Zaloguj się, aby obserwować  
Alruhn

Broń jądrowa

205 postów w tym temacie

Dnia 08.04.2009 o 14:39, V2_jikol napisał:

To był tylko, przykład i nie znam się na chemii, to podałem zasadę, którą pamiętam -
dyfuzja
Ale nie ma rzeczy niemożliwych, kiedyś na pewno by się udało, a może już się udało? stworzyć
odpowiednio stabilną mieszankę.

Mieszanie to podejście średniowieczne. Natomiast to o czym myślisz to fucja jądrowa. Problem w tym, że nie ma to najmniejszego sensu. Wydatek energetyczny będzie tak ogromny, że nie opłaci się to w żadnym wypadku, zwłaszcza w celach destrukcyjnych. Już fuzja wodoru poza gwiazdą wymaga kilkunastu MeV (co osiąga się przy około 100 milionach Kelwinów).
Dużo praktyczniejsze jest destylowanie ciężkiej wody do niekontrolowanej fuzji inicjowanej wybuchem jądrowym. No ale to już jest ponad półwieczna technologia, więc co ja tu będę Ci tłumaczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 14:44, Hubi_Koshi napisał:

Heh myślimy podobnymi torami, "Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy nieosiągalne
z obecnym poziomem technologii", problem polega nie na zrobieniu, ale na utrzymaniu czegoś
takiego w kupie, bo cięższe atomy praktycznie same z siebie emitują neutrony itp. im
cięższy tym częściej, być może zamrożenie czegoś takiego do temperatury bliskiej zeru
absolutnemu by coś dało, ale czy to nie za duże kombinowanie ?? Skoro normalne bomby
się świetnie sprawdzają to po co przekombinować. Szczególnie teraz gdy nie ma żadnych
Wielkich Zagrożeń jak w czasach Zimnej Wojny, a konflikty rozgrywają się teraz na małą
skalę.


Tak, nie ma co kombinować. Obecna technika daje rade, ale właśnie o to chodzi, że na pewno istnieją ludzie którzy starają się zrobić coś takiego(Kraje 3 świata, jacyś terroryści, szaleńcy). "By technologia była jeszcze lepsza, bomby bardziej zabójcze". Bo po co budować głowice uranową o sile kilkuset kiloton, jak można zrobić coś takiego co przewyższało by siłę tamtej głowicy, a było dużo mniejsze. Np. 1g-takiej substancji odpowiadałby 10g uranu, a "twórcy" znaleźli by sposób na szybkie i dość "tanie", (przynajmniej tańsze niż kupienie ileś tam uranu) tworzenie takich substancji?
I dało by się ją przechowywać tak jak uran.
Teraz symulacja:
1.Kupują 100g uranu.
2.Tworzą np. 50g takiej substancji.
3.Do głowicy
Razem to 50g tej substancji miało by siłę 500g uranu.

>Mieszanie to podejście średniowieczne. Natomiast to o czym myślisz to fucja jądrowa. Problem w tym, że nie >ma to najmniejszego sensu. Wydatek energetyczny będzie tak ogromny, że nie opłaci się to w żadnym >wypadku, zwłaszcza w celach destrukcyjnych. Już fuzja wodoru poza gwiazdą wymaga kilkunastu MeV (co >osiąga się przy około 100 milionach Kelwinów).
>Dużo praktyczniejsze jest destylowanie ciężkiej wody do niekontrolowanej fuzji inicjowanej wybuchem >jądrowym. No ale to już jest ponad półwieczna technologia, więc co ja tu będę Ci tłumaczył?

To nie jest dyskusja o tym jak to stworzyć, tylko co by było jakby ktoś to stworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 15:00, V2_jikol napisał:

1.Kupują 100g uranu.
2.Tworzą np. 50g takiej substancji.
3.Do głowicy
Razem to 50g tej substancji miało by siłę 500g uranu.

Dla ścisłości - to są ilości sporo większe. Z tego zbudujesz najwyżej bardzo brudną bombę.

Dnia 08.04.2009 o 15:00, V2_jikol napisał:

To nie jest dyskusja o tym jak to stworzyć, tylko co by było jakby ktoś to stworzył.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Brzytwa_Ockhama
Tak jak powiedziałem technologia istnieje i o ironio wykorzystuje najlżejszy pierwiastek (tylko trochę inny niż najpowszechniejszy jego izotop).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.04.2009 o 15:07, hans_olo napisał:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Brzytwa_Ockhama
Tak jak powiedziałem technologia istnieje i o ironio wykorzystuje najlżejszy pierwiastek
(tylko trochę inny niż najpowszechniejszy jego izotop).


Dobra, brzytwa... ale jakby rozwiązać ten temat najprościej - broń jądrowa jest i nikt nie robi nowej - to o czym tu gadać? Może i te przypuszczenia są nieprawdziwe, ale przynajmniej się nie nudzę pisząc je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 19:03, EverettMcGill napisał:

Też trochę się zainteresowałem tematem Czarnobyla i Prypeci (ach, ten S.T.A.L.K.E.R.
:D :D :D).
Tak naprawdę to ofiar jest więcej. Dlaczego? No właśnie - dziwne, że IAEA nie bierze
pod uwagę tych wszystkich ludzi, którzy brali udział w akcji likwidacji skutków awarii,
a to 500 000 cywili i żołnierzy, z których do dziś (a to raptem 23 lata później!) dożyło
niewielu - a w 1986 roku mieli po głównie 20 - 30 lat! Doliczmy do tego ludność Ukrainy
i Białorusi, gdzie odsetek białaczki oraz raka (głównie tarczycy) jest wyższy niż gdziekolwiek
indziej na świecie. Można zatem powiedzieć że efekty awarii nadal zabijają ludzi, choć
w pośredni sposób.

Ja się opieram na tym:
http://www.polityka.pl/polityka/index.jsp?place=Lead02&news_cat_id=35&news_id=176625&layout=1&forum_id=3996&fpage=Threads&page=text

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 14:24, V2_jikol napisał:

Tego było mało raczej, a może jednak nie?
W skrócie?
Wojsko nie mówi nam całej prawdy, tylko tyle ile to konieczne. Resztę po 85-100 latach
od "wynalezienia tajemnicy".
Czy mi się zdaje czy siła rażenia broni jądrowej polega na "rozszczepieniu jąder ciężkich
pierwiastków". Pomyśl o ulepszeniach takich pierwiastków, które już pewnie istnieją.
Wyobraź sobie, że połączy li 2 ładunki promieniotwórcze - uranu i plutonu na podstawie
dyfuzji(Nie wiem czy to coś da, i czy w ogóle tak można), i to dało im "nowy" pierwiastek
o sile np. 3 razy większej od wersji podstawowych.

Strasznie dużo kombinowania i bardzo bym siezdziwił gdyby opracowano taką technologięw ciągu najbluiższych 100 lat.
Zreszta uciążliwość takiego procesu powodowałaaby tylko zwrot w kierunku opracowania technologii zimnej fuzji, która swoją drogą przebiega bardzo podobnie jak ta twoja "dyfuzja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 16:15, azur65 napisał:

> Jakoś w walce o ropę USA nie przejmowało się stratami w ludziach...
"Nasi" a "Oni" to zasadnicza różnica.

Możesz to rozwinąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 16:39, zadymek napisał:

> > Jakoś w walce o ropę USA nie przejmowało się stratami w ludziach...
> "Nasi" a "Oni" to zasadnicza różnica.
Możesz to rozwinąć?

Co innego zabić muzułmanina, a co innego rodaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 16:46, azur65 napisał:

> > > Jakoś w walce o ropę USA nie przejmowało się stratami w ludziach...
> > "Nasi" a "Oni" to zasadnicza różnica.
> Możesz to rozwinąć?
Co innego zabić muzułmanina, a co innego rodaka.

Dalej nie kapuję:/
O jakich ofirach mowa?
Bo ja pisałem o stratach własnych USA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 16:54, zadymek napisał:

> > > > Jakoś w walce o ropę USA nie przejmowało się stratami w ludziach...

> > > "Nasi" a "Oni" to zasadnicza różnica.
> > Możesz to rozwinąć?
> Co innego zabić muzułmanina, a co innego rodaka.
Dalej nie kapuję:/
O jakich ofirach mowa?
Bo ja pisałem o stratach własnych USA.

Czyli jak rozumiem chodziło Ci o żołnierzy, ale to w końcu ich zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zadymek, użyłem dyfuzji bo to mi pierwsze przyszło na myśl, może stworzą ulepszenia w oparciu o tą twoją zimną fuzję, kto wie.

Temat USA, które zabija swoich żołnierzy to w dalszym ciągu offtop, jeśli ma coś związek z teoriami spiskowymi, to taki dział już jest i tam napisz. Jeśli nie to chwile o tym tutaj pogadamy i znowu mody się wtrącą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.04.2009 o 17:13, V2_jikol napisał:

Zadymek, użyłem dyfuzji bo to mi pierwsze przyszło na myśl, może stworzą ulepszenia w
oparciu o tą twoją zimną fuzję, kto wie.

Temat USA, które zabija swoich żołnierzy to w dalszym ciągu offtop, jeśli ma coś związek
z teoriami spiskowymi, to taki dział już jest i tam napisz. Jeśli nie to chwile o tym
tutaj pogadamy i znowu mody się wtrącą.

Ale to nie ja to ciągnę, chciałem tylko grzecznie odpowiedzieć...Zresztą mój przedmówca ciągnie ten wątek w złym kierunku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.04.2009 o 17:17, zadymek napisał:

Ale to nie ja to ciągnę, chciałem tylko grzecznie odpowiedzieć...Zresztą mój przedmówca
ciągnie ten wątek w złym kierunku:)


Ja, nie ciebie obwiniam, po prostu jego nicka nie chciało mi sie pisać, czy kopiować - zrobiłem odstęp.
Ja też bym odpowiedział. Tak, więc spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Iran ma elektrownię, Korea ma elektrownię, a my głupki nie mamy. Jesteśmy jedynym dużym krajem Europy bez elektrowni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 20:02, Galadin napisał:

Dwa nuklearne sukcesy Iranu - "wypełnimy nauki Boga"
http://wiadomosci.onet.pl/1950403,441,item.html

Jak to się może skończyć to wolę nie myśleć.


Elektrownia, elektrownia a nuż znowu Alkaida czy ktoś tam pomyśli, żeby to "paliwo" z tych elektrowni zabrać i użyć do własnych celów, i mamy gotową nową kampanię USA. Tak, tak raczej będzie, więc po kiego im ta elektrownia skora za chwilę i tak raczej jej nie będzie...

>Iran ma elektrownię, Korea ma elektrownię, a my głupki nie mamy. Jesteśmy jedynym dużym krajem Europy >bez elektrowni.

Yyyy... Ja sobie nie wyobrażam w Polsce elektrowni atomowej - obok krowy się pasą, a tam pierwiastki działają.
xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.04.2009 o 18:02, zadymek napisał:

>/.../ > Tak, w końcu tą akcją usprawiedliwiono(pośrednio) inwazję na Afganistan i cały ten bajzel
zwany wojną z terroryzmem. /.../

Zapewne Amerykanie już wiedzą, że w Afganistanie są olbrzymie złoża ropy naftowej i spieszyli się, żeby je zająć pierwsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.04.2009 o 20:43, KrzysztofMarek napisał:

> >/.../ > Tak, w końcu tą akcją usprawiedliwiono(pośrednio) inwazję na Afganistan
i cały ten bajzel
> zwany wojną z terroryzmem. /.../
Zapewne Amerykanie już wiedzą, że w Afganistanie są olbrzymie złoża ropy naftowej i spieszyli
się, żeby je zająć pierwsi?

Nie widzę związku z moją wypowiedzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować