Zaloguj się, aby obserwować  
paweln

Świat Dysku czyli Terry Pratchett

1379 postów w tym temacie

dzieki sprawdze...
nie czytałem "kosmiczny róg..."
sztuki świata też nie...
eryk jest świetny, zgadzam sie...
czytałeś morta??
jeszcze lepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

czytalem wszystkie pratchetty wydane po polsku ;) jak tylko dotre w koncu do domu to tez zamieszcze zdjecia mojej kolekcji :) a sa tam takie perelki jak eryk w wydaniu pierwszym :) i wszystkie terminarze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2006 o 22:38, morthi napisał:

i wszystkie terminarze ;)


Zastanawiałem się nad kupnem Terminarzy... O co w ogóle w nich chodzi? Opłaca się kupować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to sa zwykle kalendarze :) ale wzbogacone o unikalne opisy poszczegolnych gildii i universytetu :) do teog sa krotkie charakterystyki roznych wymyslonych czlonkow jak i osob z lktorymi sie spotykamy w ksiazkach. Jest tam tez regulamin jaki obowiazuje w gildii

polecam :) niestety 3 z 5 terminarzy sa juz niedostepne wiec raczej ich nie zdobedziesz ale proboj :) zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2006 o 11:37, Ivan aka Immortal napisał:

Jesteś pewien że taki standardowy? Wg mnie to tam jest jedno dodatkowe słowo


Zauważyłem, ale nie chciałem się zagłębiać w ostatnia stonicę, bo książki jeszcze nie przeczytałem (jestem na 57 stronie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja na 38 (dobra książka jest jak dobre wino - należy ją smakować powoli i w kawałkach) a co do tego tekstu to jest takimi dużymi literami napisany, że nawet bez zagłębiania się w koniec książki można go zauważyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2006 o 20:26, paweln napisał:

skąd ta teza??


Ponieważ post Ivana jest kontynuacją dyskusji na temat pewnego tekstu na ostatniej stronie tejże książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej
Ja już przeczytałem wszystkie dostępne w mojej bibliotece ale szukam dalej. I takie pytanie:

Może ktoś się zetknął z jakimiś autorami Pratchetto-podobnych dzieł? Jeśli ktoś takowy wogłe istnieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.06.2006 o 00:51, fleytuch napisał:

Może ktoś się zetknął z jakimiś autorami Pratchetto-podobnych dzieł? Jeśli ktoś takowy wogłe
istnieje:)


Jeśli chodzi o tzw. "humorystyczną fantasy" to czytałem:

1. John Morresy - Cykl książek o czarodzieju Kedrigernie (nie pamietam wszystkich tytułów): "Kedrigern pokazuje co potrafi", "Kedrigern i wilkołaki" - tylko te czytałem.

2. Fabrice Colin - "Na zdrowie"

3. Jacek Piekara - "Ani słowa prawdy" cykl opowiadań o magu Arivaldzie z Wybrzeża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem w połowie Carpe Jugulum. Książka w sumie bardzo fajna, ale jedna rzecz mnie irytuje: język Fik Mik Figli.
No właśnie. Przyzwyczaiłem się do nazwy tych niebieskich ludków z "Wolni Ciutludzei" i "Kapelusz pełen nieba". Przyzwyczaiłem się też do ich jęzuyka, a teraz nic nie rozumiem, o czym oni mówią (lub 40-50%). Gdyby nie Niania Ogg, to całkiem bym się pogubił. Czy Wam to też przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.05.2006 o 20:28, glizda101 napisał:

> skąd ta teza??

Ponieważ post Ivana jest kontynuacją dyskusji na temat pewnego tekstu na ostatniej stronie
tejże książki.


Trafiłeś w sedno :)

Co do języka Fik Mik Figli, to faktycznie jest on lekko irytujący. (do tej pory mam uraz, że to nie Cholewa tłumaczył Kapelusz i Wolnych Ciutlidzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować