Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Walgierz starał się analizować wszystko co miało coś wspólnego z mniej odzywającymi się kompanami (Ci bardziej aktywni między sobą wszystko roztrząsali, a powtarzanie wszystkich zarzutów nie miało sensu. To, że walgierz się nie wcinał w ich rozmowę nie oznaczało, że jej nie słucha).
Jego uwagę zwrócił starzec - upiordliwy. I nie chodziło o jego marną aktywność (tak jak mówiłem, aktywność nie jest dla mnie żadną poszlaką), ale o tę wypowiedź:
http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=13152
Zakłada niewinność Jozepha, pomija istnienie ariego, lekko wspomina kataniego i jako podejrzanych wymienia pozostałych. Nie ma co, mocno zawęził grono podejrzanych. I, ni z gruszki ni z pietruszki, podaje Darnoka. Dziwne to trochę.
Ja z Latniakiem jesteśmy "charakterystycznymi zbójami" cokolwiek to oznacza.
Być może to demencja starcza albo odwodnienie organizmu, spowodowane zatruciem pokarmowym, ale mnie to trochę wygląda na ściemę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 19:45, .Darnok napisał:

(...) Natomiast po jednej z takich wypowiedzi Jozepha (...) najwyraźniej nagle obdarzył
go zaufaniem i co więcej przyłączył się do podejrzeń samego Jozepha, który to wskazał właśnie
na moją osobę.


Życzę Ci jakże niezwykle cennej umiejętności dostrzegania szerszego kontekstu (polecam oglądanie świata w panoramie 16:9). Przez kilka godzin (nie wnikam dlaczego) poza mną odzywał się tylko Shudo (powtarzający jak paranoik: "Wiem, ale nie powiem!"), a także Vilmar i Jozeph. I tak w kółko, i tak ciągle... Tak długo razem biliśmy pianę, że w końcu szlag mnie trafił i odpuściłem im wszystkie oskarżenia. Mam wrażenie (i nie wiem, dlaczego go nie podzielasz), że dość wyraźnie napisałem: "Nie jestem tego pewny do końca, ale podejmę takie ryzyko". Jest ryzyko, jest zabawa, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 19:48, walgierz napisał:

Walgierz starał się analizować wszystko co miało coś wspólnego z mniej odzywającymi się kompanami
(Ci bardziej aktywni między sobą wszystko roztrząsali, a powtarzanie wszystkich zarzutów nie
miało sensu. To, że walgierz się nie wcinał w ich rozmowę nie oznaczało, że jej nie słucha).
Jego uwagę zwrócił starzec - upiordliwy. I nie chodziło o jego marną aktywność (tak jak mówiłem,
aktywność nie jest dla mnie żadną poszlaką), ale o tę wypowiedź:
http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=13152
Zakłada niewinność Jozepha, pomija istnienie ariego, lekko wspomina kataniego i jako podejrzanych
wymienia pozostałych. Nie ma co, mocno zawęził grono podejrzanych. I, ni z gruszki ni z pietruszki,
podaje Darnoka. Dziwne to trochę.
Ja z Latniakiem jesteśmy "charakterystycznymi zbójami" cokolwiek to oznacza.
Być może to demencja starcza albo odwodnienie organizmu, spowodowane zatruciem pokarmowym,
ale mnie to trochę wygląda na ściemę.


I co ciekawe zalicza Vilmara do grupy "niekonkretnych typków". Przecież dla niego to jedna z największych obraz ;) Czemu akurat on trafił do tej grupy?

Trudno określić na ile upiordliwy ma faktycznie problemy, na ile mimo wszystko rezygnuje z udzielania się. Mnie nadal mocno zastanawia, że m.in. jego osoba, zaliczana właśnie go grona "cichszych", może liczyć na swego rodzaju taryfę ulgową. Sam fakt nie brania udziału w głosowaniu świadczy o niewinności? Pomijam fakt, że oddał głos na mnie raczej "z zemsty" i nie wydaje mi sie, żeby miał go zamiar dzisiaj zmienić... chociaż może nie do końca "z zemsty"?

Dlaczego? Wystarczy popatrzeć w jakim momencie oddał na mnie głos. To była godzina 14:50.
Jozeph już zdążył określić mnie jako głównego podejrzanego, Vilmar określi moją osobę jako "numero uno", ariwederczy zaufać Vilmarowi oraz Jozephowi i kwestią czasu było kiedy wskazę moją osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 19:55, ariwederczi napisał:

> (...)
Życzę Ci jakże niezwykle cennej umiejętności dostrzegania szerszego kontekstu (polecam oglądanie
świata w panoramie 16:9).


Niby nie chcesz pyskówki, a sam ją wyraźnie prowokujesz.

Dnia 22.06.2006 o 19:55, ariwederczi napisał:

Przez kilka godzin (nie wnikam dlaczego) poza mną odzywał się tylko
Shudo (powtarzający jak paranoik: "Wiem, ale nie powiem!"), a także Vilmar i Jozeph. I tak
w kółko, i tak ciągle... Tak długo razem biliśmy pianę, że w końcu szlag mnie trafił i odpuściłem
im wszystkie oskarżenia. Mam wrażenie (i nie wiem, dlaczego go nie podzielasz), że dość wyraźnie
napisałem: "Nie jestem tego pewny do końca, ale podejmę takie ryzyko". Jest ryzyko, jest zabawa,
nie?


Jasne, że jest zabawa. Tylko czy naprawdę przemyślana, czy raczej pod wpłyem "trafienia przez szlag". Rozumiem argumentację, dostrzegam wypowiedź o braku pewności, tylko po prostu jeśli spojrzeć na Twoje wypowiedzi, to wystarczy nieco "pomęczyć" Cie dyskusją, żeby zyskać zaufanie.

Nie wydaje mi się, żebyśmy mogli uzyskać coś naprawdę konstruktywnego z tej konkretnej dyskusji - tak jak obydwoje zdajemy sobie sprawę, coraz bliżej nam do marnej pyskówki i łapania za słówka... chyba, że niespodziewanie zakończy się to jakoś inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 20:03, .Darnok napisał:

Niby nie chcesz pyskówki, a sam ją wyraźnie prowokujesz.


Zdarza mi się czasami. Nobody is perfect. :)

Dnia 22.06.2006 o 20:03, .Darnok napisał:

Jasne, że jest zabawa.


No to się cieszę, że nie tylko ja się dobrze bawię. ;)

Dnia 22.06.2006 o 20:03, .Darnok napisał:

(...) tylko po prostu jeśli spojrzeć na Twoje wypowiedzi, to wystarczy nieco "pomęczyć" Cie dyskusją,
żeby zyskać zaufanie.


Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla mnie to jest tak, że dyskutuję sobie z Iksem - na różnym poziomie, od pyskówki do merytorycznej argumentacji - aby w odpowiednim czasie móc wyrobić sobie właściwe zdanie o Iksie. :)

Dnia 22.06.2006 o 20:03, .Darnok napisał:

(...) chyba, że niespodziewanie zakończy się to jakoś inaczej.


Coś mi mówi, że mafia mnie dzisiaj kropnie, bo zachowywałem się okropnie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 20:10, ariwederczi napisał:

(...)
Coś mi mówi, że mafia mnie dzisiaj kropnie, bo zachowywałem się okropnie. ;)


Miałeś przestać z prowokacjami :P
Dobrze wiesz, że chodziło o zakończenie dyskusji jakimiś niespodziewanymi, dość konkretnymi wnioskami.
Ale patrząc na sposób wypowiedzi, chociażby ten ostatni, zdaje się, że raczej sprawa jest przesądzona.
Radzę jeszcze raz się poważnie zastanowić nad innymi zachowaniami, które zostały nieśmiało wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 19:45, .Darnok napisał:

Tak z ciekawości - co miało znaczyć "masz szczęście, że nic nie tracę ufając Ci dzisiaj" wobec
ariwedercziego?


To, co znaczyło. Jego wybryk z Jozephem mnie zaskoczył, tym bardziej, że wcześniej raczej wolał nie ujawniać swoich wniosków, co zresztą sam napisał. Ale, niezależnie od tego w jakim stopniu go podejrzewam, dzisiaj Ariwederczi mojego głosu nie dostanie. Szczerzyliśmy kły wobec siebie od wczoraj, wymieniliśmy się nawet głosami, dzisiaj ta nasza kłótnia przyniosła taki owoc, że postanowiliśmy sobie mocno warunkowo zaufać. A "nic nie tracę", bo na nabranie bardziej konkretnych podejrzeń do Ariwederczi mam jeszcze czas. Jeśli nie zginę, to zacznę się martwić brakiem jednego mordercy z głowy dopiero za dwa dni (jak zostanie pięć osób) - chociaż ostatnio liczba trupów na dzień stała się liczbą bardzo niepewną. A jeśli zginę dzisiaj, to zabawę zostawię Wam. Wolę zostawić sobie człowieka, który nie boi się ze mną dyskutować niż kogoś, kto zbywa wszystko przydługim postem, który można streścić do "każdy jest podejrzany".

Co do zarzutów wobec Ciebie - już trochę ich podałem, kto ciekaw niech wróci pamięcią. Tylko jedno dookreślenie - "staniem z boku" nie miałem na myśli nieodzywania się, ale wypowiadania się w sposób jak najmniej kontrowersyjny - nie piszesz najmniej, ale za to bardzo mało konkretnie. Do Twojego zachowania nie można się nijak przyczepić i to jest właśnie podejrzane. Nie chcę rozbijać dzisiaj głosów na drobne, bo za łatwo się w takiej sytuacji manipuluje, dlatego z dużym prawdopodobieństwem będziesz dzisiaj moim kandydatem do linczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 19:13, Vilmar napisał:

> Shudo nie powiedział tego wprost,a le chyba logiczne, że nie podejrzewa osób, które sprawdził
i są
> niewinne.

Osób? Skąd ta liczba mnoga? Shudo sprawdził jedną osobę, a nas jest (poza nim) ośmiu. Wiemy
tyle - Shudo sprawdził jedną osobę i jest to któryś z piątki: Latniak, Ty, Upiordliwy, Darnok,
Walgierz. Trochę jest Was tam za dużo by twierdzić, że wszyscy jesteście niewinni.


Hmm, mówiłem bardziej ogólnie, po prostu nigdy nie podejrzewa się osób (w naszym przypadku jednej osoby), o któej wiemy, że jest nie winna. I o to mi właśnie chodziło.
A teraz wiemy tylko, że pośród trójki - Ty, ariwederczi i Jozeph nie ma osoby, która jest sprawdzona. Uważam, że lepiej wyeliminować właśnie kogoś z Was, przynajmniej wiemy, że nie odpadnie sprawdzona osoba.
I ja typuję ariwedercziego - wciągnął Ciebie i Jozepha w długie dyskusje, z których dla mnie nic nie wynikło. A on nagle stwierdził, że Was nie podejrzewa, że sobie porozmawiał i już wie, co ma wiedzieć. Nie wiem skąd takie wnioski, nie podoba mi się to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi, Conqueror... Gdyby większość chciała zlinczować osobę, którą Shudo sprawdził, on na pewno by zaprotestował. W końcu obiecuje to w niemal każdej swojej wypowiedzi. Więc argumentowanie, że lepiej pozbyć się kogoś z na pewno niesprawdzonej trójki, jest dla mnie chybione. A fakt, że głosujesz na mnie, obrzydza mnie. ;)

To, że dla Ciebie nic nie wynika z moich dyskusji, to Twój problem. Moim zdaniem o wiele więcej wynika z najbardziej jałowych dyskusji niż z milczenia. I wcale nie atakuję Cię za to, że siedziałeś cały dzień w krzakach, ale za to, że uważasz dyskutowanie za bezcelowe.

Mógłbym powiedzieć: "Nie wiem skąd takie wnioski, nie podoba mi się to", albo bardziej w moim stylu: "Mącisz, oj, mącisz...". Zapytam jednak krótko: Chcesz mój głos? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Shudo siedział z boku i przysłuchiwał się rozmową kompanów i mimo licznych zapewnień nie podobało mu się coraz bardziej zachowanie ariwedecziego i Vilmara.
Po kolei w pierwszy dzień po mojej wpadce jako jedni z bardziej naciskających na lincz mojej osoby byli oni. Potem nagła zmiana frontu i wskoczyli na Jozepha. Następnie obaj przekonują mnie do wyjawienia kto jest sprawdzony. Mimo wielokrotnego tłumaczenia dlaczego nie chce podać tej osoby i jakie są moje motywy jakoś do nich nie dociera. Nawet inni mniej aktywni skumali a oni nie. Następnie popisali się porannom wymianą zdań po której nagle obaj siebie wzajemnie uniewinniają. Teraz przyszła kolej na Darnoka. Moim zdaniem próbują wrobić wszystkich na około. Moim zdaniem na chwilę obecną para zdrajców to właśnie Ariwederczi i Vilmar. Po kolei starają na wszystkich rzucać cień podejrzenia i strasznie mieszają i jak słusznie Darnok zauważył te wypowiedzi zwykle sprowadzają się do pyskówki. Teraz na miejscu pozostałej trójki czyli Conqueror, Upiordliwy i walgierz zacząłbym się przygotowywać do obrony bo pewnie teraz na nich pora. W sumie teraz ten duecik podejrzewa prawie wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie teraz z kolei BARDZO zastanawia dlaczego panowie Vilmar i ariwederczi, tak mocno podrażnieni na punkcie dyskusji i wymiany poglądów, tak gorąco podkreślający swoje zaangażowanie pomijają kompletnie tą wypowiedź walgierza -> http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=13166 .
Dlaczego zostało to przez nich pominięte? Mało znaczące czy niespecjalnie przydatne, skoro dzisiejszy lincz jest już prawie przesądzony? A może dlatego, że tamta wypowiedź bezpośrednio ich nie dotyczy, więc mozna ją uznać za mało znaczącą. Przecież ja też nie komentowałem każdej wypowiedzi każdego z graczy, czyli nie mam prawa ich się czepiać... tyle tylko, że prezentuje on ten sam front, co oni. Coś mi tu nie do końca pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 21:06, Shudo napisał:

(...) Po kolei w pierwszy dzień po mojej wpadce jako jedni z bardziej naciskających na lincz mojej
osoby byli oni. Potem nagła zmiana frontu i wskoczyli na Jozepha. Następnie obaj przekonują
mnie do wyjawienia kto jest sprawdzony.


Mam wrażenie, że się powtarzasz. :) Hop! Patrzymy tutaj: ( http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=13134 ). I co? To już było! :P

Dnia 22.06.2006 o 21:06, Shudo napisał:

Mimo wielokrotnego tłumaczenia dlaczego nie chce podać tej osoby i jakie są moje motywy jakoś do nich
nie dociera. Nawet inni mniej aktywni skumali a oni nie.


Z mojego punktu widzenia to Ty nie skumałeś, dlaczego lepiej by było, gdybyś ujawnił tę osobę. Mafia wie, że będziesz się chronił, skoro tak panikujesz. Mafia wie, że nie warto eliminować mnie, Vilmara i Jozepha, bośmy niesprawdzeni i przez to budzimy podejrzenia. Więc mafia uderzy w niewielką grupkę, w której jest Twój sprawdzony. Będziesz równie dumny jak teraz, gdy mafia go dzisiaj sprzątnie?

Dnia 22.06.2006 o 21:06, Shudo napisał:

(...) Moim zdaniem próbują wrobić wszystkich na około.


No tak. Tylko najtrudniej nam wrobić Ciebie. Ale powoli, powoli! Cały czas kombinujemy... ;)

Dnia 22.06.2006 o 21:06, Shudo napisał:

Moim zdaniem na chwilę obecną para zdrajców to właśnie Ariwederczi i Vilmar.


Ty, Vilmar! Rozgryzł nas! :O

Dnia 22.06.2006 o 21:06, Shudo napisał:

Po kolei starają na wszystkich rzucać cień podejrzenia i strasznie mieszają i jak słusznie Darnok zauważył te
wypowiedzi zwykle sprowadzają się do pyskówki. Teraz na miejscu pozostałej trójki czyli Conqueror,
Upiordliwy i walgierz zacząłbym się przygotowywać do obrony bo pewnie teraz na nich pora.


Nie zauważyłeś, że już zacząłem atakować Conquerora? :)

Dnia 22.06.2006 o 21:06, Shudo napisał:

W sumie teraz ten duecik podejrzewa prawie wszystkich.


No... Twoje wypowiedzi mają tylko jedną zaletę. Są zabawne (i nie ze względu na wesołą ortografię). Mam nadzieję, że Vilmar bawi się równie dobrze jak ja, czytając Twoją teorię spiskową. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 21:10, .Darnok napisał:

Mnie teraz z kolei BARDZO zastanawia dlaczego panowie Vilmar i ariwederczi (...) pomijają
kompletnie tą wypowiedź walgierza (...) Dlaczego zostało to przez nich pominięte? Mało znaczące
czy niespecjalnie przydatne, skoro dzisiejszy lincz jest już prawie przesądzony? A może dlatego,
że tamta wypowiedź bezpośrednio ich nie dotyczy, więc mozna ją uznać za mało znaczącą. Przecież
ja też nie komentowałem każdej wypowiedzi każdego z graczy, czyli nie mam prawa ich się czepiać...
tyle tylko, że prezentuje on ten sam front, co oni. Coś mi tu nie do końca pasuje.


Mam wyjaśnić swój brak reakcji na ten post? Proszę bardzo! Nie rozpocząłem "pyskówki", bo walgierz dokonał mądrego spostrzeżenia i - tu masz rację - nie zaatakował mnie, więc po miałem szczekać? A gdybym głośno i z przytupem przyklasnął walgierzowi, to byłaby to tylko woda na młyn niektórych fanów teorii spiskowych (pozdrowienia dla naszego kataniego!).

Powtarzam: ze wszystkiego wyciągam wnioski, a że nie wszystkie ujawniam, to już moja sprawa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Latniaka dzisiejszego dnia dopadło słodkie nieróbstwo. Miał przemożną chęć na nicnierobienie, a sama myśl o wysiłku psychicznym sprawiała mu ból. Obudził się tego ranka o 12, potem zjadł conieco i wrócił na swoją pryczę. Dodatkowo było okropnie gorąco i wilgotno na dworze. Zza ścian dochodziły go głosy reszty złodziei, więc jako tako orientował się w sytuacji.

Dobra, nie będę pisał niczego odkrywczego. Wszytko co mogłem wymyślić (a nawet i więcej) napisaliście już wy, nie będę narazie nikomu przytakiwał ani na nikogo naskakiwał, bo jeszcze nie do końca rozumiem waszą argumentację (przeczytam jeszcze pare razy wasze słowa i postaram się zrozumieć). Zresztą jeślibym coś napisał to nieczego by to nie wyjaśniało, powtórzyłbym tylko to co wy już zauważyliście.

Dlatego zabieram się za układanie w mojej głowie jakiejś sensownej argumentacji. Wybaczcie, ale dzisiaj nie miałem żadnej weny, a rozumienie waszych słów przychodzi mi z trudem...dlatego nic nie pisałem, co nie znaczy że nie obserwowałem przebiegu zdarzeń.

Jeszcze się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 21:18, ariwederczi napisał:

Mam wrażenie, że się powtarzasz. :) Hop! Patrzymy tutaj: ( http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=13134
). I co? To już było! :P


Ja wcale nie twierdze że nie było. Skoro nie zmieniłem na Twój temat zdania to dlaczego moja opinia miała by się zmienić.

Dnia 22.06.2006 o 21:18, ariwederczi napisał:

Z mojego punktu widzenia to Ty nie skumałeś, dlaczego lepiej by było, gdybyś ujawnił tę osobę.


Najwyraźniej nie

Dnia 22.06.2006 o 21:18, ariwederczi napisał:

Mafia wie, że będziesz się chronił, skoro tak panikujesz. Mafia wie, że nie warto eliminować
mnie, Vilmara i Jozepha,

No trudno żebyście siebie sprzątnęli

Dnia 22.06.2006 o 21:18, ariwederczi napisał:

Więc mafia uderzy
w niewielką grupkę, w której jest Twój sprawdzony. Będziesz równie dumny jak teraz, gdy mafia
go dzisiaj sprzątnie?


Skąd wiesz co ja zrobię. Zapomniałem że ty wróżka jesteś. A chcesz się dowiedzieć bo pewnie chciałbyś go sprzątnąć

Dnia 22.06.2006 o 21:18, ariwederczi napisał:

No tak. Tylko najtrudniej nam wrobić Ciebie. Ale powoli, powoli! Cały czas kombinujemy... ;)


No mnie to się wam nie uda. Chociaż przy waszym talencie wszystko jest możliwe.

Dnia 22.06.2006 o 21:18, ariwederczi napisał:

Ty, Vilmar! Rozgryzł nas! :O


Coś było pisane o pyskówce i oto potwierdzenie

Dnia 22.06.2006 o 21:18, ariwederczi napisał:

No... Twoje wypowiedzi mają tylko jedną zaletę. Są zabawne (i nie ze względu na wesołą ortografię).


No oczywiście skoro Cię bawią to się bardzo cieszę. Twoje mnie bardzo irytują. A co do ortografii to nie uważam żeby było aż tak źle. No ale skoro z Ciebie taki purysta to mi przykro drobne niedociągnięcia i błędy będziesz musiał przeżyć lub nie czytać moich wypowiedzi, ale któż by Cię wtedy tak rozbawił.

***
Lincz – Ariwederczi
***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 20:59, ariwederczi napisał:

Wierz mi, Conqueror... Gdyby większość chciała zlinczować osobę, którą Shudo sprawdził, on
na pewno by zaprotestował. W końcu obiecuje to w niemal każdej swojej wypowiedzi. Więc argumentowanie,
że lepiej pozbyć się kogoś z na pewno niesprawdzonej trójki, jest dla mnie chybione.


Powtarzasz się... a właściwie powtarzasz mnie - http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=13155 . Ale cóż, może faktycznie nasi kamraci mają lekkie problemy z czytaniem wszystkiego po kolei. Cóż, miejmy nadzieję że jeśli będziemy wyjaśniać to każdemu z osobna, to w końcu do nich wszystkich dotrze.

Darnok -> na Upiordliwego i podejrzenia Walgierza przyjdzie czas. Jeśli teraz ja i Walgierz zagłosuję na Upiora, Ari i Upiordliwy na Ciebie, a Ty i np. Shudo na mnie, to wyskoczy byle mafioso, krzyknie "Vilmar miesza" po czym z uśmiechem na ustach i w białych rękawiczkach pośle mnie do piachu. Rozumiem, że próbujesz ratować skórę, ale próbą rozbijania głosów sobie nie pomagasz.

Shudo -> znowu mylisz fakty, wręcz się z nimi totalnie rozmijasz. Nie przystoi osobie obdarzanej największym zaufaniem w grupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 21:41, Shudo napisał:

No trudno żebyście siebie sprzątnęli


To teraz jest nas trzech? Cudowne rozmnożenie? Zresztą, ari ma zupełną rację w tym wypadku - idę o zakład, że dzisiaj nie zginę z rąk mafii ani ja, ani ariwederczi, ani Jozeph. Będzie to któryś z piątki, wśród której jest Twój sprawdzony rodzynek. Jeśli to będzie właśnie on, prosiłbym żebyś potem od razu to powiedział, bo Twoja ochrona nic mu już nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jozeph dalej podejrzewał Darnoka. Teraz jednak zdziwiła go nieco wypowiedź Latniaka. Najpierw przez cały dzień się nie udzielał a teraz poajawiła się jego dość dziwna wypowiedź, że wszystko zostało już wymyślone i napisane :) Jeśli sam nie będziesz myślał to daleko nie zajdziesz, poza tym po co nam taka osoba co nic nie wnosi od siebie.

Walgierz pisze mało ale z sensem, dlatego myślę że można mu chwilowo zaufać.
Dziś pewnie zagłosuje na Darnoka albo Latniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że nie przemawia dpo mnie argumentacja za masowym głosowaniem. Uważam, że każdy powinien głosować tak jak nakazuje mu sumienie i rozum przede wszystkim. Dlaczego mam głosować na, dajmy na to, Darnoka, jeżeli dziś podpadł mi upiór?
Ja wolę być zgodny ze swoimi przemyśleniami.

******
Lincz ---> upiordliwy
Bo niejasno się dziś wypowiedział, na dobrą sprawę nie wskazał podejrzanych, jego post sprawia wrażenie sztuki dla sztuki z cyklu "przecież próbuję znaleźć zdrajcę". Na dziś mi to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2006 o 22:02, walgierz napisał:

Przyznam szczerze, że nie przemawia dpo mnie argumentacja za masowym głosowaniem. (...)


A do mnie przemawia. Remis niczego nie wyjaśnia, jest tylko sztucznym przedłużeniem gry (w końcu mafii nie da się inaczej pozbyć jak w linczach). Dla niektórych ta gra to męczarnia, a przedłużać męczarni nikomu bym nie chciał. ;) Zresztą w odległych czasach żył Ariwederczius Przebiegłus, który powołał do życia ideę Sojuszu, która miała rozbić mafię mocą masowych głosowań. Zresztą nieważne...

Sam mam jeszcze dzisiaj mętlik w głowie (i tylko ja za to odpowiadam, wiem), więc wolę "wzmocnić" głos kogoś, kto wypowiada się TYLKO rozsądnie (o Tobie mowa, walgierz), i kogoś, kogo nie podejrzewam o bycie w mafii (pozdro dla Vilmara).

Dzisiaj zagłosuję na upiordliwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się