Air

World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

48358 postów w tym temacie

Mam taką małą prośbe o wsparcie: http://forums.wow-europe.com/thread.html?topicId=5963149009&postId=59624535154&sid=1 #0 :) Napisałem topic na forum PTR z prośbą dotyczącą tier2 engineering googles (te, których schematy dropią wyłącznie w SP), żeby przenieśli je w 3.0.2 do "trainable" zanim staną się kompletnie bezużyteczne. W końcu np Blacksmith ma dostęp do wszystkich upgrade''ów bronii/zbroji, więc dlaczego inżynierzy mieliby nie mieć takiego przywileju jeszcze przed WotLK? Niczego to przecież w grze nie popsuje, ja widzę same plusy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 16:22, SoieR napisał:

Inżynierowie by się może i ucieszyli (w tym i ja ;P) ale gildie farmiące sw niekoniecznie
;> 5-7k g za patencik drogą nie biega


Jakie 5-7... Ja raczej słyszę o 1-2, bo nikomu nie chce się wykładac tak grubej kasy na coś, co w WotLK szybko znajdzie miejsce u vendora. To raz. Dwa, że drop jest na tyle biedny, że osoby posiadające ten schemat można zliczyć na palcach jednej, może dwóch rąk. Ja od miesięcy przeglądam AH w poszukiwaniu Quad Deathblow i dupa, jak nie było, tak dalej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 15:31, Corvin 0451 napisał:

Edit: Hmm, właściwie to chyba wszystkie jednostki undeadów miały taki model regeneracji,
niezależnie czy były żywe czy nieumarłe, więc to nie argument, ale Death Coil i Holy
Light tak.


Death Coil to też nie argument. W Warze 3 można Death Coilem leczyć nawet Dread Lordów, a to jak wiemy przecież demony.

Ponadto, gdy Dread Lordzi mówią o Arthasie DK, używają zwrotu human.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zagłada Quel''Thalas i większości elfów, była przedstawiona w warze 3. Zginęła wtedy większość populacji High Elfów. A epilog w Sunwell nic nie mówi o tym ile Blood Elfów przeżyło.

Kael''Thas i przynależność Blood Elfów do hordy, ma się jak piernik do wiatraka. Kaela nie było w Azeroth, gdy Blood Elfy dołączały do hordy. On wtedy był w Outlandzie, zajęty poszukiwaniem mocy. Decyzję o dołączeniu do Hordy, podjęły Blood Elfy zamieszkujące Azeroth.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 16:34, Michal256 napisał:

Death Coil to też nie argument. W Warze 3 można Death Coilem leczyć nawet Dread Lordów,
a to jak wiemy przecież demony.

Teraz sprawdziłem w edytorze i faktycznie wszystkie jednostki undeadów oprócz mechanicznych mają klasyfikację undead, dreadlordzi i akolici też, chociaż byłem przekonany, że akolici są żywi. Jestem pewien, że tu też chodziło o balance a nie lore (w końcu dreadlordzi niewątpliwie są demonami), ale to oznacza, że argument jest nieważny.

Dnia 27.09.2008 o 16:34, Michal256 napisał:

Ponadto, gdy Dread Lordzi mówią o Arthasie DK, używają zwrotu human.

A to akurat nie musi znaczyć, że jest człowiekiem. Mogą go tak nazywać z powodu tego, że był nim, a dla dreadlordów niewiele się zmienił - człowiek czy nieumarły, który wygląda prawie jak człowiek to dla Nathrezim mogą być drobne szczegóły.

O, to co napisałem powyżej już nie jest zbyt istotne, bo znalazłem taki fragment (z opisu DK na stronie W3): "The weary, vengeful warriors accepted his dark pact, and although they retained their humanity, their twisted souls were bound to his evil will for all time." To potwierdzenie, że są ciągle ludźmi. Dziwne, ale cóż, Blizzard stworzył ich jak chciał. Przyznaję rację.

Edit: Ale to oznacza też, że propozycję przyjęli z własnej woli, może okoliczności miały na to wpływ, ale nikt ich nie zmuszał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno mi się przypomniało: ten opis mówi, że DK byli wcześniej paladynami, a jak wiemy Order of the Silver Hand przyjmował tylko ludzi i pod koniec krasnoludów (czy może to było już po powstaniu DK?), więc to wykluczałoby pozostałe rasy. Tu będzie potrzebny kolejny retcon. Chociaż mogą napisać, że ci z pozostałych ras dopiero później (dopiero teraz?) się zaplątali do Northrendu i przyjęli propozycję "awansu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 16:42, Michal256 napisał:

Kael''Thas i przynależność Blood Elfów do hordy, ma się jak piernik do wiatraka. Kaela
nie było w Azeroth, gdy Blood Elfy dołączały do hordy. On wtedy był w Outlandzie, zajęty
poszukiwaniem mocy. Decyzję o dołączeniu do Hordy, podjęły Blood Elfy zamieszkujące Azeroth.

Ma się jak najbardziej, Kael miał być wybawcą i ratunkiem dla BE, a odejście od Alliance bezpośrednio powiązane z konfliktem Garithos/Kael, gdzie Alliance "zdradził" elfy. I jak się okazało, mimo, że Garithos był rasistą, to w bardzo pokrętny sposób, jednak racje miał, kontakty z Nagami i Illidanem zaprowadziły Kaela do paktowania z władcą Płonącego Legionu ;) Więc praktycznie główny cel, za którym podążałą ta frakcja - zemia obiecana w Outlandach i król Kael wracający by ich ocalić od głodu magii - okazał się mrzonką, i to dość niebezpieczną - co zresztą widać już po questach Scryerów w Netherstorm.

>A epilog w Sunwell nic nie mówi o tym ile Blood Elfów przeżyło.
Scenka między Velen i Lady Liadrin prowadzi do odtworzonia Sunwell za pomocą "esencji"(?) Mu''ru, a więc odbudowania źródła mocy elfów. Wysysanie energii z żywych istot nie będzie im już potrzebne, a jeszcze w Shatrah widać, że przyznaje się ona do błędu, jakim było "żywienie się" Naaru. Oczywiście, Liadrin to nie lider frakcji, więc jej decyzje nie są szczególnie wiążące, ale to w miare istotna postać.
Elfy w Sunwell to już zresztą nie Blood Elfy, a Felblood - przynajmniej Shadowswordzi, po Felmyście. BE obecne, to zarówno populacja z Azeroth - która jako taka zupełnie się nie zmienia wg lore. Plus, Scryerzy/SSO. Jakoś nie wygląda mi to na wymierającą frakcje, a na logikę, nowe Sunwell powinno zupełnie zmienić ich rolę w świecie. W końcu od początku głód magii był ich największym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To przyjęcie z ''własnej'' woli jest IMO trochę takie wymuszone. Patrz na Arthasa - po prawdzie nie stawiał żadnego oporu gdy został Death Knightem, ale czy zrobił to całkowicie z własnej woli? On chciał chronić swój lud, chciał chronić Lordaeron. A stał się Rycerzem Śmierci. I myślę że w całkiem podobny sposób, inni zostali rycerzami śmierci.

A przeszłość DK jako paladynów, no cóż - tak mogło być zanim Arthas połączył się z Ner''Zhulem. A zresztą, dopiero co pisałeś o orkach DK z Wara2, którzy na pewno paladynami nie byli. Oj straszny bałagan jest w tym lore WoWa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie moje pytanie zabrzmi bardzo nubowsko, ale proszę mi wybaczyć mam dopiero 31 lvl.
Co to jest daily pvp? Daily to pewnie związane z "dzienne" co w moim rozumowaniu oznacza całodzienne. Ale o co chodzi? Dlaczego jest to takie bardzo opłacalne? To jest to samo co warson gluch (czy jak to się tam pisze) czy ten artha cośtam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Daily - są to codzienne questy, które wykonuje się za niezłą kasę, dostepne codziennie. Daily pvp to dzienny Battleground (AB/AV/WSG/EotS).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 17:38, dulak napisał:

Co to jest daily pvp? Daily to pewnie związane z "dzienne" co w moim rozumowaniu oznacza
całodzienne. Ale o co chodzi? Dlaczego jest to takie bardzo opłacalne? To jest to samo
co warson gluch (czy jak to się tam pisze) czy ten artha cośtam?


Dzienne oznacza, że jest powtarzalny, ale najwyżej raz dziennie. Wiele z takich questów jest częściowo losowych, np. każdego dnia może być do innej instancji, albo, jak w przypadku tego, o który ci chodzi, do innego BG. Chodzi w nim o to, żeby wygrać dany BG, za co dostaniesz dodatkowy honor i expa (exp przeliczany na kasę jeśli już jesteś na 70, jak to normalnie z questami). Przykładowy: http://www.wowhead.com/?quest=11335

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Blood Elfów masz w hordzie z co najmniej kilku powodów.

1. Konflikt Garithos-Kael. Od tego się wszystko zaczęło. Później byłą dyskusja gdzie dołączyć, bez udziału Kaela.
2. Night Elfy w Alliance. Night Elfy które wścibiają nos w magiczność Blood Elfów. Nie podobało im się to specjalnie.
3. Draenei w Alliance. Te dwie rasy za sobą nie przepadają i mimo że później razem Aldorowie i Scryersi współpracują, to nie zamyka całkiem konfliktu. Poza rdzennymi Aldorami i Scryersami, tylko grupy bezpośrednio związane z światłem (paladyni, prieści) mogłyby przejawiać chęć współpracy. A Draenei musieli pojawić się w Alliance, z uwagi na obecność Orków w Hordzie.
4. Forsaken w Hordzie. Wiele z nich to dawne High Elfy, w tym Sylvanas Windrunner.
5. Nagłe przejście Blood Elfów do Alliance po pokonaniu Kil''Jaedena byłoby bzdurą. Przymierze im już raczej nie ufa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 17:36, Michal256 napisał:

To przyjęcie z ''własnej'' woli jest IMO trochę takie wymuszone. Patrz na Arthasa - po
prawdzie nie stawiał żadnego oporu gdy został Death Knightem, ale czy zrobił to całkowicie
z własnej woli? On chciał chronić swój lud, chciał chronić Lordaeron. A stał się Rycerzem
Śmierci. I myślę że w całkiem podobny sposób, inni zostali rycerzami śmierci.

No nie wiem, nie powiedziałbym, że Arthas był taki niewinny. Ja rozumiem, że wojna, śmierć poddanych, część z których musiał sam zabić (słynny The Culling of Stratholme) spowodowała u niego spore szkody w psychice, ale moim zdaniem on po prostu uległ swojej żądzy zemsty na Lich Kingu. Podążył do Northrend, spalił statki, żeby jego ludzie nie mieli odwrotu, a potem po trupach poszedł do większej mocy (Frostmourne i śmierć Muradina). Oczywiście, że taki był plan Ner''zhula, który wiedział, że jeśli Arthas posunie się tak daleko, to już jest jego, ale Arthas sam mu to umożliwił. Ja bym to raczej zaklasyfikował jako upadek bohatera, więc niejako "z własnej woli". "Once you start down the dark path, forever will it dominate your destiny". Z pozostałymi pewnie było podobnie.

Dnia 27.09.2008 o 17:36, Michal256 napisał:

A przeszłość DK jako paladynów, no cóż - tak mogło być zanim Arthas połączył się z Ner''Zhulem.
A zresztą, dopiero co pisałeś o orkach DK z Wara2, którzy na pewno paladynami nie byli.
Oj straszny bałagan jest w tym lore WoWa :)

Oj jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 18:16, dulak napisał:

A takie q na mój lvl? Miałem q na wygranie w bg. A q gdzie zwykle można brać?


Wszystko jest w linku, który podałem - kto daje te questy, jakie są wymagania levelowe itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2008 o 17:48, Michal256 napisał:

2. Night Elfy w Alliance. Night Elfy które wścibiają nos w magiczność Blood Elfów. Nie
podobało im się to specjalnie.

Magiczność BE przejawia się w pobieraniu owej magii z innych istot. Magia sama w sobie wiele NE nie przeszkadza, w końcu Ludzie z magii jak najbardziej korzystają. A paranoja NE, że magia może wymknąć się spod kontroli jest jak najbardziej uzasadniona ich historią i pierwszą wojną z Legionem.

Dnia 27.09.2008 o 17:48, Michal256 napisał:

3. Draenei w Alliance. Te dwie rasy za sobą nie przepadają i mimo że później razem Aldorowie
i Scryersi współpracują, to nie zamyka całkiem konfliktu. Poza rdzennymi Aldorami i Scryersami,
tylko grupy bezpośrednio związane z światłem (paladyni, prieści) mogłyby przejawiać chęć
współpracy. A Draenei musieli pojawić się w Alliance, z uwagi na obecność Orków w Hordzie.

Konflikt BE vs Draenei zaczął się od Kaela, i jego napaści na Tempest Keep/Shatrah - więc swoją drogą, wszystko obija się o Naaru, a jeden z nich ma odbudować Sunwell dla BE. Plus, jak okazało się, pójście w ślady Kaela nie jest dobrym pomysłem.

Dnia 27.09.2008 o 17:48, Michal256 napisał:

4. Forsaken w Hordzie. Wiele z nich to dawne High Elfy, w tym Sylvanas Windrunner.

A obecne High Elfy są w Alliance. Forsaken to nieumarli, a nie dawni kumple, drobna różnica. Rasa nie ma tu wielkiego znaczenia, raczej podejście typu "wszyscy są przeciwko nam", które faktycznie łączy te frakcje. Reszta Hordy również nie ufa BE/UD.

Dnia 27.09.2008 o 17:48, Michal256 napisał:

5. Nagłe przejście Blood Elfów do Alliance po pokonaniu Kil''Jaedena byłoby bzdurą. Przymierze
im już raczej nie ufa.

Scryerzy w ramach SSO mieli swój udział w walce z poplecznikami Kaela, plus lore nie odnosi się jeszcze do samego zdarzenia - teoretycznie to i BE uczestniczyli w jego pokonaniu.

Nie jest to wielce prawdopodobne z punktu widzenia lore - a zupełnie niemożliwe, z punktu widzenia mechaniki gry - ale patrząc na to, że Blizzard nie raz naginał lore, mogłoby przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fascynujące historie... powiedzcie czy mozna o tym przeczytac? sprawdzilem w gramowym sklepiku jest pare książek osadzonych w tym klimacie, ale ktore z nich dotyczą wydarzeń poruszanych tutaj? czy może lepiej zainwestować w dodatek do warcrafta 3, który opowie o dalszych losach arthasa, albo żeby mieć taki zasób wiedzy o tym uniwersum trzeba grać w world of warcraft?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się