Forumowa Mafia

[Kukowsky 0]

Przypominam o trwającym pojedynku...

upiordliwy vs. Belmundo

Ci co jeszcze nie wysłali głosów to przypomina, że oddajemy je poprzez wysłanie maila. (kukowsky[at]gmail.com

[Adamido 0]

Ej no dziady, głosujcie :/

[rob006 1]

Dnia 24.12.2007 o 23:11, Adamido napisał:

Ej no dziady, głosujcie :/

Liczysz na to? ;) Przecież Indiańcom jest na rękę, abyśmy mieli tylko pół godziny na analizę sytuacji, a nie pół dnia. :)

Swoją drogą myślałem, że to dzisiaj po 21.30 pojedynek się zakończy... :|

PS: "Dzisiaj" to znaczy wczoraj :P

[Lampek 0]

Święta miałem (mam) patałachy :P ale niech Wam będzie...

[PsyhoSpider 0]

Dnia 25.12.2007 o 00:07, rob006 napisał:

Swoją drogą myślałem, że to dzisiaj po 21.30 pojedynek się zakończy... :|

Dzień wigilii był połączony z dniem dzisiejszym .Pojedynek mógł się zakończyć jeśli wszyscy oddali by swój głos .

[Magiczny_Toster 0]

Dnia 23.12.2007 o 23:07, wiesniak muu napisał:

Wydaje mi się też, że Matiz123 jest bandytą.

Masz racje. Wydaje ci sie. Nie wiem co brałeś że wymyśliłeś tak głupi pomysł że ktoś mi da posążek. Ale dobra. Nie zatrzymuje was.


PS
Bosh... Ja nie wiem czemu prawdziwi bandyci nie chcą się ujawnić. Przecież i tak już nie wygrają.

[Adamido 0]

Dnia 25.12.2007 o 11:09, Neban napisał:

Masz racje. Wydaje ci sie.

Czyli co, sugerujesz że Matiz nie jest bandytą...ale skoro nie jest, to skąd masz pewność?
>Nie wiem co brałeś że wymyśliłeś tak głupi pomysł że ktoś mi da

Dnia 25.12.2007 o 11:09, Neban napisał:

posążek. Ale dobra. Nie zatrzymuje was.

Dzięki, twoja blokada bardzo nam przeszkadzała ;D

>PS
>Bosh... Ja nie wiem czemu prawdziwi bandyci nie chcą się ujawnić. Przecież i tak już nie wygrają.
No właśnie, czemu się nie ujawnisz ? :o

[Magiczny_Toster 0]

Dnia 25.12.2007 o 11:17, Adamido napisał:

No właśnie, czemu się nie ujawnisz ? :o

OK. JESTEM ZŁODZIEJEM.
Pytania prosze zadawać poniżej :P

[matiz123 0]

Hm, tak się zacząłem nad wszystkim zastanawiać... I niby wszystko jest oczywiste - Upiordliwy (albo Neban) ma posążek, więc trzeba się ich pozbyć. Ale czy na pewno...? Przyjrzyjmy się postom, które pojawiły się w ciągu ostatnich dni.
Zacznijmy od Magwisienki. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38757 - jej wypowiedź tutaj możemy zrozumieć tak, że nie wie ona, jaką rolę ma Belmundo. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38763 - "Fimar jest ufokiem". Cóż, było dane nam się o tym przekonać i wyszło na to, że to prawdą nie było. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38768 - no, chyba jednak tych kompanów nie zna albo nie chce nam zdradzić, kto do nich należy. http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38854. Ostatnie trzy posty sprawiają, że ten ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38867) staje się bardzo mało wiarygodny. Po analizie tych wypowiedzi można dojść do wniosku, że Magwisienka chce po prostu wszystkim namieszać i może jej wcale nie zależeć na zwycięstwie miastowych. Została tak szybko zdemaskowana, więc może teraz chce się zabawić poprzez wprowadzanie wszystkich w błąd?
A teraz Belmundo. Od początku był za tym, żeby w linczach zabijać po dwie osoby i namawiał innych do wzięcia udziału w pojedynku. Po jakimś czasie szybko wyszło na to, że miastowym on zdecydowanie nie jest. Zaczęliśmy podejrzewać, że jest on ufokiem. I bardzo możliwe, że takie założenie jest mu jak najbardziej na rękę. Może tak naprawdę jest on bandytą? Zastanówcie się: minionej nocy Indianie przejęli posążek, więc otrzymał go Belmundo, a następnie wyzwał na pojedynek Upiordliwego, o którym większość sądzi, że jest czerwonoskórym. Dlatego Belmundo nie musi obawiać się wyników pojedynku, bo raczej ma zapewnione zwycięstwo. Czyli jest bezpieczny (a razem z nim posążek). Belmundo zapewniał jakiś czas temu, że znajduje się we frakcji, która nie ma posążka (to było jeszcze przed przejęciem go przez Indian), ale to mógł być tylko blef. Poza tym dziwi trochę, ze Magwisienka nie zareagowała na tego posta - http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38872. Jeśli rzeczywiście chciałaby pomóc miastu, to raczej potwierdziłaby, że Belmundo jest ufokiem. A my nie uświadczyliśmy żadnej reakcji z jej strony.
Dlatego radziłbym Wam się zastanowić porządnie nad tym wszystkim, zanim wyślecie maila z głosem na pojedynek. Bo aktualna sytuacja wydaje mi się zbyt piękna, żeby mogła być prawdziwa.

[Adamido 0]

Ewentualnie będziemy musieli spowodować przeszukanie Nebana i Belmunda, tak ? To chyba nie jest problem.
EDIT:Kukowi się lampka zaświeciła.Czyżby wyniki pojedynku ? :P

[matiz123 0]

Dnia 25.12.2007 o 11:39, Adamido napisał:

Ewentualnie będziemy musieli spowodować przeszukanie Nebana i Belmunda, tak ? To chyba nie
jest problem.

No niby problemu to nie stanowi, ale pamiętaj, że są jednak święta i nie wszyscy będą przy komputerze siedzieć. A jeśli okaże się, że Upiordliwy wcale indiańcem nie był, zostanie dwunastu graczy. Aktualnie prawie wszyscy głosują na Nebana, a Belmundo żadnego głosu nie ma. Dlatego jeśli wyniki pojedynku pojawią się o 21:30, to będzie bardzo mała szansa na to, że wszyscy nagle zaczną zmieniać głos Na Belmunda. Poza tym wtedy Indianie mogliby się zmówić i sami namieszają w głosowaniu. Bo trzy osoby na dwanaście to wcale nie jest tak mało. Tym bardziej dlatego, że większości nie będzie przy komputerze. Więc przeszukanie tej dwójki może nie okazać się takie łatwe, jak mówisz.

[Adamido 0]

Dnia 25.12.2007 o 11:47, matiz123 napisał:

No niby problemu to nie stanowi, ale pamiętaj, że są jednak święta i nie wszyscy będą przy
komputerze siedzieć. A jeśli okaże się, że Upiordliwy wcale indiańcem nie był, zostanie dwunastu
graczy. Aktualnie prawie wszyscy głosują na Nebana, a Belmundo żadnego głosu nie ma. Dlatego
jeśli wyniki pojedynku pojawią się o 21:30, to będzie bardzo mała szansa na to, że wszyscy
nagle zaczną zmieniać głos Na Belmunda. Poza tym wtedy Indianie mogliby się zmówić i sami namieszają
w głosowaniu. Bo trzy osoby na dwanaście to wcale nie jest tak mało. Tym bardziej dlatego,
że większości nie będzie przy komputerze. Więc przeszukanie tej dwójki może nie okazać się
takie łatwe, jak mówisz.

Nawet niekoniecznie trzeba Belmunda zabijać, i tak 2ga osoba zostaje przeszukana, jak się nie mylę.Chociaż dobrze byłoby go zdjąć :-)

[rob006 1]

Dnia 25.12.2007 o 11:53, Adamido napisał:

Nawet niekoniecznie trzeba Belmunda zabijać, i tak 2ga osoba zostaje przeszukana, jak się nie
mylę.Chociaż dobrze byłoby go zdjąć :-)

Mordując jak największą ilość osób tylko ułatwiamy zadanie Indianom. Bezpieczniejszy i bardziej korzystny byłby lincz na Nebanie, i przeszukanie drugiej osoby. Poza tym trzeba brać pod uwagę możliwość, że Upiordliwy pomimo że jest indiańcem, może przeżyć ten pojedynek, co wtedy?

[matiz123 0]

Dnia 25.12.2007 o 11:53, Adamido napisał:

Nawet niekoniecznie trzeba Belmunda zabijać, i tak 2ga osoba zostaje przeszukana

No tak, tylko że aktualnie prawie wszyscy głosują na Nebana i nie wydaje mi się, żeby między 21:30 a 22:00, gdyby okazało się, że Upiordliwy nie miał posążka, nagle wszyscy się pojawili na forum i zmienili głos na Belmunda.

Dnia 25.12.2007 o 11:53, Adamido napisał:

Chociaż dobrze byłoby go zdjąć :-)

No właśnie. Więc czy nie lepiej by było sprawić, żeby Belmundo zginął w pojedynku? Bo Upiordliwy przez całą edycję był taki cichy i w ogóle, a Belmundo prawie na początku został uznany za ufoka i nawet nie próbował temu zaprzeczyć. Dlatego Belmundo wcale nie jest podejrzewany o posiadanie posążka. Teraz pewnie widzi, że nikt na niego nie głosuje w linczu, więc może czuć się bezpieczny. A tej nocy pewnie przekaże posążek komuś innemu, bo byłby już podejrzany (i to bardzo). Albo mógłby sobie zostawić posążek, bo wszyscy mogliby uznać, że zachowanie posążka byłoby głupim zachowaniem i znowu daliby mu spokój. Bo rola Belmunda ciągle nie jest w 100% znana, a jednak jakoś "tolerowana" była jego obecność, nikt tak naprawdę się do niego nie przyczepił. Dlatego on nie musiał praktycznie nic robić, żeby czuć się bezpiecznym.

[rob006 1]

Dnia 25.12.2007 o 12:13, matiz123 napisał:

No właśnie. Więc czy nie lepiej by było sprawić, żeby Belmundo zginął w pojedynku?

Hmm, a co ty tak Upiora bronisz, co? :> Jeśli okaże się nie-indiańcem, to na pewno sprawdzimy Bela, więc i tak na jedno wyjdzie. IMO dziś się wszystko zakończy... o ile Upiór nie jest Płonącym rewolwerowcem.

A ja powinienem być wieczorem, w razie czego zagłosuję na Belmundo :)

[Adamido 0]

Dnia 25.12.2007 o 12:13, matiz123 napisał:

No tak, tylko że aktualnie prawie wszyscy głosują na Nebana i nie wydaje mi się, żeby między
21:30 a 22:00, gdyby okazało się, że Upiordliwy nie miał posążka, nagle wszyscy się pojawili
na forum i zmienili głos na Belmunda.

Ale czekaj, nie rozumiesz.Nie wszyscy muszą wpaść na forum i zmienić głos na Belmunda, tylko parę osób.

Dnia 25.12.2007 o 12:13, matiz123 napisał:

No właśnie. Więc czy nie lepiej by było sprawić, żeby Belmundo zginął w pojedynku? Bo Upiordliwy
przez całą edycję był taki cichy i w ogóle, a Belmundo prawie na początku został uznany za
ufoka i nawet nie próbował temu zaprzeczyć. Dlatego Belmundo wcale nie jest podejrzewany o
posiadanie posążka. Teraz pewnie widzi, że nikt na niego nie głosuje w linczu, więc może czuć
się bezpieczny. A tej nocy pewnie przekaże posążek komuś innemu, bo byłby już podejrzany (i
to bardzo). Albo mógłby sobie zostawić posążek, bo wszyscy mogliby uznać, że zachowanie posążka
byłoby głupim zachowaniem i znowu daliby mu spokój. Bo rola Belmunda ciągle nie jest w 100%
znana, a jednak jakoś "tolerowana" była jego obecność, nikt tak naprawdę się do niego nie przyczepił.
Dlatego on nie musiał praktycznie nic robić, żeby czuć się bezpiecznym.

I dlatego właśnie jeśli nie przejmiemy posążka, to będziemy linczować Bela.Proste.Ale jak Rob piknie napisał, wygląda jakbyś zbytnio Upiora bronił.Poczekamy, zobaczymy.I ci czerwoni mogliby się pośpieszyć z tym pojedynkiem :/. Chociaż to im na rękę, przeciąganie pojedynku przez tak długi czas jest aż nudne :/

[matiz123 0]

Dnia 25.12.2007 o 12:31, rob006 napisał:

Hmm, a co ty tak Upiora bronisz, co? :>

Ja bym bardziej powiedział, że rozważam wszystkie możliwości, a nie bronię Upiordliwego. Bo Wy wybraliście najprostsze rozwiązanie, oddaliście głosy i teraz siedzicie cicho. A takie coś jest właśnie jak najbardziej na rękę Belmundowi (nie wiem, czy poprawnie odmieniam nick). Zamiast dania sobie spokoju z grą i czekania na wyniki pojedynku, przydałoby się zastanowić, czy na pewno podjęło się prawidłową decyzję.

Dnia 25.12.2007 o 12:31, rob006 napisał:

Jeśli okaże się nie-indiańcem, to na pewno sprawdzimy Bela, więc i tak na jedno wyjdzie

Tylko że aktualnie wynik linczu wygląda tak - 7 głosów ma Neban i 3 Upiordliwy (chyba się nie pomyliłem w obliczeniach). Dlatego Twój jeden głos zbyt wiele nie zmieni i na pewno nie doprowadzi do sprawdzenia Belmunda. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę, że jeśli Upiordliwy nie okaże się Indianinem, to ciągle będzie trzech czerwonoskórych, a taka "siła" na pewno będzie w stanie porządnie namieszać w głosowaniu. Teraz Indianie mają swoją szansę na zwycięstwo, więc bardzo prawdopodobne, że cała trójka pojawi się wieczorem na forum i będą pilnować, żeby wynik linczu poszedł po ich myśli.

Dnia 25.12.2007 o 12:31, rob006 napisał:

IMO dziś się wszystko zakończy... o ile Upiór nie jest Płonącym rewolwerowcem.

Też mam nadzieję, że dziś będzie już po wszystkim. A co do Upiora, to nie mamy absolutnej pewności, że on w ogóle jest Indiańcem. :)

Dnia 25.12.2007 o 12:31, rob006 napisał:

A ja powinienem być wieczorem, w razie czego zagłosuję na Belmundo :)

Tylko jeden głos to może być (a raczej na pewno będzie) za mało.

@Adamido

Dnia 25.12.2007 o 12:31, rob006 napisał:

Nie wszyscy muszą wpaść na forum i zmienić głos na Belmunda, tylko parę osób.

Przy wyniku 7-3 w linczu (w którym Belmundo nie ma na razie żadnego głosu...) i ewentualniej obecności aż trzech czerwonoskórych, parę osób chyba jednak nie wystarczy.

Dnia 25.12.2007 o 12:31, rob006 napisał:

Chociaż to im na rękę, przeciąganie pojedynku przez tak długi czas jest aż nudne

Według mnie, na rękę jest im przyjęcie przez wszystkich pierwszej podanej opcji, czyli że Upiordliwy ma posążek, a Belmundo jest ufokiem. A zamiast nudzić się, mógłbyś poprzeglądać posty z kilku ostatnich dni i zastanowić się nad moimi słowami.

[Belmundo 0]

O, tak jeszcze czego, rob006 potwierdził, że Neban jest indianinem, mag i ja mówimy, że upiordliwy jest indianinem, ktoś tutaj już podał analizę linczów w której jednoznacznie wynika, że Neban, upiordliwy i LifaR jest w jednej frakcji, a wy tutaj jeszcze kombinujecie
Neban
Nie ściemniaj rob006 podał, że jest pastorem i sprawdził Ciebie, jesteś indianinem, więc nie kombinuj
I nie ważcie się na mnie głosować, żebym przegrał w pojedynku, to dla waszego dobra
matiz123
panie bandyto, pan sądzi, że jak namąci pan w ich głowach zagłosują na mnie to zdobędziecie posążek? Nie!

[rob006 1]

Zapominasz, że jeśli zginie Upiór, wtedy te 3 głosy na niego nie będą się liczyć, nie będzie potrzebna duża przewaga, aby sprawdzić Belmundo. A jesli mimo wszystko zginie Bel, to nie widzę problemu.

[rob006 1]

A panie Ufo, mam do pana kilka pytań. Czemu w tym poście=> http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=38864 zdecydowanie stwierdzasz, że Spider, LifaR i Upiór to Indianie, a w chwilę później Magwisienka stwierdza, że pewni jesteście tylko co do Upiora, reszta nie ma posążka, ale nie wiecie w jakiej są frakcji? I jakim cudem doszliście do wniosku, że Spider i LifaR na pewno nie mają posążka? Przecież są w zupełnie innych częściach listy, więc detektor sam tego nie mógł stwierdzić, a nie mów mi, że przyssawka zachowała sobie swoją umiejętność do tej pory, gdy praktycznie nie macie już szans na wygraną?