Zaloguj się, aby obserwować  
bolter

za komuny było lepiej ???

160 postów w tym temacie

Dnia 13.01.2006 o 19:52, kamilimaciek1 napisał:

E tam jechało się na wczasy do Jastarni lub na pół. Helski i było super miałeś prace i zgłodu
nie umierałeś owszem nie zarabiało się bardzo dużo ,ale wystarczało :)


Facet weź bo mnie aż trzęsie jak słysze takie opinie. Każdy miał prace? Owszem, ale nie ważne czy byłeś wykształcony czy byłeś totalnym analfabetą to i tak sie praca należała(Czy się stoi czy się leży wypłata sie należy). I Ty uważasz,że to jest dobre, że nawet jak ktoś był totalnym leniem to i tak miał prace? Co to za rozumowanie? To po co sie uczyć jak i tak będzie robota, tylko co to za pożytek z takich "pracowników" niewyuczonych? Jesteś wykształcony, masz jakiś zawód to pracujesz a jak jesteś lewar, nieuk i leń to Twój wybór ale z jakiej paki wtedy mam Ci dać robote?
Jeśli jesteś młody i masz takie rozumowanie to źle to świadczy o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem ludzi mówiących, że za komuny było lepiej. Totalna paranoja. Co dzieciaki mogą pamiętać z PRL''u? Ja pamiętam niewiele, ale to co pamiętam to raczej wolałbym żeby nie wróciło. Przypominają mi się obecne pochody starych komunistów w Rosji z portretami Stalina i Lenina w rękach. Tym też się kiedyś żyło lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sopko to był sarkazm muszą yć jacyś zwolennicy no nie ? :) Ja jestem z rocznika 90 i nie mam o tym pojęcia tak gadam to co mi dziadki gadały :). Oni wiesz byli kolejarzami a na kolei to do dziś jest dobrze stała uowa o prace wynagrodzenia i akcje więc się nieprzejmujcie tym co napisałem bo żeczywiście by gier nie było ani CDP :(.
Stanowczo wole 21 wiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze primo:
w Polsce Ludowej komunizmu nie było. Był socjalizm, albo udawał że jest. Komunizm to był w Rosji, naszych po 53 roku mało leciało do łagrów czy na wpierw na Łubiankę.

Drugie primo:
mit pracy - nakaz pracy był, ALE:
- pracownik po zawodówce miał większą, by rzec napewno dostał na tyle płatną pracę, żeby z niej wyżyć,
- pracownik po studiach, albo w trakcie, pracę miał taką, że na jedzenie to on musiał od rodziców brać,
- do pracy wymagającej jedną osobę przydzielane były dwie albo trzy,
- "czy się stoi, czy się leży" - powszechne oszustwa, kradzieże materiału, bumelanctwo itp miały miejsce zawsze i wszędzie.

Trzecie primo:
- wolność słowa -tak, wolność PO słowie- nie,

Czwarte primo:
- RPWG, czyli system wysysania surowców i produktów z naszych zakładów i kopalń itp.

Piąte primo:
- wolne wybory? Nieeee.

Szóste primo:
- wolności osobiste (wyjazd za granicę)? Nieeee.

Siódme primo:
- ciemnota i brak informacji o tym co się dzieje "na świecie".

Jeszcze?

Drodzy Czytelnicy, którzy wciąż mówią "było lepiej" i nie potrafią z powyższych punktów wyciągnąć żadnych wniosków na temat tego czy było lepiej, niech się lepiej zastanowią nad sobą i poczytają trochę o socjalizmie, komunizmie i spobach realizacji "wielkich idei" przez Lenina, Stalina czy chociażby Castro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lenina by jeszcze od biedy zcierpiał, Stalin to dopiero był sk... znaczy sie drań.
Jedyna rzecz jaka za komuny była dobra to chyba milicja/policja, oczywiście o ile nie bawiłes się w żadną robotę podziemną. Za komuny zwyczajnie było dla normalnych ludzi bezpieczniej, nie łazili po okolicy żadni dresi/łysi/inny szajsik, który tłukł kogo i jak popadło. Mogę się mylić bo to jest tylko to co mi matka opowiadała, więc może nieco koloryzować, ale to jest jedyna rzecz jaką na obrone komuny mogę dać
Dwie małe uwagi ->Vh
>wolność słowa -tak, wolność po słowie - nie (Rulaz :-D)
>Pisze sie RWPG(Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej), albo jak mawiała moja klasa w Liceum "Ruskim Wszystko Polakom G...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2006 o 22:07, Vh napisał:

Pierwsze primo:
w Polsce Ludowej komunizmu nie było. Był socjalizm, albo udawał że jest. Komunizm to był w
Rosji, naszych po 53 roku mało leciało do łagrów czy na wpierw na Łubiankę.


Eee, coś mi się wydaje że własnie u nas miał być socjalizm, a był własnie komunizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2006 o 19:24, bolter napisał:

hi nieraz słyszeliście z ust szczegulnie osób starszych "a za komuny to było lepiej" ale czy
tak było ? moim zdaniem to było tylko lepiej tym co kradli, ale wkońcu niebyłem tam więc niewiem
ale niektuży tak mi powiedzieli ale niejestem pewien. WIĘC JAK BYŁO LEPIEJ CZY NIE !???



Generalnie niektórzy mówią, że było lepiej bo:
- była praca - to trzeba przyznać, że pracę mógł mieć w sumie każdy. Co prawda znamy powiedzie "czy się stoi czy się leży, 3000 się należy" co pokazuje, że tak naprawdę pracą nie można tego nazwać. Ale nawet za obijanie się dostawało sie pieniądze, kartki, a co niektórzy dostawali dodatkowe beneficja rozkradając towar czy dostając łapówki, mając wysokie, lukratywne stanowiska (proponuję młodszej młodzieży obejrzeć wraz z rodzicami przynajmniej kilka odcinków serialu "Alternatywy 4")
Co prawda ten pieniądz to wielkość względna, nie tak jak pisze kamilmaciek, bo czasem pieniądze miały małą wartość ze względu na inflację, czasami następowały niespodziewane i znaczne podwyżki cen (grudzień ''70), a czasami nie było w ogóle towarów.

- zdaje mi się, że jeśli ktoś nie angażował się w protesty, działalność opozycjną i tworzenie świata podpobnego na zachodzia, to miał po prostu spokój. Nie było walk międzypartyjnych, a TV nadawała z czasem coraz więcej filmów, zamiast pokazywania tego co obrzydlistwa, które sie dzieje naokoło.

Oczywiście z naszego punktu widzenia wszystko to jest bezsensowne, zwłaszcza, że "wiecznym problemem komuny były przejściowe trudności" i my, jako ludzie młodzi, niewyobrażalibyśmy sobie nie móc żyć całkiem po swojemu.
Ale sądzę, że ludzie już wtedy niemłodzi, zmęczeni wojnami i biedą, chcieli za wszelką cenę spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się historia kolesia, który stworzył Tetrisa (była w CDA, jeśli też ją czytaliście). Ta gra tak się szybko rozeszła i sprzedała (i do dziś się sprzedaje np. w telefonach komórkowych). Powstało wiele mutacji, które też trochę zarobiły. Ogólnie tyle kasy, że Wam by się nie przyśniło. A co koleś, który to wymyślił??? Myślicie, że jest obrzydliwie bogaty???NIC z tego nie miał. Wszystko dlatego, że urodził się po niewłaściwej stronie "żelaznej kurtyny" (tj. w Rosji, a raczej jeszcze wtedy ZSRR).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam ten motyw, był kiedyś na Discovery program o grach (geneza i te sprawy) i sporą część programu poświęcili właśnie temu cieławiekowi. To niesamowite, ale pomimo że to on tą gierke stworzył to Ruski rząd od tak sobie ją chyba sprzedał, a facet nawet zaplutej kopiejki za to nie dostał. W tej chwili próbuje sie domagać swoich praw i wyciągnąć choć troche kasy z całego rynku tetrisowego, ale nie idzie mu to najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, nie przesadzajmy, dostał coś lepszego od "zaplutej kolejki", jednak nieporównywalnie gorszego od dorobku Tetrisowskiego. A więc co on tam otrzymał: Jakąś replikę Amigi czy innego kompa, może jeszcze jeszcze jakąś wiekszą placówkę do pracy. heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Było kilka rzeczy lepszych niż teraz, ale to wcale nie zasługa komunizmu.
Lepszy był chleb. W tej chwili nie ma chleba, wszystko to, co sprzedaje się jako chleb, to "wyrób chlebopodobny" (mało podobny). Ale to nie zasługa komuny, gdyby mieli takie "polepszacze" pieczywa, to robiliby jeszcze gorszy, niż teraz.
Drób był lepszy*. Teraz trzeba pojechać na wieś i od chłopa kupić, bo to, co sprzedają w sklepach to przemysłowy wyrób, napchany hormonami, antybiotykami i paszami treściwymi z padliny, mączki rybnej i chemikaliów, nie nadający się do spożycia. Gdyby za komuny dostępne były antybiotyki paszowe, hormony i inne świństwa, drób już wtedy byłby taki, jaki jest teraz.
Wędliny były lepsze*. Niektóre, bo o pasztetowej mówiono powszechnie, że zawiera 50% papieru toaletowego.

* W stosunku do zarobków były droższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.01.2006 o 22:23, Piger napisał:

Primo znaczy "pierwszy" :P


Naprawdę sądzisz że on o tym nie wie? A Kiepskich oglądałeś?

KrzysztofMarek----> może to co mówisz to prawda, ale to nie zasługa komunizmu tak jak napisałeś. To co się teraz dzieje z jedzeniem, dzieje się głównie z powodu pogoni za zyskiem i ciągłym zwiększaniem produkcji. Na szczęście można się przed tym bronić, są jeszcze miejsca, gdzie można kupić chleb, kiełbasę normalne mięcho itd., a nie napchane chemią i Bóg wie czym jeszcze badziewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie za komuny było lepiej pod jednym względem. Mniej bolała głowa gdy miałem coś kupić.
Np. był praktycznie jeden telewizor kolorowy (marki Rubin) i szło się kupować telewizor kolorowy. A teraz wchodzisz i masz masę problemów. Może ten? Albo ten? itd.
Była pasta do zębów marki Lechia. I kupowało się pastę do zębów. A teraz ...itd.
To samo z każdym jednym zakupem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cały ten post można by podsumować jednym krótkim stwierdzeniem "Więcej, Szybciej, Taniej" jeśli chodzi chodzi o produkcje. Taki znak czasu, że leje sie na jakość a daje na ilość żeby co szybciej i więcej sprzedać. Smutne, ale to samo było by za komuny gdyby mieli do tego dostęp.
Swoją drogą słyszeliście o tej legendzie że podobno Amerykańskie Samoloty zrzucały do Bałtyku hordy stonki, co by właziły na ziemie Układu Warszawskiego i zżerały ziemniaki :-] Taka imperialistyczna kacja dywersacyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No fakt. Czasy jednej parti, jednego kanalu tv, byly pod tym wzgledem lepsze ... :)
Mi osobiscie jedyna zecza, ktora do tej pory milo sie kojazy z tamtymi czasami, sa wycieczki i obozy. Po roku 80 to juz nie bylo to, ceny poszly w gore, a rodzicow juz nie bylo na takie zeczy stac ... ale co sie w podstawowce najezdzilem to naprawde szok. Najciekawsze byly te zagraniczne. Np do Witebska na festiwal mlodzierzy socjalistycznej, albo na zachod do Cottbus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować