Zaloguj się, aby obserwować  
lampak

Homoseksualizm, aborcja, prawa kobiet, tolerancja, za czy przeciw? [M]

13004 postów w tym temacie

Dnia 19.12.2008 o 14:32, KrzysztofMarek napisał:

Jak zmierzyć, czy kobiety są gorsze, czy lepsze od mężczyzn?
To zależy, jakie kryteria przyjmiemy za podstawę.
Jeśli chodzi o pracę najemną to tak, średnio kobiety spisuja sie gorzej.

Praca najemna dotyczy ogromnej większości. Powtórzę pytanie - z jakiegoż to powodu kobiety miałyby spisywać się gorzej? Z powodu urlopu macierzyńskiego a także zadań domowych i związanych z wychowywaniem dzieci, które nasza kultura zrzuca przede wszystkim na nie, czy jakiejś ułomności w porównaniu z facetem?

Dnia 19.12.2008 o 14:32, KrzysztofMarek napisał:

Moje osobiste doświadczenie nie jest zgodne z przedstawionym obrazem. Spotkałem bardzo
kompetentne i pewne siebie kobiety, chociaż znacznie więcej pewnych siebie i niekompetentnych.

A ja spotkałam całą masę facetów przekonanych o swym racjonaliźmie i wyższych umiejętnościach logicznego rozumowania, co było jednak tylko ich pobożnymi życzeniami. I jakie ta uwaga ma znaczenie? Rozumiem, że po prostu nie przyjmujesz do wiadomości badań przeczących twym wierzeniom, że to stereotypy w dużym stopniu warunkują przyjęcie kobiety na określoną posadę oraz jej płacę.

I co do twego powtarzanego pytania, logicznie myślący człowiek dawno by wywnioskował z mych wypowiedzi, że ja uważam, iż pracodawcy często kierują się stereotypami przy zatrudnianiu i na ich podstawie wierzą, że facet jest lepszym pracownikiem, niż kobieta, i częściowo mają w tym twierdzeniu oparcie w uwarunkowaniach kulturowych, które nierównomiernie rozdzielają m.in. obowiązki domowe w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 15:01, Neisha napisał:

>/.../ > Praca najemna dotyczy ogromnej większości. Powtórzę pytanie - z jakiegoż to powodu kobiety
miałyby spisywać się gorzej? Z powodu urlopu macierzyńskiego a także zadań domowych i
związanych z wychowywaniem dzieci, które nasza kultura zrzuca przede wszystkim na nie,
czy jakiejś ułomności w porównaniu z facetem?

Mnie nie obchodzą - w tym momencie - przyczyny, tym bardziej, ze Ciebie one nie dotyczą. Stwierdzam fakt, to wszystko. Spisują się, w większości, gorzej.
I jeszcze jedno: samo przyjęcie do pracy o niczym nie świadczy. Liczy sie to, jak kto sie w pracy sprawdza.

Dnia 19.12.2008 o 15:01, Neisha napisał:


>/.../ Rozumiem, że po prostu nie przyjmujesz do wiadomości badań przeczących
twym wierzeniom, że to stereotypy w dużym stopniu warunkują przyjęcie kobiety na określoną
posadę oraz jej płacę.

W jakim stopniu stereotypy wpływają na pracę naukowców? Kto finansował badania i w jakim kraju? Kto personalnie je prowadził? Jasli badania finasowało państwo - to wynik będzie zgodny z politycznymi oczekiwaniami państwa - inaczej badacze raczej nie moga liczyć na dalsze granty. Jeśli badania finansowała UE - tym bardziej.
Ale nie o to przecież chodzi.
Chodziło i chodzi o to, ze kobiety zarabiają mniej bo ich praca jest mniej warta dla pracodawcy. To tylko tyle a dla niektórych aż tyle.

Dnia 19.12.2008 o 15:01, Neisha napisał:

I co do twego powtarzanego pytania, logicznie myślący człowiek dawno by wywnioskował
z mych wypowiedzi, że ja uważam, iż pracodawcy często kierują się stereotypami przy zatrudnianiu
i na ich podstawie wierzą, że facet jest lepszym pracownikiem, niż kobieta, i częściowo
mają w tym twierdzeniu oparcie w uwarunkowaniach kulturowych, które nierównomiernie rozdzielają
m.in. obowiązki domowe w związku.

Ty tak uważasz, to widać było od początku. I widać było od początku, ze uważasz, że kobieta powinna zarabiać tyle, co mężczyzna, nawet, jeśli jej praca jest mniej warta. Bądź łaskawa nie powoływać sie na obowiązki domowe, bo najwyraźniej znasz to tylko z teorii.
Pracodawcy kierują się efektywnością pracowników i ich użytecznościa dla pracodawcy właśnie. Dla pracodawców praca kobiet, średnio (bo cały czas piszę o sredniej, wyjątki też sie zdarzają) jest mniej warta i znajduje to odzwierciedlenie w zarobkach. A nie znasz zawodów, w których kobiety górują nad mężczyznami i zarabiaja wiecej?
Jeśli mowa o stereotypach, to dlaczego kobiety mogą wcześniej przechodzić na emeryturę? Skoro żyją dłużej powinny pracować też dłużej, nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 15:47, KrzysztofMarek napisał:

Mnie nie obchodzą - w tym momencie - przyczyny, tym bardziej, ze Ciebie one nie dotyczą.
Stwierdzam fakt, to wszystko. Spisują się, w większości, gorzej.

Czemu mnie nie dotyczą? Nie zwierzam się przecież przy staraniu o zatrudnienie o orientacji, więc pracodawca będzie mnie traktował jak wszystkie inne kobiety.
No i bardzo mnie ciekawi, na jakiej podstawie stwierdzasz taki fakt.

Dnia 19.12.2008 o 15:47, KrzysztofMarek napisał:

W jakim stopniu stereotypy wpływają na pracę naukowców? Kto finansował badania i w jakim
kraju? Kto personalnie je prowadził? Jasli badania finasowało państwo - to wynik będzie
zgodny z politycznymi oczekiwaniami państwa - inaczej badacze raczej nie moga liczyć
na dalsze granty. Jeśli badania finansowała UE - tym bardziej.

Masz tam podane źródło, więc nie stanowi problemu dowiedzenie się. Ale jak widać, ty nie chcesz się wcale dowiedzieć, tylko sobie założyłeś, że to jakaś propagadna, bo nie zgadza się z twoim rozumowaniem.

Dnia 19.12.2008 o 15:47, KrzysztofMarek napisał:

Ty tak uważasz, to widać było od początku.

I mam solidne podstawy dla takich tez.

Dnia 19.12.2008 o 15:47, KrzysztofMarek napisał:

I widać było od początku, ze uważasz, że kobieta
powinna zarabiać tyle, co mężczyzna, nawet, jeśli jej praca jest mniej warta.

Mogę prosić o źródło takich domysłów? Od początku zwracam uwagę na to, aby kobiety za taką samą pracę, jaką wykonują mężczyźni, dostawały równe wynagrodzenie, oraz sprzeciwiam się nierównemu podziałowi obowiązków domowych, które powodują, że kobiety mogą być mniej dyspozycyjne. Próbujesz mnie ukazać jako żądającą nienależnych przywilejów frustratkę, bez względu na to, co piszę. Tak więc proszę, skończ z tymi atakami personalnymi, które mają najwyraźniej zakryć brak sensownych argumentów.

Dnia 19.12.2008 o 15:47, KrzysztofMarek napisał:

Jeśli mowa o stereotypach, to dlaczego kobiety mogą wcześniej przechodzić na emeryturę?
Skoro żyją dłużej powinny pracować też dłużej, nie uważasz?

Postulatem feministek jest właśnie zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn i zgadzam się z tym w 100%. Pisałam już o tym zresztą w innym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 16:10, Neisha napisał:

> /.../ > Czemu mnie nie dotyczą? Nie zwierzam się przecież przy staraniu o zatrudnienie o orientacji,
więc pracodawca będzie mnie traktował jak wszystkie inne kobiety.

Acha, to jednak jesteś zainteresowana otrzymaniem na wstępie wyzszego wynagrodzenia. Jak nie dostaniesz, to będziesz zaraz podnosiła fakt, że ktoś inny zarabia więcej.

Dnia 19.12.2008 o 16:10, Neisha napisał:

No i bardzo mnie ciekawi, na jakiej podstawie stwierdzasz taki fakt.

Jaki? Że, Ciebie nie dotyczy? Jak dotyczy, to nie jesteś bezstronna...

Dnia 19.12.2008 o 16:10, Neisha napisał:


> W jakim stopniu stereotypy wpływają na pracę naukowców? Kto finansował badania i
w jakim
> kraju? Kto personalnie je prowadził? Jasli badania finasowało państwo - to wynik
będzie
> zgodny z politycznymi oczekiwaniami państwa - inaczej badacze raczej nie moga liczyć

> na dalsze granty. Jeśli badania finansowała UE - tym bardziej.
Masz tam podane źródło, więc nie stanowi problemu dowiedzenie się. Ale jak widać, ty
nie chcesz się wcale dowiedzieć, tylko sobie założyłeś, że to jakaś propagadna, bo nie
zgadza się z twoim rozumowaniem.

Właśnie podałem Ci, co wpływa na wyniki badań. Jeśli tego nie uznajesz, to trudno. No i, przy okazji, nie znam angielskiego, ale radzą sobie z francuskim. Tak, ze materiały źródłowe mozesz śmiało podawać w tym języku.

Dnia 19.12.2008 o 16:10, Neisha napisał:


> Ty tak uważasz, to widać było od początku.
I mam solidne podstawy dla takich tez.

To według Ciebie masz podstawy. Życie brutalnie weryfikuje oczekiwania na wyższą pensję. Trzeba sobie na wyższą pensję zapracować.

Dnia 19.12.2008 o 16:10, Neisha napisał:


> I widać było od początku, ze uważasz, że kobieta
> powinna zarabiać tyle, co mężczyzna, nawet, jeśli jej praca jest mniej warta.

. /.../. Próbujesz mnie ukazać jako żądającą nienależnych przywilejów frustratkę,

Dnia 19.12.2008 o 16:10, Neisha napisał:

bez względu na to, co piszę. Tak więc proszę, skończ z tymi atakami personalnymi, które
mają najwyraźniej zakryć brak sensownych argumentów.

Niczego nie próbuję ponad to, ze wskazuję Ci, że jak próbą kotletu jest zjedzenie go, tak dla pracowników próbą jest rezultat ich pracy. Za lepszy rezultat jest lepsza płaca. To się sprawdza, zawsze i wszędzie - tylko w socjaliźmie jest prymat ideologii nad rzeczywistościa. Pracodawcy płacą tyle, ile warta jest praca - nie są altruistami, żeby płacić mężczyznom więcej tylko za to, ze są mężczyznami. To by sie im zupełnie nie opłacało.

Dnia 19.12.2008 o 16:10, Neisha napisał:

/.../
> Skoro żyją dłużej powinny pracować też dłużej, nie uważasz?
Postulatem feministek jest właśnie zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn i zgadzam
się z tym w 100%. Pisałam już o tym zresztą w innym temacie.

No i znowu chyba się nie rozumiemy. Dlaczego tylko zrównanie wieku emerytalnego? Dlaczego niby nie maja pracować dłużej, tak, zeby średni stosunek czasu pracy(zatrudnienia) do czasu pobierania emerytury nie był jednakowy dla mężczyzn i kobiet?
Ja też w innym temacie pisałem. O tym, że kobieta powinna mieć płatny urlop macierzyński, najlepiej dwuletni i czas tego urlopu, płatnego, powinien sie liczyć do stażu pracy. Ale to inny temat i o tym tylko na marginesie.

Dnia 19.12.2008 o 16:10, Neisha napisał:


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 16:42, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ > Czemu mnie nie dotyczą? Nie zwierzam się przecież przy staraniu
o zatrudnienie o orientacji,
> więc pracodawca będzie mnie traktował jak wszystkie inne kobiety.
Acha, to jednak jesteś zainteresowana otrzymaniem na wstępie wyzszego wynagrodzenia.
Jak nie dostaniesz, to będziesz zaraz podnosiła fakt, że ktoś inny zarabia więcej.

Jak widzę dalej brniesz w jakieś śmieszne przytyki. Chcę być traktowana jak człowiek, stosownie do swych kompetencji. To aż tak dużo?

Dnia 19.12.2008 o 16:42, KrzysztofMarek napisał:

> No i bardzo mnie ciekawi, na jakiej podstawie stwierdzasz taki fakt.
Jaki? Że, Ciebie nie dotyczy? Jak dotyczy, to nie jesteś bezstronna...

Fakt, że kobiety mają się wg ciebie spisywać gorzej.

Dnia 19.12.2008 o 16:42, KrzysztofMarek napisał:

To według Ciebie masz podstawy. Życie brutalnie weryfikuje oczekiwania na wyższą pensję.
Trzeba sobie na wyższą pensję zapracować.

I o tym właśnie mówię – zapracować, a nie dostawać od razu plusa bądź minusa na podstawie przyrodzenia...

Dnia 19.12.2008 o 16:42, KrzysztofMarek napisał:

Pracodawcy płacą tyle, ile warta jest praca - nie są altruistami, żeby płacić mężczyznom
więcej tylko za to, ze są mężczyznami
. To by sie im zupełnie nie opłacało.

Może inaczej – nie płacą więcej mężczyznom, lecz mniej kobietom, m.in. z powodu tego, że jest to powszechne – po co więc jakiś pracodawca, nawet nie uznający stereotypów dotyczących płci, miałby sprawiedliwie traktować pracownicę stosownie do jej umiejętności i dawać jej odpowiednie wynagrodzenie, skoro wie, że i tak prawdopodobnie nigdzie indziej nie dostanie ona większej stawki?
Zresztą, polecam przeczytanie raportów, o których już wspominałam, bo w ten sposób możemy się próbować przekrzykiwać bez końca i nic z tego nie wyniknie.

Dnia 19.12.2008 o 16:42, KrzysztofMarek napisał:

No i znowu chyba się nie rozumiemy. Dlaczego tylko zrównanie wieku emerytalnego? Dlaczego
niby nie maja pracować dłużej, tak, zeby średni stosunek czasu pracy(zatrudnienia) do
czasu pobierania emerytury nie był jednakowy dla mężczyzn i kobiet?

Wraz z wiekiem człowiek często ulega starczej demencji i różnym chorobom, więc wydłużona starość niekoniecznie jest taka super, a określony wiek przejścia na emeryturę ma na celu możliwie efektywne wykorzystanie potencjału ludzkiego. Poza tym, gdyby stosować kryterium spodziewanej długości życia, powinno się też różnicować ludzi ze względu na inne czynniki, możliwość wystąpienia chorób genetycznych itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 17:35, Neisha napisał:

> > > /.../ > Może inaczej – nie płacą więcej mężczyznom, lecz mniej kobietom, m.in. z powodu
tego, że jest to powszechne – po co więc jakiś pracodawca, nawet nie uznający stereotypów
dotyczących płci, miałby sprawiedliwie traktować pracownicę stosownie do jej umiejętności
i dawać jej odpowiednie wynagrodzenie, skoro wie, że i tak prawdopodobnie nigdzie indziej
nie dostanie ona większej stawki? /.../

Nie ma czegoś takiego. To bzdura.
Pracodawca płaci meżczyznom wiecej dlatego, że mu sie to opłaca. Kobietom płaci mniej, bo ich praca jest dla niego mniej cenna. Nic nie stoi na przeszkodzie w zwolnieniu mężczyzn, którym płaci więcej, i przyjeciu kobiet, którym płaci mniej. Zrobiłby tak natychmiast, gdyby mu sie to opłacało. Ale to mu sie nie opłaca!

Dnia 19.12.2008 o 17:35, Neisha napisał:

Zresztą, polecam przeczytanie raportów, o których już wspominałam, bo w ten sposób możemy
się próbować przekrzykiwać bez końca i nic z tego nie wyniknie.

Raporty nie zmienia prostego faktu: gdyby kobiety pracowały tak samo jak mężczyźni, pracodawca wywaliłby na zbity pysk mężczyzn, którym płaci więcej i przyjął do pracy kobiety, którym płaci mniej. Przecież to by mu się opłacało! Tu nie ma co sie przekrzykiwać. taka jest prawda i Ty tego nie zmienisz.

Dnia 19.12.2008 o 17:35, Neisha napisał:

> /.../
Wraz z wiekiem człowiek często ulega starczej demencji i różnym chorobom, więc wydłużona
starość niekoniecznie jest taka super, a określony wiek przejścia na emeryturę ma na
celu możliwie efektywne wykorzystanie potencjału ludzkiego. Poza tym, gdyby stosować
kryterium spodziewanej długości życia, powinno się też różnicować ludzi ze względu na
inne czynniki, możliwość wystąpienia chorób genetycznych itd.

A tak, jak chodzi o rzeczywiste, nie wydumane równouprawnienie, to już nie ma zgody? Czyżbyś twierdziła, że kobiety żyją dłużej, ale demencji dostają szybciej? Tak czy inaczej, średni okres pobierania emerytury jest dla kobiet dużo wiekszy a średni okres pracy jest dużo mniejszy niz mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak widać, na konkretne argumenty potrafisz tylko odpowiedzieć: "to bzdura" i jeszcze raz powtórzyć swoją wyklepaną formułkę, kończąc niezwykle inteligentnym stwierdzeniem: "Taka jest prawda i tego nie zmienisz". Wszelka dyskusja z tobą jest bezcelowa.
Wszystkim innym jeszcze raz polecę przeczytanie "Diagnozy społecznej 2007", raport „Polityka równości płci. Polska 2007” Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju oraz „Global Gender Gap Report 2008” Światowego Forum Ekonomicznego dla uzyskania konkretnych informacji.

I jeszcze jedno - mimo ponawiania prośby o wytłumaczenie, czemu kobiety mają wg ciebie być gorszymi pracownikami, unikasz odpowiedzi, więc pozwolę sobie wyrazić przypuszczenie, że po prostu kierujesz się uprzedzeniami. Nic więc dziwnego, że dla ciebie racjonalna jest dyskryminacja kobiet przez pracodawców - bo są z natury gorsze od pracowników płci męskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 18:46, Neisha napisał:

Jak widać, na konkretne argumenty potrafisz tylko odpowiedzieć: "to bzdura" i jeszcze
raz powtórzyć swoją wyklepaną formułkę, kończąc niezwykle inteligentnym stwierdzeniem:
"Taka jest prawda i tego nie zmienisz". Wszelka dyskusja z tobą jest bezcelowa.
Wszystkim innym jeszcze raz polecę przeczytanie "Diagnozy społecznej 2007", raport „Polityka
równości płci. Polska 2007” Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju oraz „Global
Gender Gap Report 2008” Światowego Forum Ekonomicznego dla uzyskania konkretnych
informacji.

I jeszcze jedno - mimo ponawiania prośby o wytłumaczenie, czemu kobiety mają wg ciebie
być gorszymi pracownikami, unikasz odpowiedzi, więc pozwolę sobie wyrazić przypuszczenie,
że po prostu kierujesz się uprzedzeniami. Nic więc dziwnego, że dla ciebie racjonalna
jest dyskryminacja kobiet przez pracodawców - bo są z natury gorsze od pracowników płci
męskiej.

Pozostawiam Twój post w formie nietknietej. Moja odpowiedź jest prosta, jak konstrukcja cepa: gdyby praca kobiet (cały czas mówię o sredniej!) była tak samo ceniona (albo innymi słowami, tyle samo warta) jak praca mężczyzn, to pracodawcy wywaliliby na zbity pysk mężczyzn, którym trzeba płacić więcej i natychmiast zatrudniliby kobiety, którym mozna płacić za taka samą pracę mniej.
Nie ma to nic wspólnego z dyskryminacją, uprzedzeniami czy innymi głupotami a tylko i wyłacznie z rachunkiem ekonomicznym. Najwyraźniej pracodawcom bardziej sie opłaca zatrudniać meżczyzn, mimo tego, ze trzeba im wiecej płacić. Taka jest prawda i tego nie zmienisz, chyba, że w socjaliźmie. Tam polityka ma prymat przed ekonomią. Nic zreszta dziwnego, ze socjalizm wcześniej czy później upada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Krótko mówiąc zgadzamy się co do tego, że praca kobiety nie jest tak samo ceniona, jak praca mężczyzny. I tym chyba można zakończyć temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 20:16, Neisha napisał:

Krótko mówiąc zgadzamy się co do tego, że praca kobiety nie jest tak samo ceniona, jak
praca mężczyzny. I tym chyba można zakończyć temat.

Nie. Możemy zakończyć tematy na tym, ze kobiety pracują gorzej. A to nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 20:38, Neisha napisał:

To już wyłącznie twoja opinia, oparta na seksistowskich uprzedzeniach.

To jest moja opina potwierdzona przez pracodawców. Powtarzam po raz kolejny: gdyby kobiety pracowały tak samo, jak mężczyźni, pracowdawcy wywaliliby na zbity pysk pracowników - mężczyzn - którym za identyczną pracę trzeba płacić więcej. To by było słuszne i ekonomicznie uzasadnione.. Sugerujesz, ze wszyscy pracodawcy są głupi, bo tego nie robia? Wszyscy działają wbrew swoim interesom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj sobie te raporty. Dyskryminowane płacowo są nawet kobiety o wyraźnie większych kompetencjach. Ale najwidoczniej uważasz pracodawców za podobne okazy racjonalizmu, co ty sam, i to starczy za wszelki komentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 20:49, Neisha napisał:

Poczytaj sobie te raporty. Dyskryminowane płacowo są nawet kobiety o wyraźnie większych
kompetencjach. Ale najwidoczniej uważasz pracodawców za podobne okazy racjonalizmu, co
ty sam, i to starczy za wszelki komentarz.

Już ci napisałem, że tak, jak próbą kotletu jest jedzenie, tak próbą pracownika jest rezultat jego pracy. Praca kobiet podlega ocenie przez pracodawców - to oni oceniaja, na ile ta praca im sie opłaca. Żadne raporty tego nie zmienią.
Tak, uważam pracodawców za racjonalnie działających - gdyby było inaczej nie utrzymaliby sie na rynku.
A Ty najwyraźniej uważasz, że racjonalność pracodawców mierzy się poprawnościa polityczna.
Dlatego jeszcze raz powtarzam: gdyby kobiety pracowały równie dobrze, jak mężczyźni, pracodawcy wywaliliby mężczyzn, którym płacą wiecej, na zbity pysk i zatrudniliby kobiety - którym płaciliby mniej.
Możesz sobie dalej pisać co chcesz. pomstować na męski szowinizm, nic to nie pomoże. Prawdy nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 21:10, KrzysztofMarek napisał:

Już ci napisałem, że tak, jak próbą kotletu jest jedzenie, tak próbą pracownika jest
rezultat jego pracy. Praca kobiet podlega ocenie przez pracodawców - to oni oceniaja,
na ile ta praca im sie opłaca. Żadne raporty tego nie zmienią.

A mi się zdawało, że płacę ustala się przy zawieraniu umowy o pracę, co czyni twoje rozumowanie bezsensownym.

Dnia 19.12.2008 o 21:10, KrzysztofMarek napisał:

Tak, uważam pracodawców za racjonalnie działających - gdyby było inaczej nie utrzymaliby
sie na rynku.

Dlatego też mówiłam, że jedynym racjonalnym aspektem w dyskryminowaniu kobiet jest powszechność takiego postępowania (więc czemu niby dawać wyższą pensję), a także "zagrożenie" pójściem kobiety na urlop macierzyński. Ty zaś wolisz podbudowywać swoje ego przekonaniem o niższości kobiety.
Cóż, prawdę mówiąc nie wymagam zbyt wiele od człowieka, który kończy swoje posty słowami:
Możesz sobie dalej pisać co chcesz. pomstować na męski szowinizm, nic to nie pomoże. Prawdy nie zmienisz.
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 21:10, KrzysztofMarek napisał:

>

Dnia 19.12.2008 o 21:10, KrzysztofMarek napisał:

A Ty najwyraźniej uważasz, że racjonalność pracodawców mierzy się poprawnościa polityczna.
Dlatego jeszcze raz powtarzam: gdyby kobiety pracowały równie dobrze, jak mężczyźni,
pracodawcy wywaliliby mężczyzn, którym płacą wiecej, na zbity pysk i zatrudniliby kobiety
- którym płaciliby mniej.

Możesz sobie dalej pisać co chcesz. pomstować na męski szowinizm, nic to nie pomoże.
Prawdy nie zmienisz.


Jak dla mnie to nie jest żadna prawda, tylko utarty pogląd, który ludzie tacy jak Ty promują jako "słuszny i jedyny" a to co wyboldowałes to już typowo podchodzi pod absurd, twierdzisz ze mężczyźni zarabiają ogólnie więcej bo efektywniej pracują? Jeśli pracodawca ma do wyboru kobieta/mężczyzna to nie ma dylematu zatrudnić faceta ale dać mu więcej czy kobietę i dać mniej, tylko bierze pod uwagę predyspozycje do wykonywania danej pracy i kwalfikacje danej osoby, a stawki są sprawą otwartą, tym bardziej w większych firmach stawki na tym samym stanowisku są takie same dla kobiet jak i mężczyzn :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 21:21, Aila napisał:

Jeśli pracodawca
ma do wyboru kobieta/mężczyzna to nie ma dylematu zatrudnić faceta ale dać mu więcej
czy kobietę i dać mniej, tylko bierze pod uwagę predyspozycje do wykonywania danej pracy
i kwalfikacje danej osoby


No właśnie, a niestety wielu ludzi kieruje się stereotypami dotyczącymi płci. Jak to ostatnie badanie wskazało, pewne siebie kobiety sprawiają przy staraniu się o zatrudnienie złe wrażenie, w przeciwieństwie do mężczyzn. Co więcej, inaczej się traktuje osiągnięcia w zależności od płci.

http://www.finanse.wp.pl/wid,10376069,wiadomosc.html

Wykorzystanie danych z 200 firm oraz sprawowanie kontroli nad przemysłem i długością kadencji kierownictwa oraz nad wiekiem, wskazało, że kierownicy płci męskiej, którzy poprawią sytuację spółek pozostających w zadłużeniu otrzymają w nagrodę premię w wysokości 260% pensji. Kobiety w tej samej sytuacji mogą spodziewać się podwyżek w wysokości 4%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 21:17, Neisha napisał:

> Już ci napisałem, że tak, jak próbą kotletu jest jedzenie, tak próbą pracownika
jest
> rezultat jego pracy. Praca kobiet podlega ocenie przez pracodawców - to oni oceniaja,

> na ile ta praca im sie opłaca. Żadne raporty tego nie zmienią.
A mi się zdawało, że płacę ustala się przy zawieraniu umowy o pracę, co czyni twoje rozumowanie
bezsensownym.

A jest coś takiego jak okres próbny...

Dnia 19.12.2008 o 21:17, Neisha napisał:

Dlatego też mówiłam, że jedynym racjonalnym aspektem w dyskryminowaniu kobiet jest powszechność
takiego postępowania (więc czemu niby dawać wyższą pensję), a także "zagrożenie" pójściem
kobiety na urlop macierzyński. Ty zaś wolisz podbudowywać swoje ego przekonaniem o niższości
kobiety.
Cóż, prawdę mówiąc nie wymagam zbyt wiele od człowieka, który kończy swoje posty słowami:
Możesz sobie dalej pisać co chcesz. pomstować na męski szowinizm, nic to nie pomoże.
Prawdy nie zmienisz.

Masz rację on prawdy nie zmieni bo sam prawdę mówi, dla pracodawcy nie jest ważna płeć pracownika ale m.in jego kwalifikacje, doświadczenie i zaangażowanie w prac i to ustala wysokość płac. Właśnie tutaj w większość mężczyźni przewyżaszają kobiety oczywiście zdarzają sie przypadki że to właśnie kobiety są lepszymi pracownikami i lepiej zarabiają kwestia ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 21:21, Aila napisał:

> > /.../ Jeśli pracodawca
ma do wyboru kobieta/mężczyzna to nie ma dylematu zatrudnić faceta ale dać mu więcej
czy kobietę i dać mniej,
tylko bierze pod uwagę predyspozycje do wykonywania danej pracy
i kwalfikacje danej osoby, a stawki są sprawą otwartą, tym bardziej w większych firmach
stawki na tym samym stanowisku są takie same dla kobiet jak i mężczyzn :S

Dokładnie tak jest: pracodawca bierze pod uwage pracę, jaką trzeba wykonać i za nią płaci. Jeśli więc kobiety średnio zarabiaja mniej, to dlatego, że gorzej pracują.
W dużych firmach tak samo premiuja prace, nie płeć. Jeśli więc na porównywalnych stanowiskach jest mniej kobiet, to co to znaczy? Że mnie kobiet sprosta wymaganiom na tym stanowisku. A jeśli na porównywalnych stanowiskach kobiety zarabiaja mniej, to dlatego, ze ich praca jest mniej warta. Napisałeś dokładnie to samo, co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.12.2008 o 21:45, KrzysztofMarek napisał:

> > > Jeśli więc na porównywalnych stanowiskach
jest mniej kobiet, to co to znaczy? Że mnie kobiet sprosta wymaganiom na tym stanowisku.
A jeśli na porównywalnych stanowiskach kobiety zarabiaja mniej, to dlatego, ze ich praca
jest mniej warta. Napisałeś dokładnie to samo, co ja.


A czy zauważyłes taki mały szkopuł Twojego rozumkowania, że po prostu kobiet nie pociąga praca na linii montażowej silników w nowym audi czy w biurach konstruktorskich i do dlatego tam jest ich mniej? A np faceci nie są manikjurzystami czy jak to się tam zwie :c, a zarabiają średnio według analiz i sond mniej bo pracują w takim zawodzie a nie innym dlatego średni dochód kobiet w kraju jest taki a nie inny. Co nie zmienia faktu, że taka kobitka dr. inż z mojej uczelni kręci ~30k na miecha, mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować