Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 20.11.2005 o 17:55, TYHE napisał:

***********
żeby było jasne, bo jasne być na tym etapie musi:

lincz ----> Cerm aka CermatoX aka Persona Non Grata
:*


postanowiłem dzis pani zaufac i kierowac soba nie daje (no moze teraz tak) i jesli wacpan cerm niewinny bedzie jutro glos swoj na ciebie oddaje-zekl Adam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że mnie oskarżasz pani, co do pana Cerma jetem Ci gotów uwierzyć. Lecz jeśli okaże się, że Cerm niwinny był, na Ciebie oddam głos następnego dnia (jeśli dożyje).

***********
Lincz ---> Cerm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że mnie oskarżasz pani, w sprawie pana Cerma jestem Ci w stanie uwierzyć. Lecz jeśli Cerm niewinnym się okaże ja na ciebie Ciebie jutro wskaże! (Jeśli dożyje)

**************
Lincz --> Cerm

He he nawet mi się zrymowało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

*******************
Sory za 2 posty ale nie pokazało mi tamtego psta i myślałem że go nie dodało więc napisałem drugiego (jakiś błąd chyba)

*********************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Godzina późna już była i gorąc trochę zelżał. Słychać było tylko jakiegoś świerszcza wykonującego pieśń godową. A w głównej izbie karczmy panowała idealna cisza. Dziad Onufry popijał piwo, które łagodziło pieczenie zdartego od wielogodzinnego opowiadania gardła.
- Gdy już zostało tylko pięcioro gości u sandomierskiego pana, kłócić się zaczęli zajadle. Najostrzej atakowała współtowarzyszy atamanka Tamara. Ona to przekonała większość kamratów do wskazania pachołkom wojewody ślachcica kurlandzkiego - Cerma, aby ci kaźni go poddali. Łatwo jej poszło, bo człowiek ten już wcześniej podejrzanym się większości zdawał. Podawał się wszakże za ich przyjaciela i opiekuna, ale wiary mu nie dali. Gdy wieczór nadszedł, hajducy pojmali Cerma i na podwórze wywlekli. Los mu taki zgotowali, że strach o tym mówić.
Zamilkł na moment i spojrzał po twarzach słuchaczy. Nawykli oni byli do okropieństw, ale to co miał im do opowiedzenia, wrażenie musiało uczynić. Sam Onufry spoważniał i poczuł ciarki na grzbiecie. Wziął głęboki oddech i ciągnął opowieść.
- Na środku podwórza sagan wielki się znajdował mosiężny, z dwoma uchwytami. Pod kociołkiem stosik drewna suchego, do podpalenia gotowego. Zajrzeli ciekawie do sagana i ujrzeli wody w nim może na łokieć. Hajducy wrzucili do niego wierzgającego ślachcica i ręce mu przywiązali do uchwytów. Jeden ogień podłożył i żar szybko buchnął. Początkowo nic się nie działo, aleć już po kilku minutach krzyczeć zaczął Lach okrutnie, a potem wyć nieludzko. Stopy niemal miał ugotowane, gdy przytomność starcił. Nie był to jednak koniec. Hajducy chlusnęli mu na twarz kilka wiader zimnej wody i świadomość odzyskał. Woda w kotle też się ochłodziła i torturę na chwilę uczyniła łatwiejszą do zniesienia. Poprawa była jednak tylko chwilowa, gdyż ogień dalej płonął…
Wzdrygnął się Onufry i bajał dalej:
- Krzyczeć począł imć Cerm, że hetman go pomści, a oni w piekle szczezną. Życzył im śmierci okropnej i przeklinał ich rody na wieki… A oni patrzyli na kaźń szeroko otwartymi oczami. Wiedzieli, że zabijając tego człowieka swoje żywoty ratują, aleć radości nie czuli, tylko strach. Strach potęgowany krzykami męczonego człowieka. Cerm znów przytomność stracił, ale hajducy polewanie powtórzyli. W tym momencie jeden z gapiów nie wytrzymał, odwrócił się na pięcie i odszedł. Chwilę później na podwórzu nie było już nikogo. Nikogo prócz hajduków i mordowanego przez nich człowieka…

*****
Wojewoda Mniszech niepomiernie ucieszył się na wiadomość o śmierci hetmańskiego agenta. Nic mu na przeszkodzie nie stało, aby skaptować pozostałych przy życiu gości. I faktycznie zgodzili się oni magnata wspomóc. W awanturze, dymitriadą zwanej udział wzięli.

*****
Onufry umilkł i resztkę piwa z dzbana wlał do kubka.
- A co się z tymi Lachami dalej działo? – zapytał nieśmiało wysoki chłop.
- Poszli Lachy na Moskwę i Dymitra na stolicy obsadzili. Lud jednak tamtejszy pobuntował się i samozwańca zakatrupił. Wojewoda z córą - carową i innymi znacznymi Lachami do niewoli trafił i kilka lat w wieży siedzieli.
- A inni? – zapytał inny ze słuchaczy.
- Atamanka Tamara chroniła ze swoimi ludźmi Dymitra. Kiedy ten zamordowan został, uszła z Moskwy. Wpadła jednak w zasadzkę chłopów. Ludzi jej wybito, schwytanych na pal powbijano. Sama Tamara końmi rozerwana mieć była. Nikt nie wie jak to się stało, ale znaleziono ją rankiem przed egzekucją z nożem w piersiach. Gadali jedni, że to ktoś z zemsty osobistej ją zabił, inni, że z litości, by jej straszliwej śmierci oszczędzić.
- Jan Szczetuski wojował u Dymitra, nawet szarży znacznej się doczekał. Drugiemu Łżedymitrowi też służył. W wielkim obozie pod Moskwą wdał się kiedyś w kłótnię z jednym lisowczykiem i poranion w pojedynku ducha oddał.
- Adam Orłowski, Scorpem zwany chorobę francuską złapał, a medyk moskiewski rtęcią go leczyć próbował. Dwa tygodnie po tej kuracji umierał, a w szaleństwie na kamratów się rzucał. W końcu jeden z towarzyszy z bandoletu go zastrzelił.
Umilkł dziad i dopił piwo. No, spać czas iść, bom umożon okrutnie.
- A co się stało z tym czwartym? – zapytał dociekliwy chłop – Tym Ranickim.
Onufry zastanowił się chwilę i rzekł:
- Tego niestety nie wiem. Dobranoc dziatki.
- Dobranoc, dobranoc – odpowiedziano mu.
Onufry ułożył się na sianie i otworzył podróżną torbę. Wyjął zwitek papierów, pożółkłych już ze starości i otwarł jeden: Patent oficerski dla Josepha Ranickiego, spisany płynną mową rosyjską i podpisany przez cara Dymitra. Obtarł pomarszczoną dłonią łzę z kącika oka i schował papiery. Usnął spokojnym snem, ale już się nie obudził. Stare serce odmówiło posłuszeństwa.
Zmarł bezpotomnie. Tak jak wszyscy sprawcy kaźni hetmańskich ludzi… Widać klątwa działała.

******
Cermatox (mafia) – nie żyjesz.

Głosy:
Scorp2005 --> Cermatox
Cermatox --> Tyhe
Tyhe --> Cermatox
Joseph --> Cermatox
upiordliwy --> Cermatox

Niniejszym ogłaszam zwycięstwo mieszkańców i koniec 4(52) edycji FM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, podsumowanie:
Dziękuję wszystkim za grę. Mistrzowanie dla Was było przyjemnością.
Różnie radziliście sobie z realiami, ale starali się wszyscy. Widać, że selekcja się sprawdziła. Nikt nie olał gry.
Niektórzy na głowie stawali, aby posta przesłać i im jeszcze większe dzieki.
Aha, katanim był Dev. Sprawdził Tyhe, ale nie zdążył się dowiedzieć, że niewinna jest :)
No, to teraz czekam na zachwyty nad fabułą ;P

---
Wasz Mistrzuniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cerm, brawurowo odegrana mafia, miałam dużą frajdę zabijając Cię :D
zdradziło Cię kopytko ;)))

Fran, hmmm.... wybaczasz, prawda? :*

MG - bardzo dobra edycja :-)

kto był katanim? [edit: a, już wiem :D ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 21:38, Jozeph napisał:

Z tą śmiercią w kotle to chyba troche przesadiłeś :D


nie no, dlaczego? :P wstrząsające ^^

ja jestem głęboko wdzięczna za nóż ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 21:38, Jozeph napisał:

Z tą śmiercią w kotle to chyba troche przesadiłeś :D

Wszystkie opisy śmierci oparte na faktach :P
Moja edycja miała być jak komiksy Papcia Chmiela: "bawiąc - uczyć, ucząc - bawić" :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe oto moja mowa końcowa:
1) Gratulacje dla mieszkańców, CITIZENS RULEZ :P
2) Gratulacje dla mafii( przegraliście w końcu :) )
And the last but not the least
3) Gratulacje dla Mistrzunia :D bo edycja naprawdę bardzo bardzo dobra i na poziomie
4) Miałem nadzieję że zauważycie moją wypowiedź:
>Bolesław spojrzał na Cerma.
- Zaufałem tobie, mam nadzieję iż nie na próżno i nie na swą zgubę.
Po śmierci Fran byłem na 99% pewien że on jest z mafii. Dlaczego? Zawsze miał jakąś piękną wymówkę :) i po prostu jakby we wszystkim zamiast zabójca podstawić Cerm( :P ) to pięknie by się wszystkie motywy itp. kleiły. Chciałem napisać to w poście ale nie zdążyłem bo musiałem gdzieś pojechać. Wracam a tu bach, Bolo nie żyje :)
5) Dzięki Ci o Janie Szczetuski,upiordliwym zwany, żeś mnie pomścił :)
6) Ta patrząc na te śmierci zgotowane wszystkim dochodzę do wniosku iż...to ja miałem najgodniejszą( no i Tamara aka TYHE). THX MG :]
7) Dzięki wszystkim za grę, była niczym dobra książka i nie nudziła jak Pan Tadeusz :)

3- mafia
1- mieszkańcy
W Forumowej Mafii nowego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja również dziękuje wszystkim za edycję, trochę szybko mnie zabili, nie wiem dlaczego, czyżby dlatego, że Cerma podejrzewałem ? :)
Cóż, Lampkowi jakoś postanowiłem zaufać w tej edycji a CermatoXowi wręcz przeciwnie i jakoś się nie pomyliłem
Wielkie dzięki również dla MG :)
To mamy już nowego MG czy nie ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe, Vax ja podobnie, za to co zrobiłem Ci w poprzedniej pomyślałem, że będę Cię podejrzewał tylko jeśli dasz mi do tego naprawdę duży powód :)
Intuicja czasem jest skuteczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 21:35, walgierz napisał:

Dziękuję wszystkim za grę. Mistrzowanie dla Was było przyjemnością.


I nawzajem, przyjemnie się z Tobą jako MG grało i na dodatek oszczędziłeś mi jakiejś nieapetycznej a bolesnej męki :)
Tyhe --> No co Ty, to jest mafia, wymiana postów z Tobą to przyjemność. :)
Upiordliwy --> Co Waść jeszcze na forum robisz? Ha? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 22:33, Lampek napisał:

Hehe, Vax ja podobnie, za to co zrobiłem Ci w poprzedniej pomyślałem, że będę Cię podejrzewał tylko jeśli dasz mi do tego
naprawdę duży powód :)
Intuicja czasem jest skuteczna!


A widzisz, a ja się starałem na siebie żadnej uwagi nie ściągać i przyznam udało mi się to bardzo dobrze :D
W końcu do mojej śmierci nie miałem ani jednego głosu w moją stronę szkoda, że w mafii nie byłem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ? Byłem przekonany od początku , że Cerm jest mordercą;p - dlaczego - powód jest banalny choć nie mogłem go na forum przytoczyć - bywał na Gadu dokładnie w tych godzinach kiedy mafia powinna podawać mord:)) jednakże tylko wspomniałem wcześniej w swoim poście gdzieś koło strony 100 , że uważam go za winnego - a jednak!

Gratulacje - walgierz - naprawdę niezła edycja!

Ja osobiście mam zamiar też spróbować swoich sił w mistrzowaniu , wiem , że teraz bodajże Budo ma edycję a ja chciałbym zaprosić w takim razie do następnej edycji - jeśli Bóg da będzie woda - czyt. jeśli będą chętni to podam wcześniej fabułę , itp. Czekam na Wasze odpowiedzi:)


P.S. Lampek - naprawdę niezła gra i szkoda mi było , że Cię Cerm ukatrupił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.11.2005 o 22:35, Fran napisał:

Upiordliwy --> Co Waść jeszcze na forum robisz? Ha? ;>



Waćpanna sięnie martwi , już pakuję manatki i do klasztoru wybywam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się