Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Z Tobą powoli odechciewa mi się rozmawiać. Przywołujesz Sama - przypomnę, że okazał się niewinny, potem elekrina - sprawdziłem go, również niewinny, więc o co Ci chodzi? Odnośnie Deto jeśli nie zauważyłeś to napisał on wcześniej takiego posta - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36225. Na dodatek linczujesz dzisiaj siebie, czyli oznajmiasz wszem i wobec, że dobro mieszkańców Ciebie w ogóle nie interesuje, gdyż odcinasz się od tego wszystkiego. Tak jak myślałem wcześniej - nie będziesz nam w stanie pomóc w tej edycji w wytropieniu prawdziwych zdrajców... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2007 o 19:59, Fiarot napisał:

Zamąciłaś teraz, moja droga...

Ja zamąciłam? No kurna, to Ty teraz mieszasz jak najęty... Chcesz teraz pewnie wiedzieć, czemu się tak zestresowałam? A proszę Cię bardzo, mogę sobie pogadać. Wszystko już jest fajnie, linczuję swojego podejrzanego, odpowiadam spokojnie na zarzuty wyssane z palca zarzuty scorpa i jestem pełna nadziei, że nie pomyliłam się do co mojego typu na lincz, po czym osoba której najbardziej ufam w tej edycji wyskakuje z pomysłem zlinczowania mnie! No to jak w końcu jest? Jestem dla Ciebie niewinna a Ty chcesz się mnie pozbyć? No kurczę... I po co w ogóle ta prowokacja? Żeby mnie zdenerwować? No normalnie skoro nie Tobie to ja już nie wiem komu mam ufać w typowaniu mafii... elekrinowi? nawet go nie ma... Co do kolektora: skoro uważasz go za kompana scorpa, to czemu nie chcesz go z nim zremisować? Tylko nagle wymyślasz sobie remis ze mną? Nie rozumiem Cię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2007 o 19:54, demrenfaris napisał:

Jasne, najlepiej jest napisać pary, a obok nich ZERO uzasadnienia... Zauważyliście, że Fiarot
takie występki ma głęboko gdzieś - to samo było z Samem, kiedy wyzywał, z elekrinem kiedy p***
głupoty... Dziwne jest zachowanie naszego kataniego...


Do teraz nawet zarzucasz mi że nie uzasadniam swoich decyzji ;] chociaż wcześniej to zrobiłem. Ale ty i tak pewnie zaraz mi powiesz że to wszystko kłamstwa a ja to definicja demagogii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2007 o 20:05, Fiarot napisał:

Z Tobą powoli odechciewa mi się rozmawiać. Przywołujesz Sama - przypomnę, że okazał się niewinny,
potem elekrina - sprawdziłem go, również niewinny, więc o co Ci chodzi? Odnośnie Deto jeśli
nie zauważyłeś to napisał on wcześniej takiego posta - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36225.
Na dodatek linczujesz dzisiaj siebie, czyli oznajmiasz wszem i wobec, że dobro mieszkańców
Ciebie w ogóle nie interesuje, gdyż odcinasz się od tego wszystkiego. Tak jak myślałem wcześniej
- nie będziesz nam w stanie pomóc w tej edycji w wytropieniu prawdziwych zdrajców... :/

Linczowałem Deto, gdyż jest to mój typ. Ale 0 odzewu. Spokojnie, jeszcze mam 1,5 h na zmianę - zlinczuje tego, którego uważam za b. prawdopodobnego mafiozę - a z trójki Magi, Scorp, Ash to ten ostatni wydaje się być najbardziej podejrzany. Tak więc easy, Fiarocie, easy :) Co do posta Deto - fakt, nie zauważyłem. Ale mało to zmienia. Tolerowałeś dziwne posty Deto przez całą edycję... Niewinność elekrina i Sama? Co z tego. Ważna nie jest ich ROLA, a SPOSÓB GRY. A Sam krzyczał, pluł, denerwował się na wszystkie strony - Ty nie szukałeś wrogów - ominąłeś jego posty. Grasz b. bezpiecznie - atakujesz, ale jednocześnie głaszczesz innych graczy, jeśli przypuszczasz ofensywę to badasz "nastroje" społeczne - jeśli koleś może być linczowany - dobijasz. Jeśli jeszcze nie naszła jego pora - podlizujesz się. Skyler zwrócił na to uwagę po czasie - dopiero gdy Ty mu to zarzuciłeś - okazał się niewinny... A zaraz po mordzie, czując słabą sytuację przyznałeś się do rzekomego kataniowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, jak juz jakiś czas temu sama zauważyłaś mam pewność jedynie do elekrina i do nikogo więcej. Reszta to budowanie swojej opinii na podstawie waszych zachowań, linczów i wypowiedzi. Czasem warto coś takiego zrobić, żeby przekonać się, jak zareaguje dana osoba w obliczu nagłego zagrożenia. A Ty zareagowałaś bardziej jak mafia niż jak mieszkaniec. Bardzo spanikowałaś, że do tej pory Ciebie uniewinniałem, a tu nagle jednak gotów jestem posłać dziś Ciebie do grobu. Zaczął Ci się grunt walić pod nogami, zaczęłaś nerwowo pisać, że przecież do tej pory twierdziłem co innego oraz że niby odpuszczam kolektorowi, co nie jest prawdą. Starałaś się jak gdyby zasłonić kolektorem, abym jednak Tobie odpuścił. Co Ty na taką diagnozę?

W każdym razie mam ciągle rękę na pulsie, patrzę i obserwuję czekając na wypowiedzi niektórych graczy (m.in. kolektora), które być może okażą się decydujące w wytypowaniu dziś przeze mnie osoby do linczu. Na razie wskazałem na scorpa, ale to był taki wstępny typ ;] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.11.2007 o 20:08, Deto napisał:

Do teraz nawet zarzucasz mi że nie uzasadniam swoich decyzji ;] chociaż wcześniej to zrobiłem.
Ale ty i tak pewnie zaraz mi powiesz że to wszystko kłamstwa a ja to definicja demagogii...

Wycofam, jeśli dowiem się (po 30h) jakie masz/miałeś dowody przeciwko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, nie rób jakichś głupich aluzji, że niby nie jestem katanim. Widzisz tu jakiegoś innego detektywa? Czytałeś mój post z ujawnieniem się? Czy słowa zawarte w nim nie tłumaczą logicznie mojego postępowania? Odnośnie elekrina i Sama to chcę Ci uświadomić, że Deto zachowuje się teraz bardzo podobnie jak oni, jednak mimo to widzisz w nim zdrajcę. Wcześniej wytłumaczyłem dlaczego prawdopodobnie tak bardzo zaczęliście dziś na siebie najeżdżać - był to ciąg nieprzyjemnych zdarzeń, najpierw jego lincz na Tobie, potem twoja kontra, potem jego i tak to trwało i pogłębiało się do dziś. Ale Ty nie jesteś w stanie tego zauważyć, bo jesteś bezpośrednio zamieszany w ten konflikt. Ja stoję z boku i taki mechanizm dostrzegłem. Nie mówię, że Deto jest na 100% niewinny, tak jak zresztą nie mogę tego powiedzieć o Tobie, chociaż z waszej dwójki na pewno prędzej wskazałbym na niego jako na zdrajcę, jednak uważam, że są osoby bardziej podejrzane niż on, pisałem o tym przez cały dzisiejszy dzień. Póki co w dalszym ciągu twierdzę, że linczowanie Deto dnia dzisiejszego nie jest najlepszym pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli co według Ciebie miałam zrobić? Spokojnie przyjąć to, że chcesz posłać do piachu kolejnego mieszkańca? Zrozum, że nie mamy już miejsca na pomyłki, a Ty teraz wprowadzasz taki zamęt jak mało kto. Nie zgadzam się na zremisowanie mnie z kimkolwiek, bo nie możemy już tracić niewinnych! Jasne, że się zestresowałam i ciśnienie mi skoczyło, bo gdy widzę, że mój podejrzany zbiera głosy to wstępuje we mnie coraz większa nadzieja, że wreszcie trafimy. A skoro kilka osób podejrzewa też scorpa, to remis scorp - Ashakel byłby pełnią szczęścia, nieprawdaż? Ale nie, Ty wolisz sobie wyskoczyć z takim zagraniem i zremisować mnie, gdzie nikt mnie nie podejrzewa bo zwyczajnie nie ma do tego powodów. To chyba dość oczywiste, że się zdenerwowałam.

Co do kolektora: faktycznie, stawiasz go jako parę we scorpem. Zmyliło mnie to, że w takim razie zamiast robić remis między nimi, to Ty wyskakujesz z remisem na mnie. To jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe... A przestań się wreszcie dziwić, że się zestresowałam, bo podejrzewam, że gdyby ktoś wykręcił taki numer Tobie zareagowałbyś identycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2007 o 20:15, demrenfaris napisał:

Wycofam, jeśli dowiem się (po 30h) jakie masz/miałeś dowody przeciwko mnie.


Mówiłem o teraz nie o przedtem.
Kłótnie z tobą jak już mówiłem na dzisiaj zawiesiłem i nie wiem czy bedę chciał ją dalej prowadzić.
Z niczego nie musisz się wycofywać, chcesz? to oskarżaj mnie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra, mamy jeszcze mniej więcej godzinę do końca głosowania, powiem więc wprost na co jeszcze między innymi czekam:

1) na odpowiedź scorpa odnosnie mojego posta z 19:17.

2) na jakąkolwiek wypowiedź kolektora z podejrzanymi - w końvcu dwa dni temu obiecał nam dłuższą analizę właśnie dzisiaj wieczorem, czekam więc. Przy okazji jeśli dasz radę to też napisz cos odnośnie mojego posta z 19:17.

3) na ustosunkowanie się Deto odnośnie mojej propozycji dzisiejszego linczu na scorpie, bo jakoś ta wypowiedź zgrabnie pominął.

4) na głosy pozostałych, aby zorientować się w sytuacji ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Odnośnie elekrina i Sama to chcę Ci uświadomić, że Deto zachowuje się

Dnia 11.11.2007 o 20:22, Fiarot napisał:

teraz bardzo podobnie jak oni, jednak mimo to widzisz w nim zdrajcę.

Czy to, że milczek - mafiozo zachowuje się tak jak inni milczkowie-miastowi coś oznacza? Nie (to nie jest BEZPOŚREDNI przykład) Więc nie wmawiaj mi, że jak dwaj gracze się podobnie zachowują, a jeden z nich jest niewinny, oznacza to od razu niewinność drugiego...
>Wcześniej wytłumaczyłem

Dnia 11.11.2007 o 20:22, Fiarot napisał:

dlaczego prawdopodobnie tak bardzo zaczęliście dziś na siebie najeżdżać - był to ciąg nieprzyjemnych
zdarzeń, najpierw jego lincz na Tobie, potem twoja kontra, potem jego i tak to trwało i pogłębiało
się do dziś.

Nie potrafię tego dostrzec - fakt. Bo to się szybko skończyło - reaktywacja nastąpiła po graści dziwnych wypowiedzi Deto, które wskazują na mafiowanie tegoż usera.
>Ale Ty nie jesteś w stanie tego zauważyć, bo jesteś bezpośrednio zamieszany w

Dnia 11.11.2007 o 20:22, Fiarot napisał:

ten konflikt. Ja stoję z boku i taki mechanizm dostrzegłem. Nie mówię, że Deto jest na 100%
niewinny, tak jak zresztą nie mogę tego powiedzieć o Tobie, chociaż z waszej dwójki na pewno
prędzej wskazałbym na niego jako na zdrajcę, jednak uważam, że są osoby bardziej podejrzane
niż on, pisałem o tym przez cały dzisiejszy dzień. Póki co w dalszym ciągu twierdzę, że linczowanie
Deto dnia dzisiejszego nie jest najlepszym pomysłem.

Pozwól, że ja zadecyduje o swoich typach. To że nie jest to najlepszy pomysł, jest podyktowane tym, że nikt nie chce go linczować... Więc nie ma szans na poparcie.
BTW - nie odpowiedziałeś mi na zarzuty, jakobyś grał bardzo asekuracyjnie - wymyślasz uzasadnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2007 o 20:27, Fiarot napisał:

3) na ustosunkowanie się Deto odnośnie mojej propozycji dzisiejszego linczu na scorpie, bo
jakoś ta wypowiedź zgrabnie pominął.


Wybacz, ale nadal obserwuję wszystkich innych graczy, bo zrobiło się teraz dość duże zamieszanie.
Ale na tym etapie jestem w stanie iść z tobą ugodę i swój lincz przekazuję Scorpowi. Dlaczego ?
Napisałem o tym tutaj http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36225
W późniejszym etapie zgodziłem się także z podejrzewaniami Fiarota
Tu i tu występuje scorp tak więc

****************************

Lincz Scorp2005


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.11.2007 o 20:27, Fiarot napisał:

4) na głosy pozostałych, aby zorientować się w sytuacji ;P.

OK. Jak chcesz.
*********************************************************************************************
LINCZ - Ash (czy już wszystkie masz, czy już wszystkie masz?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie powinnaś się zgodzić na owy remis bez problemu - jeżeli nie ze scorpem to powinnaś zaproponować w jego miejsce Ashakela, gdyż wtedy obok Ciebie - rzekomo niewinnej - poleciałby twój główny podejrzany, więc istniałaby szansa, że twoim kosztem pozbylibyśmy się jednego ze zdrajców. Ale Ciebie coś bardzo trzyma przy życiu, czyżby to, że nie chcesz teraz zostawiać partnera samego bez wsparcia?

demrenfaris

"BTW - nie odpowiedziałeś mi na zarzuty, jakobyś grał bardzo asekuracyjnie - wymyślasz uzasadnienie?"
Tak, jasne gram świetnie asekuracyjnie, tak się asekuruję, że gdybym nie wyjawił wszem i wobec, iż jestem katanim to dziś skończyłbym w grobie dzięki linczom większości - pomyśl czasem, zanim coś napiszesz -_-'' .
A co do wcześniejszej części twojego posta to pisałem już o tym nieraz, Ty jednak trzymasz się swojego, twoja wola, nie mam zamiaru się z Tobą dalej o to przekomarzać.

P.S. Czy mi się tylko wydaje, czy też scorp nagle tajemniczo zamilkł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja na tą chwilę wygląda tak:
Fiarot - scorp
Deto - scorp
demrenfaris - Ashakel
Magwisienka - Ashakel
scorp - Ashakel
Ty wycofałeś swój głos ze mnie, a elekrin, kolektor i Ashakel nie oddali jeszcze swojego głosu. (elekrin jak sądzę poczuł się już zbyt pewny, że pozostali go nie zlinczują, bo go uniewinniłem i nie przykłada się należycie do wytropienia zdrajców... -_-'')
Ogólnie panuje spore zamieszanie i wszystko jest jeszcze możliwe ;P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2007 o 20:38, Fiarot napisał:

Jak dla mnie powinnaś się zgodzić na owy remis bez problemu - jeżeli nie ze scorpem to powinnaś
zaproponować w jego miejsce Ashakela, gdyż wtedy obok Ciebie - rzekomo niewinnej - poleciałby
twój główny podejrzany, więc istniałaby szansa, że twoim kosztem pozbylibyśmy się jednego ze
zdrajców.

Sam zobacz co mówisz. Wiesz, że jestem niewinna, ale mimo to chcesz mnie poświęcić. Pytam się: po co? Czy naprawdę wszystko, co wywnioskowałeś do tej pory przekreślisz tym, że się zdenerwowałam? Przecież to jest normalna reakcja... Nie chciałam się zgodzić na ten lincz, bo miasto straciłoby kolejnego mieszkańca, a po co, skoro można tego uniknąć? Ja naprawdę chcę znaleźć zdrajców, ale kurczę nie mogę się na tym skupić, bo sobie coś wymyśliłeś...
>Ale Ciebie coś bardzo trzyma przy życiu, czyżby to, że nie chcesz teraz zostawiać partnera samego bez wsparcia?
Trzyma mnie przy życiu to, że im więcej mieszkańców tym lepiej. I to, że chcę wreszcie trafić w mafię! Ale, jak już pisałam, nie mogę się na tym skupić, bo muszę się bronić przez Twoimi bezsensownymi zarzutami... Wiem, że chcesz dobra miasta, ale to nie ta droga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.11.2007 o 20:43, Fiarot napisał:

Sytuacja na tą chwilę wygląda tak:
Fiarot - scorp
Deto - scorp
demrenfaris - Ashakel
Magwisienka - Ashakel
scorp - Ashakel

Ok... Rozumiem, że gra toczy się wokół wyeliminowania Ashakela i Scorpa za jednym zamachem... W sumie to mogę w tym pomóc, bo obydwaj wydają mi się podejrzani... Jak trzeba remisu, to ja czekam na sygnał ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.11.2007 o 19:17, Fiarot napisał:

Po tej kolejnej już eliminacji grono moich podejrzanych zawęża się więc już tylko do trzech
osób. Najgorzej z nich prezentuje się chyba scorp. Podczas dnia z pierwszym linczem
chyba z czystej przekory nie zgodził się ze mną, że wśród kłócących się demrenfarisa, Sama
Fishera oraz Laski nie ma żadnego zdrajcy - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=35874,


Nie zgodziłem się z tobą dlatego, że uważałem że przynajmniej jeden zdrajca będzie b aktywny....

Dnia 11.11.2007 o 19:17, Fiarot napisał:

jednak ostatecznie zagłosował na Magwisienkę - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=35891,
jak gdyby nie chciał dorzucać się do linczowania kogo z owych kłócących się, gdyż byli oni
w centrum zainteresowania także innych graczy oraz dostawali już głosy na swoje konta. Tu też
upada trochę jego możliwość wspólnego mafiozowania z Laską, gdyż nie przejawiał chęci, aby
w jakiś sposób go ratować albo przynajmniej wpłynąć jakoś na jego korzyść podczas głosowania.


Nie jestem w parze z nim i nikim innym bo jestem niewinny :)

Dnia 11.11.2007 o 19:17, Fiarot napisał:

Potem nagle stwierdził, że sytuacja z Phelelą przypomina mu podobną akcję z kolektorem sprzed
paru edycji - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=35904, wstawił się za nim i starając
się mi wmówić, że niby chcę uratować swojego kompana (ciekawe którego niby?) przy okazji przerzucając
się linczem na Sama. Czyżby bał się, że jednak zdołam go uratować? Ponadto obiecuje mi głos
na mnie w przyszłości, ciekawe na jakiej niby podstawie? Przy okazji ciekawostka - sam zarzuca
mi, że odwołuję się do poprzednich edycji, a jak widać porównując Phelelę do wcześniejszych
czynów kolektora sam to robi :] ! O właśnie w tym poście odnosi się do tego negatywnie - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=35942.


Tak zrobiłem to raz, a ty ile razy?

Dnia 11.11.2007 o 19:17, Fiarot napisał:

Swoją drogą interesujące, że tak bardzo zależy mu, aby tego typu zagrywek nie używać już w
tej edycji. Może nie chce, żeby w jakiś sposób powiązać śmierć Dona z jego osobą?


Nie wiem o co ci tu chodzi, ale nagminne nawiązywania do poprzednich edycji są nie na miejscu, pamiętam graczy którzy rezygnowali z tego powodu z gry, bo to naprawdę psuję zabawę

Dnia 11.11.2007 o 19:17, Fiarot napisał:

Później skyler pisze swojego słynnego posta o tym, że linczuje niby funkcyjnego Nebana, którego
godzinę później kasuje mafia - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=35952. Zgodnie
z moją teorią fantastyczną ze wczoraj mafia mogła zasugerować się właśnie tymi słowami planując
swój mord, a więc przynajmniej jeden zdrajca musiał przebywać wówczas na forum. A na forum
znajdował się wówczas m.in scorp, o czym świadczy chociażby ten post (patrzcie na godzinę)
- http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=35961. Jako że potrafi on czytać i myśleć
mógł ten fakt wykorzystać do swoich celów np. starając się wrobić w późniejszym czasie skylera.
Wczoraj odezwał się dopiero pod wieczór pisząc taki oto post - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36044.


Co godzina pobytu na forum ma wspólnego z ewentualnym mafiowaniem bo nie kapuje ^^'' takie argumenty to se reszcie wciskaj i przedstawiaj...

Dnia 11.11.2007 o 19:17, Fiarot napisał:

Co ciekawe podąża jak gdyby zgodnie ze swoim planem podejrzewając wrabianego wcześniej skylera
oraz mnie. Nasze wspólne mafiozowanie nie wchodzi w grę, jednak scorp uważa inaczej. W dodatku
głosuje na mnie używając zwrotu - jak mu obiecałem. Powiem, że bardzo mnie to zaskoczyło,
myślałem, że scorp pokusi się o jakąś dłuższą analizę, lecz ten jak widac postanowił pójść
po jak najmniejszej linii oporu. W dalszej części dnia scorp nie był łaskawy odpowiedzieć mi
na ten post - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36057. Pod koniec głosowania zmienia
on swój głos ze mnie na elekrina. Czemu? Może chciał w ostatniej chwili uratować skylera, żeby
mógł w dalszym ciągu bezpodstawnie wmawiać mnie i jemu, że niby jesteśmy razem w mafii. Tłumaczenie
się też jest jakieś dziwne - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36086. Po co komu
zbędna adrenalina?
Jednak prawdziwe przedstawienie zaczyna się później, gdy skyler podaje ni stąd ni zowąd za
mafię. Najpierw przewiduje, że przeżyję mord w dalszym ciągu tłumacząc to tym, że jestem partnerem
skylera - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36098. Później pisze, że kolektora
nie było na fporum tuż przed końcem głosowania - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36107,
chociaż ja wyraźnie widziałem, że jeszcze o 21:27 paliło się przy nim ''zielone światełko''.
Skąd więc scorp wiedział, że kolektora już nie było? Tuż przed końcem czekania na wyniki pisze,
że to prawdopodobnie on padnie w mordzie, zaś ja przeżyję - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36121.


Może posłużyłem się też słoneczkiem na gg co?;) Co do mordu każdy mófł napisać że pewnie zginie... W tamtym momencie byłeś bynajmniej śmieszny...

Dnia 11.11.2007 o 19:17, Fiarot napisał:

Jednak on przeżył, a ja jestem katanim. Czyżby więc na sam koniec trochę się rozluźnił i dał
się wciągnąć w ''gierkę skylera''?
Natomiast po ogłoszeniu wyników przez MG stwierdził spokojnie, że skyler jednak był niewinny
- w dodatku stosując dziwny uśmieszek na końcu tego zwrotu, powiedział że jutro sobie na spokojnie
wszystko przejrzy i bezpiecznie się ulotnił - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36129,
choć zanim to zrobił zainteresował się jeszcze rzekomym kataniarstwem demrenfarisa - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=36133,
lecz nie kontynuował już tego tematu i sobie poszedł (być może chciał doprowadzić dziś do linczu
na mnie, a później na tej podstawie wrobić dema?). Mój podejrzany numer 1.


Hmm ciekawa teoria o gierce, ale jakże błędna... Mojego rzekomego wspólnika nie komentuje, ale wiem jedno napisałeś się tak dużo, a i tak nic ci z tego, bo ja jestem mieszkańcem nie wiem jak kolektor....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się