też Amerykanie? Jak zwykle wszyscy mają skojarzenia
mimo, że royalsi to royalsi a nationalsy to nationalsy i nie ma tu żadnych szwabów ani
,,usańczyków".


Niby nie ma, ale tak naprawdę są, bo royals są brani za Amerykanów - zresztą ich ubiór czy pojazdy są dla nich charakterystyczne. Tak samo w przypadku nationalsów, więc - żeby nie było sprzeczek wśród narodowości - oficjalnie nie ma Szwabów i Jankesów, a tak naprawdę, to oni mają swoje odpowiedniki w grze :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przeżywacie - każdy może interpretować grę na swój sposób przecież... dla kogoś to mogą być nawet teletubisie i pokemony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dlatego ja wybralem nationalsów, bo wiedzialem ze bedzie mnostwo tych drugich. I mimo ze gram raz na tydzien, to wszedlem na pierwsza lepsza mape i mialem statystyki ok 7-2 dzieki umiejetnemu zajeciu flagi na wzgorzu w miescie na mapie buccaner bay a pozostale osoby z druzyny mialy statystyki z rzedu 11-0 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2009 o 15:40, dzeksondzekson napisał:

dlatego ja wybralem nationalsów, bo wiedzialem ze bedzie mnostwo tych drugich. I mimo
ze gram raz na tydzien, to wszedlem na pierwsza lepsza mape i mialem statystyki ok 7-2
dzieki umiejetnemu zajeciu flagi na wzgorzu w miescie na mapie buccaner bay a pozostale
osoby z druzyny mialy statystyki z rzedu 11-0 .


A ja wybrałem Royalsów, i gram z ludźmi których znam i wiem, że są dobrzy. Dzięki temu nie mam do czynienia z dziećmi w Royalsach, tylko z dojrzałymi ludźmi, którzy wiedzą co to taktyka. I wtedy ja mam staty 18/2 (a gram właściwie samym pistoletem i czasem shotgunem) i jest ogólnie fajnie. BTW akurat na BB miasto to najmniej strategiczny punkt (bo bardzo łatwo go zdobyc, a co za tym idzie także stracić), grunt to to, żeby na początku mieć łódź, i oczywiście nie zostawiać jej bez obrony, jedna osoba przynajmniej powinna jej bronić. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.10.2009 o 16:11, Markush napisał:

A ja wybrałem Royalsów, i gram z ludźmi których znam i wiem, że są dobrzy.


Cóż, nie każdy i nie zawsze ma możliwość grania ze znajomymi:( W moim przypadku większość potyczek to losowe grupy, i wtedy niestety ciężko się zgrać, choć po paru partyjkach wiadomo mniej-więcej kto jak się zachowa, i z kim można pograć.

A tak z innej beczki... Planuje ktoś wziąć udział w niedzielnym pojedynku zombie vs. szkielety? Teoretycznie wszyscy mile widziani, ale w praktyce zasugerowano, że uczestnicy powinni mieć na sobie choć jedną część zestawu. Fajnie, tylko że to oznacza wydanie 10 euro, a to już jest mniej pociągające:/

Zastanawia mnie, czemu twórcy nie robią konkursów (lub eventów, takich jak właśnie ten), w których nagrodami byłyby albo BF, albo kody na medale/ubranka. Przecież to najprostszy chyba sposób, by zachęcić graczy do uczestnictwa. Naprawdę bym się nie obraził, gdyby można było wygrać kupon na np. jeden element stroju.

Zresztą podobnie jest z misjami. Teoretycznie wykonuje się je, wykonuje, wykonuje, człowiek się wpienia, że zabrakło mu, przykładowo, jednego killa lub kilku punktów do zaliczenia (miałem tak z Infantry Focus IV - koniec misji, a ja mam 15/15 kills i 1996/2000 pkt - nic, tylko się pochlastać ;) ), a tak naprawdę to nic z nich się nie ma, poza satysfakcją. A szkoda, bo mogliby naszym bohaterom pozwalać nosić naszywki albo baretki z misjami. Podniosłoby to chyba atrakcyjność postaci, no i nadało sens misjom.

Nic to, wracam do gry, trzeba Soldiera na 13 poziom jeszcze dziś wciągnąć. Zostało raptem ok. 3 tys XP. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.10.2009 o 23:28, Ringno5 napisał:

Cóż, nie każdy i nie zawsze ma możliwość grania ze znajomymi


Tzn. wiesz ci "znajomi" z którymi gram to są przypadkowo poznani ludzie w BFH.

Dnia 09.10.2009 o 23:28, Ringno5 napisał:

Zastanawia mnie, czemu twórcy nie robią konkursów


Może dlatego, że wtedy... no właśnie co wtedy? Ja bym się nie zmartwił jakby jakieś turnieje były.

Dnia 09.10.2009 o 23:28, Ringno5 napisał:

(miałem tak z Infantry Focus IV - koniec misji, a ja mam 15/15 kills i 1996/2000 pkt


Miałem dosłownie identycznie, tyle, że mi zabrakło tych 4 punktów jak do kogoś strzelałem i skończył się mecz. Na prawde nic tylko się pochlastać.

Dnia 09.10.2009 o 23:28, Ringno5 napisał:

a tak naprawdę to nic z nich się nie ma, poza satysfakcją.
A szkoda, bo mogliby naszym bohaterom pozwalać nosić naszywki albo baretki z misjami.
Podniosłoby to chyba atrakcyjność postaci, no i nadało sens misjom.


Tez bardzo dobry pomysł, np. w postaci takich medali, coś w rodzaju tego co się dostawało za udział w closed becie

Dnia 09.10.2009 o 23:28, Ringno5 napisał:

Nic to, wracam do gry, trzeba Soldiera na 13 poziom jeszcze dziś wciągnąć. Zostało raptem
ok. 3 tys XP. ;)


A mi w jednej postaci coś koło 40k, a w drugiej z 80k. nie wiem kiedy ja to wbiję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.10.2009 o 11:04, Elminster napisał:

Gra ktoś z gramowiczów gunnerem? Czy też wszyscy są soldierami lub commando? :)


Ja trochę pograłem, ale bardzo szybko znudził mi się Gunner. Soldier jest znacznie "przyjemniejszy" w graniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.10.2009 o 11:13, Ringno5 napisał:

Ja trochę pograłem, ale bardzo szybko znudził mi się Gunner. Soldier jest znacznie "przyjemniejszy"
w graniu.

Moja opinia na ten temat pokrywała się z twoją. Ale to było kiedyś. :P Teraz właśnie to Gunnerem a nie Soldierem gra mi się najlepiej. Pewnie spowodowane jest to wielką spluwą którą posiada i rocket launcherem którego można zakupić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.10.2009 o 11:04, Elminster napisał:

Gra ktoś z gramowiczów gunnerem? Czy też wszyscy są soldierami lub commando? :)


Ja trochę grałem Gunnerem. Ale nie przypadł mi do gustu. Za wolny jak dla mnie. Testowałem go pod kątem rozwalania czołgów z bazooki. I tutaj sprawował się genialnie. Ale jednak to nie klasa dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gunneromaniak tutaj! Nie ma to jak wyjąć cieżką spluwę i "na statywa" skosić 3 royalsów pod rząd :D

Strzelba + tarcza na wkurzających nożowników

Rakietnica na mechanizmy i mob :D

Jedyną wadą może być dość powolne tempo grania i brak uniwersalnego heala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.10.2009 o 11:04, Elminster napisał:

Gra ktoś z gramowiczów gunnerem? Czy też wszyscy są soldierami lub commando? :)


A ja dla odmiany prowadzę 3 postacie równolegle i zalezy na co mam w danym momencie ochotę. Jak chce mieć wielką siłę ognia to biorę gunnera (karabin + beczki to to co tygryski lubią najbardziej), jak chce zrobić zamieszanie na polu bitwy to wtedy bierze się soldiera, a do zabawy w przejmowanie flag idealnie nadaje się commando. Obecnie mam każdego na 16 poziomie a gunner zdąża już do 17 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować