Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Aliens vs Predator zakazany w Australii

25 postów w tym temacie

Wlasnie austarlia straci zyski z podatku od gry, ktora prawdopodbnie bardzo dobrze by sie sprzedawala :] Co prawda jedna gra nie zrobi im roznicy, ale jak takich gier bedzie wiecej i wiecej, to beda musieli sobie zmienic prawo ;) Ale oczywiscie i tak pewnie beda dostawali okrojone wersje, bo wszyscy teraz leca na kase, wiec im robia te gierki... Dobrze, ze Rebellion nie idzie na kase, wiec gra pewnie fajna ;) Moze sobie zagram ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wydają okrojonej wersji, ba ta gra oferuje głównie brutalność. Bez tego gry nikt by nie kupił, a takie modyfikacje gry też kosztują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaczynają mnie irytować co raz bardziej te wszystkie śmieszne zakazy. To jaka paranoja zaczyna się robić. Po to są oznaczenia na pudełkach, aby było wiadomo od ilu lat jest dana gra. Czemu filmy nie są zakazywane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czemu coraz wiecej zakazow sprzedazy gry wychodzi z krajów demokratycznych pod pretekstem: ""Nie będziemy wydawać ugrzecznionej ani okrojonej wersji dla regionów, gdzie dorośli są uważani przez własny rząd za niezdolnych do podejmowania świadomych decyzji." a w takich Chinach tylko WoW i pare gierek zostało okrojonych ;p

Co do Australijczykow - z nimi sie nie da gadac "Howdy" i te pierdoły to nawet nie da sie zrozumiec. Brytyjski, owszem ale Australijczykom podziekujmy za grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.12.2009 o 13:09, Paralax16 napisał:

Ciekawe czemu coraz wiecej zakazow sprzedazy gry wychodzi z krajów demokratycznych pod
pretekstem: ""Nie będziemy wydawać ugrzecznionej ani okrojonej wersji dla regionów, gdzie
dorośli są uważani przez własny rząd za niezdolnych do podejmowania świadomych decyzji."
a w takich Chinach tylko WoW i pare gierek zostało okrojonych ;p


W krajach niedemokratycznych mnóstwo gier nie jest wydawanych - albo z biedy, albo z powodów politycznych. Tyle że po prostu nie mówią o tym media. A skoro nie mówią, to sprawa nie istnieje, prawda? Pewnymi rzeczami trzeba się samemu zainteresować.

BTW - szkoda, że autor newsa nie pokusił się o porównanie wielkości australijskiego rynku rozrywki elektronicznej np. do Europy albo USA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować