Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Call of Duty: Black Ops na PC - recenzja

217 postów w tym temacie

A ja uwazam ocene Zaitseva za sluszna- pora nazwac rzeczy po imieniu, choc pomijajac awersje do polityki Activision sam produkt wydaje sie atrakcyjny. Niemniej BO zaslugiwalo by moze na wiecej uznania, gdyby pokazalo sie tuz po MW1, ale nie teraz. Nie ma sensu podpychac Treyarch pod gorke skrajnie wysokimi notami, nawet jesli patrzac na BO zal mi ich nie docenic. Wszyscy wiemy czyja lapa lezy na marce "Call of Duty" i komu nie zalezy inwestowac w poprawe jej wizerunku. Niech to 6.5 bedzie wyrazem dezaprobaty tej polityki, natomiast kazdy niech sobie wystawi taka ocene, jaka uwaza za adekwatna wobec tego co mimo wszystko oferuje BO;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.11.2010 o 16:36, EjPii napisał:

Świetny tryb kina, kontrakty, rewolucyjnie poprowadzona fabuła dla serii - gdzie ty
masz wtórność człowieku?


Bo to to samo od drugiej (jeżeli nie pierwszej) części?
Ani single ani multi jakoś rewolucyjnie się nie zmieniły. Mapy w multi są nadal beznadziejne, a jedyne co zmieniono w single, to jeszcze większa liczba eksplozji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 17:02, gogiell napisał:

A ja uwazam ocene Zaitseva za sluszna- pora nazwac rzeczy po imieniu, choc pomijajac
awersje do polityki Activision sam produkt wydaje sie atrakcyjny. Niemniej BO zaslugiwalo
by moze na wiecej uznania, gdyby pokazalo sie tuz po MW1, ale nie teraz. Nie ma sensu
podpychac Treyarch pod gorke skrajnie wysokimi notami, nawet jesli patrzac na BO zal
mi ich nie docenic. Wszyscy wiemy czyja lapa lezy na marce "Call of Duty" i komu nie
zalezy inwestowac w poprawe jej wizerunku. Niech to 6.5 bedzie wyrazem dezaprobaty tej
polityki, natomiast kazdy niech sobie wystawi taka ocene, jaka uwaza za adekwatna wobec
tego co mimo wszystko oferuje BO;

Jakiej polityki? A no tak 99zł za BO na PC to przecież polityka Acti przeciwko graczom nastawiona na zysk :/ Acti na ten moment nie zrobiło niczego strasznego (oprócz tych DLC do MW2). Jak to się rozwinie nie wiem, ale na ten moment ciesze się, że Bungie pod ich skrzydłami robi grę TAKŻE na PC.

Dnia 14.11.2010 o 17:02, gogiell napisał:


> Świetny tryb kina, kontrakty, rewolucyjnie poprowadzona fabuła dla serii - gdzie
ty
> masz wtórność człowieku?


Bo to to samo od drugiej (jeżeli nie pierwszej) części?
Ani single ani multi jakoś rewolucyjnie się nie zmieniły. Mapy w multi są nadal beznadziejne,
a jedyne co zmieniono w single, to jeszcze większa liczba eksplozji.

Jak chcesz być fajny to jedź po BO? Single to rewolucja dla tej serii, a gram od pierwszej części. Tak samo Multi mocno się ROZWINĘŁO w dobrą stronę, a jak oczekiwałeś rewolucji to pograj w gierki na kinecta xD Rewolucji nie będzie aż do nowej generacji konsol .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 17:11, EjPii napisał:

Single to rewolucja dla tej serii


Dla tej serii może tak. Ale na tle gier choćby i z 5 lat starszych (weź choćby gameplay z Half-Life 2, czy, niech stracę, Crysisa) jest to ogromny regres. W wymienionych przeze mnie grach przynajmniej mapy nie miały konstrukcji w stylu: linia-cutscene-linia-cutscene-linia-cutscene. O tym, że gra wymuszała coś więcej, niż walenie do wszystkiego, co się rusza i nie jest Tobą, nawet nie wspominając.

Czas wreszcie jasno powiedzieć - to, że ten "poldek" wśród FPS''ów ewoluuje wewnątrz serii nie zmienia faktu, że Ferrari to to nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 16:36, EjPii napisał:

Pokażcie mi w jaki sposób MoHa jest rewolucyjny oprócz ściągania z BC2 i CoD z czego
wyszedł stwór tragiczny.


Jeśli MoH jest kiepski (a według mnie jest), to BO jest fatalne. Albo, w najlepszym przypadku, na podobnym poziomie. Ma tak samo liniową, banalną i niewymagającą kampanię single. Tak samo debilne A.I. Tak samo chaotyczny multi.

Obie gry należą do "nowej fali" gier FPS - krótkich, prostych, liniowych, banalnych, z poziomem złożoności jak dla średnio rozgarniętego szympansa.

Dlatego dobrze, że dostały podobne oceny. Widać już na coraz mniejszej ilości ludzi sama nazwa COD robi wrażenie, i zaczynają zauważać, że to banalny i uproszczony do bólu badziew, a nie jakiś "król FPS''ów".

Ktoś wreszcie zdobył się na odwagę i jasno stwierdził, że król jest nagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do recenzentów z Gram.pl: nie będę kwestionował Waszej oceny, mimo iż się z nią nie zgadzam. Nie rozumiem jednak czemu ostatnio zapanowała moda na czepianie się takich pierdół jak menu czy silnik graficzny. Jak dla mnie to po prostu szukanie dziury w całym. Pomijając już fakt, że obniżyliście ocenę za problemy techniczne, których ja dla przykładu nie uświadczyłem. Jeśli chodzi o realizm strzelania, to Call of Duty nigdy nie było królem symulatorów żołnierza a jedynie radosną strzelanką zrobioną z przymrużeniem oka. Ja osobiście wystawiłbym Black Ops ocenę co najmniej 9, ale jak to mówią o gustach się nie dyskutuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 13:40, Feallan napisał:

Teamworku, panie. Wszyscy z namaszczeniem obwieszczali koniec tradycyjnych sieciowych
FPS-ów w rodzaju Quake''a - a tymczasem ta formuła wciąż żyje i ma się dobrze...

Jak dla mnie teamwork w BC2 przynajmniej na premierze polegał na tym że wszyscy biorą snajpera lub assaulta, ewentualnie medyka z m60 i fragujemy, więc teamowo i tak się grać nie dało, a czystej radości fragowania to już w Quake''u 3 jest 10 razy więcej niż w BC2, nie mówiąc nawet o Codzie.

Dnia 14.11.2010 o 13:40, Feallan napisał:

Mi też się znudził po bodajże 80h grania, ale co się przy nim nabawiłem, to moje. BC2
potrafi niesamowicie wkurzyć, ale i tak chce się do niego wracać.

Grałem 50h w BC2, i jakieś 1200h w Cody od części piewszej i do kolejnych CoDów mi się chce wracać, a BC2 nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takiej polityki, ze nie inwestuje w daleko idace zmiany celem faktycznej poprawy jakosci, tylko laduje polowe szmalu w marketing i skupia sie na taniej kosmetyce. Nie chodzi mi o cene gry, tylko o to jak wydawca oszczedza na marce, w ktora powinien ladowac tone kapuchy majac do dyspozycji tak zdolne studia developerskie. Wystarczy popatrzec jak zmienilo sie BC2 wzgledem BC1- tam faktycznie czujesz, ze cos zostalo porawione, ulepszone, ze ktos zadal sobie trud zeby to co bylo dobre uczynic jeszcze lepszym. CoD serwuje niemal w 100% to samo, zatem zamiast nowego filmu mamy kolejny odcinek tego samego serialu. Takie jest moje zdanie, choc jako bylego w tej chwili fana CoD;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 17:26, Tenebrael napisał:

Jeśli MoH jest kiepski (a według mnie jest), to BO jest fatalne. Albo, w najlepszym przypadku,
na podobnym poziomie. Ma tak samo liniową, banalną i niewymagającą kampanię single. Tak
samo debilne A.I. Tak samo chaotyczny multi.

Nie rozumiesz że po prostu więcej ludzi woli multi w którym chaos jest z założenia (CoD), niż taki w którym jest on i tak, ale już kompletnie bez sensu grywalności (BC2). BO jest w stanie dawać radość nawet kiedy masz kompletnych debili w teamie, a BC2 wtedy tylko wkurza. Owszem, jeśli masz ogarnięty team, z komunikacją głosową to BC może być lepsze od CoDa, ale najpierw ten team trzeba znaleźć.

Dnia 14.11.2010 o 17:26, Tenebrael napisał:

Obie gry należą do "nowej fali" gier FPS - krótkich, prostych, liniowych, banalnych,
z poziomem złożoności jak dla średnio rozgarniętego szympansa.

Sorry, ale BO jest najtrudniejszą i najbardziej złożoną częścią serii, a grałem w nią od jedynki i jedynka jakoś miała wysokie oceny nie dzięki marce, prawda?

Dnia 14.11.2010 o 17:26, Tenebrael napisał:

Dlatego dobrze, że dostały podobne oceny. Widać już na coraz mniejszej ilości ludzi sama
nazwa COD robi wrażenie, i zaczynają zauważać, że to banalny i uproszczony do bólu badziew,
a nie jakiś "król FPS''ów".

Spróbuj przejść Bo na weteranie i porównaj sobie poziom trudności z hardem MoHa. Podpowiedź: nie ma porównania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie stać mnie było na zakup "Modernów" dlatego skusiłem się Black Ops. Nakręciła mnie do tego też reklama wokół tego, oceny pism i stron oraz cena w Media M. Troszku żałuję stówki, ale nie z powodu odgrzanego kotlecika, bo jadłem go ostatnim razem w WaW, a z powodu wymagań (a raczej niedomagań mojego peceta C2D E7400, HD4850 i 4GB RAM-u i czasem na minimum ścina w multi)... no przesada. Do tego co chwilę mnie wywala z serwerów z powdu braku synchronizacji ze steam... ach co za gówno!
Single? Też gówno, tyle że oskryptowane. W WaW-ie sobie szybko go odpuściłem. Zoombie? A dlaczego powrót do przeszłości? Można na innych mapkach niż pierwsza postrzelać z nowszejszej broni?
Jejku tyle 9 było dla tej produkcji. Czy 6,5 to nie o pół za dużo? Po załataniu oczko by dodać, tudzież pół.

Dzięki recenzjom odpuściłem sobie Arcanię, CoD też bym może sobie odpuścił i kupił New Vegas. Ale dobre jest to, że CoD:BO pokazał mi, że nie warto już kupować nowych produkcji, a śporować na nowy sprzęt. Przynajmniej tych premierowych.

P.S. Wracam do Total War bronić RP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 17:27, mat12345 napisał:

czepianie się takich pierdół jak menu czy silnik graficzny


Słucham?! Menu - ok, czepianie się. Ale akurat grafika w FPS''ach jest jednym z ważniejszych aspektów (choć absolutnie nie jedynym ważnym). To nieco tak, jakbym twierdził, że złe jest czepianie się słabej fabuły w przypadku cRPG...

Ponadto, grafika akurat w nowym CoD''zie jest najmniejszym problemem. Gorzej, że cała zawartość jest do bani. Ileż można wałkować to samo?

Odczucia co do CoD''a mam podobne, co w przypadku oglądania Szklanej Pułapki. Pierwsza część podobała mi się bardzo (mimo uproszczeń). Druga byłą tym samym, ale w innej oprawie. A przy trzeciej z marsem na twarzy myślałem: "Matko, znowu?". Podobnie jest z CoD''em. Owszem, raz taka formuła była fajna. Ale gdy powtarzana jest po raz n-ty, wtedy już staje się to nużące, i chciałoby się, by twórcy pomyśleli jednak o czymś nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 17:35, Steelshadow napisał:

Nie rozumiesz że po prostu więcej ludzi woli multi w którym chaos jest z założenia (CoD),
niż taki w którym jest on i tak, ale już kompletnie bez sensu grywalności (BC2). BO jest
w stanie dawać radość nawet kiedy masz kompletnych debili w teamie, a BC2 wtedy tylko
wkurza. Owszem, jeśli masz ogarnięty team, z komunikacją głosową to BC może być lepsze
od CoDa, ale najpierw ten team trzeba znaleźć.


W BC2 gram od dnia premiery. Nie, nie w klanie. Nie, nie z grupą znajomych. Na ogólnodostępnych serwerach. I chaos jest NIEPORÓWNYWALNIE mniejszy niż w multi którejkolwiek części CoD. Nie jest to może poziom CS''a, ale CoD''owi bliżej jest do Quake''a niż do BC2. Dużo bliżej.

Dnia 14.11.2010 o 17:35, Steelshadow napisał:

Sorry, ale BO jest najtrudniejszą i najbardziej złożoną częścią serii, a grałem w nią
od jedynki i jedynka jakoś miała wysokie oceny nie dzięki marce, prawda?


Również gram od jedynki. I iloraz inteligencji wrogów w jedynce bije na głowę to, co mamy w BO. Poziom trudności BO nadrabia jedynie dzięki temu, że jest w nim WYSYP wrogów, aktywowanych skryptami.

Więc ja dziękuję za taką "trudność" - nie ma ona nic wspólnego z koniecznością podjęcia jakiejś taktyki czy przemyślenia sytuacji. Po prostu masz hordy durnych do bólu botów, którzy debilizm nadrabiają ilością.

Dnia 14.11.2010 o 17:35, Steelshadow napisał:

Spróbuj przejść Bo na weteranie i porównaj sobie poziom trudności z hardem MoHa. Podpowiedź:
nie ma porównania.


Wybacz, grałem już w ARMA 2 na najwyższym poziomie trudności. I w porównaniu do tego weteran z obu tych pozycji (MoH i CoD) jest taki, że można się zanudzić na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 15:09, KamyK_84 napisał:

Grałem w Bad Company 2, dosyć długo. Tyle, że tam jest inny silnik i granatnik tak nie
kosi jak w codach (chociaż często spotyka się mechaników w BC2 biegających z wyrzutnią
tylko).


Ja wiem, czy granatnik tak kosi? Jak było w pomieszczeniu dużo wrogów, to wolałem rzucić błyskdymkę i ich po prostu wystrzelać.

Dnia 14.11.2010 o 15:09, KamyK_84 napisał:

Mogę się mylić, ale w multi wielkiej rewolucji nie zapowiadano (chyba). Zresztą każdy
cod od 4 w multi jest kalką, różniącą się jedynie broniami i kosmetycznymi zmianami.


I każdy kolejny bije rekordy wszech czasów...

Dnia 14.11.2010 o 15:09, KamyK_84 napisał:

W Call of Duty jeśli chcesz trochę teamworku to musisz grać ze znajomymi, i z nimi ustalać
taktykę. Z osobami obcymi spotykanymi pierwszy raz raczej nie pograsz drużynowo. I to
niestety prawda. Jednak nie jest to wina do końca twórców a samych graczy.


Multi CoD-ów to nie jest miejsce na teamwork. Po prostu nie ma takiej możliwości. Co tam można robić? Nie pamiętam, jakie są tryby w MW2, ale w CoD4 jest S&D oraz Sabotaż. O ile sabotaż szybko zamieniał się w zwykły deathmatch, w S&D było trochę taktyki, ale tylko dlatego że zabity musiał czekać do końca rundy. Po prostu ostrożniej się gra, a filozofia nadal ta sama - my kampimy, a wy spróbujcie nas zabić.

Dnia 14.11.2010 o 15:09, KamyK_84 napisał:

BC2 też nie był taką drużynową grą. Dobra osoby z drużyny często asekurował medyk żeby
ich leczyć i odrodzić, ale nie oszukujmy się robił to dla expa, którego dostaje się więcej
jak się pomaga kolegom. I znowu jeśli chciało się pograć naprawdę drużynowo trzeba było
grać ze znajomymi i tyle.


Tak. Ale BC2 daje możliwości gry drużynowej. Jak gracze ich nie wykorzystują - to znaczy, że nie umieją się bawić i dopiero co od MW2 odeszli. :)

Dnia 14.11.2010 o 15:09, KamyK_84 napisał:

Nie chciałem żeby mnie zrozumiano tak jakbym mówił, że eksperymentowanie jest złe. Tak
po prostu mogą postrzegać je twórcy. Dobrze byłoby zobaczyć coś nowego, ale gdyby nagle
z CoD''a zrobili np. jakąś super realistyczną grę to by straciła odbiorców bo wielu nie
tego tu szuka.


Dla mnie mogą ciągnąć tę serię nadal wydając co pół roku crapy z 20 DLC. Ale niech też po cichu zaczną jakąś zupełnie nową serię... Bo przecież się da, trzeba chcieć (Assassin''s Creed, Batman: Arkham Asylum, Mass Effect, Dead Space)

Dnia 14.11.2010 o 15:09, KamyK_84 napisał:

Zawsze można przestać zwracać uwagę na to i grać w to co nas interesuje. Gry ambitne
dalej wychodzą jednak nie mają, aż takiej reklamy. Smutne?


Masz na myśli te, jak im tam, "indyki"? Wg mnie nie tędy droga.

Większość tych gier podoba się tylko autorowi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 17:29, Steelshadow napisał:

Jak dla mnie teamwork w BC2 przynajmniej na premierze polegał na tym że wszyscy biorą
snajpera lub assaulta, ewentualnie medyka z m60 i fragujemy,


I wtedy zawsze znajdowało się dwóch cwaniaków-mechaników wsiadających do śmigłowca i urządzających rzeź drużynie przeciwnej.

Trafiałem też na serwery z ograniczeniami klasowymi - np. max 4 osoby biorą snajpera, 4 medyka itd.

Dnia 14.11.2010 o 17:29, Steelshadow napisał:

więc teamowo i tak się grać
nie dało, a czystej radości fragowania to już w Quake''u 3 jest 10 razy więcej niż w
BC2, nie mówiąc nawet o Codzie.


Kwestia gustu.

Od wszystkich Quake''ów zalatuje już naftaliną.

Dnia 14.11.2010 o 17:29, Steelshadow napisał:

Grałem 50h w BC2, i jakieś 1200h w Cody od części piewszej i do kolejnych CoDów mi się
chce wracać, a BC2 nie.


Ja miałbym już dawno dość.

Zresztą, porządne multi zaczęło się dopiero w CoD4, a że ja na tej części przygodę z serią zakończyłem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 13:12, kodi24 napisał:

Tu nie chodzi o rozumienie czegokolwiek- nie zakladaj z gory, ze ci ktorzy to kupili
to idioci, a ci ktorzy siedza przy MW- nie.


Nigdy w życiu bym czegoś takiego nie zrobił. Są ludzie, którzy chcą dać grze szansę, którzy wierzą, że będzie inaczej, są ludzie którym wisi multi i kupują żeby przejść singiel. Tak - są różni ludzie.

Dnia 14.11.2010 o 13:12, kodi24 napisał:

Sa ludzie, ktorzy lykna kazde CoD bo zwyczajnie
lubia te gry i kiedy przemagluja poprzednia czesc, lapia sie za nowa. Ich nie obchodza
oceny recenzentow, tak jak mnie nie obchodzi czy slusznie wydaja wlasne pieniadze.


No i nie ma problemu, ale są też ludzie, którzy lubili serię do czasu, a potem zaczęło im przeszkadzać karmienie graczy tym samym odgrzewanym daniem i obietnicami, że będzie super. Są ludzie, którzy nie wydają pieniędzy na tytuł, który byłby na pewno fajny i nowatorski 3 lata temu, bo nie chcą by wydawca myślał, że wszystko jest okej.

Dnia 14.11.2010 o 13:12, kodi24 napisał:

Ich sprawa, w kazdym razie w d... tacy maja co mysla
o tym "moralisci" i wypadalo by wreszcie sie z tym pogodzic. CoD to nie jedyna strzelanka
na rynku;


No właśnie, nie jedyna, a sporo graczy wydaje się właśnie myśleć takim schematem...


@El_Cascador

Tutaj kolejny, klasyczny błąd typowego gracza BO - dochodzi do wniosku, że jego sprzęt ssie, a internet kipi od informacji, że wina leży po stronie Treyarch i ma to kiedyś zostać naprawione.

@Steelshadow

Pora "ogarnąć", że wyższy poziom trudności na ogół oznacza tylko "czitujących" przeciwników. Ani w tym uroku, ani zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 17:49, Tenebrael napisał:

W BC2 gram od dnia premiery. Nie, nie w klanie. Nie, nie z grupą znajomych. Na ogólnodostępnych
serwerach. I chaos jest NIEPORÓWNYWALNIE mniejszy niż w multi którejkolwiek części CoD.
Nie jest to może poziom CS''a, ale CoD''owi bliżej jest do Quake''a niż do BC2. Dużo
bliżej.

Nawet jeśli to jest to cecha, nie wada. Dla mnie Q3 jest znacznie przyjemniejszą grą niż CS, i dlatego tak lubię CoDa. I nie mówiłem że BC2 jest mniej chaotyczne, tylko że wtedy kiedy sam grałem wszyscy mieli w dupie teamwork i na medyka czekało się jak na zbawienie, ale może ja miałem pecha co do serwerów.

Dnia 14.11.2010 o 17:49, Tenebrael napisał:

Również gram od jedynki. I iloraz inteligencji wrogów w jedynce bije na głowę to, co
mamy w BO. Poziom trudności BO nadrabia jedynie dzięki temu, że jest w nim WYSYP wrogów,
aktywowanych skryptami.

Nie zgodziłbym się z tym, ale nie ma się co na ten temat kłócić.

Dnia 14.11.2010 o 17:49, Tenebrael napisał:

Więc ja dziękuję za taką "trudność" - nie ma ona nic wspólnego z koniecznością podjęcia
jakiejś taktyki czy przemyślenia sytuacji. Po prostu masz hordy durnych do bólu botów,
którzy debilizm nadrabiają ilością.

Ale gier w których nie byłoby uniwersalnej taktyki jest zajebiście mało i istnienie takowej to normalka, nie minus.

Dnia 14.11.2010 o 17:49, Tenebrael napisał:

Wybacz, grałem już w ARMA 2 na najwyższym poziomie trudności. I w porównaniu do tego
weteran z obu tych pozycji (MoH i CoD) jest taki, że można się zanudzić na śmierć.

Jeśli przeszedłeś BO na weteranie w mniej niż 6h to mogę jedynie zazdrościć ci skilla i polecić granie w turniejach, masz szansę wygrać sensowne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W grę jeszcze nie grałem i raczej nie planuję za nią się zabrać w najbliższym czasie. Nie kupię tylko dlatego że jest popularna i miliony w nią grają. Są lepsze.

Aha i gratuluję gram.pl zdrowego podejścia do recenzowania. Dobrze robicie, że oceniacie według starych norm. Nie odchodźcie od tego, proszę.

A wszyscy którzy narzekają na ocenę - 6,5 to ciągle sporo powyżej średniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 17:57, Steelshadow napisał:

Nawet jeśli to jest to cecha, nie wada.


Osobiście uważam, ze jest to wada. Tym bardziej w grze, której sensem istnienia jest multi. Nie rajcuje mnie bezmyślne fragowanie jednego wroga za drugim. Takie coś bawi może pierwsze 5-10 h, ale potem zaczyna (przynajmniej mnie) nudzić, bo ileż można?

Dnia 14.11.2010 o 17:57, Steelshadow napisał:

I nie mówiłem że BC2 jest mniej chaotyczne, tylko że wtedy kiedy sam grałem wszyscy mieli w dupie
teamwork i na medyka czekało się jak na zbawienie, ale może ja miałem pecha co do serwerów.


Możliwe, że faktycznie miałeś pecha do serwerów, lub po prostu wybrałeś nieodpowiednią mapę (niestety, niektóre mapy, np te zimowe w BC2 mocno utrudniają teamplay). Czasem zdarza mi się trafić na serwer z dzieciakami, którym zależy jedynie na fragach, ale w większości przypadków jest inaczej. A nawet jak trafi się tam jakiś głąb, który nie gra teamowo, to szybko się zmywa, bo inni grają drużynowo i taki osobnik ginie raz za razem.

Dnia 14.11.2010 o 17:57, Steelshadow napisał:

Jeśli przeszedłeś BO na weteranie w mniej niż 6h to mogę jedynie zazdrościć ci skilla
i polecić granie w turniejach, masz szansę wygrać sensowne pieniądze.


Nie liczyłem, w ile przeszedłem, bo nigdy nie przechodzę gier "na czas". Wolę dokładność i taktyczne spojrzenie, niż wyżynanie wszystkiego dookoła "na pałę". Niestety, BO w wielu przypadkach nie daje takiej możliwości, bo nawet jeśli widzisz, że zamiast atakować frontowo lepiej by było podejść od boku, za tym domkiem po lewej, to gra stawia Ci ścianę w takiej czy innej postaci, abyś nie mógł odbiec od zamierzeń twórców.

A co do inteligencji, to w większości przypadków inteligencję przeciwników porównuję do Jedi Outcast (gra z 2000 roku bodajże). Otóż gdy tam atakowało Cię kilku przeciwników, nie biegli oni na pałę na Ciebie. Jeden przyklękał, i ostrzeliwał. Drugi chował się gdzieś za osłoną, i czasem wychylał się, by strzelać. Dwóch Cię oskrzydlało - jeden po jednej stronie, drugi po drugiej. A ostatni odbiegał i szukał pozycji do strzału z daleka. Tu zaznaczę - taki poziom AI był na NORMALU.

Niestety, obecnie gry niski poziom AI (a raczej wręcz jego brak) starają się nadrabiać ilością. Ale ilość nigdy nie nadrobi jakości. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH To teraz w końcu napiszę - mega crap pokroju Ghost Warrior dostał 7.5 a gra pod każdym względem lepsza i to wręcz nieporównywalnie dostaje 6.5. I teraz tylko nie piszcie, że to dwie różne gry. Bzdura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.11.2010 o 17:11, EjPii napisał:

Single to rewolucja dla tej serii, a gram od pierwszej części.

Więcej wybuchów? Ja nie widzę różnicy. Te same niewidzialne ściany i ta sama nijaka fabuła.
Ach, przepraszam, to pewnie jedyne FPSy w jakie grałeś.

Dnia 14.11.2010 o 17:11, EjPii napisał:

Tak samo Multi mocno się ROZWINĘŁO w dobrą stronę

Faktycznie, multi się bardzo rozwinęło, parę nowych map i parę nowych trybów.
BTW. Ja nadal nie rozumiem, jak można upchnąć parę trybów gry na jedną mapę.

Dnia 14.11.2010 o 17:11, EjPii napisał:

a jak oczekiwałeś rewolucji
to pograj w gierki na kinecta xD Rewolucji nie będzie aż do nowej generacji konsol .

Czy Ty naprawdę jesteś aż tak ograniczony? Rewolucją było by np. otworzenie nieco struktury misji i wywalenie totalnej liniowości, która czyni z tej "gry" interaktywny film.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować