Zaloguj się, aby obserwować  
Ninja_Seba

Tajemniczy rok 2012, czyżby zagłada ludzkości?

1605 postów w tym temacie

Dnia 26.12.2006 o 23:12, hans olo napisał:

> Dobra.
> To ja założę się z kim kolwiek o 100 zł, że co najwyżej ucierpi na tym współczesna technika

> (w końcu naukowcy ględzą coś o nadzwyczajnej aktywności słońca), no i będzie więcej wypadków

> w stylu "rozbił się kolejny samolot" (technika, GPS, komputery w samolotach itp.), nie
wydaży
> się nic mistycznego, a projekt Cheops to projekt świrów.
> Co wy na to? Założy się ktoś?
>
> Nie martw się ufo344 weź przykład z mojego brata (też ma 12 lat), on na przykład się z
tego
> śmieje.
Niewiele wiesz na ten temat. Pole magnetyczne Ziemii pod wpływem wiatru słonecznego ulega odkształceniu.
Po oświetlonej stronie planety magnetosfera bardzo wyraźnie się "spłaszcza" i często prawie
zanika. Jeśli w momencie minimum aktywności odnotowujemy najwyższą dotąd aktywność zarejestrowaną
przez człowieka, to w okresie maksimum możemy się spodziewać całkowitego odwrócenia biegunów
przez wiatr słoneczny. Na tym najprawdopodobnie polega słynne przebiegunowanie. Pole magnetyczne
Słońca działa na jadro Ziemii z tak ogromną siłą, że ferromagnetyczne jądro rozmagnesowuje
się, by po kilkunastu najwyżej godzinach namagnesować się pod wpływem tego samego wiatru słonecznego
w innym kierunku. Oznacza to całkowity koniec wszelkiej zaawansowanej techniki używanej na
naszej planecie. W tym momencie nie mamy kontroli nad elektrowniami atomowymi i samolotami
w powietrzu. Przetrwają jedynie ekranowane magnetycznie rakiety atomowe w silosach i okrętach
podwodnych oraz inne strategiczne cele wojskowe.
Mało prawdopodobne jest by miało to uśmiercić życie na Ziemii ale na pewno nie obędzie się
bez ogromnych ofiar. Tą tezę opiera się na podstawie obserwacji Wenus, która to nie posiada
magnetosfery a mimo to stwierdzono, że atmosfera pod wpływem wiatru słonecznego jest wystarczającą
zasloną. Problem w tym, że nasza atmosfera jest dużo rzadsza od atmosfery Wenus i nie wiadomo
na ile sprawdziłoby się to na Ziemii.

A teraz powtarzam do wszystkich zaciekłych kalkulantów. Data urodzenia Chrystusa nie ma tu
nic do rzeczy, bo podawany rok 2012, to rok przeliczony na aktualnie używany kalendarz bezpośrednio
z kalendarza Majów. Chrystus nie ma tu nic do rzeczy. Jeśli się tak upieracie to niech wam
będzie jest koniec roku 2012 ale w ten sposób automatycznie przesuwamy datę końca kalendarza
o tyle samo co aktualną datę. Kapisz?



chyba ktos tu się za dużo filmów naogladał. myslisz ze jesli była by to prawda to mowiło by sie o tych w jakis 5 rzędowych pisemkach naukowych i forach o grach. wątpie cały świat by o tym trabił na orawo i lewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 23:12, Boskii napisał:

> > > tak teraz myśle że jedynym ratunkiem dla nas będzie zwiać na inną planetę ;D

> > zapraszam na moją planete
>
>
> racja przeciez planety do zamieszkania z powietrzem atmosferycznym sa tak blisko nas po
prostu
> zut berretem <sarkazm>

ja nie mówie o teraźniejszości..... tylko o bardzo bardzo odległej przyszłości.


tak tylko ze rok 2012 jak jest w tytule tego forum nie jest bardzo bardzo daleko w przyszłości a za troszeńke więcej niż5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 23:17, Gourry napisał:

tak tylko ze rok 2012 jak jest w tytule tego forum nie jest bardzo bardzo daleko w przyszłości
a za troszeńke więcej niż5 lat


no tak sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

kłutini czesc dalsza ( jak dla mnie ) jutro dzięki wszystkim ( bez wyjatków) fajnie się gadało ale ja ide lulu narqa i jescze raz dzięki za naprawde interesujący i inteligetny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wierzyć, nie wierzyć... Ja już sam nie wiem, wszędzie trąbią o tym 2012 roku, że to ma koniec świata być, a co najmniej niemała apokalipsa ( w okolicach skali biblijnej ), palec Boży itp... Myślę więc sobie tak, co ma być to będzie, a my i tak na to większego wpływu nie mamy, więc pozostaje nam żyć tak jakby nigdy nic i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze... A tak osobiście to mogę uwierzyć we wiele rzeczy, ale zmiana kierunku obrotu Ziemi i to całe odklejenie sie w międzyczasie skorupy od płaszcza to już jest "drobna" przesada, udowodniono przecież, że Ziemia już kilka razy w historii zmieniała biegunowość, ale nie ma żadnych podstaw aby sądzić, że takie coś jak zmiana kierunku obrotu maiłoby miejsce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiedza, nie wiedza. A tak wogóle to kto to liczył i czy słyszałeś o tym że do tej pory kultura majów nie została nawet w połowie odkryta/rozzszyfrowana. A może ci archeolodzy się mylą, a może nie. I skoro wiedzą o aktywności słońca to powyłączają te reaktory atomowe i zatrzymają samoloty w 2012r. No chyba że wyjdzie to samo co zawsze, nie liczy się człowiek tylko kasa.

A ja i tak chętnie się założe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 23:15, Gourry napisał:

chyba ktos tu się za dużo filmów naogladał. myslisz ze jesli była by to prawda to mowiło by
sie o tych w jakis 5 rzędowych pisemkach naukowych i forach o grach. wątpie cały świat by o
tym trabił na orawo i lewo

Tnij posty./ A tak poza tym, to nie wiem o jakich filmach mówisz. To wszystko to są autentyczne obserwacje naukowe. Jak byś nie wiedział studenci polibudy też lubią sobie pograć, a im takiej wiedzy nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 23:12, hans olo napisał:

> Dobra. /.../. Kapisz?

A weź Ty i przeczytaj książkę, od której to wszystko się zaczęło.
Może zmienisz zdanie. Ja ją przerzuciłem w księgarni, stwierdziłem, że to rzeczy niesprawdzalne, autor robi kasę na straszeniu ludzi i tyle. Oczywiście Majowie już wiedzieli wszystko o polu magnetycznym Ziemi, wietrze słonecznym i podobne trele morele. Książki nie kupiłem, wolę Daenikena, przynajmniej ciekawe zdjęcia można oglądać i ciekawiej pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 23:29, KrzysztofMarek napisał:

> > Dobra. /.../. Kapisz?
A weź Ty i przeczytaj książkę, od której to wszystko się zaczęło.
Może zmienisz zdanie. Ja ją przerzuciłem w księgarni, stwierdziłem, że to rzeczy niesprawdzalne,
autor robi kasę na straszeniu ludzi i tyle. Oczywiście Majowie już wiedzieli wszystko o polu
magnetycznym Ziemi, wietrze słonecznym i podobne trele morele. Książki nie kupiłem, wolę Daenikena,
przynajmniej ciekawe zdjęcia można oglądać i ciekawiej pisze...

Ale to nie ma nic wspólnego z Majami. To wszystko to jest na podstawie tego co wiemy my współcześni o Słońcu, Ziemii i naszym układzie. Nic tam o Majach nie pisałem. Swoją drogą też lubię Daenikena. Ludzie niech sobie mówią co chcą ale jest najlepszym specjalistą w dziedzinie ufologii. Ma zbiór nagran tak ogromny, że magazyny MGM by wymiękły. I co jego przeciwników zdziwi on doskopnale zdaje sobie sprawę z tego, że większość to fake ale jeśli Daeniken stwierdzi, że nagranie/zdjecie nie jest podrobione, to dla mnie to jest słowo święte. Z Erichem współpracują świetni specjaliści od fotografii i wszystko co do niego trafgi jeset dogłębnie badane. To mi się bardzo podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 23:35, hans olo napisał:

> > >/.../ > Ale to nie ma nic wspólnego z Majami. /.../

Ma, i to bardzo dużo.
Przeczytaj książkę o zagładzie świata w 2012 roku, przeczytaj pierwszy post i kilka dalszych. Zresztą sam piszesz, że 2012 rok wynika z przeliczenia kalendarza Majów.
Mnie już ten temat znudził, jest to dla mnie pic na wodę, bez uzasadnienia naukowego. Straszcie się nawzajem dalej...
Właśnie mi się przepowiednie Malthusa przypomniały i Raport Rzymski, najwybitniejszych uczonych ... Zgodnie z Raportem, 16 lat temu wyczerpały się złoża ropy naftowej (a znane dzisiaj są większe, niż w czasie pisania Raportu), zapasy węgla na wykończeniu, panuje głód i anarchia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 23:48, KrzysztofMarek napisał:

panuje głód i anarchia...



No bo tak to już zwykle jest, że wszystko się demonizuje, a potem okazuje się, że ten opisywany potwór (taka metafora) okazał się Bogu ducha winną pszczółką... Ehh... gdyby te końce świata były już tyle razy ile je zapowiadano, to wierzcie mi w ogóle by tego forum nie było, bo i komputera nie miałby kto wynaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tyle zagład ludzkości juz przeżyliśmy i jakoś nikt nie narzeka, co jais czas pojawiają sie nowe teorie nt. tego ze nasze dni sa policzone, co i rusz ktoś robi na tym niezłą kase, nawet jezeli to wszystko ma byc prawda to zdaje mi sie ze:
A- myśleli byśmy nad rozwiązaniem tego problemu- w sensie panstwa, rządy, organizajie ect.
B- niejeden raz myliliśmy sie w róznych sprawach i do zaglady nie doszlo, wiec nie widze powodu dla ktorego teraz mialo by sie to sprawdzic
C- totalnym absurdem dla mnie jest popieranie sie ,w wizjach naszej zaglady, przepowiedniami ludów, które wyginęly jakis czas temu, ciekawe czy mialy jakies przepowiednie mowiace o tym ze przyjdzie bialy czlowiek i ich wyrżnie?
D- w boga nie wierze wiec mam przynajmniej jednego potencjalnego zabojce z glowy :P
E - znacna czesc tych teorii o naszej zagladzie opiera sie na faktach naukowych, tyle ze czesto ignoruje inne, ktore czesto uniemozliwiaja zjawisko naszej zaglady, jakis czas temu na discovery lecial wlasnie taki ciekawy programik o wizjach naszej zaglady, gdzie analizowali wiele roznych wariantow naszego konca
F jak fuck (mialem nadzieje ze uda mi sie dojsc do tej literki)- uważam, ze o wiele bardzij prawdopodobne jest ze sami w swej bezgranicznej glupocie rozpierd..limy ta planete, wzglednie rozwali nasza planetke wielki kawal gruzu
zreszta jak ktos napisal na chodniku obok jednego przystanku "na co tak czekacie i tak wszyscy tu umrzemy" pewnie jesli bedziemy mieli umrzec to i tak dowiem sie o tym z wystarczajacym wyprzedzeniem... zreszta jak to spiewal jeden zespol:

uż bardziej bliski jest mi strach
Przed jazdą autobusem
Niż przed wojną nuklearną
O której wszędzie słyszę

Więc jestem spokojny i nie robię nic
Jestem spokojny i łatwiej mi żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.12.2006 o 23:48, KrzysztofMarek napisał:

> > > >/.../ > Ale to nie ma nic wspólnego z Majami. /.../
Ma, i to bardzo dużo.
Przeczytaj książkę o zagładzie świata w 2012 roku, przeczytaj pierwszy post i kilka dalszych.
Zresztą sam piszesz, że 2012 rok wynika z przeliczenia kalendarza Majów.
Mnie już ten temat znudził, jest to dla mnie pic na wodę, bez uzasadnienia naukowego. Straszcie
się nawzajem dalej...
Właśnie mi się przepowiednie Malthusa przypomniały i Raport Rzymski, najwybitniejszych uczonych
... Zgodnie z Raportem, 16 lat temu wyczerpały się złoża ropy naftowej (a znane dzisiaj są
większe, niż w czasie pisania Raportu), zapasy węgla na wykończeniu, panuje głód i anarchia...

No to trzebabyło od razu, że chodzi o tą datę. Ja tu zachodzę w głowę o co chodzi i myślałem, e coś się nie zgadza z tymi obserwacami Słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2006 o 00:04, otc napisał:

Cokolwiek tu napisaliśmy nie ma najmniejszego wpływu na cokolwiek poza tym forum.


No nie byłbym taki pewny. Znasz teorię chaosu? Kto wie czy uderzenie palcem w klawisz Enter u Ciebie w domu nie wywoła trzęsienia ziemii na Sumatrze. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2006 o 10:10, HumanGhost napisał:

Znasz teorię chaosu? Kto wie czy uderzenie palcem w klawisz Enter
u Ciebie w domu nie wywoła trzęsienia ziemii na Sumatrze. ;-)

Jakby tak było to Sumatry już by nie było. :D
Ileż to razy naciskało się enter...

BTW. Naciskam ENTER! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zadam takie pytanie z ciekawości: Czy ktoś z was boi się że lada dzień może np. spaść kometa albo wyniknie jakiś inny kataklizm co mogło by być przyczyną naszej zagłady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.12.2006 o 10:51, The Lurker napisał:

> Znasz teorię chaosu? Kto wie czy uderzenie palcem w klawisz Enter
> u Ciebie w domu nie wywoła trzęsienia ziemii na Sumatrze. ;-)
Jakby tak było to Sumatry już by nie było. :D
Ileż to razy naciskało się enter...

BTW. Naciskam ENTER! :P

Czyli nie znasz teorii. To nie stanie sie tu i teraz. Chaos to efekty kwantowe. Wciskając klawisz enter wyzwalasz jakąś porcję energii. Wypromieniowujesz jakiś kwant. Ten kwant może mieć wpływ na to co spotka lecąc sobie beztrosko. Odbijając się od innych czastek może wywołać reakcję łańcuchową, jednak nie da sie przewidzieć czy i jaką. Nic nie da się przewidzieć, bo dla nas świat mechaniki kwantowej rządziu się przypadkiem (co wg mnie jest tylko uproszeczeniem czegoś czego po prostu nie umiemy wyjaśnić inaczej ale to tylko taki mój pogląd, bo w fizyce nie ma przypadków, jest tylko przyczyna i skutek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować