Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kuriozalne żądania Ubisoftu

45 postów w tym temacie

Dnia 09.11.2009 o 12:20, Khasim napisał:

> Nie ma się czym dziwić. To już jest normalne a w przypadku Ubisoft mamy już trzeci
taki
> wyciek - Kane & Lynch, Tomb Raider: Underworld i teraz kolejna gra.

Eee? K&L zrobiło IO Interactive, Tomb Raider: Underworld zrobiło Crystal Dynamics a
obie gry wydał Eidos, więc skąd ten Ubisoft?

Masz mnie!

Dnia 09.11.2009 o 12:20, Khasim napisał:

Jedyny sens istnienia czasopism jest taki, że bardzo często redaktorzy dostają w łapki
wczesne wersje gry i nowe informacje wcześniej, niż inne magazyny/serwisy internetowe.

Nawet jeśli dostają tą grę do recenzji za obietnicę wystawienia dobrej oceny? Z resztą akurat dla mnie ocena nie ma żadnego znaczenia. Chodzi o samą recenzję, w której często kopiowane są reklamy. Swego czasu porównywałem recenzje z CDA po tym jak już w grę grałem - w efekcie przestałem czytać a potem kupować ten szmatławiec (jeszcze jakiś czas kupowałem go dla gier dołączonych do czasopisma).

Ale nie ma się co dziwić takim zachowaniom producentów. Gracze są niezbyt sprawni jeśli chodzi o myślenie i udowadniają to na każdym kroku między innymi jeśli chodzi o recenzje - zamiast je czytać sugerują się oceną. Ja ostani raz kupiłem grę sugerując się recenzją na początku roku - było to najnowsze Tenchu na Wii. Nie pamiętam oceny (bo ta jest nieistotna) ale recenzja była pozytywna na co ten crap nie zasługuje w żadnym wypadku - od pierwszej części z zeszłego wieku jest lepszy tylko w grafice i dźwięku a reszta co dno. Od tamtej pory nawet nie tracę czasu na recenzje pro-recenzentów. Dla kontrastu na gaminator.pl jest amatorska recenzja tej gry wykonana przez gracza i jest to recenzja, która wytyka wszelkie jej mankamenty - gdybym do niej dotarł nawet bym się nie zastanawiał nad zakupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@NLX

Nie trafiłeś ani z Oblivionem, ani z NWN, ani z Falloutem3. Każda z tych gier może być uznana w pewnym sensie za wielką (osobiście nie twierdzę, że takie są, ale znam ludzi którzy grali i się im podobało). I to, że akurat recenzenci tak ocenili wcale nie oznacza, że był nacisk twórców gier itd.

Czasem zamiast węszyć za teoriami spiskowymi warto się zastanowić czy gra jest zła, czy po prostu "mi" nie przypadła akurat do gustu.


Ofc, to prawda, że bardzo często recenzje i oceny nijak mają się do tego co gra sobą prezentuje, ale myślę, że to raczej w związku z niedbalstwem recenzenta, nie poświęceniem odpowiedniego czasu grze (patrz CDA i różne MMO choćby), czy po prostu brakiem tzw. ogrania itd., a nie z naciskami z zewnątrz.

Najlepszą opinią jaką mogę dostać o grze jest w moim przypadku opinia znajomych (którzy naprawdę grają ;) lub moja własna.

Dla mnie już dawno skończyły się czasy, że jedynym czynnikiem, który może mnie nakłonić do kupna gry jest napisana przez kogoś recenzja. Recenzje lubię czytać o grach w które raczej nie planuję grać - czasem coś czlowieka zaciekawi i można złapać jakąś perełkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2009 o 12:42, Firagadragon napisał:

A pamiętacie Gothic 3 w cd-action ocena 9/10 i znak jakości? Widać cd-action też łatwo
przekupić.


Pamiętam. Byłem w niemałym szoku patrząc na ocenę niegdyś tak dobrego czasopisma. Właśnie przeszukałem mój zbiór CDA, ale ten numer z recenzją wyleciał do śmietnika :) Szkoda, bym sobie przypomniał te brednie o G3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Recenzja jest opinią recenzenta. Tak, to takie proste. Co za tym idzie ocena jaką wystawi, to ocena na jaką gra zasługuje wg niego. W jaki sposób możecie podważyć sens oceny przykładowo tego Gothica 3? Że nie powinno się coś podobać recenzentowi, bo Wam się nie podoba? Myślałem, że po podstawówce to chociaż tyle rozumu zostaje, ale widać znowu się na inteligencji internautów zawiodłem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak to już jest, było to od dawna a teraz coraz więcej będzie takich akcji, dlatego ja od pewnego czasu w ogóle nie patrze na recenzje...jeśli gra mi się podoba to kupuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2009 o 13:58, nVid napisał:

W jaki sposób możecie podważyć sens oceny przykładowo
tego Gothica 3?


Bardzo prosto - wersja pierwotnie wydana była tak zabugowana, że ledwo dało radę grać. O jakimkolwiek balansie nie mówiąc (chyba na początku dało radę za absolutne friko zdobyć najlepszy miecz w grze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.11.2009 o 14:11, Bambusek napisał:

Bardzo prosto - wersja pierwotnie wydana była tak zabugowana, że ledwo dało radę grać.
O jakimkolwiek balansie nie mówiąc (chyba na początku dało radę za absolutne friko zdobyć
najlepszy miecz w grze).


Wystarczy też zobaczyć oceny G3 w polskich magazynach i zagranicznych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trudno w tym wypadku będzie stwierdzić czy ocena będzie naciągana bo przecież gra zapowiada się na spory hit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2009 o 13:58, nVid napisał:

Recenzja jest opinią recenzenta. Tak, to takie proste. Co za tym idzie ocena jaką wystawi,
to ocena na jaką gra zasługuje wg niego. W jaki sposób możecie podważyć sens oceny przykładowo
tego Gothica 3?

Ja mam gdzieś oceny - podważam jednak kompetencje recenzenta gdy jego "interpretacja" znacząco mija się ze stanem faktycznym. TO takie proste - niektórzy po prostu zaczynają w pewnym momencie recenzować jak leci i potem mamy realizm w Call of Duty i tak dalej. Takich recenzentów nam, graczom, nie potrzeba. Producentom są oni na rękę bo bez żadnej koperty potrafią przemilczeć wady produktu - przez zwykłe niedbalstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2009 o 14:11, Bambusek napisał:

> W jaki sposób możecie podważyć sens oceny przykładowo
> tego Gothica 3?

Bardzo prosto - wersja pierwotnie wydana była tak zabugowana, że ledwo dało radę grać.
O jakimkolwiek balansie nie mówiąc (chyba na początku dało radę za absolutne friko zdobyć
najlepszy miecz w grze).


No widzisz,a mi się w tę " zabugowaną ",premierową wersję grało o wiele lepiej,niż w obecną,załataną - i to na sprzęcie o połowę słabszym od obecnego ;)

Recenzja jest zawsze subiektywną opinią piszącego i żeby dobrze ocenić dany produkt,każdy musiałby napisać swoją recenzję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

fakt widać że nie które gazety w kulki lecą, ale lepiej dostać" dobrą" ocenę niż bardzo "dobrą" i puźniej żeby się czepiali Bóg wie czego. A gra jak będzie dobra to jeszcze dostanine nie tylko ocene od prasy ale tak, że i od graczy:) którze wiedzą jak docenić gre.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2009 o 13:58, nVid napisał:

Recenzja jest opinią recenzenta. Tak, to takie proste. Co za tym idzie ocena jaką wystawi,
to ocena na jaką gra zasługuje wg niego. W jaki sposób możecie podważyć sens oceny przykładowo
tego Gothica 3? Że nie powinno się coś podobać recenzentowi, bo Wam się nie podoba? Myślałem,
że po podstawówce to chociaż tyle rozumu zostaje, ale widać znowu się na inteligencji
internautów zawiodłem. :)


No chwileczkę. Opinia to jedno, ale rzetelność to drugie. Jeśli ktoś za kardynalne błędy nie obniża oceny, tudzież bez żenady przyznaje, że ukończył 5 godzin z 60-h rozgrywki (jak np. recenzent Escapista), to nie tylko nie jest godzien nosić miana profesjonalisty, ale nawet dziennikarzyny czy innego pismaka. Jeśli jakaś gra ma genialną mechanikę, ale np. wylatuje do pulpitu co mniej więcej 15 minut albo przycina na wydajnościowym potworze, to w żadnym razie nie może dostać 90% - gracze płacą za wszystko, a nie tylko za gameplay. A zatem liczy się mechanika, optymalizacja, QA, oprawa audiowizualna, fabuła, questy, cena i drm. W sklepie nie można wybrać połowy zawartości. Za gry się płaci niemałe pieniądze i pomijanie błędów w opisie i/lub późniejszej ocenie nie jest kwestią gustu, ale etyki zawodowej - po prostu uczciwości.

To, o czym mowa w newsie, to nie są żadne teorie spiskowe, a smutna rzeczywistość. Wydawcy mają asa w rękawie - mogą uprzywilejować jakąś redakcję, bo przecież czas to pieniądz zwłaszcza w erze globalnej wioski i cyberspołeczeństw. Czasopisma walczą o przetrwanie, bo coraz więcej ludzi prasę zamienia na poranny przegląd portali internetowych. I tyle. Opisane praktyki są b. stare - pisał o nich "Gambler" dokładnie 10 lat temu, przedrukowali wtedy umowę między wydawcą gry, a wydawcą czasopisma. Koperta dla redaktora to raczej tylko symbol, bo takie sprawy załatwia się na innym szczeblu - chodzi po prostu o pierwszeństwo i exclusive''y (w przypadku niektórych dystrybutorów również covery na CD) - to z kolei przekłada się już bezpośrednio na sprzedaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@up

Cormac, który recenzował grę jest wielkim fanem serii i szczerze nie dziwię się jego ocenie. sam również ukończyłem (jako fan serii ;) G3 niedługo po premierze. Kijowo mi chodziło, widziałem mnóstwo bugów/błędów, brakowało klimatu, a Bezimienny nie miał "kucyka" - mimo to przeszedłem i naprawdę mi się podobało. Po zmianie komputera chciałem jeszcze raz pograć, podziwiać grafikę itd...już nie mogłem, gra mnie odrzuciła swoją topornością. Bywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To normalne.
Czy ktokolwiek jeszcze wierzy w ,,recenzje" zamieszczane w tych gazetkach, stop, czasopismach, o grach komputerowych?

Jak ktoś chce obiektywnej opinii, to musi oglądać gameplaye, i porozmawiać z ludźmi, którzy toto kupili. Wzorowanie się na ,,recenzjach" super-obiektywnych i rzetelnych recenzentów, zazwyczaj kończyło się dla mnie złorzeczeniem na twórców, recenzentów, i na stratę kasy.

Kiedyś Odyn z clicka ( a raczej jego żałosnej namiastki - wymiana ekipy zniżyła toto do poziomu CDA ), napisał mi, że za dobrą ocenę producent często daje swoiste bonusy - filmiki, dema, dodatki, zaproszenia na eksluzywne pokazy. I to jest korupcja moi drodzy, to jest korupcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zdziwiłbym się, gdyby te doniesienia okazały się prawdą (choć pewnie tego się nigdy nie dowiemy). Po kiepskawej jedynce, która bądź co bądź została nieźle przyjęta, recenzenci będą z dystansem podchodzić do dwójki. Szum wokół gry jest duży, jednak po doświadczeniach z jedynką jakoś wątpię w jej jakość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować