Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Ale co ma być dowodem: zadawanie pytań ?


Właściwie to brak odpowiedzi.

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Mam najpierw uwierzyć, że nas odwiedzili kosmici, a potem stwierdzić że Deanikin mówi prawdę
? :)))) Ja działam dokładnie na odwrót.


No taka jest moja cała koncepcja "bogowie" = "kosmici". Nie wszystkie teorie Danikena muszą być prawdziwe, w nie wszystkie wierzę, ale opieram się na tym ogólnym trzonie.

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

A ile nierealnych teorii jest nadal nierealnych ? W historii było tego mnóstwo - np. że Ziemia
jest płaska. Argument że coś odrzuca ''oficjalna'' nauka jest żaden.


A ile już ich obalono :-P Kwestia czasu...

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

> Potem zostało to udowodniione chciałbym zaznaczyć,
No i ... ? Bardzo często w nauce najpierw jest hipoteza, potem się ją potwierdza albo falsyfikuje.


No właśnie, ja jestm jednym ze zwolenników tej tezy, podobnie jak ci co zasponsorowali Kolumba i mu uwierzyli. Nieiwem jaki inny dowód by usatysfakcjonował Ciebie i innych sceptycznie do tego nastawionych ludzi skoro przekazy starożytnych są za małe. Wrak jakiegoś statku z przed milionów lat? Już teraz cieżko jest znaleźć cokolwiek z czasów I światowej w ziemi.

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Ty żyłeś w tamtych czasach że tak twierdzisz ? :) Niech Deaniken udowodni swoje tezy
wtedy to będzie nauka. Na razie są to mocno naciągane przypuszczenia.


Nie żyłem, ale czytałem trochę o tym. Widziaęłm filmy, ktore oczywiście nie są dobrymi nauczycielami, ale ogólny zarys niechęci do jego tezy był widoczny.

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

> Prowadź.
Nie chcesz czy się boisz ? :P


Kiedyś chciałem isć na ten kierunek, ale wiesz zaczeło sie gadani: "to jest bez przyszłosći" "nie ma na to kasy" itp, a chętnie bym pogrzebał w ziemi :-) A nuż bym poszedł i okazało by się, że trafiłem na profesora podzielajacego przekonania Danikena, ale by Ci łyso było :-P

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Parę obrazków przedstawiających rzekomych kosmitów i ich pojazdy widziałem - może nie widziałem
tego konkretnego, nie pamiętam; podaj linka to obaczę.


Mam to tylko w ksiażce niestety. Możesz poszukać na necie. Jeżeli mówisz o zdjeciach UFO to to nie jest żaden dowód.

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

> No właśnie - przez brak wyobraźni rozmowców :-(
I cała argumentacja do tego się sprowadza ?


Częściowo. Mówiłem Ci, że naukowcy patrzą na wszystko wg przyjetego utartego schematu, a nowinki zawsze są niwelowne.

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Nie tylko - ja sam twierdzisz oficjalna nauka temu przeczy.


Czyli nie czytałes? Jak tak to ciężko jest mi co kolwiek Ci udowodnić, czy przedstawiać.

Dnia 25.07.2007 o 17:09, Clegan napisał:

Ależ to nie ja twierdze że nas odwiedzili kosmici - nie ja to muszę udowadniać; ja uważam że
żadnego dowodu na to nikt nie podał.


A no widzisz dlamnie jest to najbardizej prawdopodobna odpowiedź, wręcz dałbym sobie rękę uciąć, że tak było. Sam widzisz, że pozostaja pytania bez odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 17:14, Luke Shadow napisał:

Żydzi też uważają seks przedmałżeński za grzech, ja napisałem jak to jest wg samej Tory.


Tora - Stary Testament - św. ksiega Żydów o ile dobrze mówie, tak? To skąd sie wzieło to, że jest to grzechem? To już nei pochodzi od samego Boga, tylko od ludzi, którzy cos tam obie dodali po latach, czy zaczeli tak nauczać. Być moze zaczeło się od tego, że rodziło sie za dużo dziec, ktore potem zostawały sierotami, przez co teraz jest grzechem sex przemałżeński.i

Dnia 25.07.2007 o 17:14, Luke Shadow napisał:

Nie jest. Jak mówi Tora, mężczyzna gwałciciel powinien umrzeć, ale kobieta jest bez winy. Nie
chcę mi się szukać cytatu, ale bardzo fajnie zostało to zobrazowane i porównane do napadu i
zabójstwa.


Rozumiem.

Jednak to, że sex jest grzechem do mnie nie przemawia. Jesteśmy podobni do zwierząt a one też mają stosunku w tej samej płci, czy ze samym sobą. Grzech? Nie - natura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.07.2007 o 17:27, Ceteris Paribus napisał:

Tora - Stary Testament - św. ksiega Żydów o ile dobrze mówie, tak?

Tora, pięcioksiąg w skład którego wchodzą księgi Bereszit (Rodzaju), Szemot (Wyjścia), Wajikra (Kapłańska), Bemidbar (Liczb), Dewarim (Powtórzonego Prawa). Najprościej mówiąc - zbiór nakazów i zakazów dla Żydów. Łącznie jest ich 613. W skład ST wchodzą jeszcze Newiim (prorocy) i Ketuwim (Pisma).

Dnia 25.07.2007 o 17:27, Ceteris Paribus napisał:

To skąd sie wzieło to, że jest to grzechem?

Pewnie stąd, że w takim wypadku mężczyzna nie może odmówić kobiecie ślubu. :P Pytaj rabinów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 17:32, Luke Shadow napisał:

> To skąd sie wzieło to, że jest to grzechem?
Pewnie stąd, że w takim wypadku mężczyzna nie może odmówić kobiecie ślubu. :P Pytaj rabinów.


Niby nie może ale zawsze moze to obejść, moze siezgodzić, ale nie jest chyba powiedziane kiedy on ma byc ;-)

Mi się jednak wydaje, że ktoś sobie z dostojników kościelnych to wprowadził. Nieiwem jakiś sobór, albo widzimisie Rabina/ów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 17:27, Ceteris Paribus napisał:

Jednak to, że sex jest grzechem do mnie nie przemawia. Jesteśmy podobni do zwierząt a one też
mają stosunku w tej samej płci, czy ze samym sobą. Grzech? Nie - natura!

Nie neguję - bo nie jestem zwolennikiem seksu tylko po ślubie (a jakbym się nie ożenił!?), ale zwierzęta kopulują tylko po to by dać potomstwo - nie spotkałem się ze seksem wśród zwierząt dla przyjemności, do domena ludzi - ale ci tworzą z tego coś więcej niż tylko próbę poczęcia potomka. Bliskość dwoje ludzi, do tego bardzo przyjemna... Dla mnie to nie grzech (sama sperma czy jajeczko bez połączenia to jeszcze nie życie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 17:35, paweusz napisał:

Nie neguję - bo nie jestem zwolennikiem seksu tylko po ślubie (a jakbym się nie ożenił!?),
ale zwierzęta kopulują tylko po to by dać potomstwo - nie spotkałem się ze seksem wśród zwierząt
dla przyjemności, do domena ludzi - ale ci tworzą z tego coś więcej niż tylko próbę poczęcia
potomka. Bliskość dwoje ludzi, do tego bardzo przyjemna... Dla mnie to nie grzech (sama sperma
czy jajeczko bez połączenia to jeszcze nie życie).


Podobno orgazm świni tra 30 minut ;-) Zwierzęta też coś z tego maja, tylko, że one maja zapisane okresy godowe. My też byc mozę je mielismy, ale teraz kiedy jest pełno jedzenia nie trzeba sę martwić o zimno czy złe gadziny to jest czas na przyjemnoci :-) Widziałęm nei raz psy ,które wszędize często i gęst co se da - nawet kiedyś gęś!...

Dlamnie wiele grzechów tej wiary to nie grzechy. Raczej dziele cosna zle uczynki i dobre. Np. łamanie przepisów drogowych, ot zaparkowanie w zlym miejscu to wg KK to też grzech. I zadaję pytanie jak łamanie prawa ustanowionego przez człowieka może byc grzechem boskim?! Tego naprawde nie rozumiem. A warto dodać, ze praweo nie zawsze jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 17:40, Ceteris Paribus napisał:

Widziałęm nei raz psy ,które wszędize często i gęst co se da - nawet kiedyś gęś!...

Taak, teraz przypominam sobie opowieść kumpla o jego psie, który oddawał kotu jedzenie za... "usługi". Ale dość o tym, bo robi się niebezpiecznie ;))

Dnia 25.07.2007 o 17:40, Ceteris Paribus napisał:

Dlamnie wiele grzechów tej wiary to nie grzechy. Raczej dziele cosna zle uczynki i dobre.

Cóż, wiele z tych grzechów przyjętowy do ich "kanonu" z wiekami - znaczy się ludzie z czasem stwierdzali, że coś jest grzechem a wcześniej nie było. Pamiętam jak w technikum ksiądz nam mówił, że granie w gry typu RPG jest grzechem, bo bywają przejawem satanizmu, czy też czasem wcielamy się w złe postaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 16:10, Mogrim napisał:

Kapłani.

No a kto? A my nie mamy kapłanów?

Dnia 25.07.2007 o 16:10, Mogrim napisał:

> Nie, bo nie liczą się tylko grzechy z godziny przedśmiertnej.
A gdzie tak jest napisane w PŚ?

Źle mnie zrozumiałeś-mówię, że liczą się te z godziny przedśmiertnej, jak i tez całego życia.

Dnia 25.07.2007 o 16:10, Mogrim napisał:

Cóż, gdzie więc mogę znaleźć inną informację na ten temat? Nawet serwis luteranie.pl (oficjalna
strona "kościoła" ewangelicko augsburskiego w Polsce) mówi:
"Zasada sola gratia i sola fide oznacza, że łaska Boża wyprzedza wszelkie ludzkie działanie
i chęci; a pobożne praktyki kościelne, dobre uczynki nie dadzą nam zbawienia. "

Tak, wg. luteran dobrymi uczynkami nie można sobie zasłużyć na zbawienie, ale dobre uczynki to posłuszeństwo wobec Jezusa, tak więc sam sobie powiedz, czy są potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 17:46, paweusz napisał:

Taak, teraz przypominam sobie opowieść kumpla o jego psie, który oddawał kotu jedzenie za...
"usługi". Ale dość o tym, bo robi się niebezpiecznie ;))


Jak miło widać, że te zwierxzaczki potrafia żyć w symbiozie... :-P

Dnia 25.07.2007 o 17:46, paweusz napisał:

Cóż, wiele z tych grzechów przyjętowy do ich "kanonu" z wiekami - znaczy się ludzie z czasem
stwierdzali, że coś jest grzechem a wcześniej nie było. Pamiętam jak w technikum ksiądz nam
mówił, że granie w gry typu RPG jest grzechem, bo bywają przejawem satanizmu, czy też czasem
wcielamy się w złe postaci...


Jeden z paradoksow tej religii. A pomyśl co by było, gyby ksiądz z ambony (w)mówił wiernym, że RPG to grzech - "normalni" ludzie mieli by RPGowców za grzeszników, gdyż praktykują zakazane przez kościół rozrywki. Paranoja! Dobrze, że jednak niektorzy jeszcze maja swoje zdanie i doświadczenie życiowe w tych sprwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 17:10, paweusz napisał:

Komórki macierzyste badamy teraz, seks ludzie uprawiają od zawsze - a jakoś nie kojarzę ani
jednego zdania w PŚ na temat ''złych pozycji''


Tym się zajmuje teologia moralności. Wychodzenie z dość dziecinnych założeń że jakiś ojczulek gdzieś widział szatana/cośtam spisał jest niepoważne. Jeśli to kogoś interesuje, to zawsze może przeczytać czym Kościół to uzasadnia.

Dnia 25.07.2007 o 17:10, paweusz napisał:

Nie spotkałem się z czymś takim - widzę wielu ludzi spowiadających się, a często puszczają
im te hamulce tuż po spowiedzi nawet.


To zależy z czego się spowiadają. Jeśli jakiś grzech jest niewygodny, wtedy spowiedź może być hamulcem; to że ktoś nie był na mszy czy nawrzeszczał na kogoś raczej się do tego nie zalicza, bo ludzie raczej nie wstydzą sie tych grzechów.

Dnia 25.07.2007 o 17:10, paweusz napisał:

Jezus Chrystus też jakoś nie sprecyzował spowiedzi. Czy dawał jakiś kurs dobrego spowiednika


Dał podstawy (vide słowa do apostołów) i nie widzę nigdzie żeby KK łamał ten nakaz w jakikolwiek sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 18:25, squeglee napisał:

No a kto? A my nie mamy kapłanów?


No nie...

Dnia 25.07.2007 o 18:25, squeglee napisał:

Źle mnie zrozumiałeś-mówię, że liczą się te z godziny przedśmiertnej, jak i tez całego życia.


Więc co konkretnie nie zgadzało się w moim rozumowaniu, że człowieka który ukradł bułkę i ludobójcę spotka taka sama kara (jeśli nie żałowali).

Dnia 25.07.2007 o 18:25, squeglee napisał:

Tak, wg. luteran dobrymi uczynkami nie można sobie zasłużyć na zbawienie, ale dobre uczynki
to posłuszeństwo wobec Jezusa, tak więc sam sobie powiedz, czy są potrzebne.


Hm, skoro zbawienie zapewnia wiara, to dlaczego ktoś miałby się przejmować posłuszeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 18:49, Mogrim napisał:

No nie...

Aha, protestanci maja tylko świeckich. OK. Absurd. Chodzi ci o sukcesję apostolską?

Dnia 25.07.2007 o 18:49, Mogrim napisał:

Więc co konkretnie nie zgadzało się w moim rozumowaniu, że człowieka który ukradł bułkę i ludobójcę
spotka taka sama kara (jeśli nie żałowali).

A to są ich jedyne czyny w życiu?

Dnia 25.07.2007 o 18:49, Mogrim napisał:

> Tak, wg. luteran dobrymi uczynkami nie można sobie zasłużyć na zbawienie, ale dobre uczynki
Hm, skoro zbawienie zapewnia wiara, to dlaczego ktoś miałby się przejmować posłuszeństwem?

Wierzysz, a nie postępujesz zgodnie z naukami Jezusa, to co ci zostało? Olewanie potrzebujących i bicie wrogów? Tacy idą do piekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 18:47, Mogrim napisał:

Tym się zajmuje teologia moralności. Wychodzenie z dość dziecinnych założeń że jakiś ojczulek
gdzieś widział szatana/cośtam spisał jest niepoważne. Jeśli to kogoś interesuje, to zawsze
może przeczytać czym Kościół to uzasadnia.

Nie zmienia to faktu, że ludzie uznali to za grzech - choć tak jak powiedziałem, seks jest od zawsze - a Bóg nigdy nie zaznaczył jakich technik nie można zastasować (widocznie to było bez znaczenia, pozycja to pozycja). Poprawianie, dopowiadanie-bo Bóg o tym nie wiedział, zapomniał ?!
Niepoważne !? No co ty, a ja tak serio...Sarkazm panie Mogrim, sarkazm.

Dnia 25.07.2007 o 18:47, Mogrim napisał:

To zależy z czego się spowiadają. Jeśli jakiś grzech jest niewygodny, wtedy spowiedź może być
hamulcem; to że ktoś nie był na mszy czy nawrzeszczał na kogoś raczej się do tego nie zalicza,
bo ludzie raczej nie wstydzą sie tych grzechów.

Może wstyd przed wyznaniem jakiegoś grzechu działa motywująco, żeby nie popełniać tego samego błedu - ale tu chodzi, że wiedzieć w czym błąd, być świadomym konsekwencji i nie popełniać go ponownie nie z powodu księdza, któremu znów o tym powiem...

Dnia 25.07.2007 o 18:47, Mogrim napisał:

Dał podstawy (vide słowa do apostołów) i nie widzę nigdzie żeby KK łamał ten nakaz w jakikolwiek
sposób.

Tak, wiem - ja pisałem że nie sprecyzował tego, a ty znowu te swoje pokrętne odpowiedzi na wypowiedzi, których nie udzieliłem lub też je przekręcasz... Łamie, nie łamie - mówię że Jezus nie określił konkretnie na czym ma polegać darowanie grzechów (św. chyba nie miał szaliczka i konfesjonałyu - joke).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 18:54, squeglee napisał:

Aha, protestanci maja tylko świeckich. OK. Absurd.


No pewnie że absurd.

Dnia 25.07.2007 o 18:54, squeglee napisał:

A to są ich jedyne czyny w życiu?


Powiedzmy że mają tyle samo dobrych uczynków (powiedzmy symbolicznie, że dziesięć). Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby ludobójca za dobry uczynek (przeprowadzenie staruszki przez jezdnię) nie uniknął piekła. Ten co ukradł bułkę (a ma tyle samo dobrych uczynków co ludobójca) - dostanie taki sam "wyrok" - czyli piekło, bo ludobójstwo i kradzież bułki ma taką samą wagę.

Dnia 25.07.2007 o 18:54, squeglee napisał:

Wierzysz, a nie postępujesz zgodnie z naukami Jezusa, to co ci zostało? Olewanie potrzebujących
i bicie wrogów? Tacy idą do piekła.


Olewanie, nie bicie. Jestem neutralny, mam wszystko gdzieś - ale wierzę, więc powinienem iść do nieba. Sola gratia! Tylko po jaką cholere Jezus mówił "Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczyniliście" - z tego wynika, że jednak dobre uczynki są potrzebne, co kłóci się z protestancką zasadą sola gratia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 18:56, paweusz napisał:

Nie zmienia to faktu, że ludzie uznali to za grzech


Ech... opierali się na PŚ. Naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy ani słowa uzasadnienia na ten temat nie słyszeli a wypowiadają się z taką nonszalancją.

Dnia 25.07.2007 o 18:56, paweusz napisał:

mówię że Jezus nie określił konkretnie na czym ma polegać darowanie grzechów


Określił, że komu Apostołowie (i ich następcy) odpuszczą - są odpuszczone; komu nie - temu nie. Żeby odpuścić trzeba znać.

Dnia 25.07.2007 o 18:56, paweusz napisał:

(św. chyba nie miał szaliczka i konfesjonałyu - joke).


Porównywanie stuły, która symbolizuje krzyż dźwigany przez Chrystusa na kalwarię do szaliczka jest conajmniej niestosowne. Konfesjonał nie jest niezbędny do spowiedzi - ksiądz może wyspowiadać człowieka w każdym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 19:08, Mogrim napisał:

jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczyniliście" - z tego wynika, że jednak
dobre uczynki są potrzebne, co kłóci się z protestancką zasadą sola gratia.

Wiem, też się z tym nie zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 19:11, Mogrim napisał:

Ech... opierali się na PŚ. Naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy ani słowa uzasadnienia na ten
temat nie słyszeli a wypowiadają się z taką nonszalancją.

Zaprzeczanie bez jakiejś "dokumentacji" też jest dość dziwne. Nonszalancja ?! Ciekawe, ale pytałem cię o fragmenty PŚ mówiące o tym, ale przemilczałeś - widocznie też nie kojarzysz takowcy treści. Ciewawe na czym konkretnie się oparli...

Dnia 25.07.2007 o 19:11, Mogrim napisał:

Określił, że komu Apostołowie (i ich następcy) odpuszczą - są odpuszczone; komu nie - temu
nie. Żeby odpuścić trzeba znać.

Bóg je wszystkie zna, a przecież nie jest leniwy żeby ktoś za Niego się dopytywał. Nie wiem po co to wszystko, nawet jeśli On sam to wymyślił. Jeżeli ci następcy Jezusa odpuszczają nam grzechy nam na ziemi, to czemu na służyć sąd ostateczny !? Spowiednicy się mylą !? Jak tak, to widocznie pobłądzili.

Dnia 25.07.2007 o 19:11, Mogrim napisał:

Porównywanie stuły, która symbolizuje krzyż dźwigany przez Chrystusa na kalwarię do szaliczka
jest conajmniej niestosowne. Konfesjonał nie jest niezbędny do spowiedzi - ksiądz może wyspowiadać
człowieka w każdym miejscu.

W zasadzie nigdy nie wiedziałem z czym wziązana jest ta stuła. Wynika to z tego, że nigdy nie lubiłem symbolizacji, skupianiu się na przedmiotach które mają coś oznaczać. A święte miejsca czy przedmioty to już dla mnie całkowite bałwochwalstwo (tej stuły za takowe nie uważam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 19:19, paweusz napisał:

Ciewawe na czym konkretnie się oparli...


No, jeśli liczysz że będę dla ciebie szukał i wklejał to się mylisz. Jak będziesz miał ochotę i przeczytasz - wtedy będziemy mogli dyskutować.

Dnia 25.07.2007 o 19:19, paweusz napisał:

to czemu na służyć sąd ostateczny !?


Osądzeniu życia człowieka, z czego się wyspowiadał a z czego nie, czego żałował i za co zadośćuczynił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 19:25, Mogrim napisał:

No, jeśli liczysz że będę dla ciebie szukał i wklejał to się mylisz. Jak będziesz miał ochotę
i przeczytasz - wtedy będziemy mogli dyskutować.

Mówisz tak jakbyś sam miał jakąś wiedzę na temat tych treści - jakby nie patrzeć to komentujesz w ciemno (pewnie to samo myślisz o mojej wypowiedzi). Nie mam ochoty tego szukać, bo dla mnie seks ogólnie nie jest czymś czego mam zamiar wyrzekać się, a tym bardziej jakiejś wymyślnej pozycji.

Dnia 25.07.2007 o 19:25, Mogrim napisał:

Osądzeniu życia człowieka, z czego się wyspowiadał a z czego nie, czego żałował i za co zadośćuczynił...

To w czym problem jeżeli chodzi o mą spowiedź przed Bogiem !?
Bóg osądzi me życie, to z czego mu się spowiadałem a z czego nie, wie czy załuję, czy się poprawiam, czy zadośćuczyniełem... Moja spowiedzieć jakoś nie wygląda na gorszą od tej katolickiej - po prostu odbywa się bez osoby pośredniej - a jak widzisz, efekty te same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 19:11, Mogrim napisał:

> /.../> Określił, że komu Apostołowie (i ich następcy) odpuszczą - są odpuszczone; komu nie - temu
nie. Żeby odpuścić trzeba znać. /.../

Niemnie jednak, moim zdaniem, jeśli następcy Apostołów komuś nie odpuszczą (czy zatrzymają) nie oznacza to automatycznie wiecznego potępienia. To Bóg jest najwyższym sędzią, powiedziałbym, że instytucją odwoławczą, do której grzesznik może się odwołać żalem za grzechy...
Zatem, grzechy odpuszczone się nie liczą, a nie odpuszczone liczą się na Sądzie Ostatecznym.
A dla drobnej rozrywki w tej gorącej dyskusji wierszyk Mickiewicza:
Powiadasz, że żal zbawia.
Wszak czarty się żalą?
Żalą się, lecz na drugich.
A sami się chwalą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować