Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 13.10.2007 o 17:57, DonCarleone napisał:

Nie chciałem remisu. Sądziłem wtedy, że giną dwaj gracze. Nie byłoby to na rękę miastu. Dlatego
starałem się do niego nie dopuścić.

Dwaj gracze z czego jeden bardzo zagrożony śmiercią, a drugi - Twój podejrzany.
I nie było to dla miasta dobre?
Czyli wynika z tego, że Twoje przemyślenia nie są dobre dla miasta (bo skoro Twoi podejrzani nie są warci linczu...).

*********************
Demenfaris - sorry za pomyłkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 17:33, windows00 napisał:

Donald Carleone (DonCarleone) - swój głos tłumaczy później nieznajomością regulaminu
i niechęcią do podwójnego linczu. To natomiast tłumaczy przełamaniem remisu i uratowaniem kataniego
wcześniej.

I co w tym nieprawdziwego i podejrzanego?

Dnia 13.10.2007 o 17:33, windows00 napisał:

Jednak... w linczu padł Sam, a drugim do remisu był Uss - podejrzany Donalda.

Podejrzany, ale nie ten najbardziej mi niepasujący

Dnia 13.10.2007 o 17:33, windows00 napisał:

Głosując
na Ussa doprowadziłby może do remisu, ale dzięki temu zwiększyłby szanse Sama na śmierć i mógłby
pozbyć się jednego z podejrzanych. Trend głosowania na Sama był widoczny, można więc było dojść
do wniosku, że to on zostanie zlinczowany. Dlatego nie podoba mi się fakt głosowania na Nebana,
podczas gdy inny podejrzany był niemal "na widelcu".

Wedle mojej ówczesnej wiedzy doprowadzając do remisu powodowałem śmierć Spidera. Spidera i Sama. Nie chciałem, aby obaj ginęli.
A co do głosu na Nebana. Czy nie przedstawiłem argumentacji świadczącej na jego niekorzyść? Ja nie rzucałem monetą w przeciwieństwie do niektórych graczy. Starałem się znaleźć coś nie pasującego. Za to jestem obecnie karany. Głosującemu na podstawie rzutu monetą, albo przeczuć, nikt nie zarzuci zawodnej argumentacji. Temu, który starą się coś znaleźć, już tak.

Dnia 13.10.2007 o 17:33, windows00 napisał:

I nie ma tu znaczenia, że był mniej podejrzany
- lepiej chyba pozbyć się swojego mniej podejrzanego niż bez żadnych szans oddać głos na mocno
podejrzanego, który niemal na pewno przeżyje.

Ale lepiej pozbyć się jednego niewinnego, niż dwóch, co stałoby się wedle stanu mojej ówczesnej wiedzy.
>Spostrzeżenie o algorytmie mordowania jest ciekawe,

Dnia 13.10.2007 o 17:33, windows00 napisał:

ale nawet jeśli jest prawdą, może być fortelem mafii - dzisiaj umarłby powiedzmy czwarty na
liście Toby i na jutro pewniakiem do linczu mógłby być Klaus. Jednak wcale teoria Donalda nie
musi być prawdziwa.

Nie musi być prawdziwa. Ale powiedz, czy prawdziwa być nie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 17:58, Donki napisał:

A może to właśnie ty kazałeś Nebanowi przeważyć na kogoś z dwójki Sam, Spider. Przecież ty
też byłeś zagrożony. Później nawoływałeś do zlinczowania Nebana i gdyby wszyscy poszli twoim
tropem, a Neban okazałby sę winny byłbyś uniewinniony chyba już do samego końca! Wcześniej
nie podejrzewałem Nebana ale jakby na to tak spojrzeć...

Wszystko mogłoby być prawdą, tylko że... ja pojawiłem się przed komputerem kilkanaście minut przed napisaniem posta. Wcześniej pochłonięty byłem lokalnymi sprawami wyborczymi. Jeżeli nawet byłbym w mafii, kiedy miałbym wysłać sygnał do Nebana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 18:03, DonCarleone napisał:

I co w tym nieprawdziwego i podejrzanego?

Nie tyle podejrzanego co mało prawdopodobnego :>

Dnia 13.10.2007 o 18:03, DonCarleone napisał:

Podejrzany, ale nie ten najbardziej mi niepasujący

Ale podejrzany, o czym później.

Dnia 13.10.2007 o 18:03, DonCarleone napisał:

Wedle mojej ówczesnej wiedzy doprowadzając do remisu powodowałem śmierć Spidera. Spidera i
Sama. Nie chciałem, aby obaj ginęli.

Było widać, że większość skłania się ku Samowi. Jednak nie wiadomo jak byłoby, gdybyś głosował na Ussa. Do remisu, można powiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, nie doszłoby, bo obecni byli gracze, którym taki remis nie pasował z przyczyn regulaminowych :>

Dnia 13.10.2007 o 18:03, DonCarleone napisał:

A co do głosu na Nebana. Czy nie przedstawiłem argumentacji świadczącej na jego niekorzyść?

Ale Twój drugi podejrzany (nie ważne jak bardzo - podejrzany) miał większe szanse na śmierć.

Dnia 13.10.2007 o 18:03, DonCarleone napisał:

Ale lepiej pozbyć się jednego niewinnego, niż dwóch, co stałoby się wedle stanu mojej ówczesnej
wiedzy.

Więc Uss już nie jest Twoim podejrzanym? ;>

Dnia 13.10.2007 o 18:03, DonCarleone napisał:

Nie musi być prawdziwa. Ale powiedz, czy prawdziwa być nie może?

Dlatego właśnie nie skrytykowałem tej teorii.

**************
Nosz :/
Demrenfaris - jeszcze raz sorry za te wszystkie literówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 18:03, Donki napisał:

Dobra niestety nie będzie mnie przy decydujacych momentach, ale teraz chociaż oddam moj glos

Bardzo wygodna postawa. W razie czego - nie wiesz, nie było Cię tam, nie Twoja wina, że zginął niewinny. O ile oczywiście Carleone nie jest w mafii. I właśnie się nad tym zastanawiam.
>A może to właśnie ty kazałeś Nebanowi przeważyć na kogoś z dwójki Sam, Spider. Przecież ty też byłeś zagrożony. Później nawoływałeś do zlinczowania Nebana i gdyby wszyscy poszli twoim tropem, a Neban okazałby sę winny byłbyś uniewinniony chyba już do samego końca! Wcześniej nie podejrzewałem Nebana ale jakby na to tak spojrzeć...

Pod każdy lincz można coś takiego podciągnąć, troszkę naiwny argument. Chociaż zastanawiające - fakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 18:09, windows00 napisał:

Nie tyle podejrzanego co mało prawdopodobnego :>

Dla ciebie jest to mało prawdopodobne, a dla mnie, że posłuże się masłem maślanym, jest to fakt autentyczny.

Dnia 13.10.2007 o 18:09, windows00 napisał:

Ale podejrzany, o czym później.

Ale nie główny i dochodzi remis, gdzie myślałem, że giną dwie osoby.

Dnia 13.10.2007 o 18:09, windows00 napisał:

Było widać, że większość skłania się ku Samowi. Jednak nie wiadomo jak byłoby, gdybyś głosował
na Ussa. Do remisu, można powiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, nie doszłoby, bo obecni
byli gracze, którym taki remis nie pasował z przyczyn regulaminowych :>

Być może. Tylko, że dalej byłem święcie przekonany, że zginie dwoje graczy. Wolałem wziąć sprawy we własne ręce, niż liczyć na innych.

Dnia 13.10.2007 o 18:09, windows00 napisał:

Ale Twój drugi podejrzany (nie ważne jak bardzo - podejrzany) miał większe szanse na śmierć.
> Ale lepiej pozbyć się jednego niewinnego, niż dwóch, co stałoby się wedle stanu mojej
ówczesnej
> wiedzy.
Więc Uss już nie jest Twoim podejrzanym? ;>

Jest i na obecną chwilę bardziej skłaniam się do niego, niż Nebana. Tak złośliwe manipulacje, jakie on przedstawia, nie mogą pochodzić z ręki mieszkańca.

NIe będzie mnie do godziny 20.15 . Proszę więc nie spieszyc się z linczami na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 17:40, DonCarleone napisał:

Jeżeli sie mylę to natychmiast mnie skontruj. Ale, czy całą forumowa mafia to nie jest swoista
"gdybologia"? Gdybyśmy nie gdybali to nie można byłoby dojśc do żadnych konkretnych wniosków!

Dnia 13.10.2007 o 17:40, DonCarleone napisał:

Znów manipulesz. Łopatą do głowy mam ci wkładać wiedzę, że to, że na kogoś głosuje 8 osób to
wcale nie znaczy, że ten ktoś jest winny? Kiedyś w edycji, gdy byłem mafią z Fiarotem, świadomie
zrezygnowaliśmy z mordu, i wrobiliśmy przez to Kalkulatora, która w danym momencie nie był
na forum. Następnego dnia głosowali na niego wszyscy gracze. Pomylli się. A więc czy większość
ma zawsze rację? Czy musze sugerować się jej argumentami? Od czego mam własną głowę? Wydaje
mi się, że od tego, aby samemu pomyśleć i dojść do jakich konstruktywnych wniosków!
A gram oczywiście samodzielnie. Nie ma w tym momencie przed monitorem czterech osób publikujących
swoją wspólną pracę pod nickiem DonCarleone, a jest sam, jeden, DonCarleone.


Wszystko zależy jakie to są argumenty .Jeśli są one rzeczowe to pójście inną stroną samemu prowokuje się rzucanie na siebie oskarżeń .Nie pochwalam iście za tłumem , ale jeśli są przesłanki to i owszem .

Dnia 13.10.2007 o 17:40, DonCarleone napisał:

Nikogo nie miałem zamiaru obrażać. Zapytałem się Nebana, dlaczego głosował na Sama, a nie na
Ciebie. Ty natomiast zaatakowałeś mnie pytaniem, a dlaczego Ty głosowałeś na Nebana, a nie
Spidera. Twoja odpowiedź na mój post pod postacią pytania bardzo dobrze współgra ze stwierdzeniem:
" A u was to murzynów biją".


Gdyby założyć sytuację że jestem w mafii z Nebanem a on oddał by głos na mnie to w takiej sytuacji popłynęlibyśmy prawdopodobnie razem .Dziwne że to Ty , niby niewinny na to zwracasz uwagę .

Dnia 13.10.2007 o 17:40, DonCarleone napisał:

A nie wycinałeś ważnych fragmentów mojej wypowiedzi, wskazujących wyraźnie jej kontekst, po
których braku stawała się bezsensowna, a ty ją atakowałeś?


Przytoczyłem ją i skomentowałem , co wyszło dla Ciebie in minus .

Dnia 13.10.2007 o 17:40, DonCarleone napisał:

Już je wymieniałem i nie mam zamiaru robić tego po raz kolejny. Ty natomiast mógłbyś wymienić
choć jeden argument świadczący o tym, że jestem zdrajcą, bo na razie prezentujesz jedynie kłamliwe
insynuacje, wycinając przy okazji odpowiedania mi niewygodne dla Ciebie fragmenty mojej wypowiedzi.

A gdzie je wymieniłeś ?? Te dowody to te pomyłkowe obliczenia przy głosowaniu ??
Moje dowody .
1.Niby pomyłka przy zliczaniu głosów ( która i tak czy ją uwzględnić czy nie wypływa zawsze niekorzystnie )
2.Teoria pary mafii (Neban-Spider)
3.Teoria mordów mafii ( według listy)
4.Zmiana głosu przez Nebana ( wskaż ten post )
5.Przewidywalność niewinności Sama
6.Mimo wszystko nie oddanie głosu na mnie ( mimo że byłem podejrzany i zagrożony )
7.insynuacje
8.Brak argumentów

Czy Ty możesz zrobić podobną listę odnośnie mojej osoby ??

Dnia 13.10.2007 o 17:40, DonCarleone napisał:

A czy słowa "być może nie mam racji" nie wskazują na to, że nie byłem pewien słuszności mojego
wyboru. Znów manipulujesz faktami. Tym razem w jeszcze bardziej chamski i perfidny sposób atakując
mnie z przytoczeniem fragmentu mojej wypowiedz za coś, co zostało w niej wyraźnie zdementowane.


Więc po co to pisałeś , skoro sam sobie zaprzeczyłeś w tej wypowiedzi ?? Odpowiedź - Dla alibi .

Dnia 13.10.2007 o 17:40, DonCarleone napisał:

Przytaczasz cytaty wyrwane z kontekstu. Przytaczasz je przy innych fragmentach wypowiedzi,
do których się nie odnosiły. To nie są manipulacje słowem pisanym?


Nigdy , powtarzam niegdy nie przenosiłem Twoich wypowiedzi w inne miejsca !!! Nie kłam .

Dnia 13.10.2007 o 17:40, DonCarleone napisał:

A wcześniej odsądzałeś od czci i wiary prawdopodobieństwo takie działania mafii. Teraz już
przyznajesz, że mogą tak robić. Dlaczego? A kieruję uwagę dokładnie tam, gdzie sądzę, że jest
zdrajca. W dokładnie ten sam sposób, jak Ty zrobiłeś nie biorąc pod uwagę graczy linczujących
Sama Fishera. Tobie wolno kogoś uniewinniać, kogoś podejrzewać, a mi nie? Straszna wybiórczość
zachowań.


Ja ich nie uniewinniłem . Napisałem że dziś łatwiej i bardziej przejrzyście będzie znaleźć w tej drugiej grupie . Tym bardziej że jest bardzo duże prawdopodobieństwo że on się w niej znajduje .Co zresztą jesteś najlepszym dowodem .

Dnia 13.10.2007 o 17:40, DonCarleone napisał:

Obyś został zabity wcześniej przez mieszkańców. I obyś okazał się mafią.

Tka, tak oczywiście . Oby . Tylko wskazuję jeszcze na jedno . Ile razy w czasie tej dyskusji napisałeś że jesteś niewinny i jesteś mieszkańcem . Myślisz że prawdziwy mieszkaniec tak by to akcentował ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 18:14, DonCarleone napisał:

Być może. Tylko, że dalej byłem święcie przekonany, że zginie dwoje graczy. Wolałem wziąć sprawy
we własne ręce, niż liczyć na innych.

I co z tego? Z sytuacji wynikało, że zginie Sam, więc przyjmijmy, że nie da się go uratować. A skoro oprócz śmierci niewinnego można też pozbyć się jednego ze swoich podejrzanych to nie widzę sensu ze zrezygnowania z tej szansy.

Dnia 13.10.2007 o 18:14, DonCarleone napisał:

NIe będzie mnie do godziny 20.15 . Proszę więc nie spieszyc się z linczami na mnie.

Na pewno poczekam aż wrócisz, chociaż mam wątpliwości czy coś to da, bo już któryś raz próbuję Ci pokazać coś, czemu Ty zaprzeczasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 18:03, DonCarleone napisał:

Wedle mojej ówczesnej wiedzy doprowadzając do remisu powodowałem śmierć Spidera. Spidera i
Sama. Nie chciałem, aby obaj ginęli.


Skoro mnie podejrzewałeś dlaczego nie chciałeś poświęcić jednego mieszkańca dla zabicia mafiozy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Donki

> Heh może uznasz, że się czepiam ale mafii chyba tez o to chodzi by pozostac jak najdluzej w grze :P.
> Wiec wybranie sobie takiej zwyklej, nierzucajacej sie w oczy postaci mogloby byc dobra taktyka.

Wcale nie uznaję, że się czepiasz. Masz prawo do formułowania własnych poglądów na dany temat. Otóż masz słuszną rację, że mafii również zależy by grać jak najdłużej, gdyż chyba na tym m.in. polega ta zabawa. Lecz w tym momencie w temacie taktyki mogę powiedzieć tylko tyle, że skoro gram teraz asekuracyjnie według Ciebie i zawsze tak grałem to czy to oznacza, że cały czas byłem mafią ;)? Otóż nie. Po prostu taki mam styl gry jak wspomniałem wcześniej, gdyż staram się grać rozsądnie.


Windows00


> PS
> Fimar - tamto to była mała analiza, tutaj masz większą :P

Już wyrobiłem sobie zdanie na Twój temat i już bardziej przekonywać mnie nie musisz ;). Ale z wielką chęcią przeczytam nowe wnioski;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A więc na pierwszy plan dzisiejszego dnia wysuwa się wymiana zdań dona ze spiderem. I w obecnym momencie, nie jestem po stronie ani jednego ani drugiego. Chociaż nie podoba mi się u Dona tą ciagłę "przypominanie" o swojej niewinności. W 80 %, wiedząc z doświadczenia, robią tak mafiozi. Zastanawiający może być w tej sytuacji Donki. Już drugi dzień znika, zostawiając po sobie tylko lincz. jako, że wczoraj linczowałjako pierwszy wszyscy odsunęli go od podejrzeń. Czy słusznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do dzisiejszego dnia to powiem w skrócie, że osobą w kręgu zainteresowania stał się pan DonCarleone. Nie był On tylko atakowany przez Spidera88 (lecz to Pajączek był główną osobą, która starała się naciskać) ale również czynili to inni gracze. W moich oczach skoro Ci dwaj panowie głównie narozrabiali to oznacza, że jeden z nich na pewno Cylonem nie jest. Na początku miałem więcej obaw co do spidera88 ale z postu na post odczułem wrażenie, że DonCarleone jest mniej przekonywujący w swoich odpowiedziach co do Ussa. Oprócz tego dodam, że Ci obaj panowie byli najbardziej podejrzanymi osobami w moich oczach. Tak więc jeśli odpadnie Don, bo na to się zapowiada i w dodatku okaże się cylonem to będę musiał zmienić nieco hierarchię moich podejrzanych w tym głównie odpuścić Ussowi. Oprócz Dona zastanawia mnie również Szerszeń i Demrenfaris lecz myślę o tych dwóch w pojedynczych jednostkach bycia w mafii, gdyż nadarzyła się między nimi konwersacja, a wydaje mi się, że na tą chwilę cylonowie nie rozmawialiby między sobą.

*********************
Póki, co

lincz---> DonaCarleone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ehh ciężka sprawa. Ciekawi mnie to że Don trochę się miesza w literkowaniu :P no i w tym czy wiedział o niewinności Sama. Ale najbardziej nie podobają mi się te wypowiedzi Dona:
1.
A u was to murzynów biją?
Chcesz sprawić wrażenia ignoranta? Nie dam się nabrać. Wiesz doskonale, że już wyjaśniałem, dlaczego zagłosowałem na Nebana.

2.
Łopatą do głowy mam ci wkładać wiedzę, że to, że na kogoś głosuje 8 osób to wcale nie znaczy, że ten ktoś jest winny? Kiedyś w edycji, gdy byłem mafią z Fiarotem, świadomie zrezygnowaliśmy z mordu, i wrobiliśmy przez to Kalkulatora, która w danym momencie nie był na forum. Następnego dnia głosowali na niego wszyscy gracze. Pomylili się.

1. No sorki mistrzu ale czemu zniżasz się do chamskich odzywek? Czy nerwy puszczają? To nie jest dobre
2. Pamiętam tę edycję bardzo dobrze. Ty byłeś dość aktywny i rozsiewałeś sporo oskarżeń... tak jak teraz

Poza tym jeszcze to co napisałem wcześniej odnośnie twojego pierwszego linczu. No cóż trudno mi uwierzyć byś ty jako doświadczony gracz mógł być tak zabiegany i nie przemyśleć swojego głosu.

*********************************************
licz-->Don Carleone
Mam nadzieję że tym razem będę miał rację.
********************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wskazuje, że to Don jest w mafii... Chociaż przypomnieć należy Spiderowi o autolinczu, w przypadku jego niewinności ;)
********************************************
LINCZ----> DonCarleone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 19:27, Neban napisał:

Bez zbędnego gadania
******************************************************************************************
Lincz => Don Corleone (między innymi za to że od wczoraj chce wszystkim wmówić że ja jestem
mafią.)


Nie no brawo. Wylewny z ciebie chłopak. Może nie zauważyłeś, ale ta gra w dużej mierze opiera sie na gadaniu :/ A metoda oko za oko to zaiste naprawdę opcja wymagająca wielkiego zaangażowania i wysiłku umysłowego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2007 o 17:57, DonCarleone napisał:

Nie dochodzi do mojej pomyłki bo już pisałem wcześniej, że post Kalkulatora zobaczyłem dopiero
po dodaniu swojego. Nie odświezałem wcześniej forum.


Gubisz się po raz kolejny! Przytoczę twoje słowa z poprzedniej odpowiedzi na moje podejrzenia: Tylko, że brałem pod uwagę pierwszy głos Demrenafarisa, nie drugi. Sam nie wiem dlaczego. A pisząc posta miałem już jego treść w głowie. Nie patrzyłem po raz kolejny na napisaną przez siebie tabelkę, szczególnie że byłem pewny, że nie popełniłem błędu w zliczaniu. Czyli w końcu jak - nie zuważyłeś zmiany głosu przez Demrenfarisa czy też linczu Kalkulatora? Raz piszesz tak, a zaraz coś zupełnie innego i chyba nawet sam w tej chwili nie wiesz, czego tak właściwie nie widziałeś bądź też nie chciałeś dostrzecz, bo jednak w twoim poście z linczem na Nebana wymieniłeś poprawnie wszystkie dotychczasowe lincze ze zmianą głosu przez Demmiego włącznie.

Dnia 13.10.2007 o 17:57, DonCarleone napisał:

Nie wiem. Zakładam to. A skąd Ty wiesz, że w tym gronie jest zdrajca?


Nie mam żadnej pewności czy jest tam zdrajca czy też nie, ale nie zamierzam uniewinniać nikogo tylko na podstawie tego, że ma takie a nie inne numerki na liście graczy!

Dnia 13.10.2007 o 17:57, DonCarleone napisał:

Wtrącane niepotrzebnie przeze mnie wyrażenie. Które i tak nie zmienia ogólnej jego wymowy,
że to Neban wyprowadził na prowadzenie Sama! Sama, niewinnego Sama! Dlaczego nie Spidera? Dlatego,
że BYĆ MOŻE są obaj zdrajcami.


Myślałem nad tą sytuacją pod kątem ewentualnej współpracy Nebana oraz spidera i szczerze powiedziawszy takie działanie z tak jawnym ratowaniem swojego partnera jest według mnie nieprawdopodobne. Nie wierzę, aby jeden zdrajca starał się ratować swojego kompana na tak wczesnym etapie gry w tak oczywisty sposób. Już prędzej poczekałby na dalszy bieg wydarzeń i ewentualnie dobił kumpla, aby mieć jako takie alibi na przyszłość.

Dnia 13.10.2007 o 17:57, DonCarleone napisał:

Oskarżam go bardzo bezpośrednio. Tylko, że on unika dyskusji i się do tych oskarżeń nie ustosunkował.
Jak mam z nim dalej rozmawiać?


Póki co zauważyłem, że bardzo dużo energii poświęcasz dyskusji ze spiderem oraz później także z innymi, zaś ten najbardziej podejrzany według Ciebie Neban jakoś zszedł w tym wszystkim na dalszy plan. Przypomnę twoją dotychczasową wymianę zdań z Nebanem:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=34205 http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=34208 http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=34209 http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=34210 http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=34211 - i na tym koniec. Tak, naprawdę bardzo chciałeś mu w owej dyskusji udowodnić winę...

Dnia 13.10.2007 o 17:57, DonCarleone napisał:

Swoje podejrzenia przedstawiłem tyle razy, że teraz czekam jedynie na odpowiedź z jego strony,
która nie nadchodzi.


Tak się jakoś składa, że ostatni post w przytoczonej przeze mnie twojej dyskusji z Nebanem należy do niego. Na co więc ma on Tobie jeszcze odpowiadać?

Dnia 13.10.2007 o 17:57, DonCarleone napisał:

Popełniasz błąd.


To się jeszcze okaże.


Na koniec jeszcze jeden fragment twojej wypowiedzi z posta kierowanego przez Ciebie do windowsa:

Dnia 13.10.2007 o 17:57, DonCarleone napisał:

Ale lepiej pozbyć się jednego niewinnego, niż dwóch, co stałoby się wedle stanu mojej ówczesnej wiedzy.


To już w ogóle wygląda dość dziwnie. Czyżbyś nieopatrznie przyznał, że spider jest niewinny? A jeśli tak to skąd to u licha wczoraj mogłeś wiedzieć? Zapewne nie jako mieszkaniec.

* * *

Za dużo wątpliwości się wokół Ciebie zebrało, a lincz na Tobie może nam sporo spraw wyjaśnić, przede wszystkim to, kim w ogóle jesteś, bo twoja niewinność jest mocno wątpliwa według mnie:

***********************

Lincz => DonCarleone

***********************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

echh widać, że moja propozycja linczu niewiele tu zmieni. Więc lincz mój poleci na Dona, choć miałem inny typ w postaci Donxa...


*************
lincz -> DonCarleone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się