Zaloguj się, aby obserwować  
conradzik

Jakie studia?

3948 postów w tym temacie

Nie wiem co było w wyższych postach, ale ja też odpowiem.

Programowania uczą książki. Thinking in Java, Symfonia C++ i inne. Na studiach nauczą ciebie jak programować, nauczą jak myśli komputer i co musisz zrobić jak już coś zrobiłeś. Nie uczą samego programowania, choć zazwyczaj są przedmioty jak "podstawy programowania". Zazwyczaj jest to proste wprowadzenie do Javy. Coś w stylu kalkulatora lub "hallo world!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak ogólnie, do wszystkich, którzy odpowiedzieli
Czyli, że ta cała chmara informatyków, którzy robią te giereczki, mody, systemy operacyjne itp. się uczyli sami z książek? Coś mi się nie chce w to wierzyć.
Ale jak już ktoś by chciał zostać tym twórcą giereczek (bo temat mnie zaciekawił, mimo trochę innych aspiracji zawodowo/naukowych) to co ma robić? Tzn. domyślam się, że raczej w tej pracy wykształcenia wyższego wymagają. Więc co, ma iść na dowolne studia i w cv wpisać "Uczyłem się programować z książek"? Bo jakoś nie łapię po co w takim razie iść na informatykę na studia. Co po takim kierunku można robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2012 o 19:21, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

Więc co, ma iść na dowolne studia i w cv wpisać "Uczyłem się programować z książek"?

Jeśli faktycznie umiesz coś robić, to znaczy że masz portfolio, czyli możesz się pochwalić tym co do tej pory zrobiłeś. Jeśli nie masz portfolio, to wiedzy też nie masz.
Jako przykład podam mojego znajomego z roku (tzn teraz już nie z roku, bo nie wyrobił się z inżynierką, później się obronił i ostatecznie zmienił uczelnię), który przyszedł na studia już z własnym silnikiem graficznym. Większość prowadzących przewyższał wiedzą kilkukrotnie, będąc na bodajże drugim roku już dostawał propozycje współpracy od największych studiów tworzących gry w Polsce, i nikomu nie przeszkadzało że nie ma wyższego wykształcenia. A wszystkiego nauczył się sam, z książek i internetu. Gates i Zuckerberg też studiów nie skończyli, a zobacz jak się na IT dorobili. ;]
A informatyka to nie tylko programowanie, to jest obecnie tak szeroka dziedzina że "informatyk" praktycznie nic nie mówi. W każdym razie jeśli koniecznie chcesz iść na studia i jednocześnie zostać programistą, to informatyka jest jak najbardziej odpowiednim kierunkiem, ale naprawdę nie trzeba kończyć studiów aby nim zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2012 o 19:21, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

Tak ogólnie, do wszystkich, którzy odpowiedzieli
Czyli, że ta cała chmara informatyków, którzy robią te giereczki, mody, systemy operacyjne
itp. się uczyli sami z książek? Coś mi się nie chce w to wierzyć.
Ale jak już ktoś by chciał zostać tym twórcą giereczek (bo temat mnie zaciekawił, mimo
trochę innych aspiracji zawodowo/naukowych) to co ma robić? Tzn. domyślam się, że raczej
w tej pracy wykształcenia wyższego wymagają. Więc co, ma iść na dowolne studia i w cv
wpisać "Uczyłem się programować z książek"? Bo jakoś nie łapię po co w takim razie iść
na informatykę na studia. Co po takim kierunku można robić?

To w takim razie z tego co tu czytam, na poznańskiej politechnice programowania uczą dużo intensywniej. Nawet na kierunkach niespecjalnie nastawionych na stricte informatykę tak jak u mnie na automatyce programowanie było dość obszerne, tylko po śmierci profesora został już tylko jeden ćwiczeniowiec, który potrafił przycisnąć, więc kto nie chciał to i tak się nie nauczył za bardzo. Ale tak jak zaczęliśmy od C, potem wizualny C++, tak skończyliśmy na podstawach openGL, więc można napewno się nauczyć sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Informatyk nie jest od pisania. Od pisania jest programista. Informatykiem zostajesz po studiach, a programistą możesz zostać jutro. Myk oczywiście polega na tym, że fajnie jest poprzeć swoje programowanie jakimś ładnym dyplomem renomowanej uczelni. Ja miałem iść na informatykę PWr, skończyłem na Inżynierii Systemów, bo doszedłem do wniosku, że jest to coś innego, poszerzającego portfolio, a do programowania informatyka i tak mi się nie przyda.

Ja za jakiś czas będę miał podstawy Javy i jestem zadowolony. Umiem napisać co nieco w C++, a mimo iż mam podręcznik, to Javy nie ruszyłem. Musisz wydać te kilkaset złotych na dobre podręczniki i zacząć je przerabiać. Zrobisz jeden, zrobisz drugi, zaczniesz myśleć niestandardowo i zaczniesz tworzyć. Zacząłem pisać ze znajomym prosty kalkulator do obliczeń, a po pewnym czasie wyszedł nam dobry, złożony program potrafiący liczyć każdy wzór dostępny w liceum, potrafiący korzystać z niewiadomych itp. Ale to wymaga czasu i chęci. Z czasem każdy się wyrobi, z chęciami już nie jest tako kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 11:59, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

<ciach>
A mógłbyś podać jakieś przykładowe języki i książki do nich? Bo jak zacząłem szukać w
internecie, to się w tym wszystkim pogubiłem :D


Jak masz problem z poszukaniem języków programowania i książek do nich to sobie odpuść :P. Zacznij od Pascala- może język stary i martwy, ale sam raz dobry na początek programowania. Gdy zrozumiesz jak się programuje to dasz radę sobie z innymi językami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Możesz i zacząć od Pascala, ale ja polecam C++ i książkę "Symfonia C++". Język dość łatwy do opanowania i przejrzysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 12:11, Bracio napisał:

Jak masz problem z poszukaniem języków programowania i książek do nich to sobie odpuść

Znaleźć znalazłem, aż tak źle ze mną nie jest. Tylko, że jak znalazłem Pascala, C++, Assemblera, Javę i pare innych, nie mając przy okazji wielkiej strzałki "Tu zacznij" to właśnie zgłupiałem od czego zacząć :)

@Wszyscy

Dzięki wielkie za udzielone odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 12:42, Sigu napisał:

Możesz i zacząć od Pascala, ale ja polecam C++ i książkę "Symfonia C++". Język dość łatwy
do opanowania i przejrzysty.

Jak rozumiem najnowsze wydanie? Osobiście dokopałem się do tego z 2010 roku i chyba to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>(...) Javę i pare innych, nie mając przy okazji wielkiej strzałki "Tu zacznij"

Dnia 16.12.2012 o 14:05, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

to właśnie zgłupiałem od czego zacząć :)

To nie idź na kierunek inżynierski. Lepiej zrobisz dla wszystkich jak odpuścisz studia. Tutaj chodzi o samodzielne rozwiązywanie problemów, po co mi inżynier który i tak pyta się co ma zrobić w tak banalnych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.12.2012 o 20:53, Dregorio napisał:

To nie idź na kierunek inżynierski. Lepiej zrobisz dla wszystkich jak odpuścisz studia.
Tutaj chodzi o samodzielne rozwiązywanie problemów, po co mi inżynier który i tak pyta
się co ma zrobić w tak banalnych sprawach.

A przepraszam dlaczego mam sobie odpuszczać studia? Dlatego że się o coś zapytałem i sam z siebie zażartowałem? Czy dlatego że chciałem się nauczyć czegoś "po kolei", żeby później rozumieć co z czego wynika? Jeśli Ty potrafisz się tak uczyć/uczysz się wszystkiego naraz, nie wiedząc dlaczego w tej linijce jest średnik, a w tej nie ma (w C++ właśnie) to nie wiem, czy powinienem bardziej współczuć sobie, że tak nie potrafię, czy Tobie że, za przeproszeniem, nie potrafisz myśleć.
Pozdrawiam.

PS. Gdzieś jeszcze podsłyszałem: "Kto pyta jest idiotą przez 5 minut. Kto nie pyta jest idiotą przez całe życie" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
OK, a idz na te studia, mnie to obojętne. Potem kiedy po 1 semestrze będziesz papiery zabierać, daj znać, a bo lubię mówić: ''A nie mówiłem?" Inżynier dostaje problem np. ma zbudować most. Będziesz szedł do kolegi i się pytał z czego składa się most, ile materiału musisz użyć, co z czego wynika? Inżynierowie, w tym i informatycy mamy taki rodzaj pracy gdzie trzeba samodzielnie myśleć. Twoje kreatywne myślenie jest ''zabite'' jak widzę, ale to sam sie przekonasz kiedyś.
BTW. "Jeśli Ty potrafisz się tak uczyć/uczysz się wszystkiego naraz(...)"- Zabiłeś mnie tym. Idź na informatykę i ucz się tylko matematyki naraz, olej fizykę, bo to już a dużo.
>PS. Gdzieś jeszcze podsłyszałem: "Kto pyta jest idiotą przez 5 minut. Kto nie pyta jest idiotą przez całe życie" ;)
Nie mówię byś nigdy nie zadawał pytań, ale nie zadawał takich na które jest miliard odpowiedzi np. w google. Zadręczaj pytaniami swojego wykładowce, bo przecież nie chcesz być'' idiotą''. Gwarantuje ci, że wykładowca wytrzyma z toba 7min max. Potem już będzie wiedzieć na sesji:''A to ten co nic nie wiem i ciągle zadaje te pytania''. Przykład jak najbardziej prawdziwy, mój kolega usłyszał o sobie ten tekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.12.2012 o 23:44, Dregorio napisał:

OK, a idz na te studia, mnie to obojętne.

To po co się rzucasz?

Dnia 17.12.2012 o 23:44, Dregorio napisał:

Potem kiedy po 1 semestrze będziesz papiery
zabierać, daj znać, a bo lubię mówić: ''A nie mówiłem?"

Wątpię byś miał tę satysfakcję. Ale jakby co to dam znać.

Dnia 17.12.2012 o 23:44, Dregorio napisał:

Inżynier dostaje problem np.
ma zbudować most. Będziesz szedł do kolegi i się pytał z czego składa się most, ile materiału
musisz użyć, co z czego wynika?

Zgoda, inżynier dostaje zadanie zaplanować most. Ale nie pójdę (jako owy inżynier) do kolegi pytać się jak to zrobić, bo wcześniej przez 6 lat mi to tłukili na studiach. Taka subtelna różnica.

Dnia 17.12.2012 o 23:44, Dregorio napisał:

Twoje kreatywne myślenie jest ''zabite'' jak widzę,

A na jakiej podstawie tak sądzisz? Bo wolę zapytać o coś co mogę znaleźć w google''u? Internet jest pełen idiotów. Nawet na wikipedi są poważne błędy (a co dopiero w innych serwisach. Mój "ulubiony" gdy na wp - teoretyczne wiarygodnym portalu - uznano sześciościan za równoległobok) , więc wolę zapytać i zdobyć kolejne źródło informacji, abyje móc później ze sobą skonfrontować.

Dnia 17.12.2012 o 23:44, Dregorio napisał:

Idź na informatykę i ucz się tylko matematyki naraz, olej fizykę, bo to już a dużo.

Nie to miałem na myśli. Raczej to abyś uczył się naraz np. dodawania i potęgowania. Wiem że teraz może Ci się wydawać to banalne, ale to tylko najprostszy przykład. A z uczeniem interdyscyplinarnym problemów nie mam.

Dnia 17.12.2012 o 23:44, Dregorio napisał:

Nie mówię byś nigdy nie zadawał pytań, ale nie zadawał takich na które jest miliard odpowiedzi
np. w google.

O google już pisałem.

Dnia 17.12.2012 o 23:44, Dregorio napisał:

Zadręczaj pytaniami swojego wykładowce, bo przecież nie chcesz być'' idiotą''.
Gwarantuje ci, że wykładowca wytrzyma z toba 7min max.

Rozumiem, iż tak dogłębnie poznałeś ludzi, że możesz się wypowiadać nawet na temat tych, których na oczy nie widziałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2012 o 18:24, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

Zgoda, inżynier dostaje zadanie zaplanować most. Ale nie pójdę (jako owy inżynier) do
kolegi pytać się jak to zrobić, bo wcześniej przez 6 lat mi to tłukili na studiach.

Masz mylne pojęcie o studiach. Tam nikt ci nie będzie wciskał wiedzy do głowy - wskażą ci kierunek a uczyć będziesz musiał się sam. Taka subtelna różnica.
Ogólnie nie przesadzałbym z twierdzeniem, że jedno głupie pytanie dyskwalifikuje cię jako inżyniera, ale samodzielność to podstawa, jeśli się jej nie nauczysz to nic nie wyniesiesz ze studiów, o ile w ogóle przez nie przebrniesz...

Dnia 18.12.2012 o 18:24, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

Internet jest pełen idiotów. Nawet na wikipedi są poważne błędy

Wikipedia jest dla ciebie mało wiarygodna, a przypadkowy człowiek w internecie, który odpowie na twoje pytanie, już tak? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

<ciach>
Że wciskać na siłę nie będą wiem, bo tak się zwyczajnie nie da. Nie ważne czy mowa o studiach, czy o podstawówce. Ale wciąż w jakiś sposób ktoś mi pokaże jak się buduje ten most. I to chciałem ukazać - że ktoś mi pokaże: "To się robi tak i siak. Ile z tego zrozumiałeś to twoja sprawa."

Dnia 18.12.2012 o 18:56, rob006 napisał:

> Internet jest pełen idiotów. Nawet na wikipedi są poważne błędy
Wikipedia jest dla ciebie mało wiarygodna, a przypadkowy człowiek w internecie, który
odpowie na twoje pytanie, już tak? :D

Po pierwsze nie napisałem że jest mało wiarygodna - napisałem, że zawiera błędy. A co do przypadkowego człowieka w internecie to traktuję jego opinię (jak wyżej stwierdziłem) jako kolejne źródło do wyciągnięcia "średniej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2012 o 22:38, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

<ciach>
Że wciskać na siłę nie będą wiem, bo tak się zwyczajnie nie da. Nie ważne czy mowa o
studiach, czy o podstawówce. Ale wciąż w jakiś sposób ktoś mi pokaże jak się buduje ten
most. I to chciałem ukazać - że ktoś mi pokaże: "To się robi tak i siak. Ile z tego zrozumiałeś
to twoja sprawa."

Dałem przykład, ale widzę przypadłość "ciasnego umysłu'', a jeśli coś trzeba ''wymyślić''? Tez na studiach dadzą ci tą wiedzę? Czy jednak sam będziesz musieć pomyśleć?

Dnia 18.12.2012 o 22:38, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

> > Internet jest pełen idiotów. Nawet na wikipedi są poważne błędy

Dnia 18.12.2012 o 22:38, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

Po pierwsze nie napisałem że jest mało wiarygodna - napisałem, że zawiera błędy. A co
do przypadkowego człowieka w internecie to traktuję jego opinię (jak wyżej stwierdziłem)
jako kolejne źródło do wyciągnięcia "średniej".

Wikipedia jest mało wiarygodna, przez to, że zawiera błędy. Mnie słuchać nie musisz, ale chce zobaczyć, jak wykładowca daje ci wiedzę na tacy i to jeszcze na kierunku inżynierskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.12.2012 o 22:38, tylor2_AKA_Wylfryd napisał:

Że wciskać na siłę nie będą wiem, bo tak się zwyczajnie nie da. Nie ważne czy mowa o
studiach, czy o podstawówce. Ale wciąż w jakiś sposób ktoś mi pokaże jak się buduje ten
most. I to chciałem ukazać - że ktoś mi pokaże: "To się robi tak i siak. Ile z tego zrozumiałeś
to twoja sprawa."

Żebyś się nie zawiódł. Studia drastycznie różnią się od podstawówki czy liceum. Tu nikt się z tobą nie pieści, nie zdziw się jak wykładowca zamiast powiedzieć ci jak zbudować most, poinformuje tylko że musisz to umieć i będzie na egzaminie. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować