Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 18.10.2006 o 19:53, HumanGhost napisał:

Sedno sprawy - "a jesli..". A jesli człowiek jest tylko zabawka w rękach obcej cywilizacji?
A jesli Bóg to tak naprawde wielki komputer? A jesli.. Tak to by można bez końca.
Poza tym wolna wola jest według mnei darem i szczególną nobilitacją. Nawet jeśli świadczy tylko
o wyższości na drabinie ewolucji to jednak jest ta wyższosć, prawda? :-)


No jasne, że "jeśli" bo zaczęliśmy od tego że to tylko teoria;) Ale nobilitacją samą w sobie czy tylko wynikającą z tego, że stoimy najwyżej w hierarchii? Tzn. czy i bez tego zajęlibyśmy uprzywilejowaną pozycję? Zmierzam do tego czy to specjalna łaska, wyraz naszej wyższości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.10.2006 o 20:15, Todryk napisał:

Raczej tylko ludzie potrafią zabijać tylko dla przyjemności, to też ten element wyższości? ;)


Raczej tylko? To ja napisze na pewno nie tylko. Zwierzeta też potrafią zabijać dla przyjemności. Nie wiedziałeś o tym?

Dnia 18.10.2006 o 20:15, Todryk napisał:

Owszem podzielam Twoją opinię, szkoda tylko że jakoś nie słychać o obowiązkach związanych z taką nobilitacją. /ciach/


No właśnie. Niestety ludzie to bezrozumne masy. Dopiero pojedyńcze jednostki potrafią być inteligentne. Ale mało kto myśli o sprawach innych czy o środowisku. To już dyskusja, która toczy się od czasów rewolucji przemysłowej. Raczej nic nowego do niej nie wniesiemy. Człowiek ma wolną wolę i niestety częściej wykorzystuje ją dla swoich celów, nie zawsze zgodnych z naturą czy istotą człowieczeństwa.

gaax -->> Czy bez niej bylibyśmy uprzywilejowani? Nie wiem. Ale faktem jest, że ja mamy i to daje nam te uprzywilejowanie. Zostaliśmy wybrani aby ją otrzymać. Takie są początki religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.10.2006 o 08:48, HumanGhost napisał:


No właśnie. Niestety ludzie to bezrozumne masy. Dopiero pojedyńcze jednostki potrafią być inteligentne.
Ale mało kto myśli o sprawach innych czy o środowisku.


Ale nie zaprzeczysz chyba, że świat jednak zdaje się lepszy. Człowiek zaczął jednak doceniać to co ma i zaczął o to dbać. Oczywiśćie wiele jest ludzi takich jak podałeś w swoim poście, jednak człowiek zauważył zagrożenie jakie niosą skutki jego działań i stara się im zapobiegać. U mnie w mieście codziennie muszą wymieniać kosze do recyklingu bo zawsze są pełne, a dzieciaki w końcu wynoszą ze szkoły, że o świat trzeba dbać, bo to nasz dom i te dzieci często dbają o środowisko. Gdy dorastają wchodzi im to w praktyke i sami wiedzą, że robią dobrze dbając o Ziemię i o środowisko, ponieważ w przeciwnym razie skutki niedbania o Ziemię mogą być tragiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fakt, zaczyna isę to zmieniać. Ale ile byśmy nie przetworzyli śmieci to i tak to za mało. Czemu? Bo USA są ich głównym producentem. A także spalin, dymów i wszelakich gazów nie będąc stroną traktatów odnośnie ochrony środowiska naturalnego. No, ale zbaczamy z tematu wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 08:48, HumanGhost napisał:

Raczej tylko? To ja napisze na pewno nie tylko. Zwierzeta też potrafią zabijać dla przyjemności.
Nie wiedziałeś o tym?


Nie wiedziałem i chętnie sie dowiem, które robią to dla przyjemności. Do tej pory słyszałem tylko o zabijaniu żeby przetrwać, żeby zdobyć pokarm, usunąć zagrożenie, żeby trenować umiejętności i różne inne wywołane przez naturalne instynkty powody. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić żeby zwierzę, które najczęściej nie ma nawet samoświadomości mogło czerpać przyjemność z zabicia innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a jednak. Przykłądy? Prosze bardzo. Choćby lwy w Afryce. Zdarza sie, że zabijają dla przyjemności. Choc oczywistym jest, ze nikt nie może wiedzieć co w danej chwili czuje lew. Ale takie wyciągnięto wnioski. Albo zdziczałe psy. Widziałem film z Podhala na którym psy dla przyjemności (bo inaczej nie wiem jak to okreslić) zabiły kilka owiec. Nie zjadły, rozszarpały i zostawiły. W Stanach jest też taka legenda, że nieźwiedź raz spróbowawszy krwi człowieka będzie dotąd polował tylko na ludzi i to nie zawsze ich zjadajac. Po prostu żeby zabić. Przykłady moznaby zapewne mnożyć, gdyby się zagłębić w temacie. Nie różnimy sie wcale tak dużo od zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko dla przyjemności to nie jestem pewien. Moim zdaniem jest to spowodowane tym, że zwierzęta chcą ukazać swoją wyższość nad innymi właśnie zabijaniem. Nie mam pojęcia, dlaczego tak jest, ale moim zdaniem jest to bardzo prawdopodobne. Według mnie nie ma zwierząt, które zabijają dla czystej przyjemności. Albo zabijają dla pożywienia, albo po to aby pokazać swoją siłę i wyższość.

Locker HEHE----> Może i masz rację, ale to nie było zwątpienie tylko pokusa i zwykła ludzka ciekawość. Byłoby zupełnie inaczej, ponieważ gdyby nie jabłko człowiek nie poznałby zła. A to oznacza, że nie byłoby potopu, ani nie zostałby wydany Dekalog. Niestety pokusa zwyciężyła Ewę i tak oto świat nie jest taki jakby chciał tego Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.10.2006 o 20:05, Todryk napisał:

> > /.../> 1. Dlaczego /.../
Taaak.. pięknie pomyślane żeby tak podstawowe pytanie "wpleść w Satana". Ludźmi, którzy nie
myślą (czyli m.in. nie zadają pytań "dlaczego?") łatwo manipulować i prowadzić jak te głupie
baranki.

Wydało mi się i rozluźniającym atmosferę, i pożytecznym zacytowanie, co na tak postawione pytanie ponad półtora wieku odpowiedział Mickiewicz. Odkrywamy w tym wątku na nowo Amerykę, nie patrząc na to, że została już odkryta.
Jeśli w dzisiejszych czasach ktoś manipuluje umysłami i ludźmi, to katolicy w znacznie mniejszym stopniu niż inni. Aktualnie przeczytałem Salon 2 Łysiaka, i chociaż nie do końca zgadzam się z poglądami autora, to jednak podaje tam mnóstwo faktów, z którymi nie tylko warto, ale wręcz trzeba się zapoznać. O ile do rozumowania Łysiaka tu i ówdzie mógłbym się przyczepić, to niezgodności z faktami nie znalazłem.
Aha, przy okazji, według najnowszych poglądów naukowych, to nie dwutlenek węgla jest ospowiedzialny za globalne ocieplenie (i efekt cieplarniany). To metan, produkt uboczny przy wydobyciu węgla, wydobyciu i przeróbce ropy naftowej. Nawet nie chce mi się tego komentować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 11:53, kowboj3 napisał:

Albo zabijają dla pożywienia, albo po to aby pokazać swoją siłę i wyższość.


To samo można powiedziec o ludziach. Czyż pokazanie swej wyższości i siły nie wiąże sie z pewnego rodzaju przyjemnością? Tak samo można powiedziec o ludziach - nie zabijają dla semej przyjemności. Też chcą pokazać swą wyższość i siłę. Tylko, że po zwierzetach nie widać okazywanej przyjemności. Dlatego jest to wciaż tematem sporów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 12:30, HumanGhost napisał:

> Albo zabijają dla pożywienia, albo po to aby pokazać swoją siłę i wyższość.

To samo można powiedziec o ludziach. Czyż pokazanie swej wyższości i siły nie wiąże sie z pewnego
rodzaju przyjemnością? Tak samo można powiedziec o ludziach - nie zabijają dla semej przyjemności.
Też chcą pokazać swą wyższość i siłę. Tylko, że po zwierzetach nie widać okazywanej przyjemności.
Dlatego jest to wciaż tematem sporów.



Moim zdaniem pokazanie człowieka wyższości nad innymi to przejaw arogancji, a także poczucie zagrożenia dominacji gatunku ludzkiego nad innymi. Człowiek robi to aby zapewnić sobie wyższą sferę, co jest raczej przejawem walki, a nie przyjemnością. Przyjemnością jest już zapanowanie nad innymi gatunkami, choć poczucie zagrożenia nadal pozostaje i nie jest to pełna przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To wszystko to już są kwestie indywidualne. Dla jednego będzie tak, dla drugiego inaczej i nie sądzę, aby trafnym było generalizowanie tego. Kwestia osobista dla każdego człowieka. Zapewne tak samo jak i dla kazdego zwierzęcia, bo przecież nie możesz powiedzieć, że każde jest takie samo. Nie możesz zagwarantować, że pojedyńcze egzemplarze jakichś gatunków nie czerpią jakiejś sadystycznej przyjemności z zabijania, bo tego wiedzieć nie możesz po prostu. Ale chyba odbiegamy ostro od tematu wątku. Właściwszy byłby ten: http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=3329&u=121 bo wchodzimy w tematykę czysto filozoficzną. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 12:12, KrzysztofMarek napisał:

Wydało mi się i rozluźniającym atmosferę, i pożytecznym zacytowanie, co na tak postawione pytanie
ponad półtora wieku odpowiedział Mickiewicz. Odkrywamy w tym wątku na nowo Amerykę, nie patrząc
na to, że została już odkryta.


Pan Mickiewicz też pisał: "Tyś nie ojcem świata, ale carem". "Polska Chrystusem Narodów". I wiele innych "ciekawych" rzeczy ;)

Dnia 19.10.2006 o 12:12, KrzysztofMarek napisał:

Jeśli w dzisiejszych czasach ktoś manipuluje umysłami i ludźmi, to katolicy w znacznie mniejszym
stopniu niż inni.


Noo, w dzisiejszych czasach to faktycznie manipulacja jest na tyle silna i powszechna, że ta katolicka (i nie tylko żeby nie było, że specjalnie nie lubię konkretnego wyznania) blednie.

Dnia 19.10.2006 o 12:12, KrzysztofMarek napisał:

Aha, przy okazji, według najnowszych poglądów naukowych, to nie dwutlenek węgla jest
ospowiedzialny za globalne ocieplenie (i efekt cieplarniany). To metan, produkt uboczny przy
wydobyciu węgla, wydobyciu i przeróbce ropy naftowej. Nawet nie chce mi się tego komentować...


Nie wiem skąd czerpiesz nowinki naukowe, ale to w zasadzie chyba nie nowość. O metanie czytałem już w wielu artykułach. Zresztą nie jest on tylko produktem ubocznym przy eksploatacji paliw, znaczącą liczbę wydziela też bydło hodowlane w gazach. Poza tym straszą nasz też topnieniem wiecznej zmarźliny, a z tamtejszych odtajonych torfowisk będzie ziać kolejny metan, znów w pokaźnych ilościach. Ja raczej nazwałbym to modą. Raz modne są freony innym razem CO2 czy metan. Co nie zmienia faktu, że ludzie na wszelki wypadek powinni się ograniczać, bo mimo iż trudno jest określić czy rzeczywiście i w jakim stopniu (i czym dokładnie) wpływamy na klilmat, to lepiej dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/ciach/

Co inszy badacz to insze wnioski. Jak dla mnie to stworzenie kierujące się instynktami atakuje tylko pod wpływem któregoś z nich (np. jednego z wcześniej przezemnie wymienionych, problem tylko zgadnąć co w danym momencie nim kierowało). Atak ofiary dla samej przyjemności byłby już jakimiś przejawem woli. A wyszliśmy od tego, że tylko ludzie ją mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 19:49, Todryk napisał:

> /.../
znaczącą liczbę wydziela też bydło hodowlane w gazach. /.../

Ja już nie takie rzeczy czytałem... Z hipotezą, że smoki (sic!) wydzielały duże ilości metanu, który ulegał samozapłonowi i ziały ogniem, włącznie... ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 12:39, HumanGhost napisał:

To wszystko to już są kwestie indywidualne. Dla jednego będzie tak, dla drugiego inaczej i

/.../
-> i Todryk też
O wielu lat mam psa, to już kolejny, i mam możliwość obserwacji. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że zwierzęta myślą, brak jest tylko ostatniego etapu, to jest ubrania myśli w słowa.Ale mimo to pies potrafi przekazać, swoim zachowaniem, o co mu chodzi. Raz jest to chęć zabawy, na polu pobiegnie tam, gdzie poprzedniego dnia zostawił patyk i przynosi go w podskokach które są zachętą do zabawy, innym razem siada i pokazuje, że nie chce iść w tym kierunku. Na komendę podporządkuje się, ale zachęcony, pokazuje w którą stronę chce iść. Tylko ja nie zawsze rozróżniam, czy on chce wyjść bo dostał biegunki i mu się śpieszy, czy zwęszył suczkę z cieczką...
Dlatego nie wykluczam czerpania przyjemności z zabijania - jest znaną sprawą, że kot bawi się schwytaną myszą wypuszczając ją i łapiąc znowu. Podobno dlatego, że taka wymęczona jest dla kota smaczniejsza, skruszała. Podobno, bo żaden kot mi nie powiedział... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 22:52, KrzysztofMarek napisał:

O wielu lat mam psa, to już kolejny, i mam możliwość obserwacji. Dla mnie nie ulega wątpliwości,
że zwierzęta myślą, brak jest tylko ostatniego etapu, to jest ubrania myśli w słowa.

Nie byłbym tego taki pewien. Na pierwszym roku studiów na Językoznawstwie miałem wykład o eksperymentach z udziałem szympansów gdzie próbowano je uczyć ludzkiego języka. O ile z werbalnym nie szło najlepiej to już np. język migowy szedł im całkiem nieźle. Nie uczyły się tak dobrze jak ludzkie dzieci w tym samym wieku, co jest zrozumiałe bo człowiek jest jednak od nich lepiej rozwinięty intelektualnie. Jednak potrafiły się całkiem skutecznie porozumiewać, a NAWET wykazywać pewnymi zdolnościami słowo(znako)twórczymi. Wtedy na tym wykładzie uświadomiłem sobie, że różnica między człowiekiem a zwierzęciem wcale nie jest taka odległa jak chcieli by twierdzić niektórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 23:01, Hubi Koshi napisał:

Wtedy na tym wykładzie uświadomiłem sobie, że różnica między
człowiekiem a zwierzęciem wcale nie jest taka odległa jak chcieli by twierdzić niektórzy.


Jaka różnica między człowiekiem a zwierzęciem ? A człowiek to nie zwierzę jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 23:04, Vaxinar napisał:

Jaka różnica między człowiekiem a zwierzęciem ? A człowiek to nie zwierzę jest ?

Chodzi mi o to że wielu głęboko wierzących pragneło by odciąć człowieka od świata zwierząt i uczynić go jakimś super-duper bytem. Prawda jest taka że od zwierząt różnimy się wyższą inteligencją i kreatywnością, oraz (tutaj kto w co wierzy) Duszą. Może są jeszcze jakieś inne cechy, którymi się różnimy, te jednak są według mnie podstawowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.10.2006 o 23:07, Black Dog napisał:

Wiecie, że jak zrobiono sondę w Australii to 60000 tys. ludzi przyznało się, że jest wyznania
Jedi! Fajnie...! :P

Zaskocze cie, ale słyszałem o tym kiedyś. Podobno w Anglii czy też właśnie w Australii jest pewien niewielki procent ludzi, którzy wierzą w Moc i tym podobne tałatajstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować