Nowy pomysł THQ: tańsze "pełne wersje", masa płatnych DLC

[Auditore 0]

Dnia 26.09.2010 o 12:42, N42 napisał:

Kuszą nas spadkiem ceny o 50% a w praktyce będzie to wyglądać tak, że faktycznie gry
będą kastrowane, wszystko trzeba będzie dokupywać, a ceny jeszcze wzrosną. Od początku
miałem złe przeczucia co do idei DLC, szczególnie gdy wychodziły one niespełna tydzień
po podstawce (vide spokojnie mogły się w niej znaleźć). Co więcej polscy dystrybutorzy
zwykle nie dostarczają spolonizowanych wersji tychże DLC. Nadeszły mroczne czasy...

Rozumiem DLC w postaci jakiś alternatywnych teksturek, zestawu przedmiotów czy dodatkowe
trasy (ale tylko w przypadku gdy podstawka zawiera ich rozsądną ilość) itp. może kogoś
kręcą takie bajery. Jednak całe wątki fabularne wypuszczane zaraz po wypuszczeniu podstawki
czy elementy rozgrywki, które miały pierwotnie się znaleźć w podstawce, ale ktoś z działu
finansowego uznał, że można to sprzedać osobno - moim zdaniem to przegięcie. Z reszta,
tak samo jak dzielenie Starcrafta II na 3 części i sprzedawanie każdej w cenie złota.
Osobiście nie kupiłem jeszcze żadnego DLC, myślałem o tych z ME2, bo wyglądają ciekawie
i faktycznie byłbym w stanie za nie dodatkowo zapłacić (inna kwestia ile), ale chyba
pójdę w zaparte i powiem całemu zjawisku stanowcze NIE.

Tu już tylko chodzi o trzepanie kasy. G.. obchodzi ich zdanie graczy. Większość producentów gier chce zbić na grze jak największą sumę pieniędzy, dlatego też wprowadzili DLC aby było "miło". Większość firm tak robi w dzisiejszych czasach. Nadeszły chyba te czasy, masz rację.

[hans_olo 0]

Już przy okazji Dragon Age mówiłem o paypalu przy opcjach dialogowych. Ale oczywiście nikt mi nie wierzył.

[mandragora1 0]

tańsze gry, nie wierzę bo miały już być a są droższe, że niby kryzys i takie tam a oni tylko chcą kupić tylko sobie nowy model 458 italia bo poprzednie się spaliło. Oddzielnie single i multi to jeszcze zniosę ale to co oni chcą to jakaś żenada i powinni ludzi z pomysłami od razu do więzienia pakować razem z panem Bobim Kotkiem. Ja i tak zawsze czekam do upartego jak wyjdzie wersja goty lub lub inaczej nazwana byle tylko nie przepłacać a oni takie rzeczy wymyślają.

[Krzych_Ayanami 0]

Mnie się podoba. W wielu przypadkach i tak nie przechodzę gier "od deski do deski", więc jeśli zapłacę mniejszą cenę za tą samą zabawę, to nie będę miał powodów do narzekań.

[Snake08 0]

I w tym momencie miarka się przebrała. Oficjalnie wchodzę w szarą strefę i staję się piratem. Dziękuję.

[Isildur 4]

No cóż trzeba będzie unikać takich gier, zresztą ja i tak ostatnio kupuje ich coraz mniej, brak czasu... Przynajmniej DLC nie zamierzam dokupować...

[error721 0]

Osobiście sam nie lubię tych całych mikropłatności i DLC. Sądzę że dzięki nim dochodzi/może dojść do pewnego rodzaju podziału.

[Mefisto 0]

ehh oni naprawdę mają graczy za kretynów , sprzedadzą grę okrojoną, tańszą i będą wypuszczać płatne dlc dzięki którym wyjdzie nam full wersja gry jaka powinna wyjść od początku i na tym zarobią więcej niż wypuszczając od razu full wersję droższą...Po za tym już teraz sprzedając full z wysoką ceną wprowadzają również płatne dlc, więc po co te kombinacje

[Henrar 2]

Dnia 26.09.2010 o 12:51, hans_olo napisał:

Już przy okazji Dragon Age mówiłem o paypalu przy opcjach dialogowych. Ale oczywiście
nikt mi nie wierzył.

W dwójce będzie:
"Hawke! Pomożesz mi wym IMBA-MEGA-ZADANIU?"
a) [kup DLC1] TAK
b) [kup DLC2] NIE
c) [kup DLC3] Spadaj.
Zaiste, nadchodzą zlote czasy dla grania.
@Krzych_Ayanami: a jak ci się gra spodoba to zapłacisz 2x więcej niż jest teraz. Niezły deal.

[Woo-Cash 0]

Nie lubię DLC. Pierwsze, że nie mam na nie czasu ni ochoty, drugie, że ściąga się za nie złodziejskie sumy. Osobiście wolezapłacić za takiego Dragon Age 60zł w dniu premiery, a o DLC zapomnieć. O ile pełna wersja nie będzie zubożona.

[gazstop 0]

Ale o co Wam chodzi? Producent widzi, że dzisiejsi gracze łykają jak pelikany WSZYSTKO co im się rzuci (vide sławny mappack do MW2 czy zbroja dla konia), więc dlaczego nie pójść o krok dalej i nie poszatkować gry na drobne kawałeczki i sprzedawać po wyższej cenie (sumarycznie). Przecież i tak się sprzeda...

DLC to plaga, którą w obecnej sytuacji ciężko będzie wyplenić. Ludzie stopniowo przyzwyczajali się do DLC i teraz prezentują filozofię mamtowdupizmu, czyli ''a co tam, kupię sobie tą nową skórkę, shit gun i buty + 2 do wygody, to w końcu JEDYNIE 5 dolców''. A potem lament wielki, że producenci wpadają na coraz durniejsze (z perspektywy graczy) pomysły...

Pomysł z oddzielnym płaceniem za single i multi jeszcze do mnie by przemawiał. Siekanie produktu na malutkie kawałeczki już nie.

[Zekzt 0]

I dziwią się potem, że piractwo się szerzy....
Mówię szczerze po ostatniej mafii którą kupiłem za nie takie małe w końcu pieniądze przeszła mi przez głowę myśl, że lepiej to było by to to zassać chyba z netu [a nie posiadam w domu ani sztuki pirackiego softu], więc jeśli już gracze którzy są dosyć radykalni e kwestii piractwa i starają się być skrajnie uczciwi wobec wydawców zaczynają myśleć w ten sposób to coś jest naprawdę nie teges. I nie mówię tu tylko o sobie jako o jakiejś ważnej personie, bo w końcu jestem tylko jednym konsumentem który nic nie znaczy, ale moje zdanie podziela masa ludzi.
Jeśli dalej będą wydawać gry tak wykastrowane jak ostatnio nowa mafia to normalnie chyba przed zakupem każdej zacznę je ściągać [sic!] z netu co by pierw wiedzieć czy nie wydam kasy w ciemno, albo kompletnie przestane kupować premierówki i będę czekał tygodniami na opinie co by mieć pogląd o każdym tytule.

[Undertaker 0]

Aha. Czyli teraz idę do sklepu, wydaję 110 zł zamiast 130 i będę miał całe 3-4h gry. Yay! Jeszcze trochę a sami zabiją ten rynek. A piraci i tak będą głośno rechotać instalując na lewo każde DLC jeszcze przed premierą.

[zaparcik 0]

Poroniony pomysł..widać komiks z CD-Action wchodzi w życie... (dla tych co nie wiedzą, dwóch gości "kupiło" za darmo Medal of Honor,ale w DLC można było kupić dopiero broń ;]). A ja sądziłem,że to tylko w żartach się tak da. A teraz będziemy kupować nie tylko 30% gry to jeszcze wydawcy DLC będą mieli głęboko w rzyci to,że DLC nie są spolonizowane. I się potem będą wielce panowie dziwić,że Polsce wzrośnie piractwo...

[Crew_900 0]

Tylko głupki będą kupować te DLC.

[sirufok 1]

Niestety, gracze sami pakują się w takie problemy poprzez milionowe zakupy niektórych DLC. A producent chcąc zarobić będzie te okazje wykorzystywać i wymyślać takie oto sposoby nowej sprzedaży.
Ludzka głupota jak widać nie boli, ale niestety kosztuje. I to coraz więcej...

[Zekzt 0]

Dnia 26.09.2010 o 13:13, Crew_900 napisał:

Tylko głupki będą kupować te DLC.

Ty chyba nie czaisz, że jak branża poleci w tym kierunku to albo będziesz kupował te DLC albo przestaniesz kompletnie grać w gry. tudzież będziesz kupował te wersje "niewiele bogatsze od dema" i stękał oraz trollował tu po forum jak w temacie mafi2 to robiłeś przez dobre kilka stron.


Ktoś powie - dobra gry to nie wszystko,co się przejmujecie, walić to, że branża podupada. Fakt gry to nie wszystko, mam oprócz grania masę innych zajęć czy rozrywek. Nie mniej jest to moje hobby od kilkunastu ładnych lat i tak jak masa ludu lubi np w weekend rano skoczyć na 4-6 godzin na ryby, ja lubię sobie poszarpać w dobre produkcje.

[Koski 0]

Jeśli tak się stanie to chyba zostanę torrentomaniakiem :(

Coraz bardziej żerują na graczach ciągnąc od nich każdy pieniądz jaki się da, mimo że forsy mają jak lodu. Niestety, im ktoś ma więcej kasy tym bardziej się staje pazerny ;/

[Crew_900 0]

nie nie będę. Po prostu nie będę grał, co jak co ale umiem sobie odmówić grania. nie będę zapychał skarbonki takim gnidom .

[Anonim_44498ce95aa517495ae674381dfa536bd9fbd3178a7d51b4723c0e94bc93d906 1]

Dnia 26.09.2010 o 13:13, Crew_900 napisał:

Tylko głupki będą kupować te DLC.

...czyli miliony graczy na całym świecie.

Generalnie jak widać wydawcy od jakiegoś czasu starają się mnie, jako konsumenta, wycyckać z ostatniego grosza. Wcale się nie zdziwię jeśli wielu kupujących teraz oryginalne zacznie piracić w myśl zasady "lepiej być złodziejem niż dać się okradać". A potem jest lament jak to piractwo szkodzi rynkowi (co z tego że najbardziej szkodzą mu sami wydawcy).