Zaloguj się, aby obserwować  
Mr_Kalej

"afropolskie upały" - czy dały się wam we znaki?

140 postów w tym temacie

Jak w tytule. Zaznaczam na początku, że szukałem i znalazłem podobne tematy, ale żaden nie był o samych problemach.

Ja miałem dzisiaj objaw przegrzania: w głowie mnie się kręciło i nagle atak biegunki nastąpił oraz dreszcze, teraz wszystko dobrze, tylko mam akurat pokój, na który słońce najbardziej uderza. Na dwór wyjść się nie idzie może nie z powodu temperatury, ale znowu daje mnie się we znaki ból stawów... , lecz na szczęście lekki wiaterek jest więc okno mam otwarte. Napiłem się przed podstawowym objawem przegrzania zimnego soku, wcześniej jedząc obiad. Gorące herbaty też piję, ponieważ nie można powodować szoku termicznego w organizmie.

A wy jakie mieliście "przygody" z upałami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh, to teraz ja mam stworzyć temat: "Śledź ze sklepu Pani Goździkowej, czy macie po nim biegunkę" i milion innych tematów. Każdy wie jaka jest sytuacja, nie musisz nam jej przedstawiać. O dziwo jesteśmy cywilizowanymi ludźmi, mamy telewizory i każdy ogląda pogodę. A co do tematu, żłopię nałogowo pepsi i jem ostre potrawy. Jeżdżę codziennie nad wodę, ale tam widząc tyle dziewczyn wcale mnie nie ochładza, wręcz nagrzewa ;) Dzisiaj jadę do mojej dziewczyny, na szczęście skuterem, bo jechać w PKS''em gdzie klimatyzacja to otwarcie szyby nie wyobrażam sobie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie ale jeden z robotników którzy pracowali przy budowie mojego domu. Kilka lat temu w wakacje robotnicy już kładli dach. Było gorąco (prawie 40 stopni) i każdy był bez koszulek tylko w spodniach i jeden z robotników poślizgnął się i wywrócil na tym dachu na rozgrzanym kawałku blachy. Odrazu dzwonimy po karetkę, itp. Gdy przyjechał lekarz strwierdził poparzenie 3 stopnia... Robotnik ledwo przeżył bo niał cały brzuch poparzony. Cały czerwony i miejscami spopielona skóra. Nie zmyślam. Na szczęście jeszcze byłem mały i szczegółów nie pamiętam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uhm, lepsze poparzenie niż spadnięcie z dachu. Kiedyś ojciec mi opowiadał, jak u jego kolegi stawiali dom. Ocieplali ściany, a jeden się nachlał a temperatura ponad 35 stopni, zamroczyło go, tj. stracił przytomność, spadł z drugiego piętra, niestety, nie przeżył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2008 o 19:17, Jaki Ganh1 napisał:

Eh, to teraz ja mam stworzyć temat: "Śledź ze sklepu Pani Goździkowej, czy macie po nim
biegunkę" i milion innych tematów. Każdy wie jaka jest sytuacja, nie musisz nam jej przedstawiać.
O dziwo jesteśmy cywilizowanymi ludźmi, mamy telewizory i każdy ogląda pogodę. A co do
tematu, żłopię nałogowo pepsi i jem ostre potrawy. Jeżdżę codziennie nad wodę, ale tam
widząc tyle dziewczyn wcale mnie nie ochładza, wręcz nagrzewa ;) Dzisiaj jadę do mojej
dziewczyny, na szczęście skuterem, bo jechać w PKS''em gdzie klimatyzacja to otwarcie
szyby nie wyobrażam sobie ;P

Nie przesadzaj, poza tym nikt nic na forum nie mówi... tutaj jest o problemach, a nie o metodach.....

Poza tym ja jak bym jadł co lubię w te ciepłe dni, czyli zimne soki jabłkowo-miętowe i ostre na maxa potrawy to chyba bym trzęsawki dostał, a jakby to było FPSem usłyszałbym "multi kill!" ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh, te upały to jest masakra po prostu ;/. Mimo że w pokoju mam włączony wentylator to i tak jest gorąco ;/. Niedługo nie wyrobie z pieniędzmi, bo codziennie z kumplami kupujemy zimne browary żeby jakoś przetrwać ten upał ;p Lubie jak jest ciepło itp, ale to już jest przesada po prostu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2008 o 19:22, NuGGet napisał:

Eh, te upały to jest masakra po prostu ;/. Mimo że w pokoju mam włączony wentylator to
i tak jest gorąco ;/. Niedługo nie wyrobie z pieniędzmi, bo codziennie z kumplami kupujemy
zimne browary żeby jakoś przetrwać ten upał ;p Lubie jak jest ciepło itp, ale to już
jest przesada po prostu ;p

Heh, ja wentylatora nie chcę w moim pokoju, jakoś tak nie. :)
Najgorzej jest jak w nocy jest zimno, odkryty cały leżysz w łóżku przy otwartym oknie, a jak się budzisz to cały spocony... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 29.07.2008 o 19:24, Kalejdoskop86 napisał:

Heh, ja wentylatora nie chcę w moim pokoju, jakoś tak nie. :)

E tam, taki wentylator 20 złotych kosztuje, a jednak cos tam Ci pomoże w upalne dni ;]

Dnia 29.07.2008 o 19:24, Kalejdoskop86 napisał:

Najgorzej jest jak w nocy jest zimno, odkryty cały leżysz w łóżku przy otwartym oknie,
a jak się budzisz to cały spocony... :/

Heh, weź mi nawet o tym nie mów ;p Ja sie masakrycznie poce, rano wstaje a poduszki mokre ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2008 o 19:27, NuGGet napisał:

E tam, taki wentylator 20 złotych kosztuje, a jednak cos tam Ci pomoże w upalne dni ;]

Mam parę małych i wielkie dwa, ale nie chcę ich używać jakoś. ;P

Dnia 29.07.2008 o 19:27, NuGGet napisał:

Heh, weź mi nawet o tym nie mów ;p Ja sie masakrycznie poce, rano wstaje a poduszki mokre
;p

Ja bym najchętniej poszedł spać do chłodni, przynajmniej bym się obudził zamrożony. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2008 o 19:30, Budo napisał:


http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=8877&pid=0
http://forum.gram.pl/forum_pos t.asp?tid=37971&u=35

Nie zamykam, bo już nie mogę ;[

A ja już mówiłem, że to w zasadzie inny temat od tych dwóch. Łączy obie cechy+zagrożenie, ale wiedziałem, że będzie opór.

btw. czemu już moderatorem nie jesteś? Dobrze swoją rolę odgrywałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie na Helu spaliło ;/ poparzenie 2 stopnia (bąble itp.) a było to w zeszłą środę, dzisiaj mi skóra schodzi (praktycznie to od wczoraj) i robią mi się strupy. Najgorsze jest to że 2 lata temu miałem to samo i niczego się nie nauczyłem (mam bardzo delikatną cerę chwila moment i jestem spalony ;/ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

boshe te upafy są dobijające :|, do tego jakas babfka sla za mną(chyba jakas chora bo dziwnie wyglądala) juz się wkozyłem i powiedziałem jej na głos w centrum miasta nie choc za mna sz****.
Takhh wiem trohe chamshe :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bywałem w ciepłych krajach, np. w Egipcie.
Tam to było dopiero gorąco ;]. Tutaj to jest naprawdę mały pikuś ;D.
Poza tym mi upały nigdy nie przeszkadzały zbytnio :].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2008 o 19:42, KocykElmoLove napisał:

boshe te upafy są dobijające :|, do tego jakas babfka sla za mną(chyba jakas chora bo
dziwnie wyglądala) juz się wkozyłem i powiedziałem jej na głos w centrum miasta nie choc
za mna sz****.
Takhh wiem trohe chamshe :*


Tak tak bardzo nas interesuje jak potraktowałeś jakąś staruszkę -.-...
Co do upałów... Jest gorąco... na szczęście jest dużo Coli i można się ochłodzić... Jednak kilka rzeczy mnie wkurza... nie można spokojnie wyjść na dwór, pograć w kosza, itp. , bo grzeje! :D No cóż czekam na deszcz ^^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2008 o 19:46, Konował napisał:

Bywałem w ciepłych krajach, np. w Egipcie.
Tam to było dopiero gorąco ;]. Tutaj to jest naprawdę mały pikuś ;D.
Poza tym mi upały nigdy nie przeszkadzały zbytnio :].

Kiedyś czarnoskóry afrykańczyk powiedział, że w Polsce mu zimno. Tam to mają upały w Afryce, a u nas to stosunkowo nie jest tak źle, ale zauważ, że ludzie przyzwyczajeni do temperatury w niektóre pory roku źle reagują na drastyczne zmiany.
Szkoda, że przez te upały nie mogę skupić myśli... i jeszcze mimo żaluzji i zasłon tyle słońca mam, że każda mroczna gra jest prawie czarna (ekran LCD+słońce... :/ ) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja "pepshe", nie dość że upały, mam bardzo mały pokój, wentylacja nie działa, nie ma klimatyzacji, wiatrak się popsuł to jeszcze najpierw sąsiad przez całe lato robił remont (chyba tylko używał udarówy i młotka Maciuś 5 kg, nap** od 7 do 20 O_o), to jeszcze jest remont elewacji i z kolei na zewnątrz bawią się udarówkami. Chyba poderżnę się tępą łyżką :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2008 o 20:02, Luk Zombi napisał:

Ja "pepshe", nie dość że upały, mam bardzo mały pokój, wentylacja nie działa, nie ma
klimatyzacji, wiatrak się popsuł to jeszcze najpierw sąsiad przez całe lato robił remont
(chyba tylko używał udarówy i młotka Maciuś 5 kg, nap** od 7 do 20 O_o), to jeszcze jest
remont elewacji i z kolei na zewnątrz bawią się udarówkami. Chyba poderżnę się tępą łyżką
:/

Mam tak jak ty, wiatrak mi się zepsuł jeden, a tych małych nie używam, wszystko mam jak ty, w moim pokoju nie dość, że mało miejsca to jeszcze słońce prosto na mnie leci, choćbym nawet leżał skulony na łóżku... na zewnątrz wrzeszczą dzieci (na 4 piętrze słychać to niesamowicie) , a o godzinie późnej jak idę spać to ktoś wrzeszczy na podwórku i słychać koty (akurat to nie jest takie denerwujące) .

EDIT: Gratuluję awansu na przewodniczącego? (wiem, późno... ;P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Proffokator znany jako KocykElmo wrócił? Hmm, chyba podziękuję.
//
Ja akurat używam combo wentylator (na suficie) na najwyższych obrotach + w miarę rozszerzone okna. Chłodzi jak trzeba, choć jak wracam zadyszany z roweru czy też po prysznicu umieram mimo to, ogólnie wtedy chleję zbyt wiele jak na mnie. Cóż, trzeba przetrwać kryzysowe sytuacje. Poza tym nigdy nie miałem zbyt nieprzyjemnych przygód ze słońcem, nigdy nie zemdlałem, nie poparzyłem się, jedyne co to miałem spalone plecy i skóra mi z nich schodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2008 o 19:37, Kalejdoskop86 napisał:

btw. czemu już moderatorem nie jesteś? Dobrze swoją rolę odgrywałeś...


Niestety, niektórzy ludzie są niedoceniani. Co z tego że forumowicze uwielbiali Buda, skoro hierarchii coś nie odpowiadało? W każdym razie, Budo znowu jest człowiekiem, pfu, gramowiczem (to jest żart, wiadomo, spokojnie, wdech wydech ^^) ;) Eh, znalazłem wiatrak. Ale wiadomo, nie po to by się chłodzić, komputer też wymaga chłodzenia ;) Nie wystarczą 4 wentyle, musiałem rozebrać boczne obudowy i wiatrakiem chłodzić procesor, ten najbardziej się nagrzewa. Teraz mam temp. procka 37C, więc jest OK, wcześniej dochodziło do 60 O_O Ach, klimatyzacja... Wiecie, jak wygram te 35 mln w Lotka, co jest pewne i każdy to wie, kupię sobie tą cholerną klimatyzację! A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować