Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Kolejna podejrzana rozpiska z mojej strony, tym razem godzinowy rozkład głosów.

1. Fiarot -> HBG (18:52)
2. Rob -> Windows (20:24)
3. zerohunter -> VBone (20:26)
4. HBG -> Qrex (20:43)
5. Kindziuk -> Rob (20:51)
6. Isildur -> zerohunter (20:55)
7. Windows -> Qrex (20:58)
8. Avalon -> zerohunter (21:05)
9. Qrex -> HBG (21:08)
10. VBone -> Qrex (21:12)
11. Winry -> Qrex (21:14)
12. Kindziuk -> HBG (zmiana) (21:51)
13. Wayzin -> Avalon (21:58)

Zmiana głosu Kindziuka sprawiła, że HBG miał 3 głosy, jeden mniej niż Qrex. Jak tak przyglądam się jego grze to można zaobserwować, że jego głos jest oddany dość wcześnie (4 z kolei) bez jakichś wyspecjalizowanych argumentacji. Jego gra w tym pierwszym dniu linczowania raczej spokojna, gdy inni zaczynają coś tam dyskutować on odzywa się tylko z ironicznym dystansem.

Po poście MG rzuca nam swoją wypowiedź ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=56398) nakłaniając do atakowania idących za nim. Są to Windows, Winry i VBone. O ile Winry odrzucam przez tą lipną argumentacje (pamiętajta, że to jedna paczka z Pridem, jako mafia tak by nie pogrywała! :D), Win to jakiś ubermicro to VBone... Do zastanowienia.

Moją uwagę zwrócił jednak przede wszystkim fragment, gdzie, już zanim ktokolwiek zwróci uwagę na mord, usprawiedliwia go tym, że mafia chciała go wkopać. Nikt jeszcze nic nie powiedział, a ten już się wybiela zanim zdążył się ubrudzić. Czyżby sam go zabił w takim wypadku?

Hm, hm. Też grałem tak spokojnie wczoraj, to podejrzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sezon ligowy udało się wygrać zgodnie z planem, dlatego Fiarot postanowił na czas jakiś odłożyć laptop na bok i podejść do innych.
- Cześć, Fiarot jestem, miło mi.

* * * * *

Hmmm... Niby wczoraj się trochę działo, jednak konkretów z tego niewiele. Wiem, że sam trochę swoją nieobecnością przyczyniłem się do takiego stanu rzeczy, lecz drużyna bez bramkarza meczu nie wygra ;P. Dziś zatem należy wziąć się do roboty, poszperać, poczynić jakieś założenia, pociągnąć innych za języki.

Pierwsza kwestia - osoby, które wczoraj rzuciły się w oczy ze względu na swoje poczynania: HBG, Wayzin, Winry. W tym miejscu od razu zaznaczam, że rzucić się w oczy nie znaczy od razu być podejrzanym. Mafia bowiem raczej na świeczniku by być nie chciała. I tak:
==> HBG - tutaj chodzi głównie o jego starcie słowne z kindzikxxxem. Że niby mają tam jakiś spór sprzed paru edycji i ciągną go po dziś dzień. Nie wiem za bardzo o co chodzi i w sumie powody ich konfliktu są w tej chwili drugorzędne, istotniejszy jest fakt, iż tego typu sprzeczka się pojawiła. Kindziukxxx chce głosować na HBG, najpierw jednak wskazuje roba006, lecz ostatecznie pod koniec rzuca się na tego pierwszego. Wywiązuje się drobna dyskusja, gdzie HBG wymyśla mu od niemiłych gości ;P. Następnie kindziukxxx pada w mordzie. Na tej podstawie póki co jestem skłonny odstawić sobie HBG nieco na bok, gdyż po pierwsze jako osoba wskazana przez kindziukxxa w ostatnich minutach głosowania będąc mafią raczej nie ciągnąłby tak widowiskowo ich starego konfliktu, gdyż to zwraca uwagę i pozostali gracze ''wariując'' pod koniec (w sensie chcąc ot tak, pod wpływem impulsu, zmienić wynik linczu) mogliby ostatecznie uratować qrexa kosztem HBG właśnie. Po drugie zaś mord na kindziukxxxu wygląda mi raczej na próbę wrabiania HBG aniżeli na chęć wyrobienia sobie alibi przez tego właśnie gracza.
==> Wayzin - ten standardowo musiał ''zabłysnąć'' pod koniec ;P. A to nie odda głosu pod wpływem jakiejś mało zrozumiałej dla postronnych strategii, a to nie odda głosu ''bo tak'' ;P. Tym razem głosując wczoraj jako ostatni nie chciał grzebać bezpośrednio przy wyniku linczu i decydować o losie qrexa oraz HBG, więc wybrał ''czystego'' do tej pory Avalona. Jak przyznał sam postawił się w niewygodnym świetle, ale widać ten typ już tak ma. Zresztą zróbmy sobie małą symulację jego możliwości w tamtym czasie:
- głos na qrexa: qrex pada w linczu
- głos na kogoś innego niż qrex i HBG: qrex pada w linczu
- głos na HBG: losowanie między qrexem i HBG
Jak widać tylko w ostatniej sytuacji mógłby on wydatniej wpłynąć na wynik linczu, aczkolwiek przy zachowaniu zasady ceteris paribus (w tym konkretnym przypadku chodziłoby o brak późniejszych zmian głosów) i tak mógłby nie uratować qrexa przed linczem w losowaniu. Oczywiście można by się zastanowić nad parą Wayzin-HBG, ale to na dzień dzisiejszy chyba jeszcze zbyt fantastyczne rozwiązanie. Dlatego póki co odrzucam go nieco na bok.
==> Winry - tutaj chodzi głównie o ten post: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=56371 i jego dalsze konsekwencje. Winry wysiliła się na dość rozbudowaną argumentację popierającą jej lincz na qrexie, ten następnie obruszył się na jej słowa o zbyt leniwym podejściu do gry, wywiązała się drobna dyskusja. Ostatecznie qrex poleciał w linczu. W przypadku Winry mam już więcej wątpliwości aniżeli przy HBG i Wayzinie. Po pierwsze widziała ona na pewno post qrexa z 21:08, gdyż użyła z niego fragment: "P.S. Panowie w dwóch poprzednich edycjach na początku padłem a teraz mnie zlinczować chcecie?" Reakcja całkiem naturalna, tymczasem Winry i tak celuje linczem w niego. Po drugie rodzi się pytanie czy widziała także kolejny post w temacie, czyli głos VBone''a także pod adresem qrexa. Chodzi o to, czy Winry w swoim odczuciu przełamywała remis, czy też wyprowadzała qrexa na dwugłosowe prowadzenie. Po trzecie jak już ktoś wcześniej napisał w temacie możliwe jest w tym wypadku dopasowanie argumentacji do linczu. Qrex był już wskazywany wcześniej, więc łatwo było wymyślić coś, aby wtopić się w tłum głosujących na niego. Sam ''strzał/przeczucie'' na tym etapie głosowania mogłoby być niewystarczające, dlatego gadka o małym zaangażowaniu fabularnym była jak znalazł. Zauważyłem, że Winry ma taki ukryty talent, że coś zrobi, a potem chcą ją za to zjeść (np. akcja z podaniem się za kataniego kilka edycji temu), jednak biorąc pod uwagę wszystko powyższe na pewno póki co jest jedną z osób, którym należy się baczniej przyglądać (czyli jedna z takich pierwszych, lekkich podejrzanych na tę chwilę).

C.D.N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 15:18, Avalon67 napisał:

Zmiana głosu Kindziuka sprawiła, że HBG miał 3 głosy, jeden mniej niż Qrex. Jak tak przyglądam
się jego grze to można zaobserwować, że jego głos jest oddany dość wcześnie (4 z kolei)
bez jakichś wyspecjalizowanych argumentacji.


Przepraszam, ale czy Ty piszesz to na poważnie? Tak całkiem serio ... bo ten tekst: "że jego głos jest oddany dość wcześnie (4 z kolei) bez jakichś wyspecjalizowanych argumentacji. " wpierniczył mnie w fotel swoją bezsensownością. Ponieważ JEDYNĄ osobą która " próbowała " uargumentować swój lincz ( już nie wnikam w jaki sposób i z jakim skutkiem), była Winry ... reszta, w tym także Ty, drogi Avalonie napisał coś w stylu: " bo używa spojlerów","Bo zgniłym kompromisom mówimy twarde i zdecydowane: raczej nie.", itp. Czy według ciebie jet to " wyspecjalizowana argumentacja" ?

Po za tym wykorzystanie takiego błahego i ogólnego argumentu przeciwko komuś, śmierdzi z daleka bezsensownym laniem wody, który prawdopodobnie ma na celu zwiększyć długość postu, tak jak wklejanie linczów przez ciebie. Prawdopodobnie, kierujesz się zasadą, że im dłuższy post, tym bardziej jest konkretny i merytoryczny i pozujesz na poważną osobę, niestety nie w twoim wypadku :)

Dnia 02.12.2010 o 15:18, Avalon67 napisał:

raczej spokojna, gdy inni zaczynają coś tam dyskutować on odzywa się tylko z ironicznym
dystansem.


Najpierw zarzucasz mi, że nie uargumentowałem " konkretnie swojego linczu" ( btw. a tak w ogóle na jakich danych miałbym, opierać swój lincz pierwszego dnia po za aktywnością, oraz intuicją ? ), przy czym, jak już wspominałem lwia część uczestników niczym nie poparła swojego wyboru.
A teraz zarzucasz mi, że nie broniłem się, tylko ironizowałem ... Ja się pytam w jaki sposób miałbym się bronić , jeżeli nikt nie wyprowadził przeciwko mnie żadnych oskarżeń ?
Myślę, że każdy kierował się intuicją, dlatego według ciebie maiłbym napisać coś w stylu: " Nie, nie głosujcie na mnie, zaufajcie mojej intuicji, która podpowiada mi że jestem, bardziej niewinny, niż qrex. Qrex jest bardziej winnym niż ja, bo... Tak!". Bądźmy poważni ...

Po raz kolejny, lejesz wodą ... może czas zainwestować w sikawkę ?

Dnia 02.12.2010 o 15:18, Avalon67 napisał:

Moją uwagę zwrócił jednak przede wszystkim fragment, gdzie, już zanim ktokolwiek zwróci
uwagę na mord, usprawiedliwia go tym, że mafia chciała go wkopać. Nikt jeszcze nic nie
powiedział, a ten już się wybiela zanim zdążył się ubrudzić. Czyżby sam go zabił w takim
wypadku?


Muszę ci pogratulować pierwszy raz rozkminy, niebywałe...
Aż cię zacytuję:

Dnia 02.12.2010 o 15:18, Avalon67 napisał:

Hm, hm. Też grałem tak spokojnie wczoraj, to podejrzane.

Czy ktoś już zdążył ci zarzucić jakiekolwiek argumenty przemawiające za tym, że grasz asekuracyjnie?
Pozwolisz, że będę pierwszy :P W trakcie linczowania napisałeś, tylko jeden neutralny post, przedstawiający ogolną sytuację dotyczącą rozkładu linczowania ... Niebywałe i zastanawiające :P ...
Parówkowym skrytobójcom mówimy stanowcze i ugruntowane nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

C.D.

Druga kwestia - osoby, które przełamywały wczoraj remisy: windows, VBone.
==> windows - początkowo nie mam się o co przyczepić. Zirytował się na działania graczy, więc sam wziął sprawy w swoje ręce i wyprowadził qrexa na prowadzenie. To akurat mu się chwali. Problem z jego osobą zaczyna się robić dzisiaj. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=56407 - przyjmuje sobie pewne założenie, dzieli graczy na dwie grupy i niedbale rzuca listę nicków bez dalszej argumentacji. To akurat bym przetrawił, bowiem niewiele się do tej pory działo, więc ciężko pisać pod adresem każdego z wymienionych kilkustronicowe wypracowanie. Windows podpada jednak wyraźnie tekstem: "Mniej liczna jest pierwsza ekipa, więc to w niej dziś szukać należy moim zdaniem zdrajcy". Czyżby?! Tutaj znajduje się 5 graczy (Fiarot, rob, zerohunter, HBG i Isildur), zaś w drugiej 4 (Avalon, VBone, Winry, Wayzin). Pierwsza grupa mniej liczna? 5<4? Nie wiem czy to przypadkowa pomyłka (u windowsa?) czy też sprytna manipulacja, lecz za to należy się windowsowi spory minus i trafienie na obrzeża wstępnej listy podejrzanych.
==> VBone - tutaj już sam początek wygląda inaczej. Remis jest przez niego przełamywany w późniejszym stadium. Generalnie mógłbym mu zarzucić to samo co Winry. Mianowicie potraktowanie tekstu "P.S. Panowie w dwóch poprzednich edycjach na początku padłem a teraz mnie zlinczować chcecie?" jako dobry pretekst do linczu - "Ja brać pod uwagę, że on próbować nas brać na współczucie" oraz dodatkowa argumentacja fabularna, gdyż teksty o strzałach/przeczuciu przy 10-tym w sumie głosie tego dnia już by nie przeszły. Co więcej VBone robi to na tyle sprytnie, że mimo bardzo podobnej w ogólnym całokształcie argumentacji do Winry to ona, a nie on, staje się celem ataków innych (qrex, HBG). Jeden z mafiozów mógł przecież celowo poczekać nieco z głosem, a potem oddać go tak, aby nikt nie mógł się za bardzo przyczepić, a jednocześnie nie był on za bardzo widoczny. Ładnie wpisuje się to w działanie VBone''a. Czy swoim głosem mógł ratować ewentualnego kompana? HBG odrzuciłem wcześniej, zostałby zerohunter, jednak ten wskazał wcześniej właśnie VBone''a, więc taki układ chyba odpada, o ile nie jest to jakaś przebiegła strategia. Póki co VBone jest jednym z bardziej frapujących osobników według mnie.

Trzecia kwestia - osoby głosujące przed windowsem: rob006, zerohunter, Isildur. Tak, posiłkuję się trochę założeniem windowsa, jednak jeden ze zdrajców mógł wykorzystać niezdecydowanie w pierwszych linczach i spróbować wmieszać się w tłum. Jedziemy:
- najpierw głosowałem ja, drugi był rob006 (sam potem wyraził swoje zirytowanie niezdecydowaniem graczy, potem przyczepił się do Wayzina), zaś trzeci zerohunter (o nim póki co nic więcej nie da się powiedzieć). Gdyby któryś z mafiozów dosłownie kierował się zasadą - ''nieco poczekać na rozwój wypadków, zobaczyć niezdecydowanie, włączyć się do działania jako gracz postępujący tak samo'' - to pierwsze trzy lincze należałoby potraktować normalnie, gdyż z reguły szansa na powtórzenie się jakiegoś głosu już w tym gronie jest raczej niewielka,
- czwarty był HBG, o nim pisałem już wcześniej,
- piąty kindziukxxx, nie żyje,
- szósty Isildur - tutaj należy się zatrzymać. Szósty kolejny głos na inną osobę to chyba lekka przesada. Isildur do czasu głosowania był aktywny fabularnie, potem oddał lincz i zniknął. Dziś też jedynie post fabularny. Trafia więc na moją wstępna listę.

Czwarta kwestia - pozostali: Avalon. Niesamowite, lecz mimo wcześniejszego podziału na trzy w miarę konkretne grupy pozostał mi jeszcze ten oto osobnik ;P. Popatrzmy więc - głosuje już po windowsie. W sumie dobra pora na głosowanie dla zdrajcy, ktoś już przełamał wcześniejszy jednogłosowy remis, więc można się włączyć do gry. Avalon jednak robi to trochę w swoim stylu, tak normalnie i nieco radośnie, podając przy okazji aktualny rozkład linczów. Dzisiaj opiera swoje wstępne podejrzenia w oparciu o wczorajszy późnowieczorny post HBG. Cóż, przynajmniej stara się w jakiś sposób myśleć. Dlatego ostatecznie na razie poza listą.

Wspomniana mocno wstępna lista podejrzanych biorąc pod uwagę wszystkie moje dotychczasowe przemyślenia wygląda więc tak: VBone, Winry, Isildur, windows - chyba póki co nawet w tej kolejności.
Ale że dzień jeszcze długi, zaś mocnych konkretów mało toteż nie wykluczam jeszcze żadnych istotnych zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj rzuciły mi się tylko dwie osoby na oko Winry, która linczuje Qrexa tłumacząc to tym, że on nie przywiązuje wagi do gry, że się nie stara. Moim zdaniem chybiona argumentacja bo to samo można powiedzieć o niej. Zastanawiające.
Drugą osobą jest Wyzin, który wpada na sam koniec linczowania i oddaje swój głos na przypadkową osobę, wiadomo, że w pierwszym linczu trudno wytypować mafioza, ale wydaje mi się że nie czytał i nie patrzył co się dzieje i jak się głosy rozchodzą a może miał w tym swój ukryty cel?

Na tę chwilą to są moje przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 16:38, Fiarot napisał:

- szósty Isildur - tutaj należy się zatrzymać. Szósty kolejny głos na inną osobę to chyba
lekka przesada. Isildur do czasu głosowania był aktywny fabularnie, potem oddał lincz
i zniknął. Dziś też jedynie post fabularny. Trafia więc na moją wstępna listę.

Dlaczego przesada? Nad linczem zastanawiałem się jakiś czas i podjąłem taką decyzję dużo wcześniej, zanim dodałem posta z linczem. Kierowałem się praktycznie zerową aktywnością kolegi zerohuntera. Zarzucasz mi, że zniknąłem po oddaniu linczu, owszem poszedłem z forum, ale w miarę możliwości śledziłem bieg wydarzeń, poza tym trzymam się zasady, że jak daję swój głos to go nie zmieniam. Pamiętasz jakie zamieszanie zrobił Prido w zeszłej edycji? To zamieszanie spowodowało, że poleciałem bo taką zagrywką się posłużył.
Co do dnia dzisiejszego owszem jeden post fabularny ale to nic nie znaczy, gdy pisałem posta w sumie nikogo nie było, przecież sam ze sobą pisać nie będę prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

- Ja trochę zaspać.

****************
Dobra, więc kilka spraw.

Najpierw: dlaczego qrex? (bo HBG już zdążył to wytknąć)
Podczas pisania posta widziałem następujące lincze: dwa głosy na qrexa, po jednym na HBG, mnie, zerohuntera, Windowsa, roba. Zgodnie z zasadą, że remis w sumie niczemu nie służy w pierwszym linczu, postanowiłem dobić osobę, która miała najwięcej głosów w tym momencie. To była jedyna motywacja.

Dalej: mord na kindziuku i reakcja HBG.
Sytuacja jak z kryminału. Dlaczego HBG tłumaczy się tak prędko? A dlaczego nie? Przecież niemal pewne jest to, że ktoś ten dziwny zbieg okoliczności przytoczy. Dlatego nie podoba mi się późniejsza wypowiedź Avalona.

Motywy mordów?
Padają gracze średnio doświadczeni. Czekaliśmy całkiem dużo czasu na tę edycję. Długo może nie być następnej. Dlatego przywołam teorię, z której korzystałem w podobnych sytuacjach. Zwykle nie jest ona zbyt pomocna, jednak...
Mianowicie mafia może być złożona z dwóch doświadczonych graczy, którzy mordują tak, by zostawić sobie tych, których uważają za najbardziej wygadanych/kompetentnych/po prostu super. Dla wyzwania.
Jednak i w tej edycji jest to założenie cechujące się średnią przydatnością. Spójrzmy bowiem na listę graczy. Jest na niej 5 osób, które uważam za wyjadaczy (pod względem stażu): win0, rob, Avalon, Cael, Fiarot. Sporo ich.
Chociaż może to być pomocne. Avalon jest na powyższej liście. Wspominałem także, że nie spodobała mi się jego wypowiedź na temat tłumaczenia HBG. To już dwie przesłanki za tym, że coś z nim nie tak (wybacz).

Podsumowując, jak na razie Avalon jest moim kandydatem do linczu. Nie zapominam jednak, że pora jeszcze wczesna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 16:38, Fiarot napisał:

Generalnie mógłbym mu zarzucić to samo co Winry. Mianowicie potraktowanie
tekstu "P.S. Panowie w dwóch poprzednich edycjach na początku padłem a teraz mnie
zlinczować chcecie?
" jako dobry pretekst do linczu - "Ja brać pod uwagę, że on
próbować nas brać na współczucie
"


Wierz lub nie, ale nie widziałem tego tekstu. Robiłem kilka innych rzeczy podczas pisania posta i trochę dużo czasu na to zeszło. Zacytowane przez Ciebie moje słowa odnoszą się więc nie do tej konkretnej wypowiedzi qrexa, lecz do jego postaci fabularnej - zagubionego gościa, który nic nie pamięta i nie może znaleźć drogi do toalety. Jednak w poprzednim poście już napisałem - motywacją było przełamanie remisu lub oddalenie jego widma. Fabularka fabularką.

Dnia 02.12.2010 o 16:38, Fiarot napisał:

teksty o strzałach/przeczuciu przy 10-tym w sumie głosie tego dnia już by nie przeszły.


Jak to nie? To pierwszy lincz! Tu niemal wszystko przechodzi, a kolejność/ilość poszczególnych argumentacji ma marginalne znaczenie. Tak sądzę przynajmniej, i jeśli opierałbym się wyłącznie na przeczuciu, to nie omieszkałbym o tym wspomnieć.

Dnia 02.12.2010 o 16:38, Fiarot napisał:

VBone robi to na tyle sprytnie, że mimo bardzo podobnej w ogólnym całokształcie argumentacji
do Winry to ona, a nie on, staje się celem ataków innych (qrex, HBG).


Podobna? Nie wydaje mi się. Właściwie to zero tu podobieństw, gdyż motywacja stojąca za tym głosem była zupełnie inna, co wyjaśniłem wcześniej. Być może ta fabularka wprowadziła w błąd - przyznaję, że mogło to być w ten sposób odczytane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 16:38, Fiarot napisał:

Windows podpada jednak wyraźnie tekstem: "Mniej liczna jest pierwsza ekipa, więc to
w niej dziś szukać należy moim zdaniem zdrajcy
". Czyżby?! Tutaj znajduje się 5 graczy
(Fiarot, rob, zerohunter, HBG i Isildur), zaś w drugiej 4 (Avalon, VBone, Winry, Wayzin).
Pierwsza grupa mniej liczna? 5<4?

Liczone bez uwzględnienia "padniętych" w mordze i linczu. My bad.
Tak czy inaczej założenie pozostaje w mocy. Tylko zamiast zbioru A, weźmie się pod uwagę zbiór B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubię placki.

Zimny prysznic nie jest zły. Dobieram argumenty do linczu jak Winry, sądziłem, że to mi pomoże przetrwać dzisiejszy dzień, ale chyba się nie udało. Większość tych rzeczy wyciągnąłem by pokazać, że początek miałeś jak zwykły mafiozo (jak ja zresztą, co sam wyciągnąłeś) i nadajesz się do tej roli ;)

Dnia 02.12.2010 o 16:06, HeyBabyGirl napisał:

Czy ktoś już zdążył ci zarzucić jakiekolwiek argumenty przemawiające za tym, że grasz asekuracyjnie?

Potraktuję to poważnie. Szybko żeś zarzucił, za szybko ;> Zwykle mi to wyciągają dopiero po dwóch-trzech linczach, o ile przeżyję.

VBone
Człowiek z czystym sumieniem nie musi się tłumaczyć dopóki go nie zaatakują, ja się tłumaczę ciągle, ale mnie wolno, prawo ironii ;> On to robił na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm, poniekąd zgadzam się z tym co tam ktoś napisał wyżej.
Na razie jak dla mnie najwięcej szumu robią koło siebie Wayzin i Avalon, zobaczymy do wieczora jak ta sytuacja się rozwinie.


OFFTOP
Czy obraziłby się ktoś jakbym zorganizował coś podobnego, tylko że na troszkę innych zasadach?
Wyobraziłem sobie Morderstwo w Orient Expressie, tylko 1 zabójca, 1 konduktor jako gm i reszta sami pasażerowie.
Oczywiście jeśli będą sprzeciwy, to odrzucę ten pomysł, ale za to brak sprzeciwu uznam jako akceptację ogółu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 15:33, Fiarot napisał:

==> Winry - tutaj chodzi głównie o ten post: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=56371
i jego dalsze konsekwencje. Winry wysiliła się na dość rozbudowaną argumentację popierającą
jej lincz na qrexie, ten następnie obruszył się na jej słowa o zbyt leniwym podejściu
do gry, wywiązała się drobna dyskusja. Ostatecznie qrex poleciał w linczu. W przypadku
Winry mam już więcej wątpliwości aniżeli przy HBG i Wayzinie. Po pierwsze widziała ona
na pewno post qrexa z 21:08, gdyż użyła z niego fragment: "P.S. Panowie w dwóch poprzednich
edycjach na początku padłem a teraz mnie zlinczować chcecie?
" Reakcja całkiem naturalna,
tymczasem Winry i tak celuje linczem w niego. Po drugie rodzi się pytanie czy widziała
także kolejny post w temacie, czyli głos VBone''a także pod adresem qrexa. Chodzi o to,
czy Winry w swoim odczuciu przełamywała remis, czy też wyprowadzała qrexa na dwugłosowe
prowadzenie.


Zarzut pierwszy i drugi skomentuję razem, bo wiążą się ze sobą. Głosu VBone''a nie widziałam, myślałam, że wciąż jest remis. A że remisów nie lubię, bo w ostatniej edycji sama brałam w jednym udział i muszę, przyznać, że przyjemne uczucie to nie było, to postanowiłam go przełamać. A że przy okazji starałam się jakoś to uargumentować, to to już wynika z mojej natury i stylu gry.

Dnia 02.12.2010 o 15:33, Fiarot napisał:

Po trzecie jak już ktoś wcześniej napisał w temacie możliwe jest w tym wypadku
dopasowanie argumentacji do linczu. Qrex był już wskazywany wcześniej, więc łatwo było
wymyślić coś, aby wtopić się w tłum głosujących na niego. Sam ''strzał/przeczucie'' na
tym etapie głosowania mogłoby być niewystarczające, dlatego gadka o małym zaangażowaniu
fabularnym była jak znalazł.


Z tym dopasowywaniem argumentów do linczu może nawet trochę tak było. Nie mówię, że na siłę szukałam czegoś na Qrexa, ale po prostu gdy miałam do wyboru HBG, Qrexa i zerohuntera, wolałam oddać głos na tego drugiego, bo kojarzył mi się najbardziej negatywnie. A uznałam, że przełamanie remisu bez słowa może być źle odebrane, więc naskrobałam parę słów o tym, co mi się w postawie qrexa nie podoba.

Dnia 02.12.2010 o 15:33, Fiarot napisał:

Zauważyłem, że Winry ma taki ukryty talent, że coś zrobi,
a potem chcą ją za to zjeść (np. akcja z podaniem się za kataniego kilka edycji temu)


Ja po prostu nie lubię, jak jest nudno :P i nie chodzi mi o ilość postów (bo zaraz znowu będzie zarzut, że sama się nie udziela, a innych się czepia), tylko ich treść. Było bardzo monotonnie, żadnych sprzeczek, kłótni, zaczepek, każdy pochłonięty własną grą ;) w sumie mogę nieskromnie zauważyć, że już drugi raz w znacznym stopniu przyczyniam się do jako takiego rozruszania gry, szkoda tylko, że znowu niezbyt korzystnego dla mnie xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako że postawiłem hipotezę, wartoby zweryfikować jej prawdziwość. Najlepiej trafiając od razu w mafię ;>
Przyglądnąłem się zatem drugiej grupie graczy - tych głosujących po moim wskazaniu.

Avalon - jego głos ma zamieszać. Doprowadza do remisu qrexa z zerohunterem. Po jego głosie mamy remis, co byłoby bardzo na rękę mafii, jeśli remisowani są niewinni. Miasto skupi się na jednym, a jak będzie pudło, to mogą zwrócić się ku drugiemu. I już dwa dni do przodu. Jeśli jest w mafii, to na pewno nie z zerohunterem.
VBone - z remisu przenosi sytuację na 3:2 dla qrexa. Łatwo wybronić takie zachowanie - nie chciał remisu, więc wybrał jednego. Proste i wygodne.
Winry - oddała głos uargumentowany, co jest rzadkie przy pierwszym linczu i za co spotkały ją oskarżenia. Moim zdaniem bezpodstawne. Nie wydała mi się podejrzana w najmniejszym stopniu.
Wayzin - rzucił mało znaczącym głosem pod koniec głosowania. Co prawda efekt głosowania na qrexa byłby identyczny, ale miałby inne konotacje. Takie zachowanie wskazuje, że Wayzin chce być zauważony, żeby jego ruchy były dostrzeżone. Jest to ciekawa taktyka dla mafii, w stylu "najciemniej pod latarnią".

W związku z tym ta grupa ma następujące stopniowanie:
Avalon, VBone, Wayzin, Winry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 18:49, Winry napisał:

Ja po prostu nie lubię, jak jest nudno :P i nie chodzi mi o ilość postów (bo zaraz znowu
będzie zarzut, że sama się nie udziela, a innych się czepia), tylko ich treść. Było bardzo
monotonnie, żadnych sprzeczek, kłótni, zaczepek, każdy pochłonięty własną grą ;)

Mnie za takie rzeczy linczują ;P

Windows
I po co ja dawałem tą rozpiskę... Chociaż optymistyczne podejście, remisować Zerohuntera z Qrexem by liczyć, że w razie śmierci jednego podejrzany będzie drugi. Ja już dostawałem czapę za takie rzeczy, sądzisz, że naprawdę nic się nie nauczyłem?

Chociaż w sumie ja jestem niepoprawny ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 18:59, windows00 napisał:

Wayzin - rzucił mało znaczącym głosem pod koniec głosowania. Co prawda efekt głosowania
na qrexa byłby identyczny, ale miałby inne konotacje. Takie zachowanie wskazuje, że Wayzin
chce być zauważony, żeby jego ruchy były dostrzeżone. Jest to ciekawa taktyka dla mafii,
w stylu "najciemniej pod latarnią".

Co w takim razie musiałbym zrobić o godzinie ~21:55, by moje ruchy nie zostały dostrzeżone? Nie miałem na to realnego wpływu. O nie oddaniu głosu przypomniałem sobie o ww. godzinie, wcześniej byłem czym innym zajęty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 19:12, Wayzin napisał:

Co w takim razie musiałbym zrobić o godzinie ~21:55, by moje ruchy nie zostały dostrzeżone?
Nie miałem na to realnego wpływu. O nie oddaniu głosu przypomniałem sobie o ww. godzinie,
wcześniej byłem czym innym zajęty.


Pytanie czego Ty o tej godzinie nie robisz? Każdy przynajmniej godzinę przed końcem linczu analizuje bądź linczuje z wcześniej wybranych osób, Ty natomiast wpadasz nie patrzysz co się dzieje,nawet nie masz czasu przeczytać analiz innych graczy i oddajesz swój lincz.Pytanie brzmi ty robisz to w sposób losowy czy już jak zaczynaliśmy grę ustaliłeś kogo będziesz linczował? Bo tłumaczenie, że wcześniej nie miałeś czasu jest trochę nie na miejscu bo skoro nie masz czasu to po co zapisujesz się do gry? ja też swoją nieobecność czy brak zaangażowania w grę mogę tłumaczyć różnymi argumentami? Pytanie brzmi po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 19:33, Isildur napisał:

Pytanie czego Ty o tej godzinie nie robisz? Każdy przynajmniej godzinę przed końcem linczu
analizuje bądź linczuje z wcześniej wybranych osób, Ty natomiast wpadasz nie patrzysz
co się dzieje,nawet nie masz czasu przeczytać analiz innych graczy i oddajesz swój lincz.

Byłem na bieżąco do godziny 20, więc wyluzuj. Potem wypadło mi z głowy, że wczorajszego dnia jest losowanie i tyle. A i chętnie też zobaczyłbym te rzekome analizy z wczoraj, zaskocz mnie.

Dnia 02.12.2010 o 19:33, Isildur napisał:

Pytanie
brzmi ty robisz to w sposób losowy czy już jak zaczynaliśmy grę ustaliłeś kogo będziesz
linczował?

Losowy. A co to zmienia? Wczoraj wszyscy w pewnym sensie oddali losowy lincz, bo inaczej tego nazwać się nie da.

Dnia 02.12.2010 o 19:33, Isildur napisał:

Bo tłumaczenie, że wcześniej nie miałeś czasu jest trochę nie na miejscu

A co mogłem wywnioskować do godziny 20?

Dnia 02.12.2010 o 19:33, Isildur napisał:

bo
skoro nie masz czasu to po co zapisujesz się do gry?

Wyolbrzymiasz. Raptem dwie godziny mnie nie było i już taka afera. Może zacznij od siebie, potem czepiaj się innych.

Dnia 02.12.2010 o 19:33, Isildur napisał:

ja też swoją nieobecność czy brak
zaangażowania w grę mogę tłumaczyć różnymi argumentami? Pytanie brzmi po co?

To się wydarzyło tylko raz, a ponadto w zupełnie nieznaczącym momencie gry.


Mam jedno szczególne pytanie: po co był ci ten post? Co on w zasadzie dał? Kilka linijek zarzutów odnośnie rzekomego olewania gry. Podkreślam: rzekomego. Wytwór twojej chorej fantazji. Pewnie sądzisz, że po prostu chciałem wczoraj zabłysnąć - takie prostackie myślenie pasowałoby mi do twojej osoby (sądząc po tym poście). Już nie będę ciągnął tego mojego wywodu dalej, bo szkoda na to miejsca w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 19:49, Wayzin napisał:

Byłem na bieżąco do godziny 20, więc wyluzuj. Potem wypadło mi z głowy, że wczorajszego
dnia jest losowanie i tyle. A i chętnie też zobaczyłbym te rzekome analizy z wczoraj,
zaskocz mnie.


Przecież jestem spokojny,nie mam powodów by być nerwowy, poza tym jakoś ciebie nie widziałem, by chociaż twoja kropka o dostępności była zielona :P

Dnia 02.12.2010 o 19:49, Wayzin napisał:

Losowy. A co to zmienia? Wczoraj wszyscy w pewnym sensie oddali losowy lincz, bo inaczej
tego nazwać się nie da.


Może nic, ale robisz to dokładnie drugi raz, w zeszłej edycji olałeś pierwszy lincz, teraz oddałeś lincz by oddać, przynajmniej odnoszę takie wrażenie, bardzo możliwe, że zrobiłeś to celowo.

Dnia 02.12.2010 o 19:49, Wayzin napisał:

A co mogłem wywnioskować do godziny 20?


Cokolwiek, mogłeś wpłynąć na efekty linczu, ale wolałeś zlinczować tak aby nikt się nie doczepił, że nie oddałeś swojego linczu.

Dnia 02.12.2010 o 19:49, Wayzin napisał:

Wyolbrzymiasz. Raptem dwie godziny mnie nie było i już taka afera. Może zacznij od siebie,
potem czepiaj się innych.


No wybacz biorę pod uwagę wszystko nawet siebie, bo wiem co w danej chwili robię czy robiłem.

Dnia 02.12.2010 o 19:49, Wayzin napisał:

To się wydarzyło tylko raz, a ponadto w zupełnie nieznaczącym momencie gry.


Dobra zobaczymy, czy w dalszej grze nie wydarzy się podobna sytuacja.

Dnia 02.12.2010 o 19:49, Wayzin napisał:

Mam jedno szczególne pytanie: po co był ci ten post? Co on w zasadzie dał? Kilka linijek
zarzutów odnośnie rzekomego olewania gry. Podkreślam: rzekomego. Wytwór twojej chorej
fantazji. Pewnie sądzisz, że po prostu chciałem wczoraj zabłysnąć - takie prostackie
myślenie pasowałoby mi do twojej osoby (sądząc po tym poście). Już nie będę ciągnął tego
mojego wywodu dalej, bo szkoda na to miejsca w temacie.


Ale ja nie rozumiem dlaczego się tak irytujesz. Możesz mi to wyjaśnić?

Bo póki co jesteś dla mnie podejrzany, irytujesz się z byle powodu to znaczy, przy moich zarzutach co do twojej osoby.

--------------------------------
Na tę chwilę, o ile sytuacja się nie zmieni to:

Lincz ---> Wayzin
--------------------------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 20:06, Isildur napisał:

Bo póki co jesteś dla mnie podejrzany, irytujesz się z byle powodu to znaczy, przy moich
zarzutach co do twojej osoby.

A ja stanę po stronie Caela! W imię zasad. Może i Twoje argumenty są zadowalające, ale dla mnie jako osoby, która widziała kilka ostatnich edycji Caela narazie niewystarczające. Zirytowany to on jest w prawie każdej edycji ;D A w mafii to ja go nie bardzo pamiętam, od kilku tygodni czekam by zobaczyć go w tej roli. Jak narazie ja bym odpuścił, ale wolna wola.

Gdzie ta aktywność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2010 o 19:12, Wayzin napisał:

Co w takim razie musiałbym zrobić o godzinie ~21:55, by moje ruchy nie zostały dostrzeżone?

Ależ Ty chciałeś, żeby były dostrzeżone i zrobiłeś dokładnie to co taką uwagę zwraca - ostentacyjnie oddałeś głos na osobę trzecią.

Dnia 02.12.2010 o 19:12, Wayzin napisał:

Nie miałem na to realnego wpływu. O nie oddaniu głosu przypomniałem sobie o ww. godzinie,
wcześniej byłem czym innym zajęty.

So you say.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się