Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Artykuł: Anatomia Gier - Niepokorni i romantyczni, czyli o flirtowaniu w grach wideo

35 postów w tym temacie

Jak daleko sięgam pamięciom tak przypomina mi się tylko jeden wątek romantyczny w cRPG''ach który nie był wciśnięty na siłę i nie ociekał tandetą. Chodzi mi oczywiście o Planescape.

Spoiler

Dialogi Bezimiennego i Anny

na prawdę miło było czytać, nie przypominało to Hanna Solo i Leii i nie kończyło się obowiązkowym pójściem do łóżka. No i Deus Ex-
Spoiler

Gunther i Anna

.:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2012 o 17:59, hu9in napisał:

Świetny artykuł:)
Podobno nie ma filmu bez wątku miłosnego. Tak samo powinno być z grami. Możecie mieć
inne zdanie, ale on jest zawsze swego rodzaju otoczką fabuły, która dodaje jej barw i
kolorów wszelakich:P

Kung fu Panda nie miał :)
I swoją drogą nawet dobrze. Szczerze mówiąc naprawdę mnie wkurza kiedy dobry z początku film zamienia się w romansidło. W taki sposób spierdzielono Bitwę warszawską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2012 o 09:58, crazy_race napisał:

Blech babskie gadanie :-P Kogo obchodza wirtualne romanse kiedy prawdziwe są o wiele
lepsze ?


Nerdów :) hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro już o BioWare mowa... co z Jade Empire i najnowszym Star Wars TOR? W artykule nie znalazłem o tym informacji, a chętnie usłysze od Was jakąś opinie na ten temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Babskie nie babskie - artykuł bardzo dobry - panowie musimy bardziej zachęcić Khali aby zrobiła drugą część swojego artykułu ( czyli tzw DLC :D ).

A co do romansow od Bioware to ogolnie to jest spowodowane tym, że teraz większość ludzi woli prostotę. Tak naprawdę patrząc na romanse w BG2 czy Planescape to mozna było łatwo zniszczyć związek (patrz Jaheira i Viconia).

Tak jak ktoś wspomniał - w Jade Empire też było trochę trudniej zdobyć serce Dawn Star, ale ogólnie i tak już było prościej niż w wyżej wymienionych grach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2012 o 10:54, azmage napisał:

Skoro już o BioWare mowa... co z Jade Empire i najnowszym Star Wars TOR? W artykule nie
znalazłem o tym informacji, a chętnie usłysze od Was jakąś opinie na ten temat :)

Tekst zawiera najciekawsze przykłady, nie wszystkie - pisząc artykuł trzeba też uważać, żeby nie przesadzić, coby później dało się to przeczytać bez przerw i niestrawności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolejny raz autorka pokazała klasę, dołączając do Myszastego (recki) i Lucasa (felietony) do mojego prywatnego "Best Of Gram.pl". Nic więcej dodawać nie trzeba, czekam na kolejne teksty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.01.2012 o 18:29, Tenebrael napisał:

Kolejny raz autorka pokazała klasę, dołączając do Myszastego (recki) i Lucasa (felietony)
do mojego prywatnego "Best Of Gram.pl". Nic więcej dodawać nie trzeba, czekam na kolejne
teksty :)

Oj, nie wiem czy ''kolejny'' przy drugim tekście to nie przesada - sądzę, że jeszcze długi, długi czas stawianie mnie obok Myszastego i Lucasa będzie obraźliwe dla obu panów :)
Niemniej jednak ciesze się niezmiernie, że tekst przypadł do gustu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu, ale dla kontrastu brakuje mi motywu z Fallouta 2- gdzie można było w dosyć ciekawych okolicznościach wziąć ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.01.2012 o 20:49, Snake08 napisał:

Ja chcę zdjęcie ze strony głównej, które promuje ten artykuł. Już. Tutaj. Link. ROARAAR!
:D


To jest Triss Merigold z Playboy Maj 2011.

A artykuł fajny, przynajmniej poznałem (prawidłowe?) rozwinięcie "LI".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak można wspominać o romansowaniu z NPC-ami i wpływie tego związku na świat w grach Bioware nie wymieniając imienia Aribeth de Tylmarande z pierwszego Neverwintera. Toż to zbrodnia :P! Ach biedne to Nevewinter Nights juz nikt nie pamięta o tym świetnym RPG-u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chciala, zeby czasem to nas podrywano w grze i zeby to NPC musial zabiegac o to by sie go nie porzucilo. W ogromnej ilosci romansow dla kobiet to wlasnie bohaterka musi przejac role mezczyzny i zabiegac, komplementowac itp przyszlego wybranka...co moze nie jest zle, ale co za duzo to nie zdrowo. Wszystkie romanse w rpg sa takie troszke, jak ty sie nie nastarasz to nic sie nie stanie ehh...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.01.2012 o 21:46, Eilene napisał:

Ja bym chciala, zeby czasem to nas podrywano w grze i zeby to NPC musial zabiegac o to
by sie go nie porzucilo. W ogromnej ilosci romansow dla kobiet to wlasnie bohaterka musi
przejac role mezczyzny i zabiegac, komplementowac itp przyszlego wybranka...co moze nie
jest zle, ale co za duzo to nie zdrowo. Wszystkie romanse w rpg sa takie troszke, jak
ty sie nie nastarasz to nic sie nie stanie ehh...;)


W sumie to świetne spostrzeżenie, bo faktycznie tak jest. Myślę, że to bierze się z tej potrzeby serwowania graczowi wyzwań, chociaż osobiście tak jak i Ty chciałabym kiedyś trafić na miłą odmianę ;) W DA2 Anders pierwszy uderzał do gracza z tekstem na podryw, ale że czynił to niezależnie od płci postaci, to cała sytuacja spotkała się z niechęcią grających panów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować