Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 27.11.2008 o 23:03, jaceloth napisał:

To może sięgniesz do opinii krytycznych o raporcie i o metodyce badań Kinseya?

Dnia 27.11.2008 o 23:03, jaceloth napisał:


> > /.../
> > oczywiście wszyscy naukowcy są jednym g...kończmy dyskusje. wiesz wolę, jak
dyskutuję
>I z tego, co wiem da się leczyć a według Ciebie leczyć się nie da.
nie można leczyć czegoś co nie jest choroba. oczywiście ktoś może chcieć wyrwać sobie
zdrowego zęba, ale nie mówmy w tym przypadku o leczeniu.

Zdaje się, że zdrowy jest człowiek bez nogi, prawda? Nie ma co go leczyć. Albo jest bes ręki. Dopóki sie nie zagoiło był chory, teraz jest "zdrowy" prawda?
No to tak samo jest z homoseksualistami. Oni są zdrowi i nie można ich leczyć. Zgoda, ale jeśli chcą, to nie tylko mozna, ale trzeba.

Dnia 27.11.2008 o 23:03, jaceloth napisał:


/.../
taka jest praktyka. większość osób chorych na schizofrenię nie ma na początku poczucia
choroby i nie chce się leczyc, większość osób chorych na depresję nie widzi sensu i nadziei
w leczeniu. jednak poddani takowemu zdrowieją.

Tak, a już najlepsza jest i w praktyce i w leczeniu schizofrenia bezobjawowa. Tam nie tylko chorzy nie widzą choroby a mimo to ich leczą.

Dnia 27.11.2008 o 23:03, jaceloth napisał:


>/.../
> pretekstem zdyskwalifikować rzeczy niewygodne.
ty robisz to samo zbywając wszystko propagandą gejowską.

Owszem, bo propaganda gejowska jest faktem. Wystarczy poszukać w internecie. Man nawet opis z Rzeczpospolitej, tylko musiałbym poprosić redakcję o zgodę przed umieszczeniem na forum.

Dnia 27.11.2008 o 23:03, jaceloth napisał:

dla mnie te donosy o leczeniu homo nie są niewygodne, tylko bzdurne. zauważ,co ci pisze
od kilku postów. terapia reparatywna nie jest oparta na żadnej teorii psychopatologicznej
wyjaśniającej mechanizm powstawania homoseksualizmu i z jakiej przyczyny uważa go za
chorobę wymagająca leczenia. stąd bliżej jej do hochsztaplerki niz do nauki. widziałem
już magików, którzy twierdzili, ze usuwają za pomocą hipnozy wszelkie nałogi, psychozy
itp. ich badania wyglądały mniej więcej podobnie. twórca jakiejś metody bierze się za
weryfikację jej skuteczności. śmiech na sali pełnej metodologów. w rzeczywistości udowodnić
skuteczność jakiejś metody terapeutycznej jest bardzo trudno.

No to dlaczego kwalifikujesz doniesienia o wyleczeniu jako hochsztaplerkę? Bo wbito Ci w głowę bezdyskusyjne stwierdzenie że homoseksualizm jest wrodzony i leczyć się go nie da? Za normalność uznaje się go od 1973 roku i już Ci pisałem że osoba najbardziej zasłużona w tym względzie, doktor Spitzer po badaniach własnych i kilkunastu latach zmienił zdanie i żałował swoich działań.

Dnia 27.11.2008 o 23:03, jaceloth napisał:

homoseksualizm nie jest tylko prostym wyborem z kim ktoś woli pójśc do łózka. jest zintegrowany
z całą osobowością człowieka. jesli ktoś twierdzi, że potrafi tak rach, ciach zmienic
kogos tozsamośc seksualna, to jest zwykłym oszustem. chciałbym, żeby psychoterapia miała
taka moc, by sięgac tak głęboko. pracowałoby sie łatwiej. z terapią homoseksualistów
było tak jak z terapia transseksualistów, to sięga zbyt głęboko.

Owszem jest to sprawa skomlikowana ale przecież można ją rozwiązać. Chyba, ze ktoś nadal bezkrytycznie przyjmuje teorie Freuda, wtedy faktycznie nie ma dyskusji. Bo adwersarz nie doznał oswiecenia i nie uczył sie u mistrza albo u jego uznanych następców. A tymczasem już uczniowie Freuda tworzyli odrębne szkoły.

Dnia 27.11.2008 o 23:03, jaceloth napisał:

nasza dyskusja przywodzi mi na myśl sytuacje, gdybym ja polemizował z tobą na temat
np. farmakokinetyki jakichś nowoczesnych leków, przeczytawszy uprzednio książkę z lat
70 i kilka artykułów z prasy codziennej.

I mógłbyś mieć rację. Nie jestem nieomylny. W prasie codziennej też masz informacje prawdziwe i dokładne, tylko nie zawsze potrafimy je odróżnić od tych mniej dokładnych i całkiem nieprawdziwych.

Dnia 27.11.2008 o 23:03, jaceloth napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2008 o 23:18, Night Elf napisał:

/.../ > to samo się stanie jak my z nimi się zamienimi... programy na National Geographic Channel
nie starcza by przeżyć w lesie.

No cóż, jeśli chodzi o rośliny, to akurat co nieco pamietam. Miałem na studiach "ścianę płaczu". To szafy na korytarzu w których były surowce roślinne. Teraz już bym tego nie potrafił, ale kiedyś musiałem umieć z kupki suszonych lisci określić % skład poszczególnych ziółek. W naszym lesie jakoś może bym przeżył, ale w puszczy amazońskiej to na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2008 o 23:25, KrzysztofMarek napisał:

To może sięgniesz do opinii krytycznych o raporcie i o metodyce badań Kinseya?

znam zalety i wady prac kinseya. nie zmienia to faktu, że mimo tylu lat nie ma wielu równie szerokich i dokładnych badan. prace kinseya stały się po prostu klasyka w seksuologii.

dlaczego według ciebie homoseksualizm jest chorobą?

Dnia 27.11.2008 o 23:25, KrzysztofMarek napisał:

No to tak samo jest z homoseksualistami. Oni są zdrowi i nie można ich leczyć. Zgoda,
ale jeśli chcą, to nie tylko mozna, ale trzeba.

oczywiście, jak najbardziej. tylko (powtarzam się) mamy najczęściej do czynienia wtedy z innego rodzaju zaburzeniami (ego dystoniczne).

Dnia 27.11.2008 o 23:25, KrzysztofMarek napisał:

Tak, a już najlepsza jest i w praktyce i w leczeniu schizofrenia bezobjawowa. Tam nie
tylko chorzy nie widzą choroby a mimo to ich leczą.

jak się nie wie co napisać, to pisze się głupoty...zdaje się, że stalinizm już minął...

Dnia 27.11.2008 o 23:25, KrzysztofMarek napisał:

Owszem, bo propaganda gejowska jest faktem. Wystarczy poszukać w internecie. Man nawet
opis z Rzeczpospolitej, tylko musiałbym poprosić redakcję o zgodę przed umieszczeniem
na forum.

tak jak fundamentalistyczna katolicka propaganda tez jest faktem:-) owszem, ja przypinam łatkę, ale ty piszesz tylko o faktach:-)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2008 o 23:37, jaceloth napisał:

> /.../ > dlaczego według ciebie homoseksualizm jest chorobą?

Zaczynamy zastępczą dyskusję o definicji zdrowia i choroby?
Tom poczekaj do jutra, idę spać.

Dnia 27.11.2008 o 23:37, jaceloth napisał:

/.../.
oczywiście, jak najbardziej. tylko (powtarzam się) mamy najczęściej do czynienia wtedy
z innego rodzaju zaburzeniami (ego dystoniczne).

No, jest pewien postęp, juz "najczęściej mamy do czynienia". To znaczy, że w mniej licznych przypadkach mamy jednak wyleczonych homoseksualistów? Albo, skoro tak wolisz, przywróconych do społecznosci heteroseksualistów? Unikniemy słowa "leczenie"...

Dnia 27.11.2008 o 23:37, jaceloth napisał:

/.../...zdaje się, że stalinizm już minął...

Może minął, a może w psychiatrii nie minał bez śladu?

Dnia 27.11.2008 o 23:37, jaceloth napisał:

/.../
tak jak fundamentalistyczna katolicka propaganda tez jest faktem:-) owszem, ja przypinam
łatkę, ale ty piszesz tylko o faktach:-)

Próbą kotletu jest jedzenie, próba teori jest skonfrontowanie z rzeczywistościa. Kiedyś dogmatem było że homoseksualizm to zboczenie, później, ze to stan naturalny, wrodzony, którego nie można zmienić, skoro ten dogmat już sie zmienia, trzeba walczyć o jego utrzymanie. Wiesz , kiedyś czytałem, ze teorie nie umierają, umieraja ich wyznawcy i dlatego teorie gina. Dogmat o nieuleczalności homoseksualizmy już ginie, tylko jeszcze wyznawcy trwają. Razem z ich smiercia i ten dogmat zginie.

Dnia 27.11.2008 o 23:37, jaceloth napisał:




Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.11.2008 o 22:32, AthleticoFenix napisał:

Myślę że to wynika z ich niższego stanu bytu.

Myślisz, że w takim państwie jak USA, gdzie murzyni są czasem nawet przez prawo faworyzowani ich przestępczość/stosunkowo niskie wyniki w badaniach wynikają z niższego stanu bytu? Ich byt wynika z ich inteligencji...

Dnia 27.11.2008 o 22:32, AthleticoFenix napisał:

podając przykład takiego państwa jak RPA<80PROC Czarnych i 16 białych> przestępczość
wśród murzynów wcale nie jest duża.

Bzdura. Nie mam czasu odpowiadać na wszystko, bo śpieszę się do szkoły, więc na razie podaje tylko link: http://prawy.pl/r2_index.php?dz=felietony&id=38200&subdz=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale ty nadal nie rozumiesz, że to nie wynika z koloru skóry, ale ze względu na przeszłość historyczną... RPA to osobny przypadek, bo tam ludzie biali, kiedyś przejęli władze, terroryzując czarnych, więc nie ma co się dziwić, że są tam ludzie, którzy pamiętają tamte czasy i sami szerzą nienawiść do białych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2008 o 22:41, Night Elf napisał:

No może racja, bo Rasizm bardziej odnosi się w stosunku nienawiści do innych ludzi, chodzi
tutaj o negatywne myśli, wręcz wrogie, a nie niechęć. Poza tym ksenofobia to jest lęk
przed czymś. Bo jest różnica, pomiędzy nie lubię rudych, wole blondynki, oznacza pasywną
niechęć, po prostu się za tym nie przepada, ale nie wzbudza niechcianych emocji. A tym,
ze się nienawidzi rudych. Niestety kolega wyżej przejawia to drugie, nie raz zaznaczając swój stosunek do > homo.


Mam wrażenie, że wciąz nie rozumiesz o co mi chodzi. Rasizm to dyskryminacja rasowa i tylko rasowa. Czy niechęć do jakieś rasy ludzkiej można nazwać rasizmem - tego nie wiem. Wiem, że nie można rasizmem nazwać niechęci / nienawiści do sukienek czy koloru włosów, bo to sprawa gustu. To kompletna głupota.
Ty za to używałeś słowa rasizm tam gdzie powinno się używać słów ksenofobia, szowinizm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sukienki to głupi przykład, i na pewno nie ksenofobia, bo ksenofobia to wręcz lęk przed czymś... a tu chodzi o emocje negatywne ukierunkowane w innym kierunku.

Z tego co mnie uczyli, słowa Rasizm można używać w innych przypadkach niż niechęci rasowe mimo, że z tego kontekstu wywodzi się to słowo. Jak nie cierpisz niepełnosprawnych, uważasz ich za gorszych... jesteś wręcz agresywny jesteś także Rasistą, Rasizm określa generalnie nienawiść wobec ludzi, którzy są w jakiś sposób inni od tej osoby. Nie tylko pod względem koloru skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2008 o 13:54, Night Elf napisał:

bo ksenofobia to wręcz lęk przed czymś... a tu chodzi o emocje negatywne ukierunkowane w innym kierunku.

Encyklopedia PWN:
"ksenofobia [gr. phóbos ‘strach’], niechęć lub wrogość w stosunku do obcych."
Niechęć i wrogość, NIE lęk.

Dnia 28.11.2008 o 13:54, Night Elf napisał:

Z tego co mnie uczyli, słowa Rasizm można używać w innych przypadkach niż niechęci rasowe
mimo, że z tego kontekstu wywodzi się to słowo. Jak nie cierpisz niepełnosprawnych, uważasz
ich za gorszych... jesteś wręcz agresywny jesteś także Rasistą
, Rasizm określa generalnie
nienawiść wobec ludzi, którzy są w jakiś sposób inni od tej osoby. Nie tylko pod względem koloru skóry.

Więc źle Cię uczono... Encyklopedia w definicjach nie kłamie. Jak nie cierpisz niepełnosprawnych to nie jesteś rasistą.
"rasizm [fr. < wł.], zespół poglądów oparty na pseudonauk. tezie o nierówności ras ludzkich, fałszywie interpretujący podstawy ich biol., psychol. i kult. zróżnicowania; r. był podstawą hitleryzmu, apartheidu."
Zresztą... Chyba jednak dobrze Cię uczono, a Ty coś źle zapamiętałeś, bo sam niedawno miałem o tym lekcje na WOSie i zgadza się wszystko z definicjami PWN. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2008 o 23:53, jaceloth napisał:

tak, rzeczywiście pójście spać dobrze ci zrobi.

No to teraz zacznijmy od swobodnego myślenia:
Kto dobrze pije, ten dobrze śpi.
Kto śpi, ten nie grzeszy.
Kto nie grzeszy, ten jest święty.
Zatem, kto dobrze pije, ten jest swięty.
To rozumowanie Tobie dedykuję, bowiem zauważyłem zboczenie w kierunku takiego myślenia (popraw mnie, jeśli sie mylę). Opieram sie na Twojej sugestii w pytaniu "dlaczego uważasz, ze homoseksualizm jest chorobą?"
Choroba jest przeciwieństwem zdrowia, jeśli przyjmiemy definicje, że zdrowie jest to stan trwałego fizycznego i psychicznego (albo umysłowego) dobrego samopoczucia no to od razu masz sprawę załatwiona. Homoseksualista jest zadowolony i nie potrzeba go leczyć a kto tak chociaż pomyśli jest wstrętnym rasistą i homofobem, czy tak?
Ale takie rozumowanie mozemy odnieść do narkomana, a jak razi Cię narkoman, to do palacza papierosów. On jest zadowolony i zdrowy i nie przyjmuje do wiadomości, że coś jest nie tak.
Teraz możemy wrócić do homoseksualistów.
Zastanawiałeś się, jaki jest sens życia? Co do filozoficznego sensu są różnice, ale jeśli chodzi o sens biologiczny, to odpowiedź może być jedna: dać życie nastepnemu pokoleniu.
Natura wysposażyła nas w instrumenty nadające taki właśnie sens naszemu życiu: jest to pociąg płociowy i zdolność do rozmnażania (w dużym uproszczeniu, ale chodzi o kierunek rozumowania).
Są osoby nie pozbawione pociągu płciowego, które są bezpłodne - bezpłodność się leczy. Jak chcą się leczyć.
Homoseksualiści maja pociąg płciowy ale fałszywie ukierunkowany. Nie jest ukierunkowany na przedłuzenie życia gatunku. To też mozna leczyć. A jak ktoś chce, to trzeba go leczyć.
Jest to również istotne ze wzgledów społecznych - nie ma dzieci, kto będzie pracował na emerytury? No i ci, co nie mają dzieci, żyją sobie lepiej, bo nie ponoszą wydatków na utrzymanie i wychowanie dzieci. A w konsekwencji nie pracują na swoje emerytury. Ale to tak na marginesie.
Teraz ciąg dalszy. Twierdzisz, ze homoseksualizmu nie można leczyć. Jest to o tyle ciekawe, że wyleczenia, o których wiesz, kwalifikujesz do homoseksualizmy rzekomego - czyli streszczając to rozumowanie, to jest tak:
Homoseksualizmu nie mozna wyleczyć;
jak kogoś wyleczono, to widocznie nie był prawdziwym homoseksualistą, tylko conajwyżej biseksualistą. Bo jak by był prawdziwym, to by go nie wyleczono.
I koło się zamyka.
No cóż, wypada tylko ubolewać nad tym, ze takie rozumowanie rozpowszechniasz i to wśród lekarzy. Nie życzę Ci w tym rozpowszechnianiu sukcesów, bo i dlaczego?
Ja Ci życzę, żebyś przekonał się o tym, ze homoseksualizm można leczyć.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz pewnej rzecz... język ewoluuje nie można go zamknąć do ścisłych definicji. Jak już powiedziałem w obiegowej mowie słowa Rasizm używa się w wielu znaczeniach nie tylko o podłożu rasowym, a wierz mi, że rozmawiałem nie raz na studiach na przedmiotach społecznych o powodach różnego rodzaju nienawiści i jakoś używali tego zarówno studenci jak i profesorowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2008 o 15:54, Night Elf napisał:

Nie rozumiesz pewnej rzecz... język ewoluuje nie można go zamknąć do ścisłych definicji.
Jak już powiedziałem w obiegowej mowie słowa Rasizm używa się w wielu znaczeniach nie
tylko o podłożu rasowym, a wierz mi, że rozmawiałem nie raz na studiach na przedmiotach
społecznych o powodach różnego rodzaju nienawiści i jakoś używali tego zarówno studenci
jak i profesorowie.

Język ewoluuje, bo takie jest zapotrzebowanie na dobitne wyrażanie myśli albo dlatego, ze ktoś stara się tym sterować. Zauważ, że słowo Cygan wypada z obiegu przez poprawność polityczną a wchodzi w użycie słowo Rom, jak by było w czymkolwiek lepsze. Rasizm jest też słowem-wytrychem, jak nie wiadomo, o co się przyczepić, to walnąć z grubej rury rasistą w adwersarza i spokój. Najpierw było słowo pedał (od pederasta), ale nabrało pogardliwego znaczenia, zmieniono to na gej a słowo gej stało się w Wielkiej Brytanii wyzwiskiem, więc przechodzi sie na określenie homoseksualista. Ciekawe, jakim słowem będzie sie to określać za 20 lat?
Tolerancja też zmienia swoje znaczenie - teraz pod słowem tolerancja usiłuje sie rozumioeć akceptację. Zwykła niechęć zastępuje się nienawiścią. Tylko nie mów mi, ze to akurat dzieje się samorzutnie, bo mogę się tylko roześmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2008 o 15:28, KrzysztofMarek napisał:

Choroba jest przeciwieństwem zdrowia, jeśli przyjmiemy definicje, że zdrowie jest to
stan trwałego fizycznego i psychicznego (albo umysłowego) dobrego samopoczucia no to
od razu masz sprawę załatwiona. Homoseksualista jest zadowolony i nie potrzeba go leczyć
a kto tak chociaż pomyśli jest wstrętnym rasistą i homofobem, czy tak?

ci to oczywiście nie starczy, ze homoseksualista nie przejawia żadnych zaburzeń psychicznych. po prostu ty patrzysz na niego nie przez kategorie medyczne, psychologiczne tylko niestety religijne, choć się tego wypierasz. tak w kategoriach religii katolickiej nawet prawidłowo funkcjonujący homo to ktoś z gruntu chory i grzeszny. ja rozumiem to podejście, ale nie ma ono nic wspólnego z seksuologią.

Dnia 28.11.2008 o 15:28, KrzysztofMarek napisał:

Ale takie rozumowanie mozemy odnieść do narkomana, a jak razi Cię narkoman, to do palacza
papierosów. On jest zadowolony i zdrowy i nie przyjmuje do wiadomości, że coś jest nie
tak.

co to w ogóle za analogia: homoseksualista i człowiek uzależniony? bez sensu.

Dnia 28.11.2008 o 15:28, KrzysztofMarek napisał:

Teraz możemy wrócić do homoseksualistów.
Zastanawiałeś się, jaki jest sens życia? Co do filozoficznego sensu są różnice, ale jeśli
chodzi o sens biologiczny, to odpowiedź może być jedna: dać życie nastepnemu pokoleniu.

homoseksualiści nie są bezpłodni.

Dnia 28.11.2008 o 15:28, KrzysztofMarek napisał:

Natura wysposażyła nas w instrumenty nadające taki właśnie sens naszemu życiu: jest to
pociąg płociowy i zdolność do rozmnażania (w dużym uproszczeniu, ale chodzi o kierunek
rozumowania). Są osoby nie pozbawione pociągu płciowego, które są bezpłodne - bezpłodność się leczy.
Jak chcą się leczyć. Homoseksualiści maja pociąg płciowy ale fałszywie ukierunkowany. Nie jest ukierunkowany na przedłużenie życia gatunku. To też można leczyć. A jak ktoś chce, to trzeba go leczyć.


dlaczego w takim razie ta sama natura produkuje osoby tak zorientowane? pod każda szerokością geograficzna jest ich najwyżej 6-10%. może natura wie, że istnienie takiego promila osób homo po prostu nie zagraża przetrwaniu gatunku.skoro takie osobniki istnieją, ba nawet wśród zwierząt, to chyba to żaden problem dla natury.

Dnia 28.11.2008 o 15:28, KrzysztofMarek napisał:

No cóż, wypada tylko ubolewać nad tym, ze takie rozumowanie rozpowszechniasz i to wśród
lekarzy.

czy trzeba rozpowszechniac wśród astronomów informację, że ziemia krąży wokół słońca, a nie odwrotnie?
nie ja to rozpowszechniam. każdy podręcznik do psychiatrii, do seksuologii. po prostu tak mówi powszechna wiedza w tym zakresie.

>Nie życzę Ci w tym rozpowszechnianiu sukcesów, bo i dlaczego?
na szczęście ty nie masz, w porównaniu do mnie, za wielu możliwości rozpowszechniania mylnych poglądów. jedynie na forum.

Dnia 28.11.2008 o 15:28, KrzysztofMarek napisał:

Ja Ci życzę, żebyś przekonał się o tym, ze homoseksualizm można leczyć.

nie w tym wcieleniu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2008 o 09:38, Night Elf napisał:

Ale ty nadal nie rozumiesz, że to nie wynika z koloru skóry, ale ze względu na przeszłość
historyczną...

Nie obchodzi mnie z czego to wynika. W USA czarni popełniają zdecydowanie więcej przestępstw na tle rasowym (i nie tylko) - pewnie pamiętają czasy sprzed wojny secesyjnej...? Tak czy inaczej fakty to fakty. Nie obchodzi mnie czy to ze względu na przeszłość czy też z jakichś innych względów. Skoro multikulturalizm prowadzi do agresji to należy go ograniczyć.

Dnia 28.11.2008 o 09:38, Night Elf napisał:

RPA to osobny przypadek, bo tam ludzie biali, kiedyś przejęli władze,
terroryzując czarnych, więc nie ma co się dziwić, że są tam ludzie, którzy pamiętają
tamte czasy i sami szerzą nienawiść do białych.

Terroryzując czarnych? Tam był apartheid...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1) Nie przesadzajmy czasy świetności CCC, przypadają na lata 20, XX wieku. Początek XX wieku to właśnie okres, kiedy czarnych najbardziej tępiono w USA, kiedy najbardziej ich nienawidzono, bo przestali być cichymi niewolnikami, a zaczęli być osobami, które chciały mieć takie same prawa jak inni.

A ty na podstawie takich testów, mówisz, że oni sa głupsi... nie można tak robić, to jest nadinterpretacja i to potworna.

2) Masz racje był, ale to dla czego tam był jest spowodowane nie przez kogo innego jak przez białego człowieka. Nie można tego nie dostrzegać. Oczywiście Apartheid nie był niczym dobrym, ale odpowiadał nastroją społeczeństwa, które wcześniej było uciskane przez białego człowieka. Murzyni tez mogą być rasistami, to nie podlega dyskusji...


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzeba pamiętać, że pewne słowa są powiązane z wydarzeniami historycznymi czy też społecznymi i się nie dziwie, że są zastępowane. Tak jakbyś powiedział w stanach do murzyna Niger, to dla niego jest obraźliwe z ust człowieka o innym kolorze skóry, teraz mamy afroamerykanów.

Poza tym słowa Gej nadal się używa, a geneza tego słowa pochodzi od osoby, z którą się dobrze bawisz na przyjęciach... o ile dobrze pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2008 o 17:10, Night Elf napisał:

1) Nie przesadzajmy czasy świetności CCC, przypadają na lata 20, XX wieku. Początek XX
wieku to właśnie okres, kiedy czarnych najbardziej tępiono w USA, kiedy najbardziej ich
nienawidzono, bo przestali być cichymi niewolnikami, a zaczęli być osobami, które chciały
mieć takie same prawa jak inni.

Masz na myśli Ku Klux Klan - "CCC"? Nie będę tego tutaj kopiował, bo to długi artykuł, ale zajrzyj do mnie na gramsajta, wklejam tam artykuł D. Ratajczaka "ten okropny Ku Klux Klan".

Dnia 28.11.2008 o 17:10, Night Elf napisał:

A ty na podstawie takich testów, mówisz, że oni sa głupsi... nie można tak robić, to
jest nadinterpretacja i to potworna.

Jak ktoś sprowadza kwestie rasowe do koloru skóry to rzeczywiście może się to wydawać za potworną nadinterpretacja. Rasa to grupa ludzi odmienna genetycznie od pozostałej części ludzkości - nic w tym dziwnego, że jedna może być mniej inteligentna od drugiej...

Dnia 28.11.2008 o 17:10, Night Elf napisał:

2) Masz racje był, ale to dla czego tam był jest spowodowane nie przez kogo innego jak
przez białego człowieka. Nie można tego nie dostrzegać. Oczywiście Apartheid nie był
niczym dobrym, ale odpowiadał nastroją społeczeństwa, które wcześniej było uciskane przez
białego człowieka. Murzyni tez mogą być rasistami, to nie podlega dyskusji...

Przecież gdy w RPA panował apartheid to całe państwo prosperowało znacznie lepiej! Zarówno gospodarka jak i przestępczość (tzn gospodarka funkcjonowała lepiej, a przestępczość była mniejsza). To przez takich "równościowców" jak np. ty doprowadzono do upadku tego systemu, a RPA popadło w ruinę. Inny przykład: Zimbabwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2008 o 16:53, Radykał napisał:

Terroryzując czarnych? Tam był apartheid...


A czymże był ten apartheid co? Bo z tego co ja pamiętam to był to system społeczno-polityczny, który dawał białej ludności w RPA prawo do dyskryminowania ludności czarnoskórej. Było to prawo do segregowania, poniżania, teroryzowania i wyzyskiwania ... Ale coooo tam, to był tylko apartheid a nie jakieś teroryzowanie ... Trochę ich tylko rozstawili po kątach i kazali nie wchodzić do co poniektórych sklepów, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2008 o 16:45, jaceloth napisał:

> /.../ > ci to oczywiście nie starczy, ze homoseksualista nie przejawia żadnych zaburzeń psychicznych.
po prostu ty patrzysz na niego nie przez kategorie medyczne, psychologiczne tylko niestety
religijne, choć się tego wypierasz. tak w kategoriach religii katolickiej nawet prawidłowo
funkcjonujący homo to ktoś z gruntu chory i grzeszny. ja rozumiem to podejście, ale nie
ma ono nic wspólnego z seksuologią.

Nie masz pojecia o religii katolickiej albo, w najlepszym razie, słabe pojęcie. Co to znaczy prawidłowo funkcjonujacy homo? O ile wiem, to homo nie grzeszy samą skłonnością tylko praktyką.

Dnia 28.11.2008 o 16:45, jaceloth napisał:


>/.../ > co to w ogóle za analogia: homoseksualista i człowiek uzależniony? bez sensu.

Bez sensu dla Ciebie jest coś czego nie starałeś sie pojąć. Obydwaj są zdrowi, według podanej Ci definicji. A nawet zgodnie z tym, co pisałeś sam - ci wyleczeni, to raczej nie "prawdziwi" homoseksualiści, tylko raczej uzależnieni.

Dnia 28.11.2008 o 16:45, jaceloth napisał:

/.../.

homoseksualiści nie są bezpłodni.

Oczywiście, w znakomitej większości przypadków nie są bezpłodni. I co z tego, skoro ich zdolność do płodzenia została ograniczona przez brak popędu do płci przeciwnej? Dokładnie ten sam skutek, co faktyczna bezpłodność.

Dnia 28.11.2008 o 16:45, jaceloth napisał:


/.../

dlaczego w takim razie ta sama natura produkuje osoby tak zorientowane? pod każda szerokością
geograficzna jest ich najwyżej 6-10%. może natura wie, że istnienie takiego promila osób
homo po prostu nie zagraża przetrwaniu gatunku.skoro takie osobniki istnieją, ba nawet
wśród zwierząt, to chyba to żaden problem dla natury

Defekt natury. Tak, jak defektem jest bezpłodność. I nie przesadzaj z liczba, jest zdeklarowanych 2% populacji i dalsze 4% niezdecydowanych. I między procentem a promilem jest rząd wielkości róznicy, to tak na marginesie.
A skoro jest to defekt natury, to mozna poprawić naturę. Podobnie, jak lecząc bezpłodność.

Dnia 28.11.2008 o 16:45, jaceloth napisał:


/.../
nie ja to rozpowszechniam. każdy podręcznik do psychiatrii, do seksuologii. po prostu
tak mówi powszechna wiedza w tym zakresie.

Nie kazdy podręcznik. No, chyba, że chodzi Ci każdy, z którym Ty sie zapoznałeś.

Dnia 28.11.2008 o 16:45, jaceloth napisał:

/.../

> Ja Ci życzę, żebyś przekonał się o tym, ze homoseksualizm można leczyć.
nie w tym wcieleniu:-)

Ja już o tym wiem, ze można leczyć. A Ty nie chcesz tego przyjąć do wiadomości. No cóż, koło się zamknęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować