Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ekranizacje gier

33 postów w tym temacie

Gumisiek2

Ostatnimi czasy modne stało się tworzenie gier na podstawie filmów (zwykle w tym momencie, aby premiery obu zetknęły się ze sobą). Robione jest to głównie w celach zarobkowych, a w growych adaptacjach filmów ze świecą szukać dobrego tytułu (vide Kroniki Riddicka). Dzisiaj jednak zajmiemy się drugą stroną medalu – filmami na podstawie gier.

Przeczytaj cały tekst "Ekranizacje gier" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zabrakło świetnego Silent Hill, który IMO jest najlepszą ekranizacją gry komputerowej. A BloodRayne nie był taki znowu tragiczny - nic ambitnego, ale można było obejrzeć bez odruchów wymiotnych. Ocenę filmu o Gothicu przemilczę ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szykuję się ekranizacja Call of Duty Modern Warfare 2, ale nie pokładam jakiś wielkich nadziei w tym filmie, bo znając życie film będzie gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale też można zadać pytanie po co robić ekranizację CoD''a MW 2 jak sam w sobie jest jakby dobrym filmem akcji... Ja bym zobaczył film na podstawie np. GTA, ale z tych starszych jak np. Vice City, chociaż GTA IV na ulicach "prawdziwego" LC to by było coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam już wolę ekranizacje gier, niż egranizacje filmów, bo zazwyczaj te drugie wysokiego poziomu nie pokazują, wyjątkiem jest batman. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 13:47, Albii napisał:

wyjątkiem jest batman. ;p


Który egranizacją nie jest... Gra opiera się na komiksie. A co do dobrych gier na podstawie filmów mamy tutaj Blade Runner, Wolverine, czy też Kroniki Riddicka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Street Fighter to ostatnia rola Raula Julii, taka wspaniała kariera zniszczona przez bandę rozwydrzonych dzieciaków, które chciały, by wujek/tata/dziadek zagrał w badziewiu. Potem Raul zmarł i tak oto kulminacyjnym "dziełem" jego kariery jest crap ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Albo Trespassera, Small Soldiers było całkiem dobre, Jurassic Park: Operation Genesis również... jeśli za filmówki uznać LEGO Star Wars, to trzy części tej serii również :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj, ciężko zgodzić się z przyznanymi ocenami, ale to odczucie autora, więc nie mnie nic do tego ;) A kiedyś chyba krązyły słuchy o Diablo, ale pewnie dawno i nieprawda już.

Ciekaw bym był Fahrenheita w wersji filmowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 13:57, Ichibanboshi-kun napisał:

Ciekaw bym był Fahrenheita w wersji filmowej


Jeśli scenarzysta trzymałby się mniej więcej zawartości gry, to raczej niewiele z tego by wyszło. Co innego Gabriel Knight: Sins of the Fathers, z którego F i Alan Wake wyraźnie czerpie.

Takie filmy to w dużej mierze crap, ponieważ na warsztat brane są gry, które albo mają szczątkowy scenariusz, albo kompletnie się na film nie nadają. A nawet jeśli gra ma bardzo dobrą fabułę (Max Payne), to za skrypt biorą się totalni partacze. Dopóki gry nie doczekają się powszechnego uznania, dopóty będzie mnóstwo shitowych produkcji. Najśmieszniejsze, że gry które mają najlepsze historyjki (adventure i RPG), są niemal całkowicie pomijane. Pomysł na film na podstawie Dooma to po prostu kuriozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.01.2010 o 13:18, LESZ3u napisał:

Zabrakło świetnego Silent Hill, który IMO jest najlepszą ekranizacją gry komputerowej.


Film oglądałem trochę po łebkach, SH też się nie interesuję, ani w to nie grałem, także wolałem odpuścić sobie tekst o nim ;)

Dnia 30.01.2010 o 13:18, LESZ3u napisał:

Ocenę filmu o Gothicu przemilczę ;P


Może troszkę naciągana :P

EDIT: Właśnie sobie przypomniałem, że zapomniałem opisać Dooma. Jednak film IMO był słaby, więc dużej straty nie ma ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ach...jaki ja byłem wkurzony jak obejrzałem film Max Payne...ta kupa wymiocin nie zasłużyła sobie na 5/10. Zniszczyli ekranizację Maksa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autor chyba się nie przyłożył do artykułu... Warto dodać, że Mortal Kombat dorobił się także serialu, którego centralną postacią był Kung Lao. Do tego pominięto najnowszą twórczość Pana Bolla, jak np. Postal czy Far Cry ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie! Ode mnie ma 3/10. Za to Hitman był niezły - 8/10, Tomb Raider - 9/10, Bloodrayne - słabo, 5/10. I to chyba na tyle z tego, co widziałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować