Zaloguj się, aby obserwować  
Kirabax

Co glupiego zrobiles, dzieckiem bedac?

226 postów w tym temacie

Gdy miałem jakieś 3 lata, jakoś bardzo zasmakowały mi tabletki do ssania. Pod nieobecność rodziców (tzn. byli w innych pomieszczeniach) chwyciłem ze dwie paczki owych tabletek i wkładałem pojedynczo do ust. Z początku je ssałem, lecz zasmakowały mi tak bardzo, że w ciągu kilku minut opróżniłem opakowania. Oczywiście pobyt w szpitalu nieunikniony. Do dziś pamiętam, jak stałem przy oknie i mruczałem do siebie: "Jedna wyssana, druga wyssana, trzecia wyssana..." :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile miałem lat i znam to tylko z opowiadań, ale kiedyś po obejrzeniu supermena o mało nie zrobiłem najgłupszej rzeczy jaką mógłbym zrobić w swym dotychczasowo krótkim życiu. Pewnie już się domyślacie. Otóż chciałem polecieć... Z trzeciego piętra. :D :D Ojciec przyuważył mnie w ostatniej chwili. :)) Przekonali mnie, że jeśli pokaże im w domu, że umiem latać to wypuszczą mnie przez okno. Skończyło się na przepuklinie od skakania z wersalki. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem wtedy około 10 lat. Mieliśmy w salonie duży przeszklony regał, na najwyższej półce stał modelik statku, więc postanowiłem się po niego wdrapać. Niestety regał nie był w żaden sposób przymocowany do ściany, więc gdy na niego wszedłem zakołysał się i zleciałem razem z całym regałem, filiżankami, talerzykami i nieszczęsnym modelem statku. Na szczęście obok stał fotel i regał zatrzymał się na oparciu fotela nie przygniatając mnie. Wszystko co tam było poszło w drobny mak, a ja miałem małe draśnięcie koło oka. Ślad po regale jest na fotelu po dziś dzień, wszystkie szafy zostały zamocowane solidnie do ściany. Model statku stoi teraz u mnie w pokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bujałem się, bujałem na krześle przy stole, gdzie było żarcie, herbata i kawa. W końcu straciłem koordynację, złapałem więc za obrus i wszystko spadło. Nie na mnie. Na szczęście. No może kawałkiem ciasta dostałem w oko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja urzadzilem z kuzynami (2) bitwe na poszuszki... Mialem 4-5 lat a kuzyn z 8 wiec troche sily juz mial. No i uderzyl mnie z calej sily (stalem tylem do kaloryfera tego starego żeilwnego co ma takie ostre te zakonczenia) no to uderzyl mnie i polecialem do tylu prosto na ten kaloryfer. I co sie stalo? Nadzialem sie koscia potyliczna(tyl glowy) na to ostre a kaloryferze. Rozwalona glowa 12 (chyba albo 8 juz jie pamietam) szwów... To byl moj najgorszy wypadek.Mialem szczescie ze przerzylem... Przeczytalem chyba ze 3 strony w tym teamcie i chyba jeszcze nikt nie byl tak blisko smierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyszedłem do szkoły (podczas trwania meczu Polska:Niemcy) w koszulce reprezentacji Niemiec XD
Nie miałem pojęcia że trwa mecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować