Air

World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

48358 postów w tym temacie

O-sheet... Ale ściana tekstu... TL;DR. Pozwólcie, że się wtrące ze swoim tematem: co sądzicie o zmianach z działaniem współczynnika Threat ( http://us.battle.net/wow/en/blog/3300854 ) ? Osobiście bardzo mi się to podoba, jeżeli walki z bossami w roli tanka mają bardziej polegać na przetrwaniu niż na skupieniu na sobie uwagi bossa, to na pewno wpłynie to pozytywnie na gameplay. Według mnie takie umiejętne korzystanie z defensywnych CD byłoby o wiele ciekawsze od nieustannego wklepywania na klawiaturze tej samej rotacji. Wiem, DPS też to robi, no ale tu niestety nie widzę dużego pola do popisu dla projektantów gry, choć na pewno i w tym przypadku dałoby rady wymyślić coś bardziej zajebistego niż rotacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że cały ten burdel z Deathwingiem zmierza ku końcowi. Może następny dodatek przyniesie coś ciekawszego, bo Cataclysm to z całą pewnością najsłabszy z dodatków do tej pory pomimo kilku fajnych rozwiązań. Przynajmniej będzie po co wracać do gry jeśli wkrótce zapowiedzą nowy dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Wiesz, co zwróciło moją największą uwagę ? Wysłanie sowy do Cairne''a. Rozumiem, że była to sowa z Ministerstwa Magii... ciekawe dlaczego nie wysłał wiadomości LISEM poleconym.
Dobra, żarty na bok.


Erm.. a czego używała Tyrande w W3 do szpiegowania Orków gdy ci przybyli do Kalimdoru.. Taak to była sowa.. A czego używały łowczynie jako szpiegów na drzewach? Tak sów.. nic nowego O_O

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

IMO jest to najbardziej bezsensowny i pozbawiony logiki pomysł jak widziałem dotychczas w świecie Warcrafta, a sam przyznajesz, ze widzieliśmy już dużo, oj dużo. ;-)


Ach czyli chęć przejęcia władzy siłą, zdradą i podstępem jest nielogicznym pomysłem? o_O Przecież tak do władzy choćby Lich King doszedł.. Zdradzał kogo się dało (łącznie z Płonącym Legionem) niszcząc każdego kto mu się przeciwstawi.. no ale whatever..

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Skąd byli tacy pewni, że Cairne w ogóle będzie chciał walczyć z Garroshem ? I to na dodatek aż do śmierci ? Ba, skąd byli pewni tego, że sam Garrosh najzwyczajniej w świecie nie powie: "Ja nie mam z tym nic wspólnego", Cairne uwierzy mu na słowo i sprawa się zakończy.


Widać, że kompletnie nie znasz historii Warcrafta, nie wiesz kim jest Garrosh i jak jest oceniany głównie przez "starszych bohaterów" z Cairnem i Vol''Jinem na czele.. Takie małe info - Vol''Jin obiecał Garroshowi, że kiedyś mu gardło poderżnie i opuścił Orgrimmar całkowicie.

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Skąd byli tacy pewni, że ktokolwiek z Taurenów będzie w ogóle chciał widzieć ich u władzy, która zgodnie z normalnym rozumowaniem powinna zostać przejęta przez Baine''a.


Ty chyba nawet niedokładnie przeczytałeś co napisałem. Grimtotemowie przejęli TB siłą. Kiedy Cairne zginął weszli tam z armią, zaatakowali i zamordowali każdego kto tylko próbował im się przeciwstawić, Baine miał zginąć, cudem umknął jednak z miasta. Ich nie obchodziło czy ktokolwiek będzie chciał ich u władzy. Jak nie? to oni sobie tę władzę wezmą.
Co więcej Magatha, która całemu planowi przewodziła, sądziła, że owinęła sobie Garrosha wokół palca i ma Hordę do pomocy w razie czego. Okazało się inaczej i zdrajczyni ostatecznie została zabita..

>Skąd w ogóle mogli być pewni przebiegu i wyniku samego pojedynku, oczywiście zakładając najpierw, że w ogóle do niego dojdzie.

Kiedy jeden z wojowników walczy zgodnie z przepisami a drugi ma zatrutą broń (nawet jeśli o tym nie wie) trucizną, która po najmniejszym zadrapaniu cię sparaliżuje.. No masz rację nie mogli przewidywać, że Garrosh wygra..

>Wybacz Panie Edziu, ale mi to zalatuje taką kreskówką Pinki i Mózg: zrobimy to, to i tamto, a potem jak może się uda, to się zobaczy co dalej. Nie ważne jak bardzo ten plan jest oparty na słowie "może".
>I still don''t but it.

Erm a skąd choćby Kel''Thuzad wiedział, że jak się da zabić to Arthas potem stanie się zły, wróci po niego i go wskrzesi jako potężnego lisza... Aaa tak, zaklęta w bloku lodu zbroja starego orka, leżąca gdzieś na zapomnianym zatylczu Northrendu mu to powiedziała.. To mi przypomina...
Wiesz jak ktoś chce to się czepi wszystkiego i wszędzie znajdzie nielogiczności..

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Właśnie nic nie pasuje, that''s the point. Co z tego, że był wojownikiem, Thrall też nim był i to też o niczym nie świadczy.
Powtarzam, Cairne jakiego ja pamiętam z WC3 nigdy nie zniżyłby się do tego, aby walczyć z kimkolwiek w pojedynku... na dodatek na śmierć i życie. Był zbyt mądry i zbyt doświadczony, aby robić coś takiego. I na pewno nie dążyłby do tego, aby śmiercią towarzyszy rozwiązywać jakiekolwiek problemy.


Acha, czyli ktoś morduje JEGO LUDZI (cała grupa taurenów-druidów na czele z Arcydruidem giną/są zaatakowani), występując przeciwko JEGO NAKAZOWI wstyrzymania się z atakami do tego stara się to zatuszować. Tak mądry Cairne powinien powiedzieć "mnie to nie obchodzi, narazie"..
Cairne który przysięgał służyć Hordzie, stawać w jej obronie. Który uważał się za przyjaciela Thralla. Który ponad wszystko cenił sobie honor wg ciebie powinien odejść i patrzeć jak rozwydrzony dzieciak (tak myślał o Garroshu) niszczy wszystko co Thrall latami zbudował. Powinien podwinąć ogon, wypisać się z hordy bo to nie jego bajka. Tak zrobiłby honorowy wojownik wg ciebie?
Bo wg mnie zrobił dokładnie to co powinien był zrobić - stanął w obronie tego w co wierzy, tego co obiecał chronić. Stanął do honorowego pojedynku bo takie jest prawo Hordy.
Cały czas mówisz "Cairne jakiego znam, Cairne jakiego znam.." Jakoś w W3 nie uciekł przed centaurami, którzy atakowali i mordowali jego ludzi. Zamiast tego stanął do walki i razem z Thrallem zmiótł ich..
Tutaj to wcale nie tak inna sytuacja. Ktoś morduje jego lud, niszczy to co z Thrallem zbudował - Cairne ma po prostu uciec? Nie wydaje mi się..

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Zdecydowanie większy niż historia o bezsensownej śmierci Cairne''a, której ja nie musiałem wcale cynicznie upiększać... ona po prostu nie jest w stanie obronić się sama. :-(


Tylko zauważ, że ciągle czepiasz sie kawałeczka historii, wyrwanego kompletnie z kontekstu. Nie masz najwyraźniej pojęcia o napięciach w Hordzie jakie wystąpiły gdy Thrall postanowił odejść i zostawić władzę Garroshowi, jak wielu się z tym nie zgadzało.
Co więcej najwyraźniej nie zauważyłeś powodu dla mojego "cynicznego" podejścia do historii W3.. Miało to na celu pokazanie, że w kpiący sposób można opisać wszystko, zwłaszcza jak się opisuje tylko drobne wycinki.

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

IMO zmieniło się i to na gorsze. Patrz np. fabuła Brood Wara a Wings of Liberty. Jak niebo i ziemia.


Erm daawno temu przechodziłem Brood Wara.. I nie pamiętam by było to coś fantastycznego. Dobra, przewidywalna historia

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Może, ale mimo tego jego wielkość jego postaci jakoś zawsze umykała mojej uwadze, podobnie jak tego Tiriona czy jak mu tam.


No ale to już jest chyba problem z tobą, że nie zauważasz postaci, które przetaczają się przez połowę questów w Wrathu.. Ba ten Tirion czy jak mu tam, jest obecny w Warcrafcie od podstawki, był zamieszany w historię Ashbringera w BC.. o_O''

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Z postacią Groma można się było na swój sposób zżyć, bo i była to postać barwna, pierwszoplanowa.


Tak samo jak Garrosh dla Hordy teraz.. Albo nawet i bardziej IMHO

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

W formule MMO bohaterowie nie lśnią już tak bardzo, jakby schodzą na plan drugi. Nie wzbudzają już takich emocji jak w przypadku nakreślonej pod ich kątem fabuły singleplayer.


Bo liczy się przede wszystkim historia gracza, to TY jesteś teraz bohaterem. Walczysz ramię w ramię ze słynnymi bohaterami, nie obserwujesz ich z nieba jak w grach singleplayerowych..

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Liczy się gracz i niestety dla wielu osób loot.


Liczy się to co się liczy dla ciebie. Dla mnie liczy się historia - i to nadal od WoWa dostaję i to w dużo lepszym wydaniu niż wcześniej. Świat się rozrósł do ogromnych rozmiarów, historia się rozrosła, liniie fabularne się zwielokrotniły. To już nie 2-3 linie fabularne jak w W3/TFT. Teraz równocześnie dzieje się masa rzeczy, które niestety trzeba chcieć śledzić. Jeśli widzisz w grze tylko loot - no to przykro mi..

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Nie został wybrany tak z przypadku. Do dziś pozostaje jednym z najbardziej rozsądnych orków... może dlatego, ze wychowywał się wśród ludzi czy coś takiego. IMO naprawdę nadawał się na wodza orków już od samego początku. I takim wodzem mógłby pozostać, ale nie...
Blizz wolał, aby wraz z Cata stal się diabli wiedzą kim.


Oczywiście nie masz pojęcia dlaczego odszedł.. Chyba nawet nie przyglądałeś się questom z tym związanymi (głównie ten ostatni, z początku firelandu). Nie masz pojęcia jakie uczucia nim targały, jak wiele miał wątpliwości..
IMHO Blizz postąpił bardzo odważnie - postanowił popracować nad charakterem Thralla, zajrzeć mu do duszy i wyciągnąć wątpliwości, które nim targają. Wyrzuty sumienia, min. za Groma itd. Thrall szuka swojej drogi..

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Fantastyka jako taka ma swoje podłoże w takiej czy innej mitologii tudzież starych wierzeniach.
Z czasem pewne rzeczy przeszły, że tak powiem do kanonu fantasy... elfy, krasnoludy, orkowie, smoki itd. W dużej mierze dzięki pisarzom takim jak Tolkien. Ale mniejsza o to, bo nie o tym tu mowa.
Świat Warcrafta ma (znaczy się miał) swoje własne lore, fajny i ciekawie skonstruowany świat. A że jest to tylko świat wykreowany przez ludzi z Blizzarda, to każdy wie i nikomu nie przeszkadzało to w czerpaniu przyjemności z jego odkrywania. Co kogo obchodzi, że nie jest prawdziwy... ba, dla wielu może być nawet prawdziwszy niż świat za oknem, w sensie bardziej im bliższy niż np. kampanie wyborcze PiS i PO. :-)


Świat Warcrafta został stworzony na podstawie Warhammera Fantasy Battle.. Ba Warcraft 1 miał być grą rozgrywającą się w świecie WFB, jednak Blizz nie dostał licencji.. Stąd taki a nie inny świat..

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Ale zmierzając do sedna, nie chodzi o to, że sam świat jest wyssany z palca, tylko że kolejne rozwiązania fabularne jakie serwuje na Blizzard takie są. A są takie, bo gdyby taki świat WoWa istniał naprawdę, takie sytuacje raczej nie miałyby w nim miejsca, bo są zbyt naciągane i nielogiczne... chociaż kto wie. ;-)


Świat w którym biegają antropomorficzne krowy, żywe szkielety, główki z mikro rączkami i nóżkami (gnomy).. Krasnoludy, które mając metr wzrostu potrzebują 25 metrowej bramy do miasta itd..

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

Otóż nie Panie Edziu... nawet fantastyka powinna opierać się na jakichś zasadach i powinna mieć jakieś granice. Inaczej możemy jeszcze dodać tam miecze świetlne i zakon Jedi oraz Kapitana Klosa z Brunerem, a wszystko to na imprezie u Barbie, na tęczowej łące z Pokemonami i kucykami Pony.


Erm.. a czemu nie - gnomia inżynieria - i już miecze świetlne mają podłoże jak najbardziej sensowne. Zakon Jedi? Toż to po prostu magowie z inżynierką wtedy byli. Kapitan Klos i Bruner? Hmm no już jednego niemieckiego goblina w Uldum mamy i pasuje tam pełną gębą. W Westfall chyba (czy Northridge? nie pamiętam) jest Horatio Caine z CSI.. Tęczowa łąka? Twin Peaks i podwójna tęcza? ;)
No a cała klasa hunterów to teraz jedna wielka minigierka z Pokemonami - "złap je wszystkie (Rare pety oczywiście)".. jest to wszystko już od dawna ;p

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

A niech się i rozwija na zdrowie... tylko na litość, niech to będzie rozwój sensowny i przemyślany, a nie co i rusz zmieniający lore o 180 stopni, motywy ze świętymi krowami i statkami kosmicznymi.


A się zastanawiałem kiedy się taurenów priestów/paladynów czepisz.. Znów nie mając pojęcia o ich historii a przede wszystkim nie rozróżniając mechaniki gry od lore..
Bo wg historii - to oni nie są priestami ani paladynami. To oddzielne klasy, bodaj sunwalkerzy w przypadku paladynów. Druidzi - to rodzaj wojownika czerpiącego moc z księżyca. Sunwalkerzy - to wojownicy czerpiący moc ze słońca - w imię zachowania, tak ważnego dla Taurenów, balansu..
I tylko na potrzeby gry, gdzie jest ograniczona ilość klas - wciśnięto pomysł sunwalkera w już istniejącą klasę. Gdyby to była gra singlowa to na 100% byłaby to oddzielna klasa.. Blizz jednak obawia się wprowadzania nowych klas. 2 nowe klasy dla krów to byłoby 6 nowych speców - czyli ooogromny problem z balansem..

Dnia 16.08.2011 o 23:12, Dann napisał:

PS. A wiesz, co mnie rozwala najbardziej ? Że WoW dodaje nam zupełnie nowe podejście do fizyki... kompletnie sprzeczne nawet z fantastyka czy z czymkolwiek w ogóle. I tak oto mamy krwawiące szkielety i skalne golemy, żywiołaki ognia, które można pokonać... właśnie ogniem. Oraz całe mnóstwo bezsensów, tylko po to, aby każda klasa mogła w każdym DPS specu wyciągać ładne liczby na recouncie i oby tylko nie musiała się czasem do jakiejś walki specjalnie przygotowywać, bo jak to tak... to by było za trudne.
A dodam tylko, że na początku WoWa takich akcji nie było... ot, wszystko dla balansu gry. :-D


Tak na początku tak nie było.. I wiesz co - idąc na rajd magiem nie raz musiałeś się respecować bo dany boss albo mob nagle był odporny. Bardzo mądre rozwiązanie, nie ma co.. Dziś samo reforge''owanie gearu pomiędzy specami kosztuje mnie 500g. Do tego dochodzą jeszcze opłaty za sam respec.. A teraz wyobraź sobie, że musisz to zrobić 5 razy podczas jednego rajdu, bo 5 bossów wymaga różnych speców.. Taa już widzę tę radość na twej twarzy...
Pójdźmy dalej. Dziś mamy rajd na podziemia z żywiołakami ziemi. Oczywiście zranić je można tylko bronią obuchową i są niewrażliwe na magię. Tak więc w drużynie nie ma miejsca dla hunterów, ani żadnych casterów. Bierzemy tylko warriorów, Death Knightów, może rogali i Shamanów - i to tylko pod warunkiem, że wezmą obuchy. Bo już np. warrior z toporem nie zrobi kompletnie nic..
A jutro pójdziemy na żywiołaki ognia - znaczy, że nie bierzemy żadnego mele, bo w końcu jak tylko spróbujesz udeżyć go w zwarciu to spłoniesz żywym ogniem. Bierzemy tylko frost magów bo lód zadaje im 250% obrażeń, żadna inna klasa nie nadaje się na DPSa.. AAa tankować będzie earth elemental shamana, więc mamy tylko chwilkę na ubicie bossa, bo jak żywiołak zniknie to nas zmiecie (standardowy tank by spłonął w zwarciu)..
No i ostatnia rzecz - Forsakenów nie można leczyć jak innych graczy. W końcu holy magia ich zabija, więc jeśli bierzesz forsakena do drużyny to musisz jeszcze wziąć Shadow Priesta, który będzie leczył tylko nieumarłych..

Taaa to by było o niebo sensowniejsze.. >.<''''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 16:51, DemoBytom napisał:

Ty chyba nawet niedokładnie przeczytałeś co napisałem. Grimtotemowie przejęli TB siłą.
Kiedy Cairne zginął weszli tam z armią, zaatakowali i zamordowali każdego kto tylko próbował
im się przeciwstawić, Baine miał zginąć, cudem umknął jednak z miasta. Ich nie obchodziło
czy ktokolwiek będzie chciał ich u władzy. Jak nie? to oni sobie tę władzę wezmą.

Baine nie zbiegł z TB, bo był w tym czasie w wiosce Bloodhoof. Został ostrzeżony przez jednego z Grimtotemów, który zdradził Magathę.

Dnia 17.08.2011 o 16:51, DemoBytom napisał:

Co więcej Magatha, która całemu planowi przewodziła, sądziła, że owinęła sobie Garrosha
wokół palca i ma Hordę do pomocy w razie czego. Okazało się inaczej i zdrajczyni ostatecznie
została zabita..

Tak nie było... Magatha nadal żyje, nawet w Thousand Needles się ją uwalniało z niewoli Twilight''s Hammer. Została tam wygnana razem z innym Grimtotemami, którzy nie chcieli przystąpić do Hordy (kilku skorzystało z oferty Baine'a i zostali w TB). A dalej już mi się nie chce odpisywać na ścianę tekstu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będzie można zmieniać wygląd całego gearu ( ale tylko na ten, który posiadamy ) to już chyba wiem z czym będe biegał : ) Wrathful + Talon of Phoenix + Bulwark of Azzinoth. Nie wiem czy kiedyś wygląd tych itemków mi się znudzi.
Swoją drogą, co myslicie o tym, że jak ktos posiada jakąs broń legendarną, to czy będzie możliwość zmiany wyglądu aktualnej broni na takową ? Oczywiście zakładamy, że nie tylko armor będzie mozna zmieniać : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zmiana wyglądu tierów? Hurra! Dobrze, że dziś akurat zdobyłem cały set od czwórki. Nie mogę się doczekać!

Raid z Deathwing? Za wcześnie : /, chyba, że będą jeszcze dwa inne bossy po nim (jak z Ilidanem, gdzie po nim był dopiero Kil''jaden).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 18:27, Murith napisał:

Jeśli będzie można zmieniać wygląd całego gearu ( ale tylko na ten, który posiadamy )
to już chyba wiem z czym będe biegał : ) Wrathful + Talon of Phoenix + Bulwark of Azzinoth.
Nie wiem czy kiedyś wygląd tych itemków mi się znudzi.
Swoją drogą, co myslicie o tym, że jak ktos posiada jakąs broń legendarną, to czy będzie
możliwość zmiany wyglądu aktualnej broni na takową ? Oczywiście zakładamy, że nie tylko
armor będzie mozna zmieniać : )

już wiadomo że bronie będzie mozna zmieniać jednak tylko na odpowiedni typ miecz na miecz toporek na toporek (z uwzględnieniem 2h/1h) poza brońmi dystansowymi które można dowolnie podmieniać łuk na kusze czy pistolet itd, oczywiście chodzi tu o zachowanie poprawnych animacji
legendarki hmm... nie wiem i oni też raczej jeszcze nie, stawiam że będzie można- ciekawe co z procami, np z skillmourna czy zostanie tylko model broni (najprawdopodobniejsze) czy będzie animacja proca dostępna lecz rzecz jasna bez jakich kolwiek bonusów do statystyk, tyczy się to również np tych fistów ze starego zg które zmieniały posiadacza w "humanoidalnego-kota" (mniej prawdoipodobne jednak znacznie fajniejsze rozwiązanie)
ciekawi mnie również czy jest szansa na ukrycie poszczególnych części stroju (jak ja nienawidze większości naramienników), chodzi o to że jeśli nie to można się pożegnać ze stylizacja na kapłana w prostej szacie czy poł-nagiego (od pasa w góre ;P) dorfiego woja ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 20:08, Osiol napisał:

Zmiana wyglądu tierów? Hurra! Dobrze, że dziś akurat zdobyłem cały set od czwórki. Nie
mogę się doczekać!

Raid z Deathwing? Za wcześnie : /, chyba, że będą jeszcze dwa inne bossy po nim (jak
z Ilidanem, gdzie po nim był dopiero Kil''jaden).

"Deathwing raid will be the final raid of the expansion."
raczej dobitnie wskazuje na to że nie będzie "bonusowych" bosów ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 16:51, DemoBytom napisał:

...


Generalnie w kwestii lore WoWa, po zapoznaniu się z całym tym postem... Wymieniliśmy poglądy i uważam to za dobry moment na zakończenie tej części rozmowy. I tak nikt z nas jak widzę nie przekona drugiego o słuszności swoich racji, a przepaści między nami w tym aspekcie nie da się też jak sądzę w żaden sposób zakopać ani nawet załagodzić.
Także rozumiem twój pogląd, ale bynajmniej go nie podzielam. Dzięki.

Dnia 17.08.2011 o 16:51, DemoBytom napisał:

Tak na początku tak nie było.. I wiesz co - idąc na rajd magiem nie raz musiałeś się
respecować bo dany boss albo mob nagle był odporny. Bardzo mądre rozwiązanie, nie ma
co.. Dziś samo reforge''owanie gearu pomiędzy specami kosztuje mnie 500g. Do tego dochodzą
jeszcze opłaty za sam respec.. A teraz wyobraź sobie, że musisz to zrobić 5 razy podczas
jednego rajdu, bo 5 bossów wymaga różnych speców.. Taa już widzę tę radość na twej twarzy...


I powiem ci szczerze, że tak właśnie było... może nie tak dokładnie jak opisujesz, ale za czasów Vanilli, nikt przy zdrowych zmysłach nie wziąłby fire maga na MC. Za to kilka tanków i healerów oraz 30-tu kilku frost magów było najszybszym sposobem na pokonanie Ragnarosa. To samo z kotkami, którzy w zasadzie nie istnieli, bo wystarczył jakiś szkielecik lub earth golem by ich obrażenia spadły do bardzo niskiego poziomu.
Masa mobków (nie tylko na raidach) była odporna lub niewrażliwa na taką lub inną magię... szczególnie na magię nature dużo potworów było immune.
I było to całkowicie naturalne, bo jak niby chciałbyś zadać obrażenia skale atakując ją piorunem lub wysyłając na nią chmarę os ? Bzdura... i wyobraź sobie wszystko to było w WoWie i o dziwo nie przeszkadzało ludziom bawić się prawdopodobnie ze 100 razy lepiej niż teraz... to były czasy bez recountów, healbotów, bez "I win" macro buttonów, nie było nawet focusa. A mimo tego gracze bawili się świetnie (w tym również ja) i wszystko to co opisuję powyżej było dla nich absolutnie normalne.
Więc jednak się dało. Prawda jest taka, ze Blizz wszystko upraszcza w tej grze od czasu pierwszego expa.
Upraszcza mechanikę, wywala po kolei wszystko co mogłoby sprawić, że trzeba myśleć.
Do dziś jak dropnie się gdzieś tam na low lvl dungeons np. plate hełm z agility, to aż się łezka w oku zakręci... gdzie się te czasy podziały ? Wiem, ogarnia mnie teraz nostalgia ;-), ale również z tego powodu przestałem grać w WoWa. To już "nie moja gra".

Dnia 17.08.2011 o 16:51, DemoBytom napisał:

Pójdźmy dalej. Dziś mamy rajd na podziemia z żywiołakami ziemi. Oczywiście zranić je
można tylko bronią obuchową i są niewrażliwe na magię.


Czyżby ktoś tu grał w BG ? ;-)

Dnia 17.08.2011 o 16:51, DemoBytom napisał:

Tak więc w drużynie nie ma miejsca
dla hunterów, ani żadnych casterów. Bierzemy tylko warriorów, Death Knightów, może rogali
i Shamanów - i to tylko pod warunkiem, że wezmą obuchy. Bo już np. warrior z toporem
nie zrobi kompletnie nic..
A jutro pójdziemy na żywiołaki ognia - znaczy, że nie bierzemy żadnego mele, bo w końcu
jak tylko spróbujesz udeżyć go w zwarciu to spłoniesz żywym ogniem. Bierzemy tylko frost
magów bo lód zadaje im 250% obrażeń, żadna inna klasa nie nadaje się na DPSa.


No i co w tym niezwykłego ? Na jednego przeciwnika lepszy mag, na drugiego wojownik z buławą. Zresztą coś podobnego do niedawna nawet było jeszcze w Lishu, gdzie podczas jednej z walk część addów mogła być atakowana tylko przez melee, a część tylko przez casterów. Wszyscy się nawzajem uzupełniali i jakoś nikt nie narzekał. Podobnie kiedyś też nie, bo gracz rozumiał, że zwalczanie ognia ogniem jest bezsensowne.
Blizzard jak widać nie zrozumiał i ze względów "politycznych" wymyślił sobie tak, że każda broń jest dobra na wszystko w takim samym stopniu. O_O
W jakim świecie jest coś takiego ? A, przepraszam... w jednym jest. Co ciekawsze, jego mieszkańcy są tym zachwyceni, bo nie muszą się podczas raidów respecować. ;-)
No, ale dzięki takim właśnie zagrywkom WoW zyskał taką popularność, a nazywa się to "ucasualowieniem".

Dnia 17.08.2011 o 16:51, DemoBytom napisał:

AAa tankować
będzie earth elemental shamana, więc mamy tylko chwilkę na ubicie bossa, bo jak żywiołak
zniknie to nas zmiecie (standardowy tank by spłonął w zwarciu).


Nie, nie spłonąłby, ponieważ fire mag, który akurat nie może atakować, będzie rzucał na tanka Cone of Cold co 15 sekund i gasił pojawiający się na nim ogień. Zadowolony ?
BTW, to była głupia odpowiedź na równie głupi argument. Wszak może wszyscy już o tym zapomnieli, ale kiedyś istniało coś takiego jak resistances.

Dnia 17.08.2011 o 16:51, DemoBytom napisał:

No i ostatnia rzecz - Forsakenów nie można leczyć jak innych graczy. W końcu holy magia
ich zabija, więc jeśli bierzesz forsakena do drużyny to musisz jeszcze wziąć Shadow Priesta,
który będzie leczył tylko nieumarłych..


Ja zadałbym najpierw pytanie, po jakiego grzyba Blizzard wsadził frakcję nieumarłych do "grywalnej gry" ?
Chyba tylko po to, aby wszyscy ci 10-letni bad-assowie mieli kim grać i czym się podniecać... innych podstaw nie widzę. Ale mniejsza o to.
TBH nigdy nie myślałem o nich w ten sposób, ale technicznie rzecz biorąc można to jeszcze uzasadnić tym, że magia leczenia jako taka (oparta czy to na światłości czy też na naturze) leczy ciało... undeady też mają jakieś tam ciało ;-P, więc dlaczego miałoby i ich nie leczyć ?
Natomiast powiedzmy, że można wyodrębnić jakby osobną magię światłości, która ma na celu konkretnie zwalczanie nieumarłych, jak np.Turn Undead (znany nawet ze świata Forgotten realms) lub po prostu Egzorcyzm. Taka magia, mimo że światłości, nie leczy żywych tylko wypędza nieumarłych. Savvy ?

Dnia 17.08.2011 o 16:51, DemoBytom napisał:

Taaa to by było o niebo sensowniejsze.. >.<''''


Jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

generalnie... chodzi o to że idąc prosto po wyznacznikach "erpegów pełną gębą" to pvp w wow (i nie tylko) wyglądałoby mniej więcej tak:
rogal widzi preja
prej dostaje sztyletem w plery
prej pada
gracz tworzy nową postać bo tamta.... noooo- nie żyje ;>
po prostu trzeba iść na pewne ustępsta i "naginanie" tej virtualnej rzeczywistośći (i tak wszystko jest zmyślone więc można robić co się żwynie podoba- i o to tu się rozchodzi ^^) po to aby stworzyć sobie jakieś grywalne środowisko

oh albo są ludzie którzy mówią coś w stylu: "taki tauren to dobry tank, a taki gnom się nei nadaje bo jak takie małe coś wogóle może walczyć z większością ras w azeroth"
tja, bo bos się przejmuje czy ta pchła(gnum) pod jego nogami czy mysz(krowa) go póbuje zdenerwować
- i jedno i drugie może mu naskakać.... ale to 1 ma akurat większą szanse wyjścia z tego cało, a jeśli nie to chociaż w płaszczyźnie 3d ;]

świat wyobrażony =/= real
pewnie ludzie czerpią inspiracje z reala (z tego tylko co znają) ale to i tak ma się nijak to logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 20:08, Osiol napisał:

Zmiana wyglądu tierów? Hurra! Dobrze, że dziś akurat zdobyłem cały set od czwórki. Nie
mogę się doczekać!


Ciekawe czy da się zmieniać np wygląd tier 1 na ten tier12 ^_^ A tak serio, najzajebistsza zmiana od wprowadzenia double-speca, coś na co wszyscy czekali od lat (koniec narzekania na wygląd setu, teraz to będzie pełnić symboliczną rolę, no i koniec wojny klonów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 21:38, Azvar napisał:

> Zmiana wyglądu tierów? Hurra! Dobrze, że dziś akurat zdobyłem cały set od czwórki.
Nie
> mogę się doczekać!

Ciekawe czy da się zmieniać np wygląd tier 1 na ten tier12 ^_^ A tak serio, najzajebistsza
zmiana od wprowadzenia double-speca, coś na co wszyscy czekali od lat (koniec narzekania
na wygląd setu, teraz to będzie pełnić symboliczną rolę, no i koniec wojny klonów).

poczekaj aż każdy pal będzie w t2, a lock w t5 wtedy pogadamy o klonach :-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 21:16, SoieR napisał:

generalnie... chodzi o to że idąc prosto po wyznacznikach "erpegów pełną gębą" to pvp
w wow (i nie tylko) wyglądałoby mniej więcej tak:
....


Twój opis jest zgodny z założeniami WoWa tylko wtedy, kiedy dmg rogala będzie wyższy niż HP priesta, ponieważ tam (jak zresztą w innych grach Blizza również) wszystko opiera się na liczbach. Nie ma tu znaczenia w jaką część ciała go trafi, w wątrobę czy w ślepą kiszkę. ;-) Ważne że np. atakując od tyłu ma bonus +150% dmg, ale wszystko jest jasno i klarownie sprecyzowane. I mi takie rozwiązanie naprawdę nie przeszkadza.
Natomiast abstrahując od tego, ja nie oczekuję idealnego odwzorowania modelu fizyki czy medycyny znanego nam w real life, bo mechanika WoWa ma w tych kwestiach swoje własne, tylko zachowania przynajmniej totalnych podstaw, do których zdołały nas już przyzwyczaić inne gry, takich jak np. przeciwieństwa żywiołów. Zresztą to w WoWie BYŁO. Było, tylko zostało usunięte, a powody każdy chyba zna.

Dnia 17.08.2011 o 21:16, SoieR napisał:

gracz tworzy nową postać bo tamta.... noooo- nie żyje ;>


J.W. Przecież to wciąż tylko gra, a taki ruch zbytnio ograniczyłby jej grywalność. Zresztą od tego jest tryb Hardcore w Diablo. ;-) Dlatego pewne rzeczy można i wręcz trzeba zaakceptować, aby gra mogła spełniać swoje zadanie... dostarczać rozrywki i zabawy, a może i czegoś więcej, kto wie.
Gracze to wiedzą i rozumieją, ale przeginanie w drugą stronę również nie każdemu będzie służyło.

Dnia 17.08.2011 o 21:16, SoieR napisał:

po prostu trzeba iść na pewne ustępsta i "naginanie" tej virtualnej rzeczywistośći (i
tak wszystko jest zmyślone więc można robić co się żwynie podoba- i o to tu się rozchodzi
^^) po to aby stworzyć sobie jakieś grywalne środowisko


O tym też już pisałem. IMO wszystko powinno mieć jakieś swoje "granice sensowności", nawet światy wymyślone.
Patrz, Blizz wiedział że wprowadzenie "śmierci całkowitej" uczyniłoby grę w zasadzie niegrywalną. Jednak na samym początku nie pomyśleli tego samego o krwawiących szkieletach lub żywiołach. Dopiero w pewnym momencie uznali jednak, że trzeba nagiąć również i to... w imię jeszcze większej grywalności oraz oczywiście większej kasy.
Nie winię ich za to, ale nie oznacza to, że takie działania popieram.

Dnia 17.08.2011 o 21:16, SoieR napisał:

oh albo są ludzie którzy mówią coś w stylu: "taki tauren to dobry tank, a taki gnom się
nei nadaje bo jak takie małe coś wogóle może walczyć z większością ras w azeroth"
tja, bo bos się przejmuje czy ta pchła(gnum) pod jego nogami czy mysz(krowa) go póbuje
zdenerwować


Bo pomiędzy tankiem gnomem, a Taurenem nie ma żadnej różnicy ? Dla samej mechaniki jak widać nie ma, pomijając +5% HP dla krówek. IMO Gnomy nie powinny mieć dostępnej klasy warriora. Rogues, casterzy wszelkiej maści są OK i tyle, ale to już swoją drogą.
Zresztą gra swoje, a jak się okazuje gracze swoje. ;-) Przez te lata kiedy grałem, gnomów tanków widywałem naprawdę niewielu, bo gnom mając bonus do intelektu nadawał się bardziej na czarodzieja. I to było oczywiście normalne, chociaż zawsze znajdowali się tacy, którzy dla własnego samopoczucia chyba tylko zrobią wszystko, aby być w świetle reflektorów.
Ostatnimi czasy jak widywałem gnomy DK z różowymi irokezami, to aż mnie skręcało od środka... czy to jest dla Ciebie właściwy kierunek rozwoju tego świata tudzież jego lore ? Odpowiedz proszę prosto: TAK lub NIE.

Dnia 17.08.2011 o 21:16, SoieR napisał:

świat wyobrażony =/= real
pewnie ludzie czerpią inspiracje z reala (z tego tylko co znają) ale to i tak ma się
nijak to logiki


Ale litości... to może sprawimy, że np. czołg zamiast strzelać pociskami będzie strzelał psami, a miecz zamiast zadawać obrażenia cięte będzie z niewiadomych powodów atakował na odległość ognistymi kulami za każdym zamachnięciem lub sam nie wiem, przy ataku zamieniał się w olbrzymią żabę i połykał przeciwnika.
Wiesz, przypominają mi się stare zabawy z grą Red Alert. Był tam taki plik Rules.ini, gdzie można było zmienić dosłownie wszystko, na czele z tym jakimi rodzajami amunicji kto strzela. Frajdy było co nie miara, ale tylko do czasu aż wszystko to stawało się tak głupie, że aż niegrywalne. Wtedy ulgą stawał się powrót do normalności, gdzie żołnierz strzelał z karabinu, a wyrzutnia rakiet z... no właśnie z rakiet. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 22:59, Dann napisał:

Twój opis jest zgodny z założeniami WoWa tylko wtedy, kiedy dmg rogala będzie wyższy
niż HP priesta, ponieważ tam (jak zresztą w innych grach Blizza również) wszystko opiera
się na liczbach. Nie ma tu znaczenia w jaką część ciała go trafi, w wątrobę czy w ślepą
kiszkę. ;-) Ważne że np. atakując od tyłu ma bonus +150% dmg, ale wszystko jest jasno
i klarownie sprecyzowane. I mi takie rozwiązanie naprawdę nie przeszkadza.
Natomiast abstrahując od tego, ja nie oczekuję idealnego odwzorowania modelu fizyki czy
medycyny znanego nam w real life, bo mechanika WoWa ma w tych kwestiach swoje własne,
tylko zachowania przynajmniej totalnych podstaw, do których zdołały nas już przyzwyczaić
inne gry, takich jak np. przeciwieństwa żywiołów. Zresztą to w WoWie BYŁO. Było, tylko
zostało usunięte, a powody każdy chyba zna.

... oczywiście, bo bycie wykluczonym z możliwośći walki z danym bosem tylko dlatego że boss to maszyna/elemental/szkielet i na niego moje bleedy nie działają było idiotyczne??
dostane ciastko?

Dnia 17.08.2011 o 22:59, Dann napisał:

> gracz tworzy nową postać bo tamta.... noooo- nie żyje ;>

J.W. Przecież to wciąż tylko gra, a taki ruch zbytnio ograniczyłby jej grywalność. Zresztą
od tego jest tryb Hardcore w Diablo. ;-) Dlatego pewne rzeczy można i wręcz trzeba zaakceptować,
aby gra mogła spełniać swoje zadanie... dostarczać rozrywki i zabawy, a może i czegoś
więcej, kto wie.
Gracze to wiedzą i rozumieją, ale przeginanie w drugą stronę również nie każdemu będzie
służyło.

tak i właśnie wyżej wymienowy powód jest moim zdaniem wystarczający aby zrezygnować z kretyńskich mechanik

Dnia 17.08.2011 o 22:59, Dann napisał:

O tym też już pisałem. IMO wszystko powinno mieć jakieś swoje "granice sensowności",
nawet światy wymyślone.
Patrz, Blizz wiedział że wprowadzenie "śmierci całkowitej" uczyniłoby grę w zasadzie
niegrywalną. Jednak na samym początku nie pomyśleli tego samego o krwawiących szkieletach
lub żywiołach. Dopiero w pewnym momencie uznali jednak, że trzeba nagiąć również i to...
w imię jeszcze większej grywalności oraz oczywiście większej kasy.
Nie winię ich za to, ale nie oznacza to, że takie działania popieram.

zapewne byłbyś bardzo zadowolony z raidowania firelandów fire magiem/szamanem/lockiem kiedy gildia odstawiłaby cię na cały tier lol, pozatym równie dobrze to i duchy mogłyby mieć alsolutną niewrażliwość na ataki fizyczne, w ogólnym skrócie - skończyłbyś z wąską grupą mobków z którą mógłbyś walczyć wykorzystująć w pełni możliwośći swojej klasy/specjalizacji, troche większą grupą z którą częściowo a z jeszcze większą na którą 1 wybrany spel lub umijętność by działała, gl&hf z balansowaniem tego

Dnia 17.08.2011 o 22:59, Dann napisał:

Bo pomiędzy tankiem gnomem, a Taurenem nie ma żadnej różnicy ? Dla samej mechaniki jak
widać nie ma, pomijając +5% HP dla krówek. IMO Gnomy nie powinny mieć dostępnej klasy
warriora. Rogues, casterzy wszelkiej maści są OK i tyle, ale to już swoją drogą.
Zresztą gra swoje, a jak się okazuje gracze swoje. ;-) Przez te lata kiedy grałem, gnomów
tanków widywałem naprawdę niewielu, bo gnom mając bonus do intelektu nadawał się bardziej
na czarodzieja. I to było oczywiście normalne, chociaż zawsze znajdowali się tacy, którzy
dla własnego samopoczucia chyba tylko zrobią wszystko, aby być w świetle reflektorów.
Ostatnimi czasy jak widywałem gnomy DK z różowymi irokezami, to aż mnie skręcało od środka...
czy to jest dla Ciebie właściwy kierunek rozwoju tego świata tudzież jego lore ? Odpowiedz
proszę prosto: TAK lub NIE.

TAK! dla Ciebie różowy to obciach, dla gnomów (z perspektywy rp) różowy to kolor jak każdy inny, a dk to trupy więc im to zwisa jakie mają włosy akurat (atrakcyjny wygląd nei jest im do niczego potrzebny) ;P

Dnia 17.08.2011 o 22:59, Dann napisał:

> świat wyobrażony =/= real
> pewnie ludzie czerpią inspiracje z reala (z tego tylko co znają) ale to i tak ma
się
> nijak to logiki

Ale litości... to może sprawimy, że np. czołg zamiast strzelać pociskami będzie strzelał
psami, a miecz zamiast zadawać obrażenia cięte będzie z niewiadomych powodów atakował
na odległość ognistymi kulami za każdym zamachnięciem lub sam nie wiem, przy ataku zamieniał
się w olbrzymią żabę i połykał przeciwnika.
Wiesz, przypominają mi się stare zabawy z grą Red Alert. Był tam taki plik Rules.ini,
gdzie można było zmienić dosłownie wszystko, na czele z tym jakimi rodzajami amunicji
kto strzela. Frajdy było co nie miara, ale tylko do czasu aż wszystko to stawało się
tak głupie, że aż niegrywalne. Wtedy ulgą stawał się powrót do normalności, gdzie żołnierz
strzelał z karabinu, a wyrzutnia rakiet z... no właśnie z rakiet. ;-)

wtf to ja pierdziele gry!
niech żyje normalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 22:16, SoieR napisał:

poczekaj aż każdy pal będzie w t2, a lock w t5 wtedy pogadamy o klonach :-]


Oj tam, oj tam. Każdy ma swój gust i swoje ulubione tiery, no może tylko u niektórych klas nadal będzie takie wrażenie (mam na myśli te, które nie raz miały dobry powód do narzekań, bo np warrior ze wszystkich tierów ma chyba tylko 1 na prawdę obciachowy set, nie licząc porażkowatego Tier9) ;-) Ja miałbym ciężki dylemat pomiędzy Tier 1/4/6/7/8/10/11, nie licząc PvP setów jeśli również wchodza w rachubę (nie czytałem newsa do końca, jak zwykle TL;DR).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 23:37, Azvar napisał:


Tak jak pisałem wyżej, jesli można zmieniać na wszystko co się ma w banku to ja biore i zmieniam na mój ulubiony Wrathful : D Ew. T6. Obydwa jeśli chodzi o warriora są przepiękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.08.2011 o 23:34, SoieR napisał:

... oczywiście, bo bycie wykluczonym z możliwośći walki z danym bosem tylko dlatego że
boss to maszyna/elemental/szkielet i na niego moje bleedy nie działają było idiotyczne??


Oh, jakie to musiało być straszne dla druida, że przez całą Vanillę był klasą do wszystkiego czyli do niczego. Ciekawe czy rzeczywiście tak mało osób nimi grało ? A o paladynie nie wspomnę, ani healer, ani tank... chyba tylko dla buffów ich zabierano, też byle nie za wielu. ;-) A mag musiał się aż zrespecować na frost żeby iść do MC, bo arcane spec nie istniał... co za upokorzenie. O_O Tak, to dopiero było idiotyczne. Jak ci wszyscy ludzie mogli grać w tak idiotyczną grę ? No jak ? ;-D
Tak jak pisałem, patrzysz na grę z perspektywy TERAZ, a prawda jest taka, że kiedyś bez tylu epików i raidów motywacje do grania i samo podejście były zupełnie inne... jak całe community zresztą. Teraz nikt już nie gra w WoWa, teraz wszyscy grają w recounta.

Dnia 17.08.2011 o 23:34, SoieR napisał:

dostane ciastko?


A może być bleed effect i fireball ? ;-)

Dnia 17.08.2011 o 23:34, SoieR napisał:

tak i właśnie wyżej wymienowy powód jest moim zdaniem wystarczający aby zrezygnować z
kretyńskich mechanik


Kretyńskich... owszem, kretyńskich bo wymagają myślenia na poziomie szkoły podstawowej. "Mamo, dlaczego ten ognisty potwór nie reaguje na moje fireballe ? Idę się wyżalić na forum Blizzarda." Jak widać zadziałało.

Dnia 17.08.2011 o 23:34, SoieR napisał:

zapewne byłbyś bardzo zadowolony z raidowania firelandów fire magiem/szamanem/lockiem
kiedy gildia odstawiłaby cię na cały tier lol, pozatym równie dobrze to i duchy mogłyby
mieć alsolutną niewrażliwość na ataki fizyczne, w ogólnym skrócie - skończyłbyś z wąską
grupą mobków z którą mógłbyś walczyć wykorzystująć w pełni możliwośći swojej klasy/specjalizacji,
troche większą grupą z którą częściowo a z jeszcze większą na którą 1 wybrany spel lub
umijętność by działała, gl&hf z balansowaniem tego


Ale co Ty chcesz teraz to wszystko odkręcać ? Teraz już za późno, Blizzard poszedł własną ścieżką i życzę im powodzenia w balansowaniu tego co jest teraz. ;-)
Gdyby pozostawili pewne rozwiązania z Vanilli, to i całą dalszą grę musieliby tworzyć pod ich kątem, aby była grywalna z tymi właśnie rozwiązaniami. Poszli drogą łatwiejszą czytaj, ujednolicania wszystkiego, a jak im to wychodzi, to widać po ogólnym zadowoleniu panującym na wszystkich forach Cata oraz wzroście aktywnych kont o kolejny milion. Oh, wait...

Dnia 17.08.2011 o 23:34, SoieR napisał:

TAK! dla Ciebie różowy to obciach, dla gnomów (z perspektywy rp) różowy to kolor jak
każdy inny, a dk to trupy więc im to zwisa jakie mają włosy akurat (atrakcyjny wygląd
nei jest im do niczego potrzebny) ;P


Ja do różowego nic nie mam, ale znowu chodzi o najzwyklejsze zasady tak ? Gdyby Arthas wyglądał tak jak te gnomy, to ile osób kupiłoby WC3 ? Chyba dla śmiechu tylko, bo to byłaby wtedy jakaś parodia, niczym od Mela Brooksa. A gdyby Deathwing był motylkiem na sznurku, to też byś przyklasnął i powiedział TAK! Jestem na TAK! Przecież to Blizzard, oni zawsze mają rację.

Dnia 17.08.2011 o 23:34, SoieR napisał:

wtf to ja pierdziele gry!
niech żyje normalność


Masz rację, w następnej części WoWa Panderanie będą strzelać z karabinów plazmowych na kurczaki, które zrzucając na przeciwnika zniesione w locie plastikowe kowadła będą zmniejszały efekty mikstur leczących o 31% i przywracały 5% many za każde trafienie. Grzyb jeden wie dlaczego akurat to, ale co tam, przecież to tylko gra.
Chyba że powyższe rozwiązanie uważasz za zbyt mało growe tudzież za mało WoWowe ? Mogę wymyślić coś jeszcze ciekawszego, chociaż i tak Blizzard mnie przebije już w następnym patchu. Niech żyje Blizzard !!!


PS. Przepraszam za zmianę tonu i ogólnego poziomu wypowiedzi, ale czy czegoś Ci to nie przypomina ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>[...]

Erm.. Ja to wszystko skwituję krótkim:
"To o czym piszesz jes debilne".. Sorry, ale tak uważam..
Po pierwsze - nie przeszkadza ci to, że twoja postać umiera i się wksrzesza i umiera i się wksrzesza, ba biegające drzewo może cię wskrzesić podczas walki.. Nie przeszkadza ci, że dostajesz w mordę wielkim mieczem i o dziwo nie giniesz na miejscu, co więcej śliczny elfik pomacha rączkami i nagle jesteś zdrów jak ryba.
Ale przeszkadza ci, że możesz fireballem zabić żywiołaka ognia.. Erm gdzie w takim razie przebiega granica między "chcę realności" a "to tylko gra"..
Może idźmy dalej - ja chcę sensownej realności - jeśli warlock z demonem choćby pokaże się jakimkolwiek guardom - powinien zostać zatrzymany i ścięty. Przecież bratanie się z demonami jest zakazane zarówno w Sojuszu jak i w Hordzie. A Paladyn, który wykona choć jednego questa dla negatywnej postaci powinien stać się upadłym paladynem i stracić wszystkie klasowe skille. Oczywiście jeśli zostaniesz ranny w czsie walki - to do wyleczenia się potrzebujesz około tygodnia na małe rany i do pół roku jeśli np. boss złamie ci rękę. Przez ten czas nie możesz walczyć, musisz leżeć w łóżku podczas gdy jakiś priest cię bandażuje..
No co to drugie rozwiązanie działało w BG 2 i ludzie grali i się cieszyli. Czemu w WoWie miałoby to nie działać?.. aaa może dlatego, że nie wszystko co w single playerowych grach ma sens, dobrze sprawdza się w MMO.

Po drugie - pewne elementy mechaniki usunięto z gry nie bez przyczyny.. Rzeczywiście tak fajnie się grało kiedy połowa speców była kompletnie bezużyteczna a część klas istniała tylko dlatego, że miała 1 dobrego buffa.. Tak jak Shadow Priest nadawał się tylko do bycia mana bateryjką..
Super że wywalało się masę kasy na respece pomiędzy bossami.. Super, że takich 4 Horsemanów w starym Naxxie wymagało.. Ile 5-6 taknów.. Oczywiście w pełni wygearowanych.. przecież to banał było takiego zrekrutować, oni na drzewie rośli kiedy twój MT postanowił nagle przestać grać..
Super było zbierać 2-3 rodzaje setów, bo bosss A wymagał resista na ogień, boss B resista na Nature, boss C wymagał.. itd..

Te rzeczy zostały usunięte bo sprawiały, że rajdowanie nie było trudne - a męczące w organizacji. Kiedy nagle okazywło się, że jeden gracz nie przyszedł i nie masz go kim zastąpić, bo to jedyny tank z 3 setami gearu + attunementem itd.. Albo że potrzebujesz armi frost magów a masz tylko shadow priestów i locków online..
Gracze rzeczywiście byli radośni kiedy mieli tylko jeden spec do grania a na niektórych bossów nie byli brani wcale bo tylko by przeszkadzali.. Chciałbyś siedzieć na ławce przez pół roku bez rajdu bo twoja klasa jest bezużyteczna na danych bossów?
Albo respecować się kilka razy podczas jednego rajdu?
Wybacz ale ja nie.. Sam respec + reforge między specami to dla mnie koszt 500+g.. Zrób to 4 razy masz 2k golda wyrzucone tylko po to by podejść do bossa.. Dodaj do tego opłaty za repair.. Naprawdę cię na to stać? Mnie niestety nie, nie wyrabiam kilku(nastu) k golda dzienne..
Dochodzi do tego zbieranie różnego gearu w zależności od specu.. Haste itemki dla affli locka, mastery itemy dla demo.. To momentalnie jakby kolejna osoba w rajdzie więc i gearowanie ludzi staje się trudniejsze..

Tak ludzie grali w Vanillę i dobrze się bawili.. Ale nie mieli wtedy innej alternatywy. Nie wiedzieli, że można grać inaczej. Nie wiem przez jak różowe okulary patrzysz ale gdyby wow nadal upierał się przy tak męczących organizacyjnie i bzdurnych rozwiazaniach - na pewno dziś nie grałoby tylu ludzi. Blizz też dopiero wchodził w świat MMO. Próbowali wielu różnych rozwiązań, nie wszystkie jednak działały jak należy. Po czasie okazało się, że niektóre po prostu nie działają bądź są denerwujące. I niestety część "realizmu" (o ile można mówić o realiźmie w grze z orkami, taurenami itd) trzeba poświęcić na rzecz grywalności..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam problem. Zainstalowałem wowa i ściągając patcha pojawił mi się napis: "Your
computer appears to be behind firewall". I co mam wyłączyć firewalla? Przecież to chyba
dodatkowe zabezpieczenie? Przynajmniej zawsze tak myślałem:) Co prawda patch cały czas
się pobiera, ale staram się być ostrożny po wcześniejszej kradzieży konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się