World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

[FAILoZOFF 0]

tak, a gdzie wykopałeś studnie z maną w takim razie? ;>

[L33T 0]

Dnia 24.08.2011 o 23:05, Dann napisał:

Ah KaPe, twój post przypomniał mi jak naprawdę fajnie grało się kiedyś w WoWa. :-) Zapomniałeś
jeszcze dodać, że mounty były takie drogie i tak trudno dostępne. Ale za to jak już zebrałeś
te 1000g, to dopiero była radość i wiatr we włosach. :-D
Dzięki wielkie.

To było trudno tyle zarobić ? Bo jakoś sobie nie przypominam. Jedyne co w tym było fajnie to questy dla Pallyego/Locka.

[TigerXP 35]

Dnia 24.08.2011 o 23:09, SoieR napisał:

tak, a gdzie wykopałeś studnie z maną w takim razie? ;>

Eee no bez przesady, oczywiscie ze te klasy sie wypala z many duzo szybciej niz healer, ale potrafia pomóc w kryzysowej sytacji. Jak sham bedzie dobrze uzywal water shieldów, a siadoł da talenty w masochizm to tak szybko sie z many nie wypruja.

[Dann 0]

Dnia 24.08.2011 o 23:19, L33T napisał:

To było trudno tyle zarobić ? Bo jakoś sobie nie przypominam. Jedyne co w tym było fajnie
to questy dla Pallyego/Locka.

Oczywiście zależy ile kto grał... teraz wbijam od zera na 85 i mam średnio 3,5-4 k złota z samego lvlowania. Od razu kupuję 280% i po sprawie. Kiedyś trzeba było się jednak nieco poświęcić, aby dostać swojego epickiego kotka 100%. ;-)
Ba, nie wiem jak musiało się wtedy oszczędzać, żeby na 40 lvl mieć 100g na 60%. Ja zwykle jeszcze do 43-45 lvl biegałem ręcznie. ;-P
Ale i tak było OK.

[FAILoZOFF 0]

Dnia 24.08.2011 o 23:19, TigerXP napisał:

> tak, a gdzie wykopałeś studnie z maną w takim razie? ;>
>

Eee no bez przesady, oczywiscie ze te klasy sie wypala z many duzo szybciej niz healer,
ale potrafia pomóc w kryzysowej sytacji. Jak sham bedzie dobrze uzywal water shieldów,
a siadoł da talenty w masochizm to tak szybko sie z many nie wypruja.

wyprują

[DemoBytom 0]

Dnia 24.08.2011 o 23:27, Dann napisał:

Oczywiście zależy ile kto grał... teraz wbijam od zera na 85 i mam średnio 3,5-4 k złota z samego lvlowania. Od razu kupuję 280% i po sprawie. Kiedyś trzeba było się jednak nieco poświęcić, aby dostać swojego epickiego kotka 100%. ;-)

Jest jeszcze 320% mount, że nie wspomnę o kilku innych gold sinkach.. Mamut z Dala czy motocykl nadal są dla przeciętnego gracza drogą sprawą

co do całego tego "stare było zajebiste bo było trudno i fajnie" odniosę się tak..
Jeśli naprawdę bawiło cię bieganie przez godzinę na nogach z punktu A do punktu B - super.
Jeśli naprawdę bawiło cię organizowanie rajdów, których przy 2 osobach nieobecnych trzeba było szukać zamiennika z 2 czy 3 setami gearu, attunmentem i bóg wie czym jeszcze - super.. Pod warunkiem, że byłeś raid leaderem, nie tylko przypadkowym DPSem, który przychodził jak mu się chciało.
Jeśli bawiło cie, jako raid leadera, szukanie 40 osób, z których każda będzie wiedziała co robić, skoordynować ich i przez kilka godzin utrzymać bez przypadkowych przerw, AFK, bio breaków, sorry door, kotów na klawiaturze, przypadkowych DC itd.. - super
Jeśli bawiło cię, że połowa speców była kompletnie bezużyteczna, bądź brana była tylko dla jakiegoś buffa - jak shadow priesty, które robiły przykrego DPSa, ale dawały mana regen - super.
i mógłym tak kontynuować..

Ja się cieszę, ze to wszystko przepadło i zginęło i mam nadzieję, że więcej nie powróci. Cieszę się, że Blizzard przy tworzeniu bossów zmienił kierunek i zamiast wymagać durnego farmienia 3 setów broni i oczekiwać jedynie DPSu oraz unikania 1-2 umiejętności - stawia na coraz bardziej skompliowane technicznie walki. Cieszę sie, ze mam 3 spece i mogę dowolny z nich używać. Jeden będzie lepszy, drugi nieco gorszy ale nadawać się będą wszystkie. Cieszę się, że dziś dobry rajd nie wymaga 3 paladynów tylko po to by mieć mighta, kingsa i sanctuary plus szamana bo to jedyna klasa dająca bloodlusta.
Cieszę się, że mogę dziś wskoczyć na swojego latającego mounta i w ciągu chwili być gdzie zechcę. Mam masę przedmiotów teleportujących mnie po świecie, korzystam z portali ile mogę - bo w momencie jak JA siadam grać - to siadam by coś zrobić.. Posolować sobie starszy content na moim DK, poquestować na moim locku. nie mam ochoty tracić pół godziny na przejście połowy świata piechotą, czy klikać sobie flight pointa po flight poincie. Kiedy chcę iść do instancji - nie mam ochoty tracić kilku godzin (tak tyle to u nas zajmowało w czasach przed LFD) by znaleźć tanka a potem prosić się ludzi by ktoś jeszcze ruszył tyłek do kamienia i przywołał resztę..
Cieszę się, że mogę zalogować się na godzinę, w tym czasie zrobię heroika, część daily questów, polatam za ore.. zrobię coś produktywnego a nie będę tracił większość czasu na przemieszczanie się.
Cieszę sie, ze mogę wylevelować alta i w ciągu kilku dni przygotować go do raidowania. To już kilka razy uratowało naszą gildią przed tygodniami czekania bo main tank nagle przestał grać, healer pojechał do Afganistanu (true story) czy 3 dpsów straciło kompy przez nagłą burzę (też true story)..
Cieszę sie z wielu zmian jakie ta gra przeszła od swojego początku.. Co więcej uważam, że nadal powinna się zmieniać i ewoluować. bo IMHO tylko to sprawiło, że WoW nadal, po 5 czy 6 latach, ma 10 milionów aktywnych subskrybentów i ludzie, wbrew temu co czyta się na forach, nadal dobrze się bawią..

[DemoBytom 0]

Dnia 24.08.2011 o 22:31, SoieR napisał:

teraz jest lepiej, klasy które nigdy nie powinny były dostać heala- leczą się, klasy które mają jedną ze specjalizacji poświęconą leczeniu nie leczą się w każdym innym specu ;]

Z czystej ciekawości - które klasy?
Blood DK? w PvE bez selfhealu by nie przetrwał. W PvP jest wkurzający tylko w 2v2 na niskich ratingach i duelach. inne spece DK już tak fajnie nie mają - co więcej każdy średnio inteligenty mele ich zjada na dzień dzisiejszy - frost już płacze o lepszego selfheala bo retri i rogale go jedzą na śniadanie a hunterzy kiteują jak chcą.
Affli lock - dostał sporego nerfa do selfhealu już jakiś czas temu - dziś leczy się ledwo co i w PvP bardzo łatwo mu selfheale skontrować. Pomijam już jak bardzo ta klasa jest podatna na 2 ręczne miecze czy strzały..
Demonology i Destro? Praktycznie zerowy selfheal.
Rogale? Subtlety ma recuperate - nie wiem do końca jak to dobre więc nie będę się wypowiadać.
Poza tym jakieś przegięte selfheale mi do głowy nie przychodzą..

Dnia 24.08.2011 o 22:31, SoieR napisał:

ogólnie rzecz biorąc kiedyś przynajmniej poszczególne klasy/spece miały swoje nisze, a przynajmniej próbowały- teraz każdy może wszystko różnią się tylko ikonki i wariacje w jaki sosób to robi, jedni dobrze bo w miare mają logicznie "zrobiony" gameplay inni gorzej bo ktoś sobie umyślał udziwnianie pewnych rzeczy

Z jednym się zgadzam - podobało mi się w czasach BC, że były walki gdzie Warlock musiał coś tankować jako ranged tank. Albo jedna z walk w Hyjal Summit, w której gracze ginęli i trzeba było ich soulstone''ować zanim padną.. Jeszcze nawet w ICC 3 wampiry preferowały locka do tankowania Kalesetha (choć szybko i inne klasy sobie z tym radziły).. To była nisza dla locków, której dziś bardzo mi brakuje, ba nadal uważam, że demonology możnaby przebudować na pełnoprawne drzewko tankowe :(

[TigerXP 35]

Dnia 25.08.2011 o 00:16, SoieR napisał:

teraz jest lepiej, klasy które nigdy nie powinny były dostać heala- leczą się, klasy
które mają jedną ze specjalizacji poświęconą leczeniu nie leczą się w każdym innym specu

Dnia 25.08.2011 o 00:16, SoieR napisał:

wyprują

Wypruc sie z many =/= nie moc healowac, wypruja sie czy nie (wg mnie umiejetnie korzystajac z heala wcale sie tak szybko nie wypruja) moga dobrze healnac. Jeszcze raz wspomne shamow ele, ost jeden taki biegal tylko wokól kolumny i z sp nie moglismy go ubic, podczas gdy afli nas sobie spokojnie zabijal, da sie? da!

[Heimdallr 0]

Dzięki wszystkim - już sobie poradziłem... Pobrałem z jakiegoś rapidszara, czy innego takiego spakowaną podstawkę, wyodrębniłem i zainstalowałem. Reszta już śmiało szła z płyty... Przy odrobinie szczęścia uniknę kolejnych przygód

[FAILoZOFF 0]

Dnia 25.08.2011 o 00:42, DemoBytom napisał:

> teraz jest lepiej, klasy które nigdy nie powinny były dostać heala- leczą się, klasy
które mają jedną ze specjalizacji poświęconą leczeniu nie leczą się w każdym innym specu
;]

Z czystej ciekawości - które klasy?
Blood DK? w PvE bez selfhealu by nie przetrwał.

bo u dk to frost powinien był iść na tanka a nie blood i koncentrować się na redukcji dmg a nie leczeniu sie

Dnia 25.08.2011 o 00:42, DemoBytom napisał:

W PvP jest wkurzający tylko w 2v2 na niskich ratingach i duelach. inne spece DK już tak fajnie nie mają - co więcej każdy średnio inteligenty mele ich zjada na dzień dzisiejszy - frost już płacze o lepszego
selfheala bo retri i rogale go jedzą na śniadanie a hunterzy kiteują jak chcą.

lol? glif zebrał nerfa i to nie bez powodu, a blood nie jest wkurzający w 2v2, jedynie w 1v1 dla innego melee- jak każdy tank z resztą- i nie to że jest to ok bo pala/warr tank ma podobnie, przeciwnie- specjalizacje dla kretynów nie powinny istnieć

Dnia 25.08.2011 o 00:42, DemoBytom napisał:

Affli lock - dostał sporego nerfa do selfhealu już jakiś czas temu - dziś leczy się ledwo
co i w PvP bardzo łatwo mu selfheale skontrować. Pomijam już jak bardzo ta klasa jest
podatna na 2 ręczne miecze czy strzały..
Demonology i Destro? Praktycznie zerowy selfheal.
Rogale? Subtlety ma recuperate - nie wiem do końca jak to dobre więc nie będę się wypowiadać.

hat/remed > stealth > recup > sap = profit

Dnia 25.08.2011 o 00:42, DemoBytom napisał:

Poza tym jakieś przegięte selfheale mi do głowy nie przychodzą..
> ogólnie rzecz biorąc kiedyś przynajmniej poszczególne klasy/spece miały swoje nisze,
a przynajmniej próbowały- teraz każdy może wszystko różnią się tylko ikonki i wariacje
w jaki sosób to robi, jedni dobrze bo w miare mają logicznie "zrobiony" gameplay inni
gorzej bo ktoś sobie umyślał udziwnianie pewnych rzeczy

Z jednym się zgadzam - podobało mi się w czasach BC, że były walki gdzie Warlock musiał
coś tankować jako ranged tank. Albo jedna z walk w Hyjal Summit, w której gracze ginęli
i trzeba było ich soulstone''ować zanim padną.. Jeszcze nawet w ICC 3 wampiry preferowały
locka do tankowania Kalesetha (choć szybko i inne klasy sobie z tym radziły).. To była
nisza dla locków, której dziś bardzo mi brakuje, ba nadal uważam, że demonology możnaby
przebudować na pełnoprawne drzewko tankowe :(

[Dann 0]

Dnia 25.08.2011 o 06:38, Heimdallr napisał:

Dzięki wszystkim - już sobie poradziłem... Pobrałem z jakiegoś rapidszara, czy innego
takiego spakowaną podstawkę, wyodrębniłem i zainstalowałem. Reszta już śmiało szła z
płyty... Przy odrobinie szczęścia uniknę kolejnych przygód

Życzę powodzenia. :-)


@ DemoBytom

Dnia 25.08.2011 o 06:38, Heimdallr napisał:

...
Cieszę się, że mogę ...

No i widzisz. Ty się cieszysz że możesz. Ja się cieszę, że nie muszę. ;-)
Wszyscy się cieszymy i w ogóle jest fajnie. W związku z tym proponuję wznieść toast za naszą wspólną radość i w takiej też atmosferze ogólnego zadowolenia rozejść się każdy w swoją stronę. Wnioskuję, że jest to dość radosna alternatywa... a na pewno ciekawsza niż kontynuowanie tej rozmowy.

[Arcling 0]

Odgrzewania kotletów ciąg dalszy. Tym razem przyszła pora na Darkmoon Faire:
http://www.mmo-champion.com/content/2426-Patch-4.3-Preview-The-All-New-Darkmoon-Faire

Brzmi... nudno. Oby 4.3 wprowadził prócz tego jakiś naprawdę ciekawy content, który by skłonił do powrotu. Na razie jedyny plus to modyfikacja wyglądu pancerzy.

[Heimdallr 0]

Heh musiałem odzyskiwać moje konto, bo ktoś je zhackował... Przyznam, że obsługa sprawnie działała.

Teraz wracając do rzeczywistości. Mam problem z pobieraniem patchy. Launcher pokazuje "Downloading updated tools..." i chwilę później pojawia się okienko "Updater conection timeout" i launcher znika. Próbowałem też pobrać z mirrorów z wowwiki, ale chyba coś źle robię, bo pokazuje nadal wersję z patcha 4.0.0.12911... Już kiedyś normalnie pobierałem tak patche, ale widocznie zapomniałem o czymś.
Pomoże ktoś, bo znowu utknąłem :)

[DemoBytom 0]

Dnia 26.08.2011 o 16:50, Arcling napisał:

Odgrzewania kotletów ciąg dalszy. Tym razem przyszła pora na Darkmoon Faire:
http://www.mmo-champion.com/content/2426-Patch-4.3-Preview-The-All-New-Darkmoon-Faire

Brzmi... nudno. Oby 4.3 wprowadził prócz tego jakiś naprawdę ciekawy content, który by skłonił do powrotu. Na razie jedyny plus to modyfikacja wyglądu pancerzy.

Ekhem:
3 kompletnie nowe instancje 5-osobowe.
Raid z Deathwingiem, o którym póki co wiadomo, że walka będzie najprawdopodobniej podzielona na części/fazy (jak oddzielni bossowie)
transmogryfikacja
void storage
raid finder (??)
kompletnie nowa Darkmoon Faire (może wreszcie będzie to przydatne do czegoś więcej niż wymiany decków na trinkiet jeden raz na dodatek).

Już sama transmogryfikacja to dość duża rzecz jak na patche, które ostatnimi czasy pojawiają się.

iem do nowego dodatku:
"Mist-shrouded Darkmoon Island is a conundrum wrapped in an enigma. It’s a place of mystery and wonder, and you wouldn’t believe the deals we made to get it… or who we made ‘em with. [...]Oh, the Faire is perfectly safe, Clem. Just don’t wander into the woods."
Mówi się, że DF ma być usytowane gdzieś na wyspach nowego dodatku (Mists of Pandaria) a w lasach mogą np. biegać moby lv 90.
Dla mnie zapowiada się ciekawie ;)

[GanD 0]

A zanim ten "wspaniały" patch wyjdzie, to ja jako tank mogę anulować subskrypcję, bo Blizzard uznał, że moja rola jest w obecnej formie zbyt trudna dla wykonywania dla przeciętnego gracza, więc najlepiej... Nie ma to jak zrównać rolę danej klasy z ziemią, nie oferując jej nic w zamian, poza mglistymi obietnicami na przyszłość.

Z mojej perspektywy Blizzard ostatnio przechodzi samego siebie. Po czymś takim o nowej zawartości nawet nie chce mi się czytać.

[DemoBytom 0]

Dnia 26.08.2011 o 23:12, GanD napisał:

A zanim ten "wspaniały" patch wyjdzie, to ja jako tank mogę anulować subskrypcję, bo Blizzard uznał, że moja rola jest w obecnej formie zbyt trudna dla wykonywania dla przeciętnego gracza, więc najlepiej... Nie ma to jak zrównać rolę danej klasy z ziemią, nie oferując jej nic w zamian, poza mglistymi obietnicami na przyszłość.

Mówisz o zmianach w threacie? Bo ja szczerze mówiąc jej nawet nie zauważyłem. Jedynie frost DK już nie ściąga aggro. Całe tankowanie w Cata dla mnie było od początku żonglowaniem cooldownów i patrzenie na wszelakie timery, co się nie zmieniło a threat nigdy nie był problemem, przynajmniej dla w miarę normalnych DPSów. Z tego co czytalem zmiana ta nie tyle dotyczy słabych graczy, bo ci dalej mają problemy z utrzymaniem aggro, ale hardkorowych gildii, w których DPS wyciąga ciągłe 40k DPSu i z definicji generuje więcej threatu niż tankowie. Paragon miał problemy na jednym z bossów (Majordomo, czy Bleroc, nie pamiętam) bo by pobić enrage timer ich DPSi robili taki damage, że tankowie nie dawali rady utrzymywać aggro. No i wreszcie DK może w miarę normalniej tankować większe paczki.

Co do zmian tanków - planują zmienić tankowanie wszystkich klas by bardziej przypominało DK - czyli z pasywnej mitygacji na aktywną, gdzie samemu będziesz musiał o nią zadbać w czasie walki - więc takowanie stanie się trudniejsze. Zmiana potrzebna IMHO bo od czasów wratha tankowanie takim np. palkiem to wciskanie 1/2/3/1/2/3 itd.. no teraz 111->2->3 (jak procnie)..
Choć boję się, że z tą zmianą zamiast naprawić mechanikę DK - spieprzą resztę by DK nie wydawał się tak "miękki" w porównaniu do full CTC paladynów czy warriorów..

TL&DR ja póki co nie widzę większch zmian w tankowaniu. Walki (póki ich nie overgearujesz) nadal opierają się na cooldownach, threat to tylko zbędna mechanika na którą musieli uważać DPSi, nigdy tank IMHO.

[KaPe 0]

Dnia 26.08.2011 o 23:47, DemoBytom napisał:

Choć boję się, że z tą zmianą zamiast naprawić mechanikę DK - spieprzą resztę by DK nie
wydawał się tak "miękki" w porównaniu do full CTC paladynów czy warriorów..

Mechanika DK w miare dobrze działała w ostatnim tierze, więc sprowadzenie reszty tanków do podobnej, "aktywnej" obrony mogłoby się sprawdzić. Oczywiście w sytuacji, gdy tank ma dostawać za 50% hp i liczyć na selfheal, który może zostać sparowany... Cóż, z obecnym poziomem dmg, zrównanie tanków do poziomu DK byłoby bardzo bolesne. Pozostaje pytanie, co zrobią w T13, bo póki co to niebezpiecznie zbliżamy się do stylu dmg/leczenia w Wratha, gdzie jest ryzyko złożenia się tanka w 2 hitach (ofc póki co tylko dk, wszyscy inni w 3-4)

[FAILoZOFF 0]

Dnia 26.08.2011 o 23:12, GanD napisał:

A zanim ten "wspaniały" patch wyjdzie, to ja jako tank mogę anulować subskrypcję, bo
Blizzard uznał, że moja rola jest w obecnej formie zbyt trudna dla wykonywania dla przeciętnego
gracza, więc najlepiej... Nie ma to jak zrównać rolę danej klasy z ziemią, nie oferując
jej nic w zamian, poza mglistymi obietnicami na przyszłość.

wat?

[Neleron 0]

Najlepsze czasy wow miał w TBC.

Raidy były i przystępne i wymagające - nie każdy mógł np. iść do BT, ale każdy mógł iść do TK czy SSC ( co nie oznacza, że każda gildia mogła pozwolić sobie na zabicie Kaela )
-----
SWP również było idealnym raidem i wg. mnie z idealnym klimatem ( dla hardcore gildi była to perfect instancja )

Była zupełnie inna instancja 10m dla tych którzy lubili sobie poraidować w mniejszym gronie ( ZA ), która była równie wymagająca co prosta ( skrzynki + misiek, lub spokojny run ).


Były uwaga: WYMAGAJĄCE 5 m Dungeony ( dla niektórych to może być nowość ) , które nie czyściło się w 5-30 min, ale w 30min - 1h


Były olejki na broń, ostrzenia broni.

Praktycznie każda klasa była przydatna ( np. retri do melee party , prot pala do aoe tankingu np. na M''uru )

Fakt, balansu ,,super nie było" ale raczej większości to nie przeszkadzało.


A obecnie ? Wszystko proste, nudne i wyprute z klimatu. Jedyne co jest ciekawe w Cataclysmie to questy ( świetnie zrobione ) i lore.

Najlepszym opisem ile ludzi gra w WoWa jest ankieta na MMO. Ponad 40% już sobie wowa dawno odpuściło.

[Neleron 0]

Hm, opcja edytuj świruje -.~