Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Sony Polska słusznie wstrzymuje Motorstorm - pogódź się z tym i wstydź

101 postów w tym temacie

Podpisuje się pod wszystkim oburącz. Normalnie szacunek Zaitsev, bo nieraz doprowadzasz mnie do szewskiej pasji, ale tym razem stanąłeś na wysokości zadania.

Kiedy dziś rano, we wiadomym wątku przeczytałem komentarz jakiegoś muła bagiennego, że to tylko "chłyt marketingowy" to ręcę mi opadły i zapłakalem szczerze nad bezdenną głupotą tegoż gramowicza. Powstrzymałem się jednak od komentarza, bo z miejsca byłby ban za obraźliwe słowa, czyli nazwanie niezbyt rozgarniętego osobnika tak jak na to zasługuje.

Do muła bagiennego mam więc proste pytanie: Jaka sytuacja jest dla wydawcy bardziej korzystna i "kasogenna":

a) taka w ktorej firma łoży kasę na produkcję gry i marketing, po czym gra ląduje na półce i się sprzedaje generując zysk (lub straty - o ile schodzi słabo) ?

b)czy taka w której firma łoży kasę na produkcję gry i marketing, po czym wycofuje grę ze sklepów przesuwając premierę na czas nieokreślony - czyli kasa włożona, ale zysku z tego zero ?

Od muła bagiennego oczywiście nie oczekuje odpowiedzi :)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Podczas nocnej zmiany dzisiaj rozmawiałem na ten temat z kolegą . Również czułem się zażenowany komentarzami tutaj pod artykułem . Stwierdziliśmy że , żeby napisać coś mądrego to trzeba najpierw pomyśleć ... niektórzy jednak tej umiejętności nie posiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W koncu ktos kto dosadnie wyraza swoje zdanie na temat tragedii i ludzi ktorzy maja to gdzies i licza tylko na spelnienie wlasnych spraw. Zaitsev tu pokazales klase i to ze sa ludzie ktorzy przejmuja sie naprawde narodem ktory jak na swoja potege tez moze ulec tragedii a nie pokazowka typu "ojejku biedni japonczycy szkoda ich":/ Zyskalem i to ostro w moich oczach. Wybaczcie brak polskich znakow i brak interpunkcji nie mam glowy na nia a polskie znaki sa uciazliwe przy dluzszych komentarzach na klawiaturze ekranowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Racja, racja. Chociaż niektórych ludzi żadne argumenty nie zmienią ani nie przekonają. Może wynika to z tego, że jeszcze nie wyszli ze szkoły podstawowej? A może po prostu urodzili się półgłówkami? Cokolwiek by to nie było, buduje fakt, że przeważająca część świata, potrafi zachować się stosownie do sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polaczki przy każdej tragedi szukają sposobu, by wylać swój jad i narodową nienawiść do wszystkiego co lepsze od nich. Niezależnie czy to tragedia krajowa czy też zagraniczna.

Ciekawi mnie tylko jacy są tacy ludzie prywatnie. Czy to zwykli nieudacznicy, typowa średniozamożna rodzina żyjąca nieszczęściem innych czy to po prostu matoły, które we krwi mają narzekanie i nie zdają sobie sprawy z tego jaką krzywdę robią innym.

Popieram wypowiedź, cieszy mnie Twoje zdanie i jak najbardziej podpisuję się pod komentarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Brawo Zaitsev za ten komentarz. Zgadzam się w 100%. Powinniśmy wspierać Japonię a nie besztać ich za to że nie wydają gry. Czytałem wczoraj komentarze "gramowiczów" ale szkoda było się nawet odzywać. Poziom niektórych wypowiedzi sięgał dna. Z całego serca życzę Japonii żeby poradzili sobie z wszystkimi przeciwnościami jakie teraz mają u nich miejsce (sytuacja elektrowni atomowej nie wygląda ciekawie), bo bez nich świat zupełnie inaczej by wyglądał. Zawdzięczamy im baaaardzo dużo i nie chodzi mi tu tylko o gry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Już byłem gotów przemilczeć tę sprawę i darować sobie pisanie tego komentarza, ale wczoraj dotarła do mnie recenzencka kopia Motorstorm Apokalipsa. Pierwsze uczucie po odpaleniu wyścigu było naprawdę nieprzyjemne. Być może to kwestia tego, że staram się na bieżąco śledzić wydarzenia z Japonii, ale na widok tych wstrząsów i zniszczeń dziejących się na żywo podczas jazdy czułem się naprawdę nieswojo."

Solidarność, solidarnością wszystko rozumiem, ale... Nie przesadzasz ?! Tak samo powinieneś się czuć po odpaleniu każdego pierwszego FPS''a. Na świecie są wojny, ginął ludzie, a my mamy radochę z takiego BC2, CoD czy Homefronta. Przejeżdżamy ludzi w GTA i odrywamy im kończyny w innych tytułach. No ale na co dzień nikt nie robi z tego afery. Czemu więc teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest nie tylko problem komentarzy na gram.pl ale ogólnego podejścia do sprawy.

Dla przykładu. Niejaki James White (dość znany na świecie grafik) stworzył plakat nawiązujący do trzęsienia ziemi w Japonii, żeby zwrócić uwagę na to co się tam dzieje. Postanowił też, że plakat wystawi w swoim sklepie i cały dochód przeleje na konto Czerwonego Krzyża.

Akcja, wydawałoby się, jak najbardziej słuszna i godna pochwały. Do Jamesa dołączyło wielu innych, bardziej i mniej znanych, twórców (w tym ja).

Natychmiast pojawiły się komentarze, że to jest akcja czysto marketingowa tylko po to, żeby zdobyć popularność i zarobić kasę. Pal licho, że Pan White w 2 dni zebrał dla Czerwonego Krzyża prawie 8 tys. dolarów. Podejrzewam, że ci najbardziej "oburzeni" sami nie zrobili nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wstrzymanie dystrybucji tej gry w Japonii jest jak najbardziej zrozumiale. Ale w innych krajach? Idac tym tropem, nalezy publicznie spalic wszystkie filmy o Godzilli, zaprzestac dystrybucji gier z serii Stalker, itp.
Co do Polski, poprosze o zakaz dystrybucji gry Call of Duty Modern Warfare 2. Jedna z lokacji jest tam cmentarzysko rozbitych samolotow, rowniez na dwoch mapach multiplayer wystepuje wrak rozbitego samolotu. To nie do pomyslenia, aby taka gra znajdowala sie w dystrybucji w Polsce! Nie przez ostatni rok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Popieram Zaitseva

Trole są wszędzie, przynajmniej łatwo można by je zbanować teraz ....

Na neowin był taki żałosny komentarz do wiadomości o katastrofie (przetł.) "zaraz ... to znaczy, że gra <nazwa> zostanie opóżniona?" ....

szlag mnie trafił, tam ludzie giną, przez katastrofę, a niektórzy się martwią tylko o swoją wygodę, może nie powinno się źle życzyć nawet wrogom, ale tacy ludzie zasługują by następny kataklizm właśnie ich trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tyle. Niektórzy chyba nie znają innych słów związanych z ekonomią niż "marketing". A widzenie marketingu w czymś takim... no cóż, gratuluję, potrzebna jest naprawdę solidna mieszanka egoizmu, samozaparcia i fascynacji teoriami spiskowymi aby widzieć w tym jakikolwiek marketing.

Ja wiem o tym, że na filmach korporacja to zawsze najgorszy wróg, który zysku pragnie nawet po trupach. Ale rzeczywistość jednak pokazuje, że dużymi firmami zarządzają ludzie. Ludzie z ludzkimi odruchami.

I wielkie brawa za sformułowanie myśli, która od dawna chodziła mi po głowie, ale nie potrafiłem jej sensownie wysłowić. Może i niektórzy nie czują się zniszczeni charakterem przy graniu w gry, jednak nieodstawianie freak-outów to trochę za mało aby o tym stwierdzić. I zgodzę się z tym, że niektórym granie i filmy już zupełnie wyprało empatię. Bo inaczej ciężko nazwać pretensje o to, że Sony ośmieliło się zawiesić dystrybucję jednej gierki... i jeszcze doszukiwać się w tym jakichś zabiegów marketingowych.

Deja vu po haitańskim trzęsieniu ziemi. Tam też aż nadto było "ekonomistów", którzy w akcjach charytatywnych widzieli tylko "chłyty matetindowe" oraz otwartych demonstracji "mnie to nie rusza, jestem cool, dalej będę grał z przyjemnością" (a co mnie to obchodzi?).

Jeżeli nie potrafisz współczuć, to Twoja sprawa. Ale atakowanie tych, którzy potrafią współczuć świadczy już o Twojej małości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

p.s. nie wierze, ze Sony nie ma mozliwosci wycofania ze sklepow jakiejkolwiek gry. Gdyby naprawde chcialo uszanowac ofiary tej tragedii, wycofaliby gre z dystrybucji w 100%. Jesli naprawde sa tacy uczuleni na ludzkie nieszczescie, to nich chociaz przeznacza dochod ze sprzedanych egzemplarzy na pomoc ofiarom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.03.2011 o 13:44, Laston napisał:

"Już byłem gotów przemilczeć tę sprawę i darować sobie pisanie tego komentarza, ale wczoraj
dotarła do mnie recenzencka kopia Motorstorm Apokalipsa. Pierwsze uczucie po odpaleniu
wyścigu było naprawdę nieprzyjemne. Być może to kwestia tego, że staram się na bieżąco
śledzić wydarzenia z Japonii, ale na widok tych wstrząsów i zniszczeń dziejących się
na żywo podczas jazdy czułem się naprawdę nieswojo."

Solidarność, solidarnością wszystko rozumiem, ale... Nie przesadzasz ?! Tak samo powinieneś
się czuć po odpaleniu każdego pierwszego FPS''a. Na świecie są wojny, ginął ludzie, a
my mamy radochę z takiego BC2, CoD czy Homefronta. Przejeżdżamy ludzi w GTA i odrywamy
im kończyny w innych tytułach. No ale na co dzień nikt nie robi z tego afery. Czemu więc
teraz?


Zaitsev nie przesadza. Prawdę pisze i wcale mu się nie dziwię sam k..wicy dostaję jak czytam takie rzeczy. Pod każdym jego słowem podpisuje się rękami i nogami.

Brutalność w grach bawi nas, traktujemy ją jako dodatek, zazwyczaj bardzo efektowny, do cieszącej nas rozrywki.
Osobiście sam byłem zagorzałym fanem FPS''ów, aż do momentu wydania CoD:MW2 i ujrzenia zapowiedzi z sekwencji na lotnisku. Swego czasu zdarzało mi się dużo latać, a niestety wychowany jestem na empatę więc sytuacja tam przedstawiona jest dla mnie aż za bardzo sugestywnie przedstawiona. Dodatkowo szalę goryczy u mnie przelały słowa znajomego, który dumny był jak "kosił ludków". Grę zbojkotowałem i olałem teraz całą serie CoD. Fakt wojny są i istnieją, ale terroryzm oraz przestępstwa skierowane w ludność cywilną są przegięciem pały ( na wojnach, zazwyczaj, walczą ludzie do tego wyszkoleni, zatrudnieni i opłacani by poświęcać swoje życie za czyjeś poglądy).
Tak samo jak nie rozumiem i nie mogę się pogodzić z takim zjawiskiem w grach, również ciężko mi zrozumieć fascynację ludzi filmami katastroficznymi.
Przykre to, ale ostatni rodzimy "hit" również do mnie nie przemawia. Pomimo, że tam brutalność jest doprowadzona do granic absurdu wręcz w karykaturalny sposób, tytuł jest dla mnie odrażająco denny i z całym szacunkiem dla Pana Adriana Chmielarza... bulletstroma to ja mam ... w d....użym poważaniu.

I podobnie jak Zaitsev, że gry częściowo znieczuliły nas na cierpienie ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tonem komentarza się zgadzam, ale powstrzymanie gotowych pudelek w europejskich i amerykańskich magazynach SONY to nieporozumienie.
Niewątpliwa tragedia w Japonii nie ma nic wspólnego z grą - zwłaszcza dla kogoś kto nie ogląda relacji z tego co się tam dzieje, i trzeba to oddzielać, a nie łączyć - to niezdrowe.

Rzekłem i nie kontynuuję tematu ani nie będę czytał późniejszych postów.

PS. Oczywiście nie poklepuję tym samym tych co robią sobie cyrk z całej tragedii mieszkańców wysp Japonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oburzasz się Zaitsev, ok. Ale powiedz mi w takim razie, gdzie w końcu jest ta granica między realem a grą? Bo ja już powoli przestaję rozumieć...

Albo trzymamy się wersji, że gra to gra, a real to real, albo uznajemy, ze gra i real to to samo. Bo nie można selektywnie: raz tak, a raz inaczej.

Swoją drogą, węszenie "spisku" też nie jest niczym dziwnym. Wybacz, ale po niektórych posunięciach niektórych grup (USA i Irak... ropa i te sprawy) naprawdę można stracić wiarę w ludzi i ich "szlachetne" pobudki.

Nie chcę twierdzić, że to JEST marketing. Ale też tego nie wykluczam. Zdarzały się bardziej perfidne rzeczy na świecie.

A tak swoją drogą, gdyby iść takim trybem myślenia, trzeba by zakazać sprzedaży wszystkich gier drugowojennych - bo dalej żyją ludzie, dla których jest to temat przykry (a jak nie oni, to ich rodziny). Dlaczego więc wtedy nie wstrzymują, nie zakazują, etc?

Nie wiem, czy to marketing czy nie, i szczerze, to mało mnie to obchodzi. Ale faktem jest, że bardzo często w takich przypadkach jest wiele niekonsekwencji i selektywnego dobierania "faktów", które bierze się pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ruch Sony Polska cokolwiek nieprzemyślany. Teraz kiedy wszystkim w Japoni potrzebne są każde pieniądze powinno się sprzedawać co zostało w magazynach na potęgę. A pieniądze potrzebne są wszystkim, rónież koncernowi Sony choćby po to, żeby utrzymać zatrudnienie, nie wspominając już nawet o pomocy najbardziej poszkodowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wow!!! Zaitsev Szacunek!!! Wkońcu to ktoś powiedział naprawdę głośno.
Mnie także wkur... komentarze kretynów, śmiejących się z tej tragedii, mi wcale nie jest d śmiehu,
ale cóż doskonale widać że co poniektórzy gramowicze mają mózgi wielkości orzeszka ziemnego (z całym szacunkiem do ów orzeszka)

Cóż żyjemy w takim a nie innym kraju i jest mi z tego powodu poprostu wstyd czytając te niektóre żałosne wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować