Fallout: New Vegas - recenzja

[Gram.pl 3]

gram.pl

Na kilka dni straciliśmy Myszastego z oczu – przepadł gdzieś na pustkowiach. Wrócił pokryty kurzem, pyłem oraz zaschniętą krwią i opowie Wam dziś o nowej grze studia Obsidian – Fallout: New Vegas.

Przeczytaj cały tekst "Fallout: New Vegas - recenzja" na gram.pl

[topyrz 0]

Też po AP Obsidian dostał u mnie spory kredyt zaufania. Zastanawiałem się tylko czy spuścizna po Bethesdzie nie skazi na tyle gry, że żadne zabiegi nie pomogą.
Dzięki Myszasty za recenzję. To właśnie chciałem przeczytać. Za jakiś czas sam grę sprawdzę i jeśli coś nie będzie się zgadzało, to wiem gdzie Cię szukać ;) ... tzn. napiszę coś od siebie.

[Myszasty 7]

Dnia 20.10.2010 o 03:30, topyrz napisał:

Też po AP Obsidian dostał u mnie spory kredyt zaufania. Zastanawiałem się tylko czy spuścizna
po Bethesdzie nie skazi na tyle gry, że żadne zabiegi nie pomogą.
Dzięki Myszasty za recenzję. To właśnie chciałem przeczytać. Za jakiś czas sam grę sprawdzę
i jeśli coś nie będzie się zgadzało, to wiem gdzie Cię szukać ;) ... tzn. napiszę coś
od siebie.

Silnika i mechaniki nie przeskoczyli niestety. Skaza jest, ale czuje się, że chłopaki na głowach stawali, żeby zrobić po prostu kolejnego Fallouta. I zrobili. Mam przeczucie, że w wielu przypadkach trzymała ich na smyczy licencja i jakieś porozumienia z Beth. Bałem się porażki, a jestem megapozytywnie zaskoczony. Zasłużyli na tę ocenę. :)

[TobiAlex 0]

Jestem pewien, że gdyby w Fallout 3 bez jakichkolwiek zmian pojawiło się tylko logo Obsidiana, F3 również dostałby wysoką ocenę (zresztą, gdzie trzeba to dostał :). Ot taki syndrom. Myszasty a ja mógłbym umieścić odezwę skierowaną do Obsidiana: "Pracujcie sobie spokojnie nad czym tylko chcecie. Naprawie jednak bugi w Waszych poprzednich grach, które do dziś nie zostały poprawione a rażą (NWN2 + dodatki a o AP nawet nie wsppmnę).

[Scorpio100 0]

Myszasty, bardzo dobra recenzja, w 100% się zgadzam. Gra jest fajna, momentami nawet lepsza niż "trójka", ale nie ma tej iskry w sobie. Poza tym wtf z tymi opancerzonymi Rad Scorpionami? Jak je pokonać do cholery? Wiem, wiem, może to i są jakieś Scorpiony napotkane przeze mnie na pierwszym levelu, ale nie idzie ich pokonać. To mnie osobiście zaskoczyło-Fallout 3 od początku był prosty, a New Vegas już od razu z grubej rury.

[Chessman2005 0]

Dalej jest level scaling? Czy w końcu normalny system?

[rakken 0]

Po tej recenzji aż zachciało mi się w to zagrać.

[Rivid 0]

Nom , mi też..

[Lycz 0]

Dnia 20.10.2010 o 05:25, TobiAlex napisał:

(...) odezwę skierowaną do Obsidiana: "Pracujcie sobie spokojnie nad czym tylko chcecie.
Naprawie jednak bugi w Waszych poprzednich grach, które do dziś nie zostały
poprawione a rażą (NWN2 + dodatki a o AP nawet nie wsppmnę).

I hesteś absolutnie pewien, że nie zwróciłbyś się z tym także do Bethesdy? :P

Moim zdaniem Fallout 3 był świetnym cRPGiem osadzonym w postnuklearnych realiach, ale beznadziejnym Falloutem. New Vegas zdaje się być wreszcie tym czego oczekiwałem. Nowoczesną reinkarnacją chwalebnej serii. A co do odzewu Myszastego: wcale bym się nie zdziwił jakby Bethesda wynajęła Obsidian to tego, by pokierowała losem tej fantastycznej serii ;)

[Phobos_s 0]

Dzięki Myszasty za dobrą reckę. Teraz wiem, że wydanie 250 zł na kolekcjonerkę to nie są stracone pieniądze :)
A jeśli ten tytuł jest jeszcze lepszy nić F3 (który mimo wszystko mi się podobał) i bliższy starym Falloutom to chyba przez najbliższe 2 tyg nie wyjdę z domu ;) (tylko skąd ja tyle urlopu wezmę?;D)

[davis87 0]

a moglby ktos z redakcji napisac ktory mozna maksymalnie osiagnac poziom postaci? moze ktos wie?

[Gniewny1j 0]

Dnia 20.10.2010 o 09:15, davis87 napisał:

a moglby ktos z redakcji napisac ktory mozna maksymalnie osiagnac poziom postaci? moze
ktos wie?

Myślę że Myszasty jeszcze go nie uzyskał, ale pewnie jest jakieś ograniczenie żebyśmy nie byli zbyt koksami. No chyba że świat rozwija się równo z nami, a to by zmieniło postać rzeczy. Super recenzja aż chcę się iść i kupić F-NV, i myślę że w niedalekiej przyszłości sobie sprawię tą gierkę. :)

[Muradin 27]

Ja też gratuluję dobrej recenzji :D

Czyli strachu nie ma, można brać śmiało... Po prostu utwierdziłem się w przekonaniu że to będzie dobra gra.

[Winfrid 0]

nienawidzę Was!!! :) Ja mogliście mi to zrobić... Żyłem w spokoju myśląc, że F: NV jest po prostu taką 3 i pół... A teraz, po tej recenzji muszę skądś skombinować kasę na tą grę... Ech :> Co ja z Wami mam!

[Lordpilot 0]

> a moglby ktos z redakcji napisac ktory mozna maksymalnie osiagnac poziom postaci? moze

Dnia 20.10.2010 o 09:15, davis87 napisał:

ktos wie?

Na jednym z filmików z wersji xboxowej (był też na gramie) gostek, który grał, przegladał w pewnym momencie listę osiągnięć i były tam (jescze zablokowane) "acziki" za dobicie do 10/20/30 poziomu. Przypuszczam, więc że level cap jest na 30, ale to niech już Myszasty potwierdzi :)

[darkwind21 0]

A ja sobie Fallouta póki co odpuszczam, nie za względu na ewentualne błędy czy brak zaufania do "nowych Falloutów ale z powodu tego ********* systemu DLC wrzucanego już do prawie każdej gry. Kupuje człowiek podstawkę, potem za cenę w zasadzie nowej gry dokupuję dodatki(które z prawdziwymi dodatkami nie mają za wiele wspólnego), a potem wychodzi edycja GOTY i znowu za cenę nowej gry mamy to co już było plus jeden czy dwa dodatki żeby ludzie za bardzo się nie pluli.
Dlatego od tej chwili tego typu gry odpuszczam sobie, aż do edycji GOTY i mam cichą nadzieję że nie pojawi się edycja Game of the Two years:(

[Demagol 0]

Tego Fallouta też chętnie kupię, bo lubię Obsidiana (zresztą litości, pracują tam ludzie, którzy pracowali nad Falloutami od początków serii), ale pewnie też poczekam na edycję GOTY. No chyba, że DLC będą dostawać kiepskie recenzje, to je oleję.

[majkel666 0]

Przyznam, że jestem graczem starej daty (grałem jeszcze w RPGi na Amidze) i nigdy nie byłem w stanie przekonać się do Fallouta.Grałem w pierwszą i druga część tuz po premierze, grałem równiez kilka miesięcy temu m.in. dzięki gog.com natomiast ta gra do mnie nie przemawiała. Przy każdej spędziłem nie więcej niż 6h. Nie podobały mi się. Trójka mimo wielu wad wydał mi się bardzo fajna. Nie przeszedłem jej tylko dlatego, że szlag mnie trafił jak po 30 poziomie nie naliczało już pukntów doświadczenia - straciłem motywację by tk wytrwale odkrywać kazdy centymetr terenu. Co do New Vegas to nie wiem...Szykowałem się na zakup, ale słowa że wreszcie jest to Fallout trochę mnie zaniepokoiły. To jak to wreszcie z tym jest: czy ktos, komu podobał się F3 znajdzie coś dla siebie w New Vegas?

[Sandro 0]

Oryginalne Fallouty od zawsze stały na podium w moim prywatnym rankingu gier. To niesamowite gry, do których powracam regularnie do dziś. Nie wiem już ile razy przeszedłem dwie pierwsze części - straciłem rachubę gdzieś tak przy czwartym, piątym podejściu. W Falloucie 3 pokładałem swego czasu olbrzymie nadzieje toteż wyobraźcie sobie szok jakiego doznałem podczas stopniowego zapoznawania się z tym tytułem. Zraził mnie on niestety do "nowych" Falloutów do tego stopnia, że jako ogromny fan (o ile nie fanatyk) serii Fallout, New Vegas nie interesowałem się w żadnym stopniu. Jeszcze 10 minut temu nie wiedziałem kompletnie nic o fabule ani o wszelakich zmianach względem poprzedniej części. Ale recenzja Myszastego przełączyła we mnie jakiś guzik i zaczynam się zastanawiać czy może by tak jednak się nie zainteresować... Wiem, że Mysza również wielbi serie Fallout więc nie rzuciłby ot tak takich pochwał o New Vegas, choć bardzo wysoka ocena końcowa wydaje mi się średnio wiarygodna. Na pewno kiedyś przyjrzę się bliżej nowemu Falloutowi i samemu ocenię. Póki co - dzięki Mysza za dobrą recenzję i wracaj nam szybko do zdrowia, bo czekamy na urodzinowego podcasta :]

[sirufok 1]

No no, nie spodziewałem się aż tak pochlebnej recenzji, ale jak widać chłopaki z Obsydianu porządnie się postarali.
Świetnie napisany tekst, nie mogłem się od niego oderwać tak jak od kolejnych odcinków retrogramu;)
No ale Fallout: NW będzie musiał na mnie poczekać jakieś 2 miesiące, na pewno do tego czasu trochę stanieje.