Zaloguj się, aby obserwować  
Paoro

Star Wars: The Old Republic - temat ogólny [M]

3987 postów w tym temacie

Dnia 12.08.2009 o 15:35, Fumiko napisał:

A gość zostawiający wart parę miliardów statek bez opieki na parę godzin w niebezpiecznym
systemie jest idiotą, który nie zasługuje żeby taki statek mieć.


Boże kochany, aż zgroza przejmuje ...
Dlaczego oceniasz kogoś, nie poznawszy wpierw wszystkich faktów ? A może akurat zapaliło mu się mieszkanie, albo matka umierała i musiał nagle odejść od monitora. Oczywiście nikomu tego nie życzę, ale mimo wszystko rozważ sobie takie koncepcje. :-(

Dnia 12.08.2009 o 15:35, Fumiko napisał:

Sorry, "taki lajf" :D


"Laif" jest taki, jakim go czynimy.
Zaraza, za duża odpowiedzialność , za duża ...


@ Adamido

Z cyklu, ale jaja. ;-)
Tak sobie pomyślałem, że w takiej koncepcji, gdzie żaden gracz nie może używać mocy ani mieczy świetlnych, Bioware wyskakuje nagle z koncepcją:
"Wpłać na nasze konto kwotę ... powiedzmy 20.000.000 dolarów, a dostaniesz klasę Jedi".
:-D

To tak zamiast lecieć na księżyc, ktoś zagrałby sobie Jedi dla odmiany. ;-)
To by dopiero była selekcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 10:36, Graffis napisał:

> Jedi ginęli jak psy od klonów podczas rozkazu 66, nie zapominaj.
Nec Hercules contra plures. No i jeszcze od strzału w plecy bardzo łatwo zginąć
;) Ale rzeczywiście trooper ma być doborowym żołnierzem, który ma mieć teoretyczne szanse
w starciu z kimś korzystającym z Mocy. Biorąc jednak pod uwagę SW lore to i tak jest
to złe rozwiązanie. Takich żołnierzy było naprawdę niewielu, pojedyncze przypadki w danej
generacji. Skąd nagle wysyp takich komandosów w tym momencie? No i skąd tłumy niedouczonych
i niezbyt w tej rzeczywistości obeznanych Jedi, którzy za swą główną rolę uznają bieganie
po okolicy z mieczem świetlnym? No ale to po raz kolejny moje narzekania...

Odnośnie skilla żołnierzy, fluff jaki dali może wynikać nie tyle z ich super umiejętności, co braku tychże umiejętności u Jedi/Sithów. Gra pozwala grać w momencie, w którym wojna trwa już od jakiegoś czasu, więc można przypuścić, że większość najlepszych Force-userów się pozabijała, a obie strony(Jedi/Sith) rekrutują młode pokolenie. Stąd właśnie tłumy niedouczonych Jedi/Sithów biegających po galaktyce(imo jeśli obrali by tą drogę, to powinni dorzucić klasą posługującym się Mocom opóźnienie poziomu, coś na kształt drowów w D&D, za to dawać im na level trochę mocniejsze umiejętności, niż reszta klas dla równowagi).

(Opinia przedstawiona powyżej to czyste spekulacje w moim wykonaniu, na podstawie tego, co o tym okresie mi wiadomo. Jak do tej pory brak oficjalnych wprowadzeń dla Jedi/Sith i raczej się nie pojawią przed gamesconem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 15:52, Dann napisał:

Boże kochany, aż zgroza przejmuje ...


Dokładnie, aż zgroza przejmuje jak jedziesz po skrajnościach. Mówimy o głupocie graczy i tego, że powinny być za nią konsekwencje a Ty z umierającą matką wyskakujesz...

Its only a game, odejdź od monitora bo Ci się chyba z lekka jedno z drugim już miesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 15:55, Fumiko napisał:

Dokładnie, aż zgroza przejmuje jak jedziesz po skrajnościach. Mówimy o głupocie graczy
i tego, że powinny być za nią konsekwencje a Ty z umierającą matką wyskakujesz...

Its only a game, odejdź od monitora bo Ci się chyba z lekka jedno z drugim już miesza.


Nie Fumiko, to tylko Ty pokazujesz, że jeśli zostawi się na jakiś czas komputer podczas gry to jest się idiotą. Sama tak napisałaś, i możesz przestać mylić swoje wyobrażenia o rzeczywistości z rzeczywistością.

Umierająca matka to skrajny przykład, jednak jest możliwy. Równie możliwe jest to, że stanie się coś Twojemu małemu siostrzeńcowi obok Ciebie i będzie wymagał natychmiastowej opieki - powiesz mu "sorry, nie mogę odejść od PC i udzielić Ci potrzebnej natychmiastowej pomocy bo gram w EVE i rozwalą mi super-drogi statek"?
Nie jesteś śmieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 14:43, Dann napisał:

Jeszcze pytasz ? ;-)

No tak... nie napisałem przecież niczego niezwykłego. Jedynie tyle, że gra powinna karać za głupie błędy graczy. Jeśli ktoś liczy na to, że wystarczy mieć dużo in-game kasy, fajne wyfarmione itemy i rpzekonanie o własnej epickości... ginie marnie i staje się żałosnym pośmiewiskiem community. Co w tym złego?

Dnia 12.08.2009 o 14:43, Dann napisał:

O ile można nazwać to błędem ... ale ja tam w EVE nie gram.

Teraz już nie rozumiem o co ci chodzi. Najpierw piszesz, że nie powinno być tak, że o wynikach starć i samej gry decydują czynniki takie jak sprzęt lub ilość in-game skilli. Gdy ja piszę, że są gry w których nic to nie daje i mechanika gry bezwzględnie karze za takie postawy, poddajesz w wątpliwość to czy działanie w oparciu statystyki i itemy jest rzeczywiście złe. Co ty właściwie próbujesz powiedzieć i jakiego systemu oczekujesz od TOR?

Dnia 12.08.2009 o 14:43, Dann napisał:

Nie każdy Jedi siedzi za sterami statku. Co więcej ... nie każdy może być Jedi. Ale jednak
ktoś tam czasem zostaje.

Zdecydowanie brakuje ci wyobraźni, skoro moje argumenty ograniczasz do statków. Mi nie chodzi o to, by SW:TOR polegał na lataniu statkiem z mechaniką EVE, bo od tego jest EVE. Natomiast w TORze chciałbym zobaczyć coś z tej mechaniki - położenie nacisku na strategiczne myślenie i planowanie, rozbudowany model polityczny, społeczny i ekonomiczny jak najbardziej oparty o community, surowy i realistyczny model walki (nie tylko militarnej), wreszcie surowe karanie głupoty i bezmyślności.

Dnia 12.08.2009 o 14:43, Dann napisał:

Jedi to siła ... to potęga. To nieprzeciętność. To nie zwykły bohater siedzący w swoim
super-krążowniku jak wielu innych w swoich własnych super-krążownikach na czele floty
super-krążowników.

Owszem to właśnie ktoś taki - po prostu bez niego ta cała flota nie miałaby dowódcy i byłaby niczym. Co jeszcze ciekawsze flotę możesz zamienić na dowolny inny oddział, armię, grupę czy co tam jeszcze chcesz. Jedi to liderzy, którzy dzięki swojemu szkoleniu i umiejętnością potrafią na siebie wziąć odpowiedzialność za walkę w której biorą udział.

Dnia 12.08.2009 o 14:43, Dann napisał:

Choć jak często widuje się Jedi wybijających szaraków na wojnie ?

Przy każdej wojnie, w której biorą udział Jedi?

Dnia 12.08.2009 o 14:43, Dann napisał:

No i przede wszystkim ... jest ich niewielu, a jeszcze mniej ich widuje się biorących
udział w epickich bitwach na pierwszej linii. Bo to nie są ich metody działania.

Błąd - gdy dochodzi do epickiej bitwy, to właśnie Jedi w nich dowodzą. Od obrony Coruscant w czasie Złotego Wieku Sith, przez Ruusan, Wojny Klonów, czasy Imperium, Rebelii, Nowej Republiki, bo najnowsze dzieje uniwersum SW czyli Yuuzhan Vong, Wojny Rojów i Rebelię na Corellii.
A to, że w TOR Jedi powinno być niewielu już pisałem:
Bycie Jedi lub Sith w tej grze powinno być dostępne dla mniejszości graczy, imho nie więcej niż 10-15% populacji serwerów (tja niestety będzie więcej niż jeden :/). Samo zakwalifikowanie się na szkolenie powinno być trudne i wymagać co najmniej kilkunastu miesięcy grania, po których nastąpiłoby szkolenie trwające najlepiej lata.

@ Fumiko

Dnia 12.08.2009 o 14:43, Dann napisał:

Co do statku to może nie, ale we flocie z Graffem jako FC latałam i nie narzekam.

Wracam do tego soon, są nowe rozkazy z HQ, nowe przydziały etc. Trzeba sie do roboty wziąść.

A propo przykładu z carrierem podanego przez Fumiko. Gość był idiotą bez względu na sytuację, bo takim statkiem się po prostu solo nie lata. Dlaczego? Bo stanowi wyborny cel, bo nie potrafi się sam obronić przez zmasowanym atakiem (który przyciąga swoją obecnością), bo nie można sobie pozwolić na zostawienie go AFK i liczyć, że nadal tam będzie po naszym powrocie. Więc faza, w której pilot dowiódł swej głupoty nastąpiła na długo przed tym jak poszedł AFK.
Aha i matka mu nie umierała. Siostrzeniec też jest ok. Gość alt-tabował i czytał komiksy przez 10min. Zachował się jak idiota i dostał za to po łapach. Welcome to New Eden.
Pilot który go znalazł i zabił (bo poda też rozwalił afaik) wykorzystał tylko okazję i zrobił to wzorowo. Oczywiście mogło zdarzyć się i tak, że na ten statek trafiliby dobrzy ludzie którzy by go przypilnowali i własną piersią zasłonili do powrotu pilota, aby... erm... nie czekajcie coś w tej wizji ludzkości i ludzkich zachować nie pasuje do rzeczywistości... o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 16:20, Adamido napisał:

Nie Fumiko, to tylko Ty pokazujesz, że jeśli zostawi się na jakiś czas komputer podczas
gry to jest się idiotą. Sama tak napisałaś, i możesz przestać mylić swoje wyobrażenia
o rzeczywistości z rzeczywistością.


To samo się tyczy Ciebie czy Danna - jego wyobrażenie na temat okoliczności w jakich gość stracił statek rozmija się z rzeczywistością do tego stopnia, że powinno już zakrzywiać wszechświat.

Dnia 12.08.2009 o 16:20, Adamido napisał:

Umierająca matka to skrajny przykład, jednak jest możliwy. Równie możliwe jest to, że
stanie się coś Twojemu małemu siostrzeńcowi obok Ciebie i będzie wymagał natychmiastowej
opieki - powiesz mu "sorry, nie mogę odejść od PC i udzielić Ci potrzebnej natychmiastowej
pomocy bo gram w EVE i rozwalą mi super-drogi statek"?


Nie, wtedy robie ctrl+q i statek sobie odwarpowuje samodzielnie do safespota. Co zna każdy kto ma pojęcie o EVE.

Dnia 12.08.2009 o 16:20, Adamido napisał:

Nie jesteś śmieszna.


Nie jestem, masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.08.2009 o 16:36, Graffis napisał:

Aha i matka mu nie umierała. Siostrzeniec też jest ok. Gość alt-tabował i czytał komiksy
przez 10min. Zachował się jak idiota i dostał za to po łapach. Welcome to New Eden.
Pilot który go znalazł i zabił (bo poda też rozwalił afaik) wykorzystał tylko okazję
i zrobił to wzorowo. Oczywiście mogło zdarzyć się i tak, że na ten statek trafiliby dobrzy
ludzie którzy by go przypilnowali i własną piersią zasłonili do powrotu pilota, aby...
erm... nie czekajcie coś w tej wizji ludzkości i ludzkich zachować nie pasuje do rzeczywistości...
o.O


Być może, jednak nie w tym sens - chodziło mi o to, że często (przynajmniej mi) zdarzają się sytuacje w których MUSZĘ odejść od komputera na jakiś czas. I to nie znaczy, że jestem idiotą - to tylko znaczy, że mam akurat pecha. Ot, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 16:42, Fumiko napisał:

Nie, wtedy robie ctrl+q i statek sobie odwarpowuje samodzielnie do safespota. Co zna
każdy kto ma pojęcie o EVE.


Nie wiedziałem że taka opcja jest możliwa, w MMORPG''ach w które gram trzeba trochę poczekać, zanim zostanie się wyrzuconym na pulpit. W DDO na przykład wystarczą 3 ciosy od mocniejszego potwora żeby pożegnać się z życiem postaci, i zawalić questa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 16:46, Adamido napisał:

Nie wiedziałem że taka opcja jest możliwa, w MMORPG''ach w które gram trzeba trochę poczekać,
zanim zostanie się wyrzuconym na pulpit. W DDO na przykład wystarczą 3 ciosy od mocniejszego
potwora żeby pożegnać się z życiem postaci, i zawalić questa.


Jak mnie gosciu w siatkę złapie to i tak guzik mi to da, ale w wypadku nagłego disconnecta czy konieczności odejścia od gry już teraz statek sobie spokojnie odlatuje do safespota a po ponownym zalogowaniu wraca w poprzednie miejsce.

Ergo: gość był idiotą i mu się należało. I naprawdę nie podważaj tego co piszę, jeśli nie masz pojęcia o faktach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 16:36, Graffis napisał:

No tak... nie napisałem przecież niczego niezwykłego. ...


Pisałem już o tym nieco wcześniej.

Dnia 12.08.2009 o 16:36, Graffis napisał:

> O ile można nazwać to błędem ... ale ja tam w EVE nie gram.


Też pisałem o tym nieco wcześniej.
W obu przypadkach chodzi generalnie o dwie rzeczy: o zwykłe zrozumienie, którego dookoła niestety coraz mniej i o zwykłą głupotę, której dookoła niestety coraz więcej.
Oczywiście pisząc o głupocie Nie miałem na myśli Twojej osoby, żebyśmy się źle nie zrozumieli. W żadnym wypadku.

Dnia 12.08.2009 o 16:36, Graffis napisał:

Zdecydowanie brakuje ci wyobraźni, skoro moje argumenty ograniczasz do statków. Mi nie
chodzi o to, by SW:TOR polegał na lataniu statkiem z mechaniką EVE, bo od tego jest EVE.
...


Cieszę się, że to zauważyłeś. Moja wyobraźnia rzeczywiście jest cholernie płytka ... ale po tym, jak tą część mojej wypowiedzi odebrałeś, mogę wywnioskować, że Twoja jest niewiele głębsza.
Nie ma znaczenia czy się lata czy biega czy skacze. Liczy się to, co wyróżnia Jedi od non-Jedi.

Dnia 12.08.2009 o 16:36, Graffis napisał:

Owszem to właśnie ktoś taki - po prostu bez niego ta cała flota nie miałaby dowódcy i
byłaby niczym. Co jeszcze ciekawsze flotę możesz zamienić na dowolny inny oddział, armię,
grupę czy co tam jeszcze chcesz. Jedi to liderzy, którzy dzięki swojemu szkoleniu i umiejętnością
potrafią na siebie wziąć odpowiedzialność za walkę w której biorą udział.


Jedi z założenia nie są dowódcami, a że czasami niektórzy nimi zostają, jak np. Revan z KOTORa, to chyba normalne ... i nie wymagające mocy.
Mediatorzy, pośrednicy, obrońcy słabszych i równowagi mocy, wreszcie strażnicy pokoju, a nie inicjatorzy wojen, dowódcy wielkich flot czy tym bardziej szeregowi żołnierze. Tak ja postrzegam Jedi. Jeśli niezgodnie z lore, to widać coś ze mną nie tak.

Dnia 12.08.2009 o 16:36, Graffis napisał:

Błąd - gdy dochodzi do epickiej bitwy, to właśnie Jedi w nich dowodzą. Od obrony Coruscant
w czasie Złotego Wieku Sith, przez Ruusan, Wojny Klonów, czasy Imperium, Rebelii, Nowej
Republiki, bo najnowsze dzieje uniwersum SW czyli Yuuzhan Vong, Wojny Rojów i Rebelię
na Corellii.


Dowódca =/= bohater. Bohater =/= force user.
To, że Jedi czasami dowodzili w większych bitwach nie zmienia faktu kim są i co potrafią nie jako dowódcy, ale jako jednostki.

Dnia 12.08.2009 o 16:36, Graffis napisał:

A to, że w TOR Jedi powinno być niewielu już pisałem:
Bycie Jedi lub Sith w tej grze powinno być dostępne dla mniejszości graczy, imho nie
więcej niż 10-15% populacji serwerów (tja niestety będzie więcej niż jeden :/). Samo
zakwalifikowanie się na szkolenie powinno być trudne i wymagać co najmniej kilkunastu
miesięcy grania, po których nastąpiłoby szkolenie trwające najlepiej lata.


Czas nie ma znaczenia. Prędzej czy później i tak wszyscy biegaliby z mieczami. Też już o tym pisałem.


@ Adamido

Dzięki za wsparcie. ;-)

A z tą matką, to faktycznie skrajność za którą przepraszam urażonych, ale ostatnimi czasy odnoszę wrażenie, że inaczej do ludzi nie przemówisz.
I jak na ironię losu okazuje się, że nawet skrajności nie pomagają. O_O


@ Fumiko

Determinacja, z jaką bronisz swoich racji godna jest najwyższego podziwu i uznania. Szkoda tylko, że nie widzisz dalej niż czubek własnego nosa.


Dobra, kończę już tę rozmowę ze swojej strony.
Kiedy będzie coś więcej wiadomo o mechanice gry itd, wtedy dopiero może powrócę i będziemy już mogli porozmawiać o tych prawdziwych faktach (tu ukłon w stronę Fumiko).

Póki co "May the Force be with you all". :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 17:19, Dann napisał:

Nie ma znaczenia czy się lata czy biega czy skacze. Liczy się to, co wyróżnia Jedi od
non-Jedi.

Erm... to ty sprowadziłeś rozmowę i argumenty li tylko do latania statkami. Przestaliśmy przez to zajmować się możliwymi wersjami mechaniki TOR, a przeszliśmy do zupełnie innej gry, co większego sensu nie ma. To, że o EVE wspomniałem wynikało z tego, że zastosowano tam nietypowe rozwiązania, których inni twórcy MMO boją się zastosować w swoich grach, a które otworzyłyby wiele możliwości dla TOR (o czym niżej).

Dnia 12.08.2009 o 17:19, Dann napisał:

Jedi z założenia nie są dowódcami, a że czasami niektórzy nimi zostają, jak np. Revan
z KOTORa, to chyba normalne ... i nie wymagające mocy.

A teraz dowodzisz też tego, że masz nikłe pojęcie o SW jako takim. W tym świecie Jedi dzięki swoim umiejętnościom (skoro już przy KotORze jesteśmy: Baastilla Shan i jej Battle Meditation) stanowili świetny materiał na dowódców. Oprócz tego ich role to rzeczywiście mediacje, dyplomacja, działalność naukowa, ekonomiczna etc. Moja codzienność w EVE, gdyż jak widzisz w podpisie jestem odpowiedzialny za pion dyplomatyczny korporacji do której należę. Więc nie udowadniaj mi, że nie da się tego zrobić w MMO, bo da się - właśnie w modelu ''sandboxowym'' gdzie władza nad światem gry spoczywa w rękach graczy. I realizacja czegoś takiego w TOR jest moim marzeniem.

Dnia 12.08.2009 o 17:19, Dann napisał:

Dowódca =/= bohater. Bohater =/= force user.

Erm... tyle, zę ci dowódcy to byli Jedi, do tego bohaterowie zarówno reprezentowanych przez nich sił.

Dnia 12.08.2009 o 17:19, Dann napisał:

Czas nie ma znaczenia. Prędzej czy później i tak wszyscy biegaliby z mieczami. Też już
o tym pisałem.

Zamknięcie dostępu do bycia Force userem to przesada lekka - powinna być to jednak profesja dostępna tylko dla niektórych graczy. Oczywiście w sytuacji, gdy jednym z filarów gry jest sharding to nie może być o tym mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 18:13, Pawlo09 napisał:

Ja jestem tego zdania że grą będzie tak samo płatna jak World of Warcraft.

A ja wciąż liczę, że plotka jakoby były w TOR mikrotransakcje, byłą prawdziwa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 18:16, Pawlo09 napisał:

Mikrotransakcje wątpię i za co będziesz płacić za zmianę koloru miecza?

Eee choćby, ja zamiast abonamentu wolałbym właśnie takie bzdeciki kupować, typu nowe ubranka/szaty Jedi, kryształy do miecza... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 17:19, Dann napisał:

I jak na ironię losu okazuje się, że nawet skrajności nie pomagają. O_O


Za ukłony i aluzje dziękuję, a co do skrajności to mi się przypomina zawsze słynny kawał z towarzyszem Leninem: a mógł zabić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja też bym wolał to zamiast abonamentu ale do premiery jeszcze długo wiec jeszcze się nie dowiemy czy gra będzie płatna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować