Zaloguj się, aby obserwować  
Kukowsky

Nałóg - czy łatwo mu ulec, czy łatwo się z niego wyleczyć?

1062 postów w tym temacie

Dnia 16.10.2007 o 20:53, pizmak666 napisał:

> to raczej twoja iwna nie kompa nikt ci niekjazał do niego siadać wiec niezwalaj zalosnie.


a czy ja zwalam żałośnie?! czytaj dokładniej. piszę, że gdy jest taka sytuacja, jak choćby
dziś, że nie mam innej alternatywy jak siedzenie w domu, to siedze przy kompie i raczej trudno
jest mnie od niego oderwać. czy to jest zwalanie na złą pogode/brak czasu kumpli/złośliwość
świata?!!!


no to sorki ale komputer to swietna rzecz np dsla mnie po pracy i na wieczór gdy niemasz serio czegosc robi dla mnie granie robienie czegos na kompie np gaanie na forum daje mi cholerna frajde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No u mnie w klasie (II gim) pali kilka osób i uważają się za jakiś elitarny, wtajemniczony krąg. Jeden z nich to zaczynał w IV klasie podstawówki. Ale oni nie palą dla jakiegoś szpanu, tylko jakby dla samej przyjemności. Przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie, może tylko dobrze udają. W każdym razie sięgają wyżyn bezczelności. Wychodzą z budy i jarają w parku na ławkach, pod samą szkołą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 20:52, Rumcajs52 napisał:

Mam na myśli osoby które, cały dzień na dworze siedzą ze swoją "ekipą" paląc fajki, klnąc i
pluć.
Mam na myśli te osoby które poprostu traktują innych jak g*wno, szkołę i jakieś zainteresowania
jak coś co jest złe.

Wiesz zazwyczaj te cechy zarzuca się "skejtom", "hiphopowcom" jak nas jeszcze mozna tam nazwac;)

Dnia 16.10.2007 o 20:52, Rumcajs52 napisał:

Nie mam nic do "dresów" czy skejtów, o ile zachowują się normalnie

Wszyscy są takimi samymi ludźmi, a że już trochę w tym siedzę, będąc już na studiach, zaobserwowałem, że wytworzył się taki stereotyp, często niepoprawny, bo w każdej kulturze znajdą się chwasty i prawdziwi, dla których ich kultura jest tak ważna jak kobieta obok;)

Dnia 16.10.2007 o 20:52, Rumcajs52 napisał:

"żyj, i daj żyć"

Lepiej bym tego nie ujął

Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>
Właśnie wiecie co mnie wnerwia(moze mlody jestem zeby tak gadać {I gim} ale co tam :P)
To że to czego normalny człowiek by nigdy nie zrobił(bo złe, wyśmiewanie się z innych, palenie) teraz jest takie normalne :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 20:56, hammerfall87 napisał:

no to sorki ale komputer to swietna rzecz np dsla mnie po pracy i na wieczór gdy niemasz serio
czegosc robi dla mnie granie robienie czegos na kompie np gaanie na forum daje mi cholerna
frajde.


no mi też daję wielką frajde, nawet złożenie kompa. dla tego przy nim siedze długo i namiętnie. ale jeśli mogę iść się z kimś zobaczyć, pograć w gałe czy na rowerku pojeździć to wolę wyjść!

edit:
Azerix -> to ja myśle że ta bezczelność to jednak trochę szpan jest. że się niby niczego nie boją i mają wszystko w D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam żadnych nałogów chyba że komputer ;), lecz nie nigdy nie próbowałem papierosów, alkoholu i nie zamierzam po prostu mnie to nie przyciąga pod żadnym względem dużo moich kolegów robi to tylko dla szpanu ale po co ? Czasami się z nich śmieję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie paliłem i może właśnie ze względu na te "Kręgi wtajemniczonych" . Teraz w nowej mojej budzie podobno bardzo łatwo dostać prochy zatem trochę się boje ale najważniejsze to być stanowczym :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A taka ciekawostka: Gdzieś kiedyś czytałem, że uzależnienie od komputera jest o wiele trudniejsze do wyleczenia, niż od papierosów... :p Jeśli to prawda, to jestem mistrzem, bo komputera ostatnio używam b. sporadycznie, a granie na nim... No nie chce mi się po prostu nawet jak patrzę na tę machinę :P Ale palę nadal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.10.2007 o 21:00, pizmak666 napisał:

Azerix -> to ja myśle że ta bezczelność to jednak trochę szpan jest. że się niby niczego
nie boją i mają wszystko w D.

Inna sprawa, że nauczyciele i inni pracownicy szkoły doskonale o tym wiedzą. I nic nie robia. A dla ironii powiem, że ich najbardziej kultowym miejscem, na którym też palą jak i chlają, jest miejski dom kultury...Z tyłu jest taki parking, przechodzący w dach na który można normalnie wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.10.2007 o 21:00, pizmak666 napisał:

Azerix -> to ja myśle że ta bezczelność to jednak trochę szpan jest. że się niby niczego
nie boją i mają wszystko w D.

Inna sprawa, że nauczyciele i inni pracownicy szkoły doskonale o tym wiedzą. I nic nie robią. A dla ironii powiem, że ich najbardziej kultowym miejscem, na którym też palą jak i chlają, jest miejski dom kultury...Z tyłu jest taki parking, przechodzący w dach na który można normalnie wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 20:56, hammerfall87 napisał:

no to sorki ale komputer to swietna rzecz np dsla mnie po pracy i na wieczór gdy niemasz serio
czegosc robi dla mnie granie robienie czegos na kompie np gaanie na forum daje mi cholerna
frajde.

Dokładnie. Nie wszyscy lubią latać po mieście, dla takich ludzi siedzenie przed kompem to dobra alternatywa. Nie zamykają się w sobie i mają w końcu jakąś pasję. Tylko niektórzy tego nie potrafią zrozumieć i dlatego powstało nadmiernie używane ostatnio słowo "no-life". No sorry, ale ja za "no-life''a" się nie uważam, a siedzę sporo przed kompem. A co do nałogów jak alkohol i fajki to w gimnazjum jeszcze mi przeszkadzało to że "smarki" ćmią w kiblach/pod szkołą i myślą że są "Elo". Teraz natomiast serio to wali mnie ;p A alkohol - tak, to uzależnia. Na przykład podam mojego starego. Będzie źle jak nie wypije codziennie przynajmniej jednego piwa. Tak więc nie polecam bo "efekt" nie jest tego warty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo za korzystanie z komputera nie zgarnie Cię straż miejska, jeśli jesteś nieletni. Dlatego komputer jest mniej demonizowany.
Sorry za podwójny post, kliknęło się niechcący dwa razy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 21:04, Gandhii napisał:

Aha i jeszcze coś.
Jeśli ktoś jest w miarę kumaty, zorientuje sie, że w tych bzdurach nie ma nawet kszty prawdy...;)
Kolejni mędrcy z kosmosu...
http://free.of.pl/n/narkotyzycm/index.php
Definicja "skejtów" jest fajna :] Jak sama nazwa wskazuje, taa:P


sorry ale większych idiotyzmów nie słyszałem w życiu! mam kumpli skejtów, chodzą do b. dobrych szkół i są normalnymi ludźmi! nie palą, nie ćpają, a nawet gdyby nie byli skejtami i tak by późno wracali do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 21:07, CyberPanki napisał:

"no-life"


Wnerwiają mnie ludzie którzy, śmieją się z innych(wg. nich takich no-lifów) że nie chcią z nimi wyjść na papieroska czy na małe nachodnikoplucie :|

Ja na szczęście mam nową super klasę i jest gitos-gutos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 21:12, Rumcajs52 napisał:

"Narkomani najczęściej ubierają się w luźne rzeczy"

Właśnie dowiedziałem się że jestem narkomanem! Jak widać człowiek wszystkiego o sobie nie wie
:/


no właśnie. ja też jestem narkoman, moja mama połowa nauczycieli moich i znajomych i pewnie wszyscy ludzie w afryce (oni tam noszą luźne bardzo ciuchy)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.10.2007 o 21:09, pizmak666 napisał:

sorry ale większych idiotyzmów nie słyszałem w życiu! mam kumpli skejtów, chodzą do b. dobrych
szkół i są normalnymi ludźmi! nie palą, nie ćpają, a nawet gdyby nie byli skejtami i tak by
późno wracali do domu...

Nie masz co mnie przepraszac:P
Wydrukowałem i od razu pobiegłem do kumpli:P
"Chodźmy się zbakać" ...Eeeee, jaką amfetaminę? Chodzi o palenie gandy, a tak poza tym nie znam żadnego człowieka takiego jak ja, który ćpałby jakieś "tabletki" (a i o uzależnieniu się przez dotyk jest fajne:]). A jeśli noszę szerokie ciuchy, to znaczy, że jestem ćpunem...:] Miło:)

A wiecie, co mnie denerwuje? Kiedy ktoś mówi, że KTOŚ myśli, że jest "ELO" ? Eeeee, co to znaczy? Chodzi o jakiś lans? Jeśli mówię tak do moich kumpli (niech wam będzie-ziomów z dzielni:P), to znaczy, że co?:P
Nie rozumiem czegoś takiego, a pojęcie no-life-ów jest niestety prawdziwe, choć może faktycznie używane trochę za często.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

,, Mówiąc luźne rzeczy mieliśmy na myśli ubiór jaki preferują tzw. "hip hopowcy" oraz tzw. "skejci". (skejci to odłam hiphopowców palących haszysz - narkotyk).'''' ROTFL. A ja biedny myślałem, że skejci to ci, co na deskach jeżdżą...Jak my jeszcze mało wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować