Sony potwierdza: dane kart kredytowych na PSN były zaszyfrowane

[Gram.pl 3]

Łukasz Berliński

W odpowiedziach na najczęściej pojawiające się pytania Sony oznajmiło, że dane kart kredytowych znajdujących się w PSN były zaszyfrowane. Nie ma też potwierdzenia ich kradzieży.

Przeczytaj cały tekst "Sony potwierdza: dane kart kredytowych na PSN były zaszyfrowane" na gram.pl

[wide 0]

Bardzo ciekawe. To dlaczego ja podawałem numer CVC przy rejestracji karty do systemu....

Swoją drogą, to w pewien sposób przewidziałem taki typ wydarzeń i zabezpieczyłem się w prosty sposób. Nie używałem mojej prywatnej karty którą posługuję się na codzień a kartą prepaid z BZWBK którą po prostu zasilałem odpowiednią kwotą gdy chciałem coś kupić. Nawet jak mi się tam włamia to nic tam nie ma ;)

[neo_dodger 0]

@wide: i tak powinien postąpić moim zdaniem każdy rozsądny człowiek. Dzięki temu np. Ty i ja pomimo tego całego zamieszania możemy spać spokojnie.

[Czaroxxx 0]

Wolę dmuchać na zimne.

[Sniper222 0]

Hehe, jak to dobrze ze z PSS korzystałem tylko raz i to przy pomocy zdrapki :)

[Kafar 0]

ja jedną kartę już wymieniłem, drugą monitoruje. Nie ma co robić paniki ale bank za free wymienia w takim przypadku kartę więc żaden problem ;). Czekam na dalsze informacji jeżeli oni systemu nie zmienią który od dawna jest nędzny (od początku) to ja wracam na stałe na 360.

[Zekzt 0]

Tak się zastanawiałem własnie z kolega [który nota bene prowadzi swoją firmę doradztwa finansowego i inwestycyjnego oraz pośrednictwo kredytowe], że w sumie dobrze by było, zamieścić takie ogłoszenie na gramie np jak wymienić kartę, tzn taki ogólnik, że każdy za darmo powinien zgłosić wymianę karty w banku itp.
W formie newsa np, ewentualnie przypomnienia w newsach o tym wydarzeniu z PSN.

W rozmowie doszliśmy do wniosku, że bankowo z takiej ogromnej puli userów wielu to przeciętni kowalscy, którzy sobie z masy rzeczy, nie zdają sprawy. nie każdy nawet wśród klientów mojego kumpla wie, że powinno się przy zgubieniu niezwłocznie zgłaszać kartę, bo bank dopiero od momentu zgłoszenia blokuje jej nieautoryzowane użycie [tj jak ktoś ci skosi kartę a ty zgłosisz to np 3 tyg po fakcie, żaden bank ci nie zwróci wstecz skradzionych pieniędzy]

Wbrew pozorom to co dla mnie czy wielu innych gramowiczów wydaje się oczywistością dnia codziennego [bo np ja w necie płace od lat, co prawda przy pomocy pay-pala, bo jest imho najwygodniejszy i sprawdzony, ale płace, więc jestem z tym systemem jak i masa procedur bankowych bardzo obyty] dla innych bywa czarną magią =)

[Dominix 0]

problem mnie nie dotyczy jednak mam takie dziwne watpliwosci.
skoro wiedza ze dane kart byly zaszyfrowane+ ze nie zostaly ukradzione to po co monitorowac karty?
niby jest ok...ale.

[Namaru 0]

Dnia 28.04.2011 o 17:17, Pietro87 napisał:

W rozmowie doszliśmy do wniosku, że bankowo z takiej ogromnej puli userów wielu to przeciętni
kowalscy, którzy sobie z masy rzeczy, nie zdają sprawy. nie każdy nawet wśród klientów
mojego kumpla wie, że powinno się przy zgubieniu niezwłocznie zgłaszać kartę, bo bank
dopiero od momentu zgłoszenia blokuje jej nieautoryzowane użycie [tj jak ktoś ci skosi
kartę a ty zgłosisz to np 3 tyg po fakcie, żaden bank ci nie zwróci wstecz skradzionych
pieniędzy]

Zawsze możesz iść w zaparte, że nie używałeś karty przez ten czas i nie zauważyłeś jej zniknięcia. Oczywiście, jeśli przyznasz się, że wiedziałeś, a nie zgłosiłeś to baju baju. O ile mnie pamięć nie myli to bank zobowiązany jest do zwrotu bodajże do 500 ojro, nawet jeśli karta nie jest ubezpieczona.

[Illusion 0]

Ja również mogę spać spokojnie, w PSN robiłem zakupy jeden raz, tak jak kolega wyżej używając zdrapki... Gwoli dygresji strasznie żal mi Sony, firma takiego formatu i taka wpadka, a konkurencja tylko na to czekała, bezwzględna ten cały rynek ^^

P.S
Prawo to nie jest moja mocna strona, a zastanawia mnie fakt, że włamanie się do PSN , sprawiło z automatu złamanie prawa o ochronie danych osobowych przez Sony (w moich dotychczasowych spostrzeżeniach, jednego z tych "świętych" dzisiaj.") , więc czemu nie ma fali procesów? Jaką klauzulą się bronią? Czy ja to w ogóle dobrze interpretuje :D?

[Feanor 0]

Szyfrowane... ale podobno MD5, a to tak jakby nie były szyfrowane :]

[Adversage 0]

szlag mnie trafia jak sobie pomyśle że ktoś jest (lub może być) w posiadaniu moich danych osobowych, adresu itp. O karcie już nie wspomnę...

[Fang 1]

"...ale oczywiście znajdowały się za odpowiednią zaporą bezpieczeństwa..."

No to chyba nie za bardzo była odpowiednia skoro udało się ją sforsować.

[Piotrek_K 0]

Masz konto co najmniej na Facebooku czy myspace gdzie dobrowolnie umieszczasz zapewne sporo informacji, a przeszkadza ci, ze ktos wykradl twoje dane osobowe? Dziwne...

[Selv 0]

Ja nie mam konta na portalach społecznościowych a moje dane polazły przez PSN, skąd wiesz, że Adversage ma?

[Mohair 0]

Nie no, wszystko pięknie. Tylko, że problemem Sony jest teraz fakt, że raczej nikt po tej akcji nie będzie im wierzył na słowo, szczególnie w tego typu sytuacjach. Bo w końcu początkowo żadnej awarii nie było, tylko przeprowadzali zwykłe "prace techniczne" na serwerach :)
I teraz pewnie większość ludzi zacznie sobie zadawać pytanie, że skoro wtedy mogli bez skrupułów zataić prawdę, to czemu nie teraz?

[NintendoPassion 0]

CNET informuje wręcz przeciwnie!
http://news.cnet.com/8301-1009_3-20058513-83.html
Hakerzy "podobno" skradli numery kart kredytowych i oferują je na sprzedaż. Co więcej (podobno) złożyli ofertę Sony aby odkupili bazę danych, co jednak nie zostało potwierdzone przez eksportów, ponieważ nie widzieli owej bazy danych.
Na kilku forach użytkownicy już informują o nieautoryzowanych transakcjach na ich kontach.

Teraz możemy tylko obserwować jak spadnie na Sony lawina skarg no i oczywiście class action lawsuit (pozew zbiorowy).

[thiefi 0]

Dnia 28.04.2011 o 20:59, Piotrek_K napisał:

Masz konto co najmniej na Facebooku czy myspace gdzie dobrowolnie umieszczasz zapewne
sporo informacji, a przeszkadza ci, ze ktos wykradl twoje dane osobowe? Dziwne...

Dziwne? Na facebooku podajesz swój adres zamieszkania z numerem karty bankowej?
Nie wiedziałem o tym. Poza tym baza facebook jest otwarta dla wszystkich i przed zarejestrowaniem jest to powszechnie wiadome, sony zaś miało pieprzony i zasrany obowiązek pilnować danych poufnych.
Powinni dostać miliardowe kary od USA i UE za takie lekceważenie zaufania ludzi.
Mówimy tu o milionach wydymanych ludzi, a nie kilku kowalkich z jakiegoś mbanku