Zaloguj się, aby obserwować  
Darnok1

Piłka Nożna

67877 postów w tym temacie

Dnia 03.06.2013 o 23:04, Iverson7 napisał:

A niby te z zachodu nie? xD Sorry,ale takich głupot dawno nie czytałem,nasze klub są
lane przez drużyny z każdej strony świata,od czasu do czasu wygrają dzikim fartem z jakimś
innym europejskim dnem i tyle.To nie kwestia wygodności rywala,a beznadziejnego poziomu
naszej ligi.


Może źle się wyraziłem, albo mnie źle zrozumiałeś. Porównywać naszych drużyn z zachodnimi ligami w ogóle nie ma sensu, bo to kompletnie inny nieosiągalny dla nas poziom. Chodziło mi raczej o to, że ligi takie jak Azerbejdżan czy Kazachstan pomimo znacznie niższej pozycji w rankingu potrafią napsuć krwi naszym kopaczom, choć teoretycznie powinniśmy ich ogrywać bez problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2013 o 23:34, Hartus napisał:

> Kret i oportunista.
Ale o co chodzi? Co takiego zrobił?


Paplał swojej kobicie o sprawach z szatni, które powinny w niej zostać. A jako, że jego narzeczona to dziennikarka to zaraz media o tych sprawach trąbiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.06.2013 o 23:34, Hartus napisał:

Ale o co chodzi? Co takiego zrobił?


Już tłumaczę, bo wiem, że dla osób niezwiązanych z Realem cała ta historia może się wydać konfliktem na linii Mourinho-Casillas, a raczej niszczeniem Ikera przez Jose.

Tymczasem prawda jest taka, że Iker zawalił poczatek sezonu. Miał tragiczną formę, wytarczy przejrzeć archiwum na rm.pl i jak na dłoni widać, że Iker popełniał masę błędów (np. pierwszy mecz sezonu z Valencią, gdzie znokautował Pepe), przede wszystkim grał fatalnie na przedpolu. Owszem, zdarzały mu się lepsze mecze (np. z City) ale generalnie zawodził.

Co zrobiłby porządny kapitan w takiej sytaucji? Przede wszystkim zaczął cięzej pracować, a Iker zamiast tego razem z Ramosem zaczęli walkę z Mourinho, która miała taki efekt, że Ramos usiadł na ławce w meczu z City (gdzie po raz pierwszy swoją klasę pokazał Varane).

Potem Mournho zdecydował, że Iker powinien usiąść na ławce i dał pograć Adanowi, który nie oszukujmy się, grał fatalnie (rm.pl oceniło go na 1 i 2 w 6stopniowej skali). Co zrobił w tej sytuacji Iker? Zamiast normalnie trenować i walczyć o swoje miejsce, ten paskudny kret zaczął za posrednictwem swoich koleżków i dziewczyny ujawniac sekrety szatni Realu. Potem wiadomo, kontuzja i transfer Diego Lopeza, który grał na poziomie, na którym Iker nie grał chyba nigdy.

Dokładnie przejrzałem archiwum rm.pl i Casillas przez cały maj i kwiecień udzialił tylko 2 wywiady(które na dodatek zostały przeprowadzone, z okazji pozasportowych), w których kompletnie nie poruszał tematu szatni. Wielki kapitan, zamiast gasić ogień to go podsyca.

Dośc powiedzieć. że w szczytowym punkcie całej afery medialnej Iker niczego nie próbuje naprawiać, tylko wrzuca na instagrama fotki, ze spotkania z dziennikarzami, którzy najbardziej krytykują Jose. A jego kobitka paple w mediach o podziałach w szatni.

Z drugiej strony mamy Ramosa, który również miał konflikty z Jose, jednak potrafili postawić dobro zespołu nad wszystko, czego dowodem jest chociażby postawa Ramosa w meczu z Borussią czy obrazki z treningu po meczu gdzie obaj panowie się objemowali jak serdeczni przyjaciele. To jest prawdziwy kapitan!


I proszę, nasza niemowa nagle odzyskała głos. O dziwo tuż po odejściu Mourinho, który w ostatnim wywiadzie powiedział:
Kakę natomiast boli kolano. Pepe, Cristiano i Casillas narzekają na bóle pleców. Nie trenowali cały tydzień, a w zeszłym tygodniu nie pracowali na pełnych obrotach. Prasa zarzuca mi, że na sam koniec chciałem kogoś upokorzyć, ale doskonale wiem, z jakim zamiarem działali dziennikarze.

Nagle Iker odzyskał głos i od razu zarzucił Jose kłamstwo. Jak wiadomo nie jestem fanatykiem Mourinho, ale już mi gościa brakuje :( Coś czuję, że teraz trenerem będzie własnie Casillas razem ze swoimi kumplami dziennikarzami.

Wszystkich watków nie poruszyłem ale jak ktoś chce więcej poczytać o tym temacie to tutaj jest:
http://www.realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci&id=45878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Już minął czas edycji, więc pozwolę sobie tutaj wkleić jeszcze to:

– Z moimi plecami wszystko dobrze. Czy byłem zdolny do gry z Osasuną? Ja zawsze jestem zdolny do gry. Tym bardziej po tak długim okresie spędzonym poza boiskiem – powiedział podczas prezentacji Pucharu Konfederacji Iker Casillas.

A jak było naprawdę?

Tymczasem Iker Casillas na 14 dni przed meczem z Osasuną trenował tylko w 2 i jak na warunki ustanowione za Mou, to było za mało, a gdy w piątek usłyszał, że szansę dostanie najmłodszy bramkarz, to postanowił opuścić sobie trening, stwierdzając, że nie da rady zagrać i że nie da rady załapać się na listę.

Sami to sobie oceńcie. Dla mnie Iker jest teraz nikim. Oby nowy trener postawił go do pionu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rozjaśnienie sytuacji. O dziwo kibicuję właśnie Realowi, choć już raczej z sentymentu. Jeszcze jako dziecko upodobałem sobie Królewskich ze względu na Raula, imo najwspanialszego piłkarza w historii. Gdy ten "odszedł" do Schalke, a później do odległego Al Sadd to właśnie Casillasa i Ramosa darzyłem największą sympatią spośród obecnego składu.
Mimo, że staram się być na bieżąco z newsami i w dalszym ciągu oglądam sporo występów Realu, cały ten konflikt znałem z tej fikcyjnej strony - zły Mourinho nie lubi Casillasa, faworyzuje Portugalczyków i ogólnie jest "be".
Na prawdę ogromne zaskoczenie, gdy ma się w głowie budowany przez lata obraz świętego Casillasa, symbolu i żywej legendy Realu. Trudno mi tu oceniać. Albo na prawdę jest dupkiem, albo Mourinho tak poważnie zalazł mu za skórę, że ten wykorzystał swoją pozycję i wizerunek, aby jak najprędzej wykurzyć Jose z klubu. Najbardziej szkoda mi w tym wszystkim Lopeza, który może najbardziej ucierpieć. Mourinho wraca do ukochanego Londynu, Casillas prawdopodobnie wróci między słupki (bo jaki inny trener będzie w stanie postawić się nie tylko mu, ale i połowie drużyny, która stanie za nim murem), a Diego będący w życiowej formie zmarnuje się na ławce (lub zmieni klub).
Wygląda na to, że wybór nowego trenera będzie miał ogromny wpływ na Królewskich w przyszłym sezonie. Już pomijając transfery i ogólny pomysł na tę drużynę, kluczowe będzie to, czy zapanuje nad swoimi nowymi podopiecznymi.
Osobiście marzy mi się Jupp Heynckes. Udowodnił, że jest rewelacyjnym fachowcem. Kamień mi z serca spadł, gdy okazało się, że Benitez nie jest już przymierzany do tej roli (Napoli). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.06.2013 o 20:44, Paoro napisał:

Ja bym powiedział, że to konkurencja w tym roku była taka słaba.


A zaraz w tym samym poscie wychwalasz Lecha, jaki to postęp zrobili. A przecież grali z tymi samymi zespołami co Legia. Z tym samym Śląskiem, z tym samym Ruchem... Ok, liga jest słaba, ale Lech skorzystał na tej słabości w takim samym stopniu, jak Legia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 02:06, Hartus napisał:

Casillas prawdopodobnie wróci między słupki (bo jaki inny trener będzie w stanie postawić się nie tylko mu, ale
i połowie drużyny, która stanie za nim murem), a Diego będący w życiowej formie zmarnuje
się na ławce (lub zmieni klub).


Niech Casillas zostanie trenerem jak tak mu się podoba rządzenie :) I problem rozwiązany, bo Lopez w tym sezonie grał jak natchniony, podczas gdy Iker swoje pół sezonu bronił jak łamaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 11:10, Bambusek napisał:

> Ja bym powiedział, że to konkurencja w tym roku była taka słaba.

A zaraz w tym samym poscie wychwalasz Lecha, jaki to postęp zrobili. A przecież grali
z tymi samymi zespołami co Legia. Z tym samym Śląskiem, z tym samym Ruchem... Ok, liga
jest słaba, ale Lech skorzystał na tej słabości w takim samym stopniu, jak Legia.

Przegrać 1:3 a potem bez Tonewa i w takich okolicznościach 0:1 na wyjeździe to wg mnie jest to postęp. Poznaniu przyjęto to drugie miejsce ze sporym zrozumieniem, nikt nie oczekiwał, że będziemy tak wysoko, grając prawie cały sezon z Ślusarskim na szpicy ;) Każdy u nas wie, że drużyna w przebudowie, także bójta się, bo na jesieni wracamy wzmocnieni do walki o Mistrza Polski. Na puchary fajnie jak byśmy się załapali, ale jak nie to chociaż będzie można się skupić na lidze i powalczyć potem o LM. A wy musicie osiągnąć co najmniej faze grupową LE, więc presja będzie większa i może być jak z Lechem gdy walczył z powodzeniem w LE ;) No i te zmiany kadrowe, u nas były wielkie latem zeszłego roku, u was będą teraz, emeryci odchodzą ale byli kluczowi (Sagan, Skunks, Zewłakow, do tego Jędrzejczyk, Kosecki pewnie też się wypnie nas was, co z Hiszpanem, Kuciak może odejść..). Myślisz, że od razu nowe gwiazdki będą ze sobą dobrze grały? ;) U nas też pożegnali się Djuka i Rejsik, ale obaj byli wystawiani praktycznie na siłę, zwłaszcza Reiss.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W każdym klubie są "święte krowy" nie do ruszenia. Takimi osobami w Realu są obaj kapitanowie. Mourinho nie lubię, dlatego wstrzymam się z oceną jego pracy w Realu, ale rozumiem, a nawet popieram jego decyzje co do Lopeza. Trzeba przyznać, że miał nosa. Początkowo Lopez grał świetnie, ta cała afera mu chyba nie służy, bo im dalej tym popełniał coraz więcej błędów. Ale jego pół roku w tym klubie jest na pewno udanym i ważnym punktem w jego karierze. Dlatego też nie dziwię się, że Mourinho konsekwentnie stawiał na Diego Lopeza, a nie Casiliasa. Chociaż w ostatnim meczu na przekór samemu sobie, mógł wystawić Ikera w pierwszym składzie. On i tak wróci do bramki Realu, a Lopez według mnie, powinien jak najszybciej uciekać z tego klubu, bo rola rezerwowego w RM jest bardzo trudna. A szkoda, żeby taki talent, choć już nie młody, się zmarnował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.06.2013 o 14:32, Kraju napisał:

Chociaż w ostatnim meczu na przekór samemu sobie, mógł wystawić Ikera w pierwszym składzie.


Własnie o to chodzi, ze nie mógł bo Iker przez ostatnie 2 tygodnie trenował tylko 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem, że wbrew sobie. I tak odchodził z Realu, więc było mu wszystko jedno, a dla ocieplenia stosunków na wszystkich frontach mógł to zrobić. Wbrew własnym ambicjom, sobie samym itd. Oczywiście byłoby to wtedy krzywdzące dla Adana i Jesusa, ale Iker jest wspomnianą świętą krową i jemu teoretycznie można więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zawsze była możliwość, że Casillas zagrałby fatalny mecz i tylko się ośmieszył. Z drugiej strony ten mógłby to wykorzystać wtedy przeciwko Mourinho, że go wystawił właśnie w celu skompromitowania bo praktycznie nie trenował. Tak czy siak, to już było i drogi tych panów się rozeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A dziś znowu czeka nas 90 minut niemocy z kelnerami ? Grosicki juz sie samolubi, juz ktos z 2 metrow w bramkę nie trafil... ehhh ta kadra... pewnie wygramy boje się tylko żeby stylu nie było takiego jak z san marino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Whoah, pod wrażeniem jestem!

Chciałem dziś postawić ht/ft x1 na Polskę, ale uznałem to za zbyt mało prawdopodobne, a kursy pewnie na 11 tak niskie, że szkoda kasy. A jednak...

Skoro nie padl gol w I połowie, to aż rzucę okiem na ten pokaz skilla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować