Civ4 - Temat ogólny

[kordzio1 0]

Dnia 29.03.2009 o 23:55, Sebat1 napisał:

Nieliniowość moim zdaniem jest jak najbardziej plusem, ale losowość to już zdecydowanie
nie np. popełnię jakiś drobny błąd i postanowię wziąć misje od początku, a tutaj wszystko
jest inaczej niż za pierwszym razem, to mnie drażni niemiłosiernie... ;P

W większości strategii trudno o nieliniowość, bo nieliniowość w nich polega zazwyczaj na sporej dawce losowości ;). W Wypadku Civki można sobie zasaveować na początku mapy i masz problem z głowy, choć ja zazwyczaj ograniczam się do tego, że po rozpoczęciu mapy daje sobie kilka tur na rozeznanie (jeżeli do okoła jest sama pustynia, lub śniegi, albo kilku rywali to sobie taką mapę odpuszczam). Co prawda w IV trochę nie grałem, teraz gram w III conquests i tam staram się zwłaszcza reguły z niespotykaniem za szybko rywala trzymać, gdyż komputer na wyższych poziomach jest zazwyczaj bardzo agresywny i na początku gdy miasta się nie zdążą rozbudować, potrafi on wpierdzielać się z osadami pomiędzy nasze na wpół rozbudowane miasta, gdzie zostawiliśmy kilka pól czekających na poszerzenie wpływów kulturalnych. Później taki twór tylko denerwuje, bo ani nie ma go sensu zdobywać, a jak go zostawimy to też nam krwii napsuje.

[manzi 0]

Ja mam takie pytanko - od czego zależy czy na danym polu powstanie przedmiescie czy nie? Bo na niektorych polach przysiolek sie nie rozwija od razu i nie wiem od czego jest to zależne. Z góry dziekuje za pomoc ;)

[Dark_Sebat 0]

Dnia 30.03.2009 o 01:01, kordzio1 napisał:

W większości strategii trudno o nieliniowość, bo nieliniowość w nich polega zazwyczaj na sporej
dawce losowości ;).

Doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale nie zmienia to faktu, że losowość potrafi być wkurzająca.

Dnia 30.03.2009 o 01:01, kordzio1 napisał:

W Wypadku Civki można sobie zasaveować na początku mapy i masz problem z głowy, choć ja
zazwyczaj ograniczam się do tego, że po rozpoczęciu mapy daje sobie kilka tur na rozeznanie
(jeżeli do okoła jest sama pustynia, lub śniegi, albo kilku rywali to sobie taką mapę odpuszczam).

W większości gier można sobie na początku zasejwować, ale chyba nie powiesz mi, że nie wiesz, iż bywa z tym różnie. ;) A to człowiek o tym zapomni, a to coś tam, a to coś tam... i okazuje się, że poza restartem nie ma się innej możliwości.

Dnia 30.03.2009 o 01:01, kordzio1 napisał:

Co prawda w IV trochę nie grałem, teraz gram w III conquests i tam staram się zwłaszcza reguły z
niespotykaniem za szybko rywala trzymać,

Jak można w grę ''''trochę nie grać'''' ? Trochę = dawno ?

Dnia 30.03.2009 o 01:01, kordzio1 napisał:

gdyż komputer na wyższych poziomach jest zazwyczaj bardzo agresywny i na początku gdy miasta
się nie zdążą rozbudować, potrafi on wpierdzielać się z osadami pomiędzy nasze na wpół rozbudowane
miasta, gdzie zostawiliśmy kilka pól czekających na poszerzenie wpływów kulturalnych. Później taki
twór tylko denerwuje, bo ani nie ma go sensu zdobywać, a jak go zostawimy to też nam krwii napsuje.

I właśnie między innymi dlatego na wyższych poziomach trudności raczej nie gram, bo po co sobie niepotrzebnie krew psuć i nerwy szargać. ;P

[Xanax 0]

Dnia 30.03.2009 o 07:01, manzi napisał:

Ja mam takie pytanko - od czego zależy czy na danym polu powstanie przedmiescie czy nie?
Bo na niektorych polach przysiolek sie nie rozwija od razu i nie wiem od czego jest to
zależne. Z góry dziekuje za pomoc ;)

Żeby przysiółek zaczął się rozwijać, musi na tym polu ktoś zamieszkać. Wejdź w ekran miasta i sprawdź, czy pole, o które Ci chodzi jest zaznaczone białym kółkiem, czyli zamieszkałe.

[kordzio1 0]

Dnia 30.03.2009 o 12:52, Sebat1 napisał:

Doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale nie zmienia to faktu, że losowość potrafi być
wkurzająca.

Z drugiej strony ma to swój urok, praktycznie 2 takiej samej gry nie będzie, jedynie denerwuje mnie "losowość" przy osadach barbarzyńców- wejdziesz na nią od północy- otrzymujesz osadnika, od wschodu-3oddziały barbarzyńców do pokonania

Dnia 30.03.2009 o 12:52, Sebat1 napisał:

W większości gier można sobie na początku zasejwować, ale chyba nie powiesz mi, że nie
wiesz, iż bywa z tym różnie. ;) A to człowiek o tym zapomni, a to coś tam, a to coś tam...
i okazuje się, że poza restartem nie ma się innej możliwości.

Na szczęście jest autosave ;), ja zazwyczaj daję sobie kilkanaście tur na rozeznanie, jeśli jestem zmuszany do wojny, albo moja okolica jest wybitnie nieprzyjazna to gram od nowa. Jeśli wszystko wygląda w miarę normalnie to robię save''a i gram dalej.

Dnia 30.03.2009 o 12:52, Sebat1 napisał:

Jak można w grę ''''trochę nie grać'''' ? Trochę = dawno ?

Trochę już nie grałem, czyli nie grałem od jakiegoś czasu w IV grałem ostatni raz jak jeszcze byłem na studiach, czyli było to z 6 lub więcej miesięcy temu

Dnia 30.03.2009 o 12:52, Sebat1 napisał:

I właśnie między innymi dlatego na wyższych poziomach trudności raczej nie gram, bo po
co sobie niepotrzebnie krew psuć i nerwy szargać. ;P

Ja w III wybieram teraz albo poziom "król", lub kolejnym. Choć już na królu mam czasami wrażenie, jakby komputer był silniejszy z powodu "drobnej nieuczciwości", ale z drugiej strony przy niższych poziomach trudności jeżeli udaje mi się na początku unikać wojny, to gra robi się po jakimś czasie nudna, gdyż moja przewaga technologiczna jest zbyt duża. Chociaż z tego co pamiętam, to problemy na średnich poziomach trudności mam z jakichś przyczyn tylko w CiVIII.
IV mam premierowe wydanie podstawki i na odświeżenie jej sobie poczekam, aż Complete potanieje, a mi się skończą pilne wydatki.

[A-cis 0]

Dnia 30.03.2009 o 13:57, kordzio1 napisał:

denerwuje mnie "losowość" przy osadach barbarzyńców- wejdziesz na nią od północy- otrzymujesz
osadnika, od wschodu-3oddziały barbarzyńców do pokonania

A to ciekawe :-) Ja jakoś nie prowadziłem takich spostrzeżeń. Czy to jest prawdziwe, czy "strzeliłeś" tylko przykładowo?
Swoją drogą muszę to sprawdzić :-))

[kordzio1 0]

Dnia 30.03.2009 o 21:38, A-cis napisał:

> denerwuje mnie "losowość" przy osadach barbarzyńców- wejdziesz na nią od północy-
otrzymujesz
> osadnika, od wschodu-3oddziały barbarzyńców do pokonania
A to ciekawe :-) Ja jakoś nie prowadziłem takich spostrzeżeń. Czy to jest prawdziwe,
czy "strzeliłeś" tylko przykładowo?
Swoją drogą muszę to sprawdzić :-))

W IV nie jestem pewien, ale w Civ III z zainstalowanym Conquestem w wersji 1.22 działa na bank. Zacząłem to wykorzystywać robiąc save''a gdy podchodziłem do osady barbarzyńców, a później "sprawdzałem co jest w środku". Jedyne czego nie jestem pewien, to czy istnieją tylko 2 rozwiązania, albo barbarzyńcy albo jedna i ta sama nagroda, czy jest więcej możliwości.

[kordzio1 0]

Odnowiłem sobie znajomość z C4 ;), muszę przyznać, że w mojej pamięci gra prezentowała się gorzej - teraz grało mi się świetnie, a na pewno o wiele lepiej niż w C3. Jedyna wada, to to że mój komp spełnia ledwo (a właściwie to nie do końca, bo RAMu mam 512,ale zintegrowaną grafikę) i przy dużej mapie po 1900 roku gra zaczyna coraz bardziej spowalniać.
Niestety pierwszą moją grę przegrałem, gdyż nie wyłączyłem nielubianego przeze mnie wyścigu w kosmos, a sam nie chciałem nawet zacząć prac nad Apollo Program... a jeszcze kilkanaście tur i miałbym wystarczające siły i odpowiednią liczbę broni nuklearnej do zniszczenia Ameryki w przeciągu kilku tur.
Pora pójść po piwko i zacząć rozgrywkę od nowa :)

[S1G 0]

512 mb ramu + zintegrowana grafa + duża mapa? po wynalezieniu satelitów (odkrycie całej mapy) zobaczył byś co to spowolnienie gry..........

[kordzio1 0]

Dnia 03.04.2009 o 21:49, S1G napisał:

512 mb ramu + zintegrowana grafa + duża mapa? po wynalezieniu satelitów (odkrycie całej
mapy) zobaczył byś co to spowolnienie gry..........

Wiem, dlatego przez cały czas starałem się omijać ten wynalazek, który sam w sobie jest niezwykle przydatny, ale nawet na szybkim kompie zmusza do wyłączenia pokazywania ruchów wrogich jednostek. Gdyby rozgrywka się wyjątkowo pasjonująco ułożyła to bym ją najwyżej z satelitami dokończył na laptopie, którego narzeczonej podarowałem, który w porównaniu do mojego złomka jest demonem prędkości :D.
Na razie zagram sobie standardową mapę, a z zakupem dodatków i gry na olbrzymich mapach poczekam do zakupu nowego sprzętu.

[Dux 0]

Dnia 03.04.2009 o 21:49, S1G napisał:

512 mb ramu + zintegrowana grafa + duża mapa? po wynalezieniu satelitów (odkrycie całej
mapy) zobaczył byś co to spowolnienie gry..........

I tam. Przez co prawda krótki czas, ale grałem w "czwórkę" na kompie z duronem 1,3 GHz, 512 Mb RAM i GeForce 2 64MB RAM:) Ba nawet przy 256 RAM próbowałem, ale już coś nie szło:D
Potem wymieniłem grafę na GF 6800XT 128 Mb RAM. No ale reszta została. I sie grało, że chocho. Znaczy sie strasznie długo czekało sie na swoja kolejkę pod koniec gry:D

[A-cis 0]

Co wy tam wiecie. :-D
Ja grałem kiedyś w Civ 2 na kompie 486 25 MHz (normalnie trzeba to było rozgrywać na Pentium). Tam każdy ruch jednostki z pola na pole trwał ok. 5 sek. Normalnie było widać klatka po klatce jak się jednostka na sąsiednie pole przemieszcza. Możecie sobie wyobrazić ile czasu trwała cała rozgrywka :-DD
A mimo to ją ukończyłem. Tak byłem napalony na nową Civkę a na silniejszy sprzęt w tamtym czasie nie było mnie stać. Cóż było robić. Trzeba było grać :-D

[Lucek 0]

To jeszcze nic. W Civ I , na Amidze , żeby pograć trzeba było czekać około 15-20 minut aż skończy się Intro, gdyż nie dało się go przerwać ani skrócić w żaden sposób. :)

[manzi 0]

Kolejne, zapewne glupie pytanie;P
Mianowicie mam problem z moimi robotnikami, stawiaja twierdze np na plantacjach z bananami i w podobnych miejscach. Da sie to jakos powstrzymac?

[Dux 0]

Dnia 07.04.2009 o 20:02, manzi napisał:

Kolejne, zapewne glupie pytanie;P
Mianowicie mam problem z moimi robotnikami, stawiaja twierdze np na plantacjach z bananami
i w podobnych miejscach. Da sie to jakos powstrzymac?

Chyba nie. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem. Znaczy sie jedno wyjście jest - sam wydawaj rozkazy robolem i zwolnij komputer z tego obowiązku;)

[Vojtas 0]

Dnia 07.04.2009 o 20:09, Dux napisał:

Chyba nie. Przynajmniej ja nic o tym nie wiem. Znaczy sie jedno wyjście jest - sam wydawaj
rozkazy robolem i zwolnij komputer z tego obowiązku;)

Wydaje mi się, że jest opcja "Robotnicy nie niszczą raz zbudowanych ulepszeń", ale nie pamiętam już dokładnie.

[Dux 0]

Dnia 07.04.2009 o 20:45, Vojtas napisał:

Wydaje mi się, że jest opcja "Robotnicy nie niszczą raz zbudowanych ulepszeń", ale nie
pamiętam już dokładnie.

Fakt jest coś takiego. Przynajmniej jak wybierasz grę spod opcji "własna gra". Tam można coś takiego ustawić. Tylko nie wiedziałem, że twierdza niszczy to co stało na polu wcześniej. Myślałem, ze stoi to jedno na drugim:D

[manzi 0]

No wlasnie dam glowe ze nikomu nie wydalem polecenia automatycznej rozbudowy, ewentualnie automatyzacje budowy drog. Dzieki za odp, poszukam tez tej opcji ;)

[Vojtas 0]

Dnia 07.04.2009 o 21:03, manzi napisał:

No wlasnie dam glowe ze nikomu nie wydalem polecenia automatycznej rozbudowy, ewentualnie
automatyzacje budowy drog. Dzieki za odp, poszukam tez tej opcji ;)

To powinno być w opcjach; tam było też chyba omijanie lasów przez automatyków. Ja tam robię wszystko sam, bo w ten sposób mam pełną kontrolę nad imperium.

@ Dux

Fortece pełnią również rolę baz lotniczych, a na wybrzeżu portów wojennych (na Oksywiu), a Ty byś chciał tam jeszcze winnice wsadzić? ;)

[Lucek 0]

Dnia 07.04.2009 o 21:50, Vojtas napisał:

Fortece pełnią również rolę baz lotniczych, a na wybrzeżu portów wojennych (na Oksywiu),
a Ty byś chciał tam jeszcze winnice wsadzić? ;)

Fortece mają jeszcze jedno zastosowanie: można je wykorzystać jako kanał dla statków. Stosowałem to tylko na małą skalę , forteca obok miasta, tak żeby mieć "kanał" na dwa pola, ale może da się zbudować dłuższe połączenie.