Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Każdy klub musi ustalić swoją wewnętrzną "politykę" - Arsenal poszedł w finanse zamiast w sukcesy :) Jeszcze na początku XXI wieku byli jedną z dwóch najlepszych drużyn w PL, a teraz nie mieszczą się nawet w pierwszej czwórce. W zeszłym sezonie jakoś się na to trzecie miejsce wdrapali, ale nie wiem czy nie było to raczej spowodowane koszmarną postawą rywali (szczególnie Chelsea). Nie wiem czy na dłuższą metę jest to właściwa strategia - brak sukcesów w dłuższym okresie na pewno przekłada się na słabszą kondycję finansową. Jeśli szefostwo Arsenalu niczego nie zmieni, to niedługo może to być drugi Liverpool - drużyna zaliczana do dużych europejskich firm jedynie przez swoją historię (dość już odległą) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2013 o 00:09, pawbuk napisał:

ciach

Co do tej polityki to jak to robią niemieckie kluby? Dlaczego one nie mają problemów z finansami, ba nie mają bogatych właścicieli, także z finansowaniem fair play też jest ok? BVB było zadłużone, ale wyszło na prostą. Bayern to wzór do naśladowania, tylko dlaczego? Jak oni to robią? Mniemam, że to zasługa wysokich zysków z praw telewizyjnych, pełnych stadionów, stabilnych wyników, ale żeby aż tak? W Anglii też dużo dostają od tv, chyba nawet więcej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2013 o 00:09, pawbuk napisał:

Jeśli szefostwo Arsenalu niczego nie zmieni, to niedługo może to być drugi Liverpool
- drużyna zaliczana do dużych europejskich firm jedynie przez swoją historię (dość już
odległą) :)

Akurat Liverpool wygrał Champions League w tym samym roku, co Arsenal ostatnie trofeum. Jakiekolwiek. xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, w Europie Liverpool jeszcze nie tak dawno radził sobie bardzo dobrze. Jednak w lidze to już od kilkunastu lat jest słabiutko, a teraz to już prawdziwa tragedia ;) Arsenal jednak w PL radził sobie przez ostatnie lata dużo lepiej od Liverpoolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kluby Premier League są tak zadłużone właśnie przez bogatych właścicieli. Chelsea, City, United. Aczkolwiek w przypadku Czerwonych Diabłów ogromny dług (jeszcze niedawno najbardziej zadłużony klub na świecie) wziął się nie rozbuchanych wydatków, a z powodu zakupu klubu przez Glazerów. Wzięli na ten cel pożyczkę, którą spłaca teraz klub.
Chelsea i City są, z tego co wiem, zadłużone w stosunku do właścicieli (tak to jakoś wygląda) i jest to spowodowane ogromnymi wydatkami w ostatnich latach przekraczającymi znacznie przychody.
Arsenal spałaca kredyt zaciągnięty na budowę stadionu, ale sytuację finansową mają bardzo dobrą. Nie wiem jak to wygląda z Liverpoolem.
Finanse reszty zespołów są chyba w nienajgorszym stanie.
Frekwencja na stadionach jest bardzo wysoka, a prawa za transmisje najwyższe na swiecie.
Jedynym wytłumaczeniem słabszej postawy angielskich drużyn w Europie jest słabe szkolenie młodzieży. Gdzieś kiedyś widziałem statystyki, z których wynikało, że w Niemczech czy Hiszpanii jest znacznie więcej trenerów niż w Anglii. Poza tym jeszcze do niedawna w Anglii obowiązywały przepisy, że klub nie może szkolić zawodników, którzy mieszkają dalej niż godzina (?) jazdy samochodem od klubu. W każdym razie przepisy były beznadziejne i znacznie ograniczały możliwości szkolenia. Z tego co wiem zostaly one już zniesione, ale pewnie na efekty tego trzeba będzie poczekać. Anglicy się obudzili, że nie mają tak zdolnej młodzieży jak Hiszpanie czy niemcy i teraz budują jakieś wielkie centrum treningowe, centralne. Pewnie będzie odpowiadało za odpowiednie szkolenie trenerów, plany szkoleniowe itp.
Problem leży też w tym, że częśc angielskich klubów zupełnie nie wierzy w młodych angielskich zawodników i ich nie wystawia albo marnuje ich talent - z wielkich klubów szczególnie Chelsea i City. City kupuje młodych obiecujących angielskich napastników, a następnie ich trzyma na ławce lub trybunach. Nie grają Richards (świetny prawy obrońca), Sinclair i Rodwell. W Chelsea trochę gra Bertrand, ale reszta Anglików to już emeryci. Nie wspominam o Arseanlu, bo trochę młodych Anglikow tam jednak gra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2013 o 00:54, pawbuk napisał:

Jedynym wytłumaczeniem słabszej postawy angielskich drużyn w Europie jest słabe szkolenie
młodzieży.

Można się jeszcze zastanowić, na ile angielskim chłopcom chce się kopać piłkę i czy wielu z nich nie woli pobawić się w domu, gdy za oknem wieje i pada. A mniejsza liczba kandydatów do szkółek piłkarskich to niższe kryteria naboru, granie i trenowanie ze słabszymi to wolniejszy rozwój, nawet w przypadku wielkiego talentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2013 o 00:54, pawbuk napisał:

ciach

Myślałem, że to z powodu zarządzania jest taka dysproporcja, ale faktycznie problemem leży chyba w szkoleniu młodzieży. Hiszpanie sportowo stoją świetnie, i to nie tylko w piłce nożnej. Sukcesy odnoszą praktycznie w każdej dziedzinie sportów drużynowych - koszykówka, ostatnio piłka ręczna, a w piłce nożnej są najlepsi już od kilkunastu lat. Gospodarka u nich leży i kwiczy, ale sport kwitnie, dziwne. Zastanawia mnie jednak, czy akurat na szkolenie w Hiszpanii mają wpływ przede wszystkim Real i Barcelona, pierwsi dostarczają od wielu lat młodych zawodników do niemal wszystkich drużyn La Liga, drudzy przywiązani są do wychowanków, słabsi też pewnie odchodzą. Może jeszcze Valencia, Atletico Madryt, Athletic Bilbaodobrze szkolą, tak na poziomie kadry.

W Niemczech chyba każda drużyna nieźle szkoli, mają świetne warunki treningowe. Bayern pewnie podobnie jak Real, wielu sprzedaje i potem czasem żałuje jak to z Hummelsem, chociaż BVB Reusa też przegapiła ;P

Z Anglikami problemem są zbyt liczne transfery z zagranicy, ale i angielskie dzieci wolące spędzać czas przed kompem. Ciekawe jak to w Polsce jest? Bo u nas problem nadwagi dzieciaków chyba nie jest taki wielki, tu chyba bardziej brakuje odpowiednich boisk. Mam kumpla, który zapowiadał się na dobrego piłkarza, a przez grę na nierównych boiskach, za duże przeciążenia z tym związane - grał często na takich kartofliskach - poszły mu kolana.. no i jeszcze u nas często bywa tak, że ktoś może być lepszy, ale nie ma znajomości (taty trenera, wujka menadżera) i nie dostaje szansy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2013 o 13:37, Paoro napisał:

Z Anglikami problemem są zbyt liczne transfery z zagranicy, ale i angielskie dzieci wolące
spędzać czas przed kompem. Ciekawe jak to w Polsce jest? Bo u nas problem nadwagi dzieciaków
chyba nie jest taki wielki, tu chyba bardziej brakuje odpowiednich boisk. Mam kumpla,

Ja widziałem kiedyś w telewizji program w którym mówili, że u nas też już są spore problemy z nadwagą i skrzywieniami kręgosłupa u dzieciaków, więc u nas też nie jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U Nas w ogóle nie ma warunków do szkolenia młodzieży. Pomińmy infrastrukturę, która dopiero będzie powstawać, a weźmy np. taką Młodą Ekstraklasę. Dzieciaki, które robią się coraz starsze, starsze, grają o nic, bez rywalizacji i z wielkiego talentu pozostaje zawodnik z niewykorzystanym talentem. Mam nadzieję, że to wykasują i chyba to nastąpi. Zresztą, wydaje mi się, że w Polsce zawodnikom odbija po pierwszej większej pensji i zamiast skupić się na grze, skupiają się na kasie. Tak jak ostatnio z Bereszyńskim. Czytałem wywiad, niby Legia go chciała bardziej niż Lech, niby będzie grać, ale o kasie też wspomniał, że będzie większa. No tak Bartek, bo tyyyyyyyllleeeee osiągnąłeś w Polskiej piłce, że należy Ci się wysoki kontrakt :P . Wychowanek? lol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/reprezentacja/boniek-jerzy-dudek-pozegna-sie-z-reprezentacja-pol,1,5426074,wiadomosc.html
To będzie ciekawa sytuacja :D

Przy okazji, Radosław Majewski zdobył hat-tricka w meczu Championship. Z tego co się orientuję, on gra już chyba drugi sezon regularnie i myślę, że zasługuje na sprawdzenie w kadrze. Bądź co bądź, angielskie zaplecze ekstraklasy jest lepsze niż nasza Ekstraklasa, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2013 o 16:34, Paoro napisał:

Ile Dudkowi brakuje do 60 występów tego klubu wybitnego reprezentanta?

Jednego? Czytałeś coś więcej niż nagłówek? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2013 o 16:37, Kadaj napisał:

> Ile Dudkowi brakuje do 60 występów tego klubu wybitnego reprezentanta?
Jednego? Czytałeś coś więcej niż nagłówek? ;p

No właśnie nie, lenistwo nie zna granic, sorry ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2013 o 16:29, ManweKallahan napisał:

Przy okazji, Radosław Majewski zdobył hat-tricka w meczu Championship. Z tego co się
orientuję, on gra już chyba drugi sezon regularnie i myślę, że zasługuje na sprawdzenie
w kadrze. Bądź co bądź, angielskie zaplecze ekstraklasy jest lepsze niż nasza Ekstraklasa,
czyż nie?


Majewski już od dłuższego czasu bardzo dobrze się prezentuje w Nottingham Forest i nie mam pojęcia dlaczego nie jest uwględniany w kadrze narodowej :) Zwłaszcza, że na pozycji rozgrywającego Obraniak w kadrze spisuje się przeciętnie. Moim zdaniem warto by spróbować wariantu z Majewskim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2013 o 00:54, pawbuk napisał:

Jedynym wytłumaczeniem słabszej postawy angielskich drużyn w Europie jest słabe szkolenie
młodzieży.

Powodem słabszej postawy angielskich drużyn w europie jest ich słabość. Dopiero jednym z elementów ich słabości może być słabe szkolenie młodzieży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Anglii też są zdolni młodzi zawodnicy, tylko często kluby nie dają im okazji do doskonalenia umiejętności w meczach o punkty :) Moim zdaniem najwięcej złego zrobili szejkowie i Abramowicz, którzy nie chcieli dojść do sukcesu dłuższą drogą (szkolenie zawodników, sporadyczne kupowanie lepszych graczy na rynku transferowym), tylko wybrali najkrótszą drogę (kupienie za ogromne pieniądze już w pełni ukształtowanych graczy). Wiem, że jest tu kilku kibiców Chelsea, więc proszę, żebyście się na mnie nie obrażali za moje słowa - po prostu sposób na sukces wg Abramowicza niekoniecznie jest dobry dla angielskiej piłki.
Dziwne przepisy też trochę uniemożliwiły największym klubom efektywne szkolenie zawodników. Jest też jednak i druga strona medalu, o ktorej się tyle nie mówi. Jestem zdania, że piłka nożna jest najbardziej rozwinięta właśnie w Anglii i to nie ze względu na sukcesy na arenie międzynarodowej, a na stan niższych lig rozgrywkowych. Dla mnie fenomenem jest to, że w czwartej lidze kluby mają stadiony (a nie dziury w ziemii) na 20 tys. osób, które w dodatku są zapełniane podczas meczów :) Być może te chore (z punktu widzenia klubów PL) przepisy szkoleniowe pomogły właśnie klubom z niższych lig, które nie musiały się od razu żegnać z najzdolniejszymi chłopakami :)

Tak trochę podsumuje - cięzko jest jednoznacznie stwierdzić jak wygląda stan angielskiej piłki. Z jednej strony świetnie się ma sytuacja w niższych ligach, ale jednocześnie nie ma zbyt wielu zdolnych młodych graczy. Drużyny angielskie szybko poodpadały z LM, ale ostatnim zwycięzcą była właśnie angielska Chelsea. Reprezentacja skompromitowała się na Euro, ale w ostatnim prestiżowym meczu z Brazylią wyglądała naprawdę nieźle. Mam wrażenie, że anglicy muszą bardziej postawić na własną młodzież, bo być może jest bardzo wielu zdolnych młodzików, o których nawet nie wiemy, bo trenerzy wolą sprowadzać sprawdzonych graczy z Hiszpani czy Ameryki Południowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat angielska pogoda nie jest najgorsza do trenowania :) Może i nie jest to najbardziej słoneczny kraj w Europie, ale rzadko jest naprawdę zimno, śnieg pada niezbyt często,a z drugiej strony nie ma upałów 40-stopniowych. Podejrzewam, że akurat chętnych do trenowania jest sporo, gorzej z ich szkoleniem. W Niemczech trenerzy mają plany rozwoju piłkarzy opracowywane przez centralę związku. W Anglii dopiero się to tworzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O samą chęć dzieciaków do biegania za piłką mi chodzi - w czasie wolnym, nie w ramach profesjonalnych treningów. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mowiąc nie mam pojęcia jak to tam wygląda :) Ale jeżeli porównywalnie jak w Polsce, to nie jest najlepiej :D
Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu sam wychodziłem prawie codziennie na boiska w pobliżu osiedla pokopać trochę w nogę. Oczywiście kumpli do gry nie trzeba było szukać, bo zawsze były tam tłumy ludzi. A teraz? Przechodzę obok boisk wiosenną porą i żywej duszy nie ma. Latem troche więcej osób gra, ale nie ma porówania do tego, co było kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować