Zaloguj się, aby obserwować  
Hommicide

Przepowiednia Ojca Pio

22 postów w tym temacie

Eeee nie wierzę w jakiekolwiek przepowiednie. 2012 będzie takim samym rokiem jak inne, no może coś się ciekawego zdarzy, ale nic więcej. Nibiru to bzdura, a na wojnę nuklearna się nie zanosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 15:21, M3rc3n0r napisał:

Eeee nie wierzę w jakiekolwiek przepowiednie. 2012 będzie takim samym rokiem jak inne,
no może coś się ciekawego zdarzy, ale nic więcej. Nibiru to bzdura, a na wojnę nuklearna
się nie zanosi...



Będzie niestety Euro 2012 In Poland

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie przepowiednie to już zaczynają mnie drażnić, tak samo w 2000 miał być koniec świata i co ? G**** jak to zwykle bywa. 2012 będzie takim samym rokiem jak każdy inny. Won z bzdurami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Bzdury, brednie itp." - spodziewałem się tego, ale studiował ktoś kalendarz Majów? Jeśli nie, to radzę poczytać np. w Wikipedii. Zobaczycie zaskakujące podobieństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 15:26, Lord-Tyrranoos napisał:

Nigdzie nie jest napisane że stanie się to w roku 2012 ;)) Taka mała aluzja ;))


No, jedna osoba zauważyła :) Sam widzisz - tekst nawet nie wspomina o 2012 roku, a połowa użytkowników sama wymieniła tą datę w komentarzach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 15:27, 0HoMicide0 napisał:

"Bzdury, brednie itp." - spodziewałem się tego, ale studiował ktoś kalendarz Majów? Jeśli
nie, to radzę poczytać np. w Wikipedii. Zobaczycie zaskakujące podobieństwa.


A czy chociaż 1 się sprawdziło coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Temat o Końcu Świata 2012 już jest. Ale jeżeli faktycznie "coś się dzieje'' co 65 tys lat, to dlaczego ludzkość i w ogóle cała Ziemia jeszcze istnieje? Skoro liczy już sobie parę miliardów lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 15:30, Lord-Tyrranoos napisał:

Temat o Końcu Świata 2012 już jest. Ale jeżeli faktycznie "coś się dzieje'' co 65 tys
lat, to dlaczego ludzkość i w ogóle cała Ziemia jeszcze istnieje? Skoro liczy już sobie
parę miliardów lat?


Hmm, sam nie wiem. Ale motyw o "mroźnej zimie" pojawiał się już w kilku przepowiedniach. Tzn. ma to być jedno z kilku ostrzeżeń o nadchodzących (3-dniowych) kataklizmach. Według przepowiedni Pio najpierw powinien ukazać się krzyż na niebie, a z miejsc, które zostały przedziurawione gwoździami ma wydobywać się światło. Następnie bardzo mroźna noc i silne wiatry.

Ogólnie zaczęło mnie to ciekawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 15:28, 0HoMicide0 napisał:

No, jedna osoba zauważyła :) Sam widzisz - tekst nawet nie wspomina o 2012 roku, a połowa
użytkowników sama wymieniła tą datę w komentarzach...


Tak wlasnie dziala sila sugestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krzyżu na niebie nie rozszyfruję, ale resztę jak najbardziej:) Miejsca przedziurawione gwoździami to wulkany, światło to wybuchy, mroźna noc to niebo zasłonięte pyłami z wulkanów, i nie przepuszczając promieni słonecznych, będzie zmino, noc bo nie widać promieni, a silne wiatry, to wg. mnie huragany utworzone przez wybuchy, pyły, fale uderzeniowe i chmury. To tylko moja teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, sprawa końca świata gnębi mnie najbardziej, ponieważ:
Z jednej strony, jako osoba wierząca, zgodnie z treścią przepowiedni powinienem wierzyć w ten koniec, w tą przepowiednię i we wszystko, co w niej zawarte. Jednak z logicznego punktu myślenia, ta przepowiednia może być tak samo prawdziwa, jak i fałszywa, więc nie mam pewności co do jej autentyczności. Sami pomyślcie, czy Bóg kazałby wieścić koniec świata zwykłemu człowiekowi, który miał głęboką wiarę i rzekome, cudowne stygmaty, w których prawdziwość nie do końca wierzę :-), czy bardziej poprzez jakieś cuda, czy chociażby zesłanie osoby nieskończenie miłosiernej? Ojciec Pio nie do końca był taki miłosierny, jak by się wydawało. Był dosyć surowym człowiekiem, ba, z tego, co kiedyś czytałem, śmiem wątpić, czy potrafi przebaczyć coś, co sam uznaje za bardzo złe (a niekoniecznie takie jest naprawdę). Jezus był nieskończenie miłosierny, wybaczał wszystko, nawet jego niesprawiedliwą śmierć.
Poza tym, jak powszechnie wiadomo, Bóg jest również nieskończenie, powtarzam, nieskończenie miłosierny. W takim razie, dlaczego wygnał Adama i Ewę z raju? Czyżby to nie on stworzył człowieka? Czyżby to nie on nadał mu jednak wady, jak chociażby pokusa na czynienie złego, ponieważ często jest to droga łatwa i opłacalna, do czasu? Więc dlaczego ich wygnał? Czy jednak człowiek nie był, jak to słyszymy w Księdze Rodzaju, jego ostatecznym i najznakomitszym dziełem? W takim razie Bóg się myli? Sam osobiście nie wierze w to, więc rozumiem, że to człowiek, spisując swoje teorie w KR źle i bezsensownie wręcz to opowiedział. Bóg jest idealny, nie ma wad. A teraz powróćmy do jego miłosierności, którą opuściłem przez chwilę. Ojciec Pio opisuje straszne kataklizmy, śmierć wielu milionów, albo i miliardów osób. I gdzie to kurde ta miłosierność? Jezus był miłosierny, wybaczał każdemu. I kurcze no blade, znowu zachodzi nieporozumienie. Wybacza każdemu, jednak każąc się nawracać o co mu chodzi? Że jednak, mimo miłosierdzia, grzeszący zginą? CDN :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do tego, dlaczego Bóg pozwolił na grzech, dlaczego nas wygnał i czy nas stworzył - polecam przeczytać opowiadanie Andrzeja Zajdla "Relacja z pierwszej reki", wg. mnie bardzo ciekawe spojrzenie na ten problem i daje sporo do zastanowienia nad sobą ;)

Wersja online, tutaj:
http://chemikos.bloog.pl/d,,id,1701468,m,kwietnia,r,2007,title,Zajdel-Relacja-z-pierwszej-reki,index.html?ticaid=6794a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 16:39, Jaki Ganh1 napisał:

Ech, sprawa końca świata gnębi mnie najbardziej, ponieważ:
Z jednej strony, jako osoba wierząca, zgodnie z treścią przepowiedni powinienem wierzyć
w ten koniec, w tą przepowiednię i we wszystko, co w niej zawarte. Jednak z logicznego
punktu myślenia, ta przepowiednia może być tak samo prawdziwa, jak i fałszywa, więc nie
mam pewności co do jej autentyczności. Sami pomyślcie, czy Bóg kazałby wieścić koniec
świata zwykłemu człowiekowi, który miał głęboką wiarę i rzekome, cudowne stygmaty, w
których prawdziwość nie do końca wierzę :-), czy bardziej poprzez jakieś cuda, czy chociażby
zesłanie osoby nieskończenie miłosiernej? Ojciec Pio nie do końca był taki miłosierny,
jak by się wydawało. Był dosyć surowym człowiekiem, ba, z tego, co kiedyś czytałem, śmiem
wątpić, czy potrafi przebaczyć coś, co sam uznaje za bardzo złe (a niekoniecznie takie
jest naprawdę). Jezus był nieskończenie miłosierny, wybaczał wszystko, nawet jego niesprawiedliwą
śmierć.
Poza tym, jak powszechnie wiadomo, Bóg jest również nieskończenie, powtarzam, nieskończenie
miłosierny. W takim razie, dlaczego wygnał Adama i Ewę z raju? Czyżby to nie on stworzył
człowieka? Czyżby to nie on nadał mu jednak wady, jak chociażby pokusa na czynienie złego,
ponieważ często jest to droga łatwa i opłacalna, do czasu? Więc dlaczego ich wygnał?
Czy jednak człowiek nie był, jak to słyszymy w Księdze Rodzaju, jego ostatecznym i najznakomitszym
dziełem? W takim razie Bóg się myli? Sam osobiście nie wierze w to, więc rozumiem, że
to człowiek, spisując swoje teorie w KR źle i bezsensownie wręcz to opowiedział. Bóg
jest idealny, nie ma wad. A teraz powróćmy do jego miłosierności, którą opuściłem przez
chwilę. Ojciec Pio opisuje straszne kataklizmy, śmierć wielu milionów, albo i miliardów
osób. I gdzie to kurde ta miłosierność? Jezus był miłosierny, wybaczał każdemu. I kurcze
no blade, znowu zachodzi nieporozumienie. Wybacza każdemu, jednak każąc się nawracać
o co mu chodzi? Że jednak, mimo miłosierdzia, grzeszący zginą? CDN :P


Nie tylko grzesznicy, według tej przepowiedni mogą zginąć nawet ludzie niewinni... Trochę bez sensu. Kiedy nadejdzie ten "kataklizm" - niby nie można rozmawiać z nikim z poza domu. I nie wolno wyglądać przez okno, ponieważ "serce jego widoku tego nie wytrzyma".

A teraz krótka analiza fragmentu :

W trzecią noc ustanie ogień i trzęsienie ziemi, a w dniu następnym świecić będzie słońce.
W postaciach ludzkich zstąpią na ziemię Aniołowie i przyniosą z sobą ducha pokoju.
Kara, jaka spadnie, nie może być porównana z żadną inną, jaką Bóg dopuścił na stworzenia od początku świata. Jedna trzecia ludzkości zginie. [...]

Trochę to bez składu, ani ładu. Aniołowie przyniosą ze sobą Ducha pokoju, a KARA będzie tak wielka, że zginie 1/3 ludzkości - genialne... ; /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2009 o 15:27, 0HoMicide0 napisał:

"Bzdury, brednie itp." - spodziewałem się tego, ale studiował ktoś kalendarz Majów? Jeśli
nie, to radzę poczytać np. w Wikipedii. Zobaczycie zaskakujące podobieństwa.


Ja widziałem kalendarz w sklepie za 4,50 zł, taki ładny, z widokami, może by ktoś tak pomyślał, kupił, wysłał, a zarazem uratował świat od zagłady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż owszem są różne przepowiednie, jedne znane drugie mniej, inne całkiem poprzerabiane i jeszcze coś tam... Każdy jak mówi o końcu świata to dodaje jakaś dodatkową informacje ( dla urozmaicenia większego zaciekawienia ) aby się w to pogłębiać i pogłębiać... A tak na prawdę nikt z nas nie wie co go czego dziś jutro itp.itd.
Ale jest jedna zasada której warto jest się trzymać "Nie Znasz Dnia, Ani Godziny" więc nigdy nic nie wiadomo. Taką mam teorię...

Apropo o końcu świata można porozmawiać tutaj
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=30086&u=124

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do ojca Pio jakoś szacunku nigdy nie miałem (nie podobało mi się jego postępowanie), dlatego w całą tę przepowiednię nie wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/..../
A co powiesz na Sodomę i Gomorę a później zalanie świata? Z tego co czytałem taki potop faktycznie mógł mieć miejsce i to nawet na skalę światową więc również zginęłyby miliony ludzi. Już dokładnie nie pamiętam ale po tym Bóg zdaje się powiedział, że już nigdy nie podniesie ręki na człowieka więc cała ta przepowiednia jest bez sensu. A w 2012 możliwe są różnego rodzaju katastrofy od trzęsień ziemi po wybuchy wulkanów itp... Zobacz sam- ostatnie huragany w USA, zmiana pogody w Polsce, ciągłe poruszanie się Australii. Owszem to skutki efektu cieplarnianego ale kto wie co może z tego wyniknąć? A wojna nuklearna owszem też jest możliwa blisko było żeby zaczęła się po wojnie, podczas kryzysu kubańskiego. Nie mówcie proszę, że są organizacje takie jak ONZ czy NATO które temu zapobiegną bo dowodów na ich nieudolność i bierność można przytaczać wiele. Ot państwa teoretycznie kierują się dobrem ogółu ale i tak wszędzie szukają swojego interesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować