Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 21.04.2008 o 21:17, Smooqu napisał:


Aha xD. akurat ten gol nożycami mi utkwił w pamięci. To wtedy Morientes strzelił po wrzucie
Salgado. bo pamiętam że on miał asystę. Ehh, teraz trzymam kciuki za Raula że przebije
rekord Di Stefano i zostanie najlepszym strzelcem Realu w historii.brakuje mu niewiele.
Chyba mniej niż 20. Powodzenia, kapitanie.

Ale gola Raula z tego meczu też pewnie pamiętasz,dostał piłkę jeszcze na swojej połowie przebiegł z nią całe boisko, położył Canizaresa i strzelił po ziemi w długi róg bramki, obok próbującego interweniować bramkarza, niezapomniany gol:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 21:22, Mroczny Elf99 napisał:

Ale gola Raula z tego meczu też pewnie pamiętasz,dostał piłkę jeszcze na swojej połowie
przebiegł z nią całe boisko, położył Canizaresa i strzelił po ziemi w długi róg bramki,
obok próbującego interweniować bramkarza, niezapomniany gol:)

Ponieważ dyskusja jest o Raulu muszę się wtrącić :) Ja bardziej lubię brameczkę z finału Ligi Mistrzów z 2002 roku. Bo ta z Valencią owszem, przeszła do historii ale jakieś wielkie cudo to to nie było. Za to z Bayerem- takie bramki strzelają tylko wielcy napastnicy. Nie za mocno, z półobrotu ale tak piekielnie precyzyjnie, że złapał Hansa Jorga Butta na wykroku i piłka powolutku wtoczyła się do bramki. Wiem, że z tego finału wszyscy pamiętają przede wszystkim bramkę Zidane''a, ale gram na ataku i wiem, że taka bramka jaką wtedy strzelił Raul to prawdziwy majstersztyk piłkarski. A jego bramka w meczu z Nigerią- podręcznikowy przykład wykończenia wysokiej piłki- idealnie ułożona noga i strzał nie do obrony. Ja o bramkach Raula mogę długo, więc może na razie skończę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

pamiętam obie:) Pierwsza ta z Ligi mistrzów była niezwykłej urody naprawdę bardzo przysłużył się tam Roberto Carlos podając mu z autu na niesamowitą odległość, druga też fantastyczna, niestety hiszpanie ulegli nigerii 2-3 dołożyłbym tutaj jeszcze gola z meczu przeciwko Barcelonie w 1/2 finału Ligi Mistrzów aż wstyd się przyznać ale nie pamiętam jaki to był sezon, jednak gol iście galaktyczny, soczysty strzał z za pola karnego w okienko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

2001/2002 ;)

Co do Raula mam do niego wielki szacunek. Przede wszystkim za jego wypowiedzi na temat rywali - nie wypowiada się w stylu Carlosa czy Eto''o (żeby nie było, że to jednostronnie się odbywa), tylko zawsze pełna kultura. A to naprawdę rzadkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 21:34, Mroczny Elf99 napisał:

pamiętam obie:) Pierwsza ta z Ligi mistrzów była niezwykłej urody naprawdę bardzo przysłużył
się tam Roberto Carlos podając mu z autu na niesamowitą odległość, druga też fantastyczna,
niestety hiszpanie ulegli nigerii 2-3 dołożyłbym tutaj jeszcze gola z meczu przeciwko
Barcelonie w 1/2 finału Ligi Mistrzów aż wstyd się przyznać ale nie pamiętam jaki to
był sezon, jednak gol iście galaktyczny, soczysty strzał z za pola karnego w okienko:)

Tak to było już za Zidane''a, ale w koszulkach bez sponsora, zatem to musiał być sezon 2001/2002 :) Co do moich ulubionych bramek. To bramka z Rayo Vallecano wygląda przekozacko. Potem z Atletico z dalekiego podania Beckhama, 50 metrowy cross bez przyjecia, bez zgaszenia do ziemi lobik nad bramkarzem. To się pamięta. I 2 brameczki z Valladolid, gdy było 7-2. Jedna to przeskok z piłką nad leżącym bramkarzem a druga to po daaaalekim dośrodkowaniu Carlosa przyjęcie na klatkę i w odległości może 4 metrów od bramki lobik. To się pamięta. Jeśli chodzi o bramki ostatnimi czasy, to najbardziej charakterystyczna była druga bramka z Valencią, gdy przegrali 2:3. Przyjęcie na linii pola karnego, praktycznie z niczego, uderzenie spod siebie i piłka wturlała się tuż obok słupka. To je ono, pane Havranek :)

Faktycznie pomerdały mi się sezony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

raul gonzales to jak na dzisiejsze czasy zawodnik wyjątkowy, nie tylko jeśli chodzi o wybitne umiejętności, jego kultura, przywiązanie do klubu, którego jest wychowankiem...dzięki niemu real to wyjątkowa drużyna. dla mnie jak wchodzi na santiago bernabeu, to jest bogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.04.2008 o 21:22, Mroczny Elf99 napisał:


; Ale gola Raula z tego meczu też pewnie pamiętasz,dostał piłkę jeszcze na swojej połowie
przebiegł z nią całe boisko, położył Canizaresa i strzelił po ziemi w długi róg bramki,
obok próbującego interweniować bramkarza, niezapomniany gol:)


No tak racja ;) Pamiętam gola. Szkoda że Raul już nie strzela takich brameczek. Ale i tak jest dobrym snajperem. Chociaż wg mnie do ataku trzeba by kupić jakiegoś szybszego zawodnika np. Benzemę. Ale Raul-RvN to nadal świetna para snajperów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2008 o 07:53, jaceloth napisał:

raul gonzales to jak na dzisiejsze czasy zawodnik wyjątkowy, nie tylko jeśli chodzi o
wybitne umiejętności, jego kultura, przywiązanie do klubu, którego jest wychowankiem...dzięki
niemu real to wyjątkowa drużyna. dla mnie jak wchodzi na santiago bernabeu, to jest bogiem.


Zapewne tak jest, jeśli idzie o tą jego kulturę i umiejętności, skoro chwalą go sami fani Barcy, ale jeśli idzie o przywiązanie do klubu? Nie twierdzę, że tak nie jest, ale gdzie on niby miałby iść? Jest super napastnikiem, gra w najlepszej lidze świata, w jednym z najlepszych klubów świata, najlepszym w Europie w XX wieku. Gdzie on niby miałby iść? Czy jest coś, dla człowieka - nie niedowiarka, ale nie znającego realiów, jak ja - co pokaże tą wierność Raula.
Bo np. taki Totti to inna historia. Roma za jego czasów nigdy nie była na szczycie, a nieraz nie było występów w LM, propozycje mimo to Włoch odrzucał z lepszych klubów, z lepszych lig.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znani już są potencjalni rywale Wisły Kraków w eliminacjach do Champions League, krakowianie zaczną zmagania od II rundy. Dzięki dobremu współczynnikowi Wisełka będzie drużyną rozstawioną na tym poziomie (ewentualnie w III rundzie już nie będą rozstawieni). Te drużyny to: IFK Goeteborg (Szwecja), Anorthosis Famagusta (Cypr), Tampere United (Finlandia), FK Ventspils (Łotwa), FBK Kowno (Litwa), Drogheda United (Irlandia) i Valur Reykjavik (Islandia). Z tym, że te ekipy muszą przebrnąć przez I rundę eliminacyjną. Ja np. życzył bym sobie jako rywala FBK Kowno bądź Drogheda Utd.
Więcej -> http://sport.onet.pl/0,1248675,1735116,wiadomosc.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Drogheda to nie aż taki słabeusz jakby się mogło wydawać po za tym rządzą w Irlandii:P no a IFK to już w ogóle uznana firma dziwie się, że muszą zaczynać zmagania od pierwszej rundy. Ciekawe kto ewentualnie w III rundzie, może Juventus:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No proszę, już miałem narzekać i pisać, że LFC powinien mieć ustawowy zakaz grania meczów z Chelsea w Lidze Mistrzów, aż tutaj nagle takie zaskoczenie w końcówce, które zwiastuje większe emocje w rewanżu :) Dramat Riise, dosłownie ostatnia akcja i taki pech... nie będę jednak rozpaczał na Liverpoolem, bo nadal uważam, że Arsenal został z awansu do półfinału okradziony [może złe określenie, bo bynajmniej nie sugeruję, że sędziowie byli kupieni].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2008 o 19:05, paweusz napisał:

Znani już są potencjalni rywale Wisły Kraków w eliminacjach do Champions League, krakowianie
zaczną zmagania od II rundy. Dzięki dobremu współczynnikowi Wisełka będzie drużyną rozstawioną
na tym poziomie (ewentualnie w III rundzie już nie będą rozstawieni). Te drużyny to:
IFK Goeteborg (Szwecja), Anorthosis Famagusta (Cypr), Tampere United (Finlandia), FK
Ventspils (Łotwa), FBK Kowno (Litwa), Drogheda United (Irlandia) i Valur Reykjavik (Islandia).
Z tym, że te ekipy muszą przebrnąć przez I rundę eliminacyjną. Ja np. życzył bym sobie
jako rywala FBK Kowno bądź Drogheda Utd.
Więcej -> http://sport.onet.pl/0,1248675,1735116,wiadomosc.html


Wyjazd na Lotwę albo Litwę byłby chyba najciekawszy, bo i stosunkowo blisko :) Do Irlandii czy Islandii zdecydowanie za daleko, pewno na meczu byłaby głównie nasza emigracja. Cypr... w sumie dobry pomysł, akurat będą wakacje :D
Jest jeszcze szansa, że zagramy z wicemistrzem Czech [wyjazd do Pragi - cholera toż to marzenie!]. Nie pogardziłbym też Szwajcarią i zaliczeniem którejś z aren Euro 2008.

Wiem, wiem, patrzę na to wszystko pod nieco innym kątem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2008 o 22:44, .Darnok napisał:

Arsenal został z awansu do półfinału okradziony [może złe określenie, bo bynajmniej nie sugeruję, że sędziowie
byli kupieni].


Określenie jak najbardziej w porządku. ;)

Mecz ogólnie dość nudny, bardzo szczęśliwy remis Chelsea (nie lubię takich fuksów, ale lepsze to niż pomoc arbitra :P). Cech nie najlepiej zachował się przy pierwszej bramce, ale nadrobił to innymi znakomitymi interwencjami. Ciekawie zapowiada się rewanż, bo Liverpool na innych stadionach jednak nie jest taki mocny, jak na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Liverpool FC - Chelsea London FC 1:1

Cóż... The Reds nie zasłużyli na remis, winni wygrać ale taki jest futbol. Chciałem Chelsea w finale od dawna, zamiast Liverpoolu z paru powodów, więc się cieszę.
Mam nadzieję, że w końcu wyeliminują rywala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy mecz nudnawy (jak to w przypadku starcia dwóch angielskich teamwów w LM), wynik sprawiedliwy raczej, i cieszę się, że L''pool zremisował w takich okolicznościach. Mają kare za Arsenal. ;]
Miejmy nadzieję, że Barcelona jutro zaprezentuje jakiś ładny kawałek futbolu i pokaże Manchesterowi który robi w Anglii co chce parę ciekawostek. ;]


Mikal, ja jeszcze wrócę do zasłużonego mistrzostwa Realu. Twierdzisz, że nie jest ono zasłużone. Jeśli Real wygra wszystkie mecze do końca sezonu, to będzie miał drugi wynik pkt w historii. Czy wtedy będzie majster zasłużony, bo statystycznie, to będzie sytuacja w której tylko raz Real bardziej zasłużył niż teraz? A jak nie to do ch**** Wacława, ale kiedy będzie zasłużony? Kiedy wygra Barcelona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.04.2008 o 23:09, Vaxinar napisał:

Liverpool FC - Chelsea London FC 1:1

Cóż... The Reds nie zasłużyli na remis, winni wygrać ale taki jest futbol. Chciałem Chelsea
w finale od dawna, zamiast Liverpoolu z paru powodów, więc się cieszę.
Mam nadzieję, że w końcu wyeliminują rywala.

heh, dokładnie Liverpool finale, to już trochę nudne, choć myślę że ten wynik jeszcze nic nie oznacza, jednakże pokonać Chelsea na SB albo wyciągnąć bramkowy remis wyższy niż 1-1 to nie lada wyzwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2008 o 00:19, mesiu59 napisał:

Miejmy nadzieję, że Barcelona jutro zaprezentuje jakiś ładny kawałek futbolu i pokaże Manchesterowi który robi w Anglii co chce parę ciekawostek. ;]

Miejmy nadzieje, ze Barcelona dostanie w tylek, w rewanzu podobnie, a pozniej pojedzie na Santiago Bernabeu, gdzie we wspanialym stylu przegra mecz o honor. Bo czas tej druzyny powoli mija...

Dnia 23.04.2008 o 00:19, mesiu59 napisał:

[...]

Zwyciestwo zawsze jest zasluzone, chyba ze nastepuje w wyniku pomylek sedziego, ale to przeciez 38 meczow (jednej i drugiej druzyny), wiec az tyle to nawet sedzia sie nie pomyli... Chyba ze polski :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2008 o 08:01, Damian14BO napisał:

> Miejmy nadzieję, że Barcelona jutro zaprezentuje jakiś ładny kawałek futbolu i pokaże
Manchesterowi który robi w Anglii co chce parę ciekawostek. ;]
Miejmy nadzieje, ze Barcelona dostanie w tylek, w rewanzu podobnie, a pozniej pojedzie
na Santiago Bernabeu, gdzie we wspanialym stylu przegra mecz o honor. Bo czas tej druzyny
powoli mija...

> [...]
Zwyciestwo zawsze jest zasluzone, chyba ze nastepuje w wyniku pomylek sedziego, ale to
przeciez 38 meczow (jednej i drugiej druzyny), wiec az tyle to nawet sedzia sie nie pomyli...
Chyba ze polski :|

na miejscu Barcelony sprzedal bym Ronaldinha a kupil Kake albo Cristiano Ronaldo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dzisiaj mecz ligi mistrzów FC Barcelona Manchester United hehe jestem pewien że Barca przegra bo ostatnio bardzo słabiutko gra ledwo ledwo ale i tak szczerze mówiąc to i Manchester nie zachwyca formą. :( Barca i UTD to takie giganty w piłce że tak to ujmę :P i na pewno walka będzie zacięta z obydwu strona ( no przynajmniej mam nadzieje ) :P szykuje sie być może wielkie widowisko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2008 o 08:13, Dekerinho6 napisał:

No dzisiaj mecz ligi mistrzów FC Barcelona Manchester United hehe jestem pewien że Barca
przegra bo ostatnio bardzo słabiutko gra ledwo ledwo ale i tak szczerze mówiąc to i Manchester
nie zachwyca formą. :( Barca i UTD to takie giganty w piłce że tak to ujmę :P i na pewno
walka będzie zacięta z obydwu strona ( no przynajmniej mam nadzieje ) :P szykuje sie
być może wielkie widowisko :D



tak se spojrzałem na pewno zjecie...czy C.Ronaldo nie jest gejem:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować