Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 05.11.2008 o 12:59, gaax napisał:

/.../
> większość konfliktów (mówię o skali międzynarodowej) bierze się z
> tego, że
> a) Ktoś ważny powiedział coś, co ktoś inny zrozumiał nieprawidłowo
> b) Ktoś ważny był charyzmatycznym, żądnym krwi idiotą
Więc który z Twoich modeli konfliktów międzynarodowych przypiszesz wojnie stuletniej?


b xD

Dnia 05.11.2008 o 12:59, gaax napisał:

> Czekaj, czekaj, mówimy o tych samych prawach? Bo mi chodzi o tamte z wolnością słowa,

> decydowania o swoim losie itp.
Sam wcześniej pisałeś, że należy nawet na siłę wpajać prawa człowiek, czyli wbrew czyjejś
woli, a teraz mówisz o decydowaniu o własnym losie? Sam przecież chcesz decydować o cudzym.


Oczywiście, przecież nie ma nic gorszego niż niedokładne pranie mózgu; trzeba to zrobić raz, a dobrze. Naturalnie, lepiej by było, gdyby ludzie się z tym rodzili, ale jakoś nie chcą ;) A tak szczerze mówiąc, to przecież każde zaproponowane rozwiązanie jest niewykonalne, a życie według kilku prostych praw to moja ulubiona utopia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ludzie nie potrafią zrozumieć, że jeśli nie w smak im te wszystkie marsze, parady, manifestacje, to powinni zwyczajnie je ignorować. Wplątując się w przepychanki z demonstrującymi tylko dostarczają im motywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jedna rzecz. W jakim celu część homoseksualistów walczy o "legalizację" swoich związków? (Pomijając już semantykę, bo zalegalizować to można marihuanę, która jest nielegalna, związki homoseksualne są natomiast legalne, tylko niesformalizowane). Dlaczego koniecznie chcą mieć formalną zgodę, przyzwolenie instytucji państwowych, a co za tym idzie - kontrolę? Ja bym wiele dał za pozbycie się państwa z wielu sfer mojego życia, natomiast nie rozumiem jak można państwo w swoje sprawy osobiste zapraszać. Cieszyłbym się niezmiernie gdybym nie musiał państwa zawiadamiać o tym, że kogoś kocham i chcę spędzić z nim resztę życia. A obecnie jeśli zechcę wziąć ślub, to państwo dowie się o tym pierwsze. A po co? Którego urzędasa to obchodzi? Chcę ślubu idę do księdza, popa, mułły czy kogoś innego, kto w moim mniemaniu powinien mi go udzielić i następnie to się po prostu dzieje.

Nie ma to jak sobie podumać o poranku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 10:02, gaax napisał:

Dlaczego koniecznie chcą mieć formalną zgodę, przyzwolenie instytucji państwowych, a
co za tym idzie - kontrolę? Ja bym wiele dał za pozbycie się państwa z wielu sfer mojego
życia, natomiast nie rozumiem jak można państwo w swoje sprawy osobiste zapraszać.

Jeśli ci homoseksualiści są w swoich przekonaniach politycznych po lewej stronie, to wcale mnie nie dziwi skwapliwość, z jaką zapraszają państwo do swojego prywatnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 10:09, Treant napisał:

Jeśli ci homoseksualiści są w swoich przekonaniach politycznych po lewej stronie, to
wcale mnie nie dziwi skwapliwość, z jaką zapraszają państwo do swojego prywatnego życia.

Naturalnie można podnosić to na poziom aksjologiczny i wtedy sprawa jest bezdyskusyjna, bo przecież systemów wartości (a o tych musimy mówić jeśli zwalimy wszystko na lewicowość) i emocji które z nimi wiążemy nie da się obalić zwykłym argumentem. Ale nawet jak się w to zagłębimy to widać, że w tej sytuacji osoby o lewicowych poglądach same sobie stwarzają problem pozwalając by ingerencja państwa była powodem ich niekorzystnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../> Nie ma to jak sobie podumać o poranku :)
Tak, dobrze jest podumać, niekoniecznie musi to być poranek.
Nie wydaje Ci się, ze te marsze, parady i przepychanki trącą ekshibicjonizmem? Nie dość, ze jest homo, to jeszcze musi to ogłaszać całemu swiatu. Bo przecież te parady temu służą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Parady służą głównie temu, aby kilku łysych debili porzucało w paradujących jajkami i wyzwiskami i aby telewizja mogła to dokładnie sfilmować. Potem już w studiu zaprasza się "autorytety" i razem biadoli jaka w tej Polsce nietolerancja,ksenofobia, jaki zaścianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w zupełności, sam zresztą wypowiadałem się tu kiedyś w podobnym tonie wspominając o innych osobach, które śladem homoseksualistów powinny wyjść na ulicę, co zresztą później przez czysty zbieg okoliczność (albo raczej zbieżność rozumowania) powtórzył w TV Konrad Berkowicz ( http://pl.youtube.com/watch?v=kel2xIsidHU).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.11.2008 o 13:49, KrzysztofMarek napisał:

>/.../> Nie ma to jak sobie podumać o poranku :)
Tak, dobrze jest podumać, niekoniecznie musi to być poranek.
Nie wydaje Ci się, ze te marsze, parady i przepychanki trącą ekshibicjonizmem? Nie dość,
ze jest homo, to jeszcze musi to ogłaszać całemu swiatu. Bo przecież te parady temu służą?



Nie jestem fanem parad, ale też nie ma co udawać, że "problem" nie istnieje, to logiczne, że ludzie chcą pewnych praw, gdyby rząd i ludzie byli przychylni parą homoseksualnym (związki partnerskie), a ludzie nie rzucali się o to, że ktoś idzie za rękę z osobą tej samej płci, to by parad nie było.

Problem polega na tym, że inaczej nie ma jak ogłosić swoich potrzeb, choć to nie zbyt dobry przekaz, gdyż na paradę przychodzą same skrajności a zwykli homoseksualiści, którzy nie "odstają" od społeczeństwa siedzą w domu i oglądają paradę w TV z własnymi przemyśleniami, problem w tym, że oni nic innego nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 20:38, Night Elf napisał:

> >/.../ > Nie jestem fanem parad, ale też nie ma co udawać, że "problem" nie istnieje, to logiczne,
że ludzie chcą pewnych praw, gdyby rząd i ludzie byli przychylni parą homoseksualnym
(związki partnerskie), /.../

Nie rozśmieszaj mnie. Ci ludzie żądają przywilejów. Prawa, też mi coś. Już podawałem linki do publikacji, jak to się rozwijało, eskalacja żądań, ogłupianie społeczeństwa, "tolerancja" która zamieniła się w żadanie akceptacji.
A ja nie będę przychylny. Mój organizm reaguje wymiotami. Tyle, że lesbijki nie powodują takiej reakcji. I zauważ, że piszę "ci ludzie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale bzdury piszesz... oczywiście, przywileje, jak każdy... oczywiście czasem się znajda Ci co chcą więcej, lub ci co chcą mieć...

Prawda jest taka, że jedynie o co się tutaj rozbija w większości to posiadanie takich samych praw - przywilejów co małżeństwo, co za tym idzie dziedziczenie, możliwość odwiedzania w szpitalach jak coś się stanie (tylko rodzinna) etc.

To, że ktoś jest w jakiś sposób inny od ciebie, nie może powodować, że ma żyć w zaścianku. Ja mam wyjebane na to, czy dwóch facetów się całuje, czy też nie... ponieważ życie jest za krótkie, żeby wpychać się ze swoimi butami do życia innych ludzi, jak siebie kochają i są szczęśliwi to nic innego.

Ciebie to obrzydza, ale 100 lat temu murzyni obrzydzali masę białych ludzi, a związki mieszane były strasznie piętnowane. Niestety tolerancja nie jest czymś co się zyskuje łatwo. Poza tym nie przesadzaj, ile znasz gejów? I nikt ci nie każe być przychylny, po prostu żyj i dać żyć innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 21:44, Night Elf napisał:

Ja mam wyjebane na to, czy dwóch facetów się całuje, czy też nie...


Uwazaj lepiej troche na slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 21:49, Wojman napisał:

> Ja mam wyjebane na to, czy dwóch facetów się całuje, czy też nie...

Uwazaj lepiej troche na slowa.


OK, uznałem, że to jeszcze nie będzie uznane, za aż tak wulgarne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 21:44, Night Elf napisał:

Prawda jest taka, że jedynie o co się tutaj rozbija w większości to posiadanie takich
samych praw - przywilejów co małżeństwo, co za tym idzie dziedziczenie, możliwość odwiedzania
w szpitalach jak coś się stanie (tylko rodzinna) etc.


Jak można w państwie wyznaniowym takie rzeczy pisać;). Że gej po geju miałby dziedziczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 21:44, Night Elf napisał:

Wybacz, ale bzdury piszesz... oczywiście, przywileje, jak każdy... oczywiście czasem
się znajda Ci co chcą więcej, lub ci co chcą mieć...

Wybacz, ale bzdury piszesz. Każdy ma jakieś prawa wynikające z sytuacji i nie sa to, jak określasz, przywileje. Prowadzić samochód moze ten, co ma prawo jazdy, tłumaczem moze być osoba, która zdała odpowiednie egzaminy, prowadzić jach ten, kto ma patent i tak dalej. Żonę może posiadać mężczyzna, męża kobieta i kto Ci broni mieć żonę?
No i zaraz potem trzeba dopuscić wielożeństwo (mahometanie), małżeństwo w wieku 12 lat (Cyganie), że o innych przypadkach nie wspomnę.

Dnia 24.11.2008 o 21:44, Night Elf napisał:

Prawda jest taka, że jedynie o co się tutaj rozbija w większości to posiadanie takich
samych praw - przywilejów co małżeństwo, co za tym idzie dziedziczenie, możliwość odwiedzania
w szpitalach jak coś się stanie (tylko rodzinna) etc.

Znowu bzdury piszesz. Dziedziczy sie na podstawie testamentu lub z mocy ustawy. Kto Ci broni wydziedziczyć cała reszte o obdarować kogoś, kto nie jest Twoim krewnym?
I nie pisz jawnej nieprawdy - co juz było w tym wątku wałkowane: w szpitalu nie musisz się legitymować. Ja sam odwiedzałem kolegów i to w stanie bardzo ciężkim - był kolega nieprzytomny.To jest jedynie kwestia regulaminu szpitala - kiedy mozna odwiedzać chorych.

Dnia 24.11.2008 o 21:44, Night Elf napisał:


To, że ktoś jest w jakiś sposób inny od ciebie, nie może powodować, że ma żyć w zaścianku.

W jakim zaścianku? Chyba, że chodzi Ci o to, ze ma prezentować swoją odmienność i wołać: patrzcie na mnie, ja jestem odmienny i co mi zrobicie? Będę to demostrował zawsze i wszędzie a jak wam to się nie podoba, to siedźcie cicho w domu, bo oskarżę was o dyskryminację i będziecie siedzieć!

Dnia 24.11.2008 o 21:44, Night Elf napisał:

Ja mam wyjebane na to, czy dwóch facetów się całuje, czy też nie... ponieważ życie jest
za krótkie, żeby wpychać się ze swoimi butami do życia innych ludzi, jak siebie kochają
i są szczęśliwi to nic innego.

Ano właśnie, przestana zachowywać się demonstracyjnie i robić problemy, to będą tolerowani. Tylko, ze nie o tolerancje tu chodzi, tylko o akceptację. A na akceptację zgody nie ma.

Dnia 24.11.2008 o 21:44, Night Elf napisał:


Ciebie to obrzydza, ale 100 lat temu murzyni obrzydzali masę białych ludzi, a związki
mieszane były strasznie piętnowane. Niestety tolerancja nie jest czymś co się zyskuje
łatwo. Poza tym nie przesadzaj, ile znasz gejów? I nikt ci nie każe być przychylny, po
prostu żyj i dać żyć innym...

Znowu mylisz tolerancję z akceptacja. Co do pytania, ilu znam gejów, napisałem już: miałem nieprzyjemność poznać trzech. Toleruję, dopóki są dalej niż dwa metry. Na tej granicy tolerancja się kończy.
I nie opowiadaj czasem, że skąd mogę wiedzieć, ze nie znam ich wiecej. Oni siebie poznają natychmiast, ja ich też poznaję. Może nie tak sprawnie, jak oni poznają siebie, ale poznaję. Nawet mogę z nimi dyskutować, byle na odległość...

Dnia 24.11.2008 o 21:44, Night Elf napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.11.2008 o 22:16, zpawelz napisał:

> /.../> Jak można w państwie wyznaniowym takie rzeczy pisać;). Że gej po geju miałby dziedziczyć?

I dziedziczy, na mocy testamentu. W państwie, które Ty uważasz za wyznaniowe. Dlaczego sugerujesz nieprawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, myślę że nasze pastwo jest dość zaborcze pod względem aborcjii i tolerancji dla gejów i lezbijek. Myślę że nie chciał bym legalizacji zwiazków homoseksualnych . NIe wydaje mi się to normalne dwoch facetów wychowujących jedno dziecko , bo jak i legalizacja związków to i adopcja ... Jeżeli nasze państwo zalegalizuje takie związki myślę że kościół odwrócił by się od naszego państwa chociaż sam jestem osobą niewierzącą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1) O ile się orientuje, przekazanie czegoś za mocą testamentu nie małżonkowi powoduje, że są narzucane dość duże podatki od nagłego wzbogacenia się.

Nie chodzi tu tylko o testament, ale różne bzdurki, między innymi konta bankowe, czy też samą świadomość zawarcia jakiś więzi.

2) Nie wszędzie są tak otwarci, wiem, że czasem puszczają, a czasem nie. Jeśli chodzi o szpitale.

3) Jak się w tym, że dwóch facetów/kobiety chcą przejść po mieście trzymając za rękę uważa się wielkim demonstrowaniem jaki to ja odmienny jestem, to wybacz. Nic tylko rasizm to jest. Poza tym ja bym nie był taki pewien co do tego gej radaru... w sumie znam tylko dwóch geji jeden pracował w osiedlowym sklepie, był bardzo zabawny w pozytywny sposób, a drugim okazał się mój kolega i wierz mi, że nie pomyślałbyś, że może być odmiennej orientacji.


Osobiście nie widzę powodów by rzucać im kłody pod nogi w każdej kwestii prawnej, jak chcą niech mają te związki partnerskie, nie wspominając o adopcji (choć tutaj raczej trzeba poczekać z 10-20 lat bo sąsiedzi im żyć by nie dali), bo jakby chcieli mieć na prawdę dziecko, to wielkim problemem by nie było. Powiem więcej, robiąc badania społeczne dla jednego profesora (robiąc ankiety wśród mieszkańców) znalazłem dwie lesbijki wychowujące dziecko, o ile pamiętam szacuje się, że jest 30 tysięcy takich par w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować