Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Zdrowie, sport, trening, odżywianie - [M]

5667 postów w tym temacie

Nie łączy się ABS i A6W, bo mięśnie brzucha również potrzebują regeneracji.
Pamiętajcie, że jeżeli chodzi o ćwiczenia, to więcej wcale nie znaczy lepiej.
Przykładajcie się jakościowo do ćwiczeń i do tego obowiązkowo trzymajcie dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.05.2011 o 20:41, nightfaler napisał:

Hmm mam 18 lat z jakieś 186(może więcej)cm ważę zwykle 74-75kg. Chciałbym zrzucić brzuch,
jakieś konkretne ćwiczenia? Ew dieta? Myślałem na tą całą "6" Weidera.

Eeee przy takiej wadze i takim wzroście można coś zrzucać?
1. Nie łączy się ABS II i A6W. To dwa zupełnie różne plany treningowe poza tym za wiele byłoby tych ćwiczeń na brzuch
2. Zastanów się co chcesz osiągnąć- jeśli masz mało tłuszczu to rób ABS II żeby uwidocznić mięsnie, jeśli masz sporo tłuszczu to a6w+aeroby żeby go zrzucić. W obu przypadkach odpowiednia dieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2011 o 20:50, Witcher1990 napisał:

Eeee przy takiej wadze i takim wzroście można coś zrzucać?

Wygląda na to, że tak

Dnia 12.05.2011 o 20:50, Witcher1990 napisał:

1. Nie łączy się ABS II i A6W. To dwa zupełnie różne plany treningowe poza tym za wiele
byłoby tych ćwiczeń na brzuch
2. Zastanów się co chcesz osiągnąć- jeśli masz mało tłuszczu to rób ABS II żeby uwidocznić
mięsnie, jeśli masz sporo tłuszczu to a6w+aeroby żeby go zrzucić.

No właśnie najpierw chciałbym zrzucić zalegający tłuszcz, potem pomyśli się o czymś więcej. Do tego dochodzi fakt, że A6W jest dla mnie przystępniejsze ( no i jak z tym dotykaniem ziemi?)

Dnia 12.05.2011 o 20:50, Witcher1990 napisał:

W obu przypadkach odpowiednia
dieta.

Szukać po zdrowotnych forach czy ma ktoś coś ciekawego przygotowanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rób jak chcesz ja chyba nie dotykałem

Dnia 12.05.2011 o 22:36, nightfaler napisał:

Szukać po zdrowotnych forach czy ma ktoś coś ciekawego przygotowanego?

DMŻ- czyli dieta mniej żryj.
Jedz częściej a mniej. Wyrzuć fasty, słodycze, napoje gazowane, zastąp biały chleb razowym. Ostatni posiłek 12-20 najlepiej samo białko np chudy ser. Powinno się sprawdzić.
mlody-dg
tak jak masz na etykiecie napisane pewnie pisze tak 1-3razy dziennie w dawkach 50-100g i przed i po treningu.
Zależy jakie masz zapotrzebowanie na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od biegania 3 razy w tygodniu po 30-40 minut tempem <75%, do tego A6W i czekaj na rezultaty.
Co do diety, jeżeli masz czas na porządną rozpiskę, to znajdź sobie coś na kfd.pl. Jeżeli nie, to po prostu wyrzuć niezdrowe dziady.

Pamiętaj, aby zrobić sobie zdjęcie przed rozpoczęciem ćwiczenia i miesiąc po. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2011 o 23:15, Burszurasek napisał:

Zacznij od biegania 3 razy w tygodniu po 30-40 minut tempem <75%,

Bieganie póki co muszę odpuścić skręcona kostka, rozerwana torebka stawowa... Rower w zamian się nada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.05.2011 o 23:15, Burszurasek napisał:

Zacznij od biegania 3 razy w tygodniu po 30-40 minut tempem <75%, do tego A6W i czekaj
na rezultaty.


Nie wypowiadam się za A6W (nigdy mi się nie udało przekroczyć 6-go dnia), ale jeśli ktoś nie biegał, to może mieć problem z bieganiem bez przerwy 30-40 minut. Swoim znajomym proponuję coś, od czego i ja zacząłem regularne bieganie: 5 minut biegu, 2 minuty marszu, 5 minut biegu, 2 minuty marszu... I tak do momentu, w którym można wyeliminować 2 minuty marszu lub stopniowo je skracać. Inaczej bieganie może być nieprzyjemne i wielu początkujących się zniechęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Założyłem po prostu, że jest to osoba wysportowana i nie będzie miała takich problemów.

Sam ćwiczę regularnie od 3 klasy podstawówki i obracam się w kręgach sportowych, tak więc myślę jednotorowo. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1 ROK BIEGANIA!

Schudłem ponad 18kg.

Tak! Dzisiaj w kalendarzu zaznaczyłem 52 tydzień biegania. Ten "X" w kalendarzyku jest dla mnie takim kolejnym zrealizowanym planem długoterminowym. Uzależniłem się od tego. Kocham biegać. I wiecie co jest w tym najlepsze?

Że mogę jeść co mi się żywnie podoba! :P

A co teraz? ... Rok nr dwa!

Mój plan:

4,5km 4 x w tygodniu. Poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek. Wstaję o 5 rano. Biegam od 5:30-6:00. Potem poranna toaleta, śniadanko i do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.05.2011 o 22:20, NintendoPassion napisał:

1 ROK BIEGANIA!

Schudłem ponad 18kg.

Tak! Dzisiaj w kalendarzu zaznaczyłem 52 tydzień biegania. Ten "X" w kalendarzyku jest
dla mnie takim kolejnym zrealizowanym planem długoterminowym. Uzależniłem się od tego.
Kocham biegać. I wiecie co jest w tym najlepsze?

Że mogę jeść co mi się żywnie podoba! :P

A co teraz? ... Rok nr dwa!

Mój plan:

4,5km 4 x w tygodniu. Poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek. Wstaję o 5 rano. Biegam
od 5:30-6:00. Potem poranna toaleta, śniadanko i do pracy.


Prawidłowo. Życzę kolejnych sukcesów.

Właściwie, to sam też powinienem wrócić do biegania, ale bez dobrych butów nie da rady biegać, bo łydki zaraz bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratulację.
Nie myślałeś może o jakimś bardziej rozbudowanym i rozwijającym planie treningowym, a w następstwie tego startach w różnych imprezach biegowych organizowanych w całym kraju praktycznie co tydzień ?

Jeśli tak, to napisz jaki dystans by Cię interesował i ułożymy odpowiedni plan. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.05.2011 o 11:02, Burszurasek napisał:

Gratulację.
Nie myślałeś może o jakimś bardziej rozbudowanym i rozwijającym planie treningowym, a
w następstwie tego startach w różnych imprezach biegowych organizowanych w całym kraju
praktycznie co tydzień ?

Jeśli tak, to napisz jaki dystans by Cię interesował i ułożymy odpowiedni plan. :)

Dnia 17.05.2011 o 11:02, Burszurasek napisał:

Gratulację.
Nie myślałeś może o jakimś bardziej rozbudowanym i rozwijającym planie treningowym, a
w następstwie tego startach w różnych imprezach biegowych organizowanych w całym kraju
praktycznie co tydzień ?

Jeśli tak, to napisz jaki dystans by Cię interesował i ułożymy odpowiedni plan. :)


Dzięki za odpowiedź :)

Marzę o przebiegu maratonu!

Moim priorytetem było schudnąć i poprawić kondycję. To zrobiłem. -18Kg w rok czasu. Kilka numerów w spodniach mniej, lepsze samopoczucie i ogólnie motywacja jest. Od kilku miesięcy zacząłem ćwiczyć w domu przed biegiem. 3 x 10 pompki ii 3 x brzuszki (takie szczere, do bólu i bez oszukaństw).

Mój plan obecnie jest taki (czas jest ograniczony):
Biegam i ćwiczę w:
- Pon
- Wt
- Czw
- Pt

Wstaję o 5 rano. Rozgrzewka, ćwiczenia. Biegam od 5:30-6:00 około 4,5km (niestety większość po betonie, bo parku/lasu w pobliżu nie ma). Potem do pracy. Innego wolnego czasu nie mam. Oczywiście, że chciałbym to bardzo rozwinąć. Myślę nawet o siłowni, ale w domu sam mogę dużo osiągnąć. Planuję kupić hantle i zamontować drążek do podciągania się.

Jestem otwarty na sugestie, porady.

PS: Maraton - kompletnie nie mam pojęcia jak się do tego przygotować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje odczucia po 10dniach stosowania krety
1. Regeneracji to ona nie przyspiesza
2. Po 1wszym dniu strasznie spuchłem, widać było, że mięśnie lepiej wyglądają i są twardsze
3. Po kilku dniach idzie ładna pompa szczególnie na bicku
4. Siła też idzie nie wiem jak będzie z klatą ale do przysiadu dowaliłem 6x75 i zrobiłem 6s nie będąc wybitnie zmęczonym. Poza tym można robić znacznie intensywniejsze treningi. Tylko kwas po takim treningu długo trzyma w pon zrobiłem tricka we wtorek nogi i wszystko boli okrutnie do dzisiaj.
5. W ciągu 1wszego tygodnia zrobiłem 3kg, przez likend spadło 1kg i wczoraj znowu miałem to 1kg więcej i ważę już ponad 78kg. MASA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czy kilkudniowa glodowka jest zdrowa? tak aby troche skurczyc zoladek. juz kiedys cos takiego stosowalem przez 3 dni wylacznie pijac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2011 o 11:10, Malevyn napisał:

czy kilkudniowa glodowka jest zdrowa? tak aby troche skurczyc zoladek. juz kiedys cos
takiego stosowalem przez 3 dni wylacznie pijac.


Organizm zaczyna trawić sam siebie po chyba 3 godzinach. Jeśli nie jesteś umartwiającym się ascetą, to radziłbym odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Haha skurczyć żołądek:D
Głodówki i wszelkie inne cuda znachorów typu "jedz jedną kanapeczkę pij 5l wody" nie są ani zdrowe ani dobre bo owszem mogą szybko przynieść efekty ale obije się to kosztem samopoczucia no i niestety po pewnym czasie wszystko wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no dobra moze to nie jest dobry pomysl.

jaka diete byscie proponowali na zrzucenie wagi (min 10kg). oby nie byla zbyt wymyslna bo niestety niestac mnie na jakies niskoweglowodanowe jedzenie. chodzi mi o konkretna rozpiske na dzien typu pierwszy posilek - platki z mlekiem itd. wiem, ze posilkow powinno jesc sie ok 4-5 dziennie.
zamierzam zaczac biegac na swiezym powietrzu, ale narazie bez silowni. a wiadomo dieta najwazniejsza.

dzieki z gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedz wszystko normalnie tak jak jadłeś tylko, że mniejsze porcje i nie 3posiłki dziennie jak do tej pory tylko np 5 i ostatni ok 19-20 najlepiej z samego białka np serek biały. Wywal z żarcia fasty, kolorowe napoje bo mają dużo cukru za to pij wodę. Tłustego też ogranicz, mniej słodyczy i piwa, uważaj na jogurty są ok ale te naturalne. Licz kalorie, biegaj i będzie jak trzeba. Możesz sobie wrzucić póki co trening w warunkach domowych co 2-3dni jakieś pompki, drążek, brzuszki itp. 2-3kg na miesiąc powinno polecieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wybacz za opóźnioną odpowiedź.

Aby przygotować się dobrze do maratonu, potrzebujesz minimum pół roku przygotowań.
Poza tym, najpierw spróbuj znaleźć w okolicy jakieś inne imprezy biegowe na dystansach 5km, 10km aby poczuć "jak to jest".

Co do samych przygotowań maratońskich, powinieneś przystąpić dopiero gdzieś po ponad roku od rozpoczęcia przygody z bieganiem.
W innym wypadku, będzie dla Ciebie katorgą fakt, że musisz biegać koło 50, 60 kilometrów tygodniowo.
Na chwilę obecną polecam coś w tym stylu.
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=293
I tak jak pisałem wyżej, start w imprezie na krótszym dystansie. :)

Ja właśnie wróciłem z 13 kilometrowej przebieżki w deszczu, wspaniała sprawa. :)
Jak coś, to pisz. Postaram się odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować