Zaloguj się, aby obserwować  
Andrij

Bóg - istnieje czy jest wymysłem ludzkiej wyobraźni

29477 postów w tym temacie

Dnia 24.07.2007 o 23:38, KrzysztofMarek napisał:

> /.../> PS. To nie żart, poważnie pytam.
Skoro poważnie pytasz, to nie, nie mozesz nosić. O ile pamiętam z dawnej lektury kodeksu wykroczeń,
to kto publicznie nosi strój, do którego nie ma prawa, podlega karze do 3 miesięcy aresztu
albo karze grzywny. Tutaj najprędzej HumanGhost by Ci odpowiedział, bo On na prawnika się kształci,
a ja prawem po amatorsku się zajmowałem ;-D

Biały kawałek plastyku pod brodą jest zarezerwowany tylko dla księży? Mają to zagwarantowane w konkordacie czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 23:45, Namaru napisał:

>,/.../ Nazywanie
pojedynczych incydentów prześladowaniami KK to chyba drobna przesada.

Nazywanie tego, co dzieje się w Sudanie pojedyńczymi incydentami to conajmniej nietakt. Zginęło 26 piejgrzymów i od tygodnia mamy szum medialny i żałobę narodową, gdyby stosować takie zasady do tego, co dzieje się w Sudanie, to codziennie mielibyśmy nową żałobę, albo i trzy naraz. Byłeś w krajach muzułmańskich albo w Afryce? Bo ja dwa lata mieszkałem w Algerii i przynajmniej wiem, o czym mówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 23:48, Namaru napisał:

> > /.../> > Biały kawałek plastyku pod brodą jest zarezerwowany tylko dla księży? Mają to zagwarantowane
w konkordacie czy jak?

Weź kodeks wykroczeń i sobie przeczytaj. To nie odnosi się tylko do księży, nie możesz nosić munduru wojskowego, mundurka harcerskiego (dopisz sobie, jakiego jeszcze nie możesz nosić, bo wyliczanie za długo by trwało) o ile nie masz do tego prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tym bardziej. Ponieważ historia świata powtórzu się więc powtórzy się to co było e I wiekach po Chrystusie.
Pogaństwo i odstępstwo się szerzyło jak i teraz w naszych czasach. Pewnie teraz cie zaboli: ale wtedy powstał właśnie KRK co by się wydawało że na gówno komu takie coś.

Dnia 24.07.2007 o 19:25, Mogrim napisał:

W ogóle to skąd takie profetyczne informacje? o_O

Hmm... jak by się bliżej przyjrzeć to powtarzanie historii nie jest niczym odkrywczym. Poważnie to... może..ehh może nie terazzz... :D.

Clegan
Patrz ciut wyżej.

Dnia 24.07.2007 o 19:25, Mogrim napisał:

Ty tak poważnie czy sie nabijasz ?

Wiem że to brzmi w twoich oczach jak dowcip ale no cóż... sam nie jestem lepszy, też mi się to wydaje iracjonalne na pierwszy rzut oka ale interesuje się od dawna diabelskimi motywami i jego sztuczkami jakie się nauczył na ludziach przez te kilka tysiącleci i idzie dojść do pewnych wniosków. Owszem w piświe świętym szczegóły jego kombinowania są nie opisane ale czasem idzie je dostrzec.
*Pan protestantem czy katolikiem ? -;)

P.S. Właśnie tak sobie szukałem i przypomniało mi się, że protestanci też nie są bez krwi. Sami też oni byli prześladowcami jak np. prześladowanie przez kościół Anglikański dysydentów, albo zmuszenie wielu tysięcy nonkonformistów do opuszczenia swych zborów. Wielu pastorów jak i członków laikatu było więzionych, torturowanych i mordowanych. A teraz w XX i XXI w. to co spokój ?? hehe a Irlandia ? Oni nie są lepsi.
Myślicie, że jadę po KK?? - nie tu nie chodzi o to bo UP i KRK to pionki, z resztą... ludzie bez Boga taka nazwa czy taka nazwa nie ma żadnego znaczenia.

Luke Shadow
Jak KK " był jescze dzieckiem" to wszystko było na równi a potem delikatnie delikatnie zaczeło się wszystko "pierniczyć". To wiadomo, że wtedy jeszcze nie negowano Dekalogu z góry Synaj. A zmiana Dekalogu została nieco później zastosowana, gdzie przyczyną było pokaz dumy i wyższości na Słowem Bożym albo nawet nad samym Bogiem.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 00:45, TetraGramaton napisał:

Clegan
Patrz ciut wyżej.
> Ty tak poważnie czy sie nabijasz ?
Wiem że to brzmi w twoich oczach jak dowcip ale no cóż... sam nie jestem lepszy, też mi się
to wydaje iracjonalne na pierwszy rzut oka ale interesuje się od dawna diabelskimi motywami
i jego sztuczkami jakie się nauczył na ludziach przez te kilka tysiącleci i idzie dojść do
pewnych wniosków. Owszem w piświe świętym szczegóły jego kombinowania są nie opisane ale czasem
idzie je dostrzec.

Czyli KK czy inne kościoły chrześcijańskie są przejawem szatana czy jak ? [bo sorry ale trochę mało zrozumiale piszesz].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.07.2007 o 23:56, KrzysztofMarek napisał:

Weź kodeks wykroczeń i sobie przeczytaj. To nie odnosi się tylko do księży, nie możesz nosić
munduru wojskowego, mundurka harcerskiego (dopisz sobie, jakiego jeszcze nie możesz nosić,
bo wyliczanie za długo by trwało) o ile nie masz do tego prawa.

Tak też myślałem, snifff...no trudno. T_T Myślałem, że może to, że bym to białe przefarbował (bo biały to imo ohydny kolor) coś by pomogło.
A postanowiłem się spytać, bo paru gości w koloratkach (ale tylko na zdjęciach, nie w realu!), którzy nosili koloratki, a księżami (księżmi?-czasem się gubię w tym języku) bynajmniej nie byli, widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 07:24, Clegan napisał:

Czyli KK czy inne kościoły chrześcijańskie są przejawem szatana czy jak ? [bo sorry ale trochę
mało zrozumiale piszesz].

A ile mamy dróg ? Czy jest jakaś środkowa ? - no może ten kompromis ale czy Chrystus zna kompromis ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 23:45, Namaru napisał:

Wiesz kto to jest misjonarz i jakie jest jego zadanie? To sam się nie ośmieszaj.


Ty się ośmieszasz, bo piszesz o misjonarzach w Sudanie. Doedukuj się proszę.

Dnia 24.07.2007 o 23:45, Namaru napisał:

Dam Ci zagadkę używając twojej retoryki: Byłeś tam, że wiesz za co tam ludzie giną?


Wystarczy że sobie poczytasz, jak wyglądają prześladowania, łącznie z torturami, zamiast pisać rzeczy o których nie masz pojęcia.

Dnia 24.07.2007 o 23:45, Namaru napisał:

Nazywanie pojedynczych incydentów prześladowaniami KK to chyba drobna przesada.


Człowieku, proszę cie, POCZYTAJ na ten temat, bo po prostu obrażasz pamięc tysięcy pomordowanych ludzi, nazywając to pojednycznymi incydentami. W wyniku tych prześladowań w ciągu 17 lat Sudan musiało opuścić 200 tys. chrześcijan. Wielu uważa, że Sudan jest najgorszym przykładem religijnych prześladowań na świecie. W ciągu 22 lat zginęło 2 mln chrześcijan. "Rodziny na południu są terroryzowane, ojcowie zabijani, matki gwałcone, dzieci i kobiety sprzedawane jako niewolnicy. Oddziały rządowe, wspierane przez grupy paramilitarne i bojówki muzułmańskie, dewastują całe wsie, rabują bydło, niszczą plony na polach, mordują losowo wybrane osoby. Blokuje się dostęp do pomocy humanitarnej przysyłanej z całego świata. Żywność oferowana jest tym, którzy nawrócą się na islam."
Jesteś zwykłym ignorantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 00:45, TetraGramaton napisał:

P.S. Właśnie tak sobie szukałem i przypomniało mi się, że protestanci też nie są bez krwi.


A katolicy to gdzie tą krew konkretnie mają? Bo nazywanie inkwizycji krwią na rękach to duża przesada (parę tysięcy osób przez kilkaset lat jak na ówczesne czasy to wręcz instytucja humanitarna, która zresztą jako pierwsza w sredniowieczu stosowała domniemanie niewinności, obrońcę z urzędu itp.) Wg stosów kłamstw o inkwizycji Ziemkiewicza na 300 tys. czarownic w europie 200 tys. spalili protestanci, a ponad 70 tys. anglikanie (też protestanci).
Co do tej teorii spiskowej to zorientowałem się, że podobne rzeczy czytałem na stronie adwentystów dnia siódmego. Poszukałem i takie informacje można znaleźć w książce "Co kryje się za nowym porządkiem świata" (można znaleźć w internecie całą książke).

http://spolecznosc.dekalog.pl/nps.html
"Nakaz powszechnego święcenia niedzieli wydany przez protestanckie kościoły będzie się równał oddaniu czci papiestwu - pierwszej Bestii. Kto rozumiejąc wymagania IV przykazania, zachowywać będzie _fałszywy dzień odpoczynku, zamiast prawdziwego, tym samym odda hołd mocy, która go ustanowiła. Poprzez akt wymuszenia tego religijnego obowiązku za sprawą świeckiej mocy, władze postawią obraz Bestii. Zlekceważenie sabatu wraz z posłuszeństwem wobec nakazu święcenia niedzieli, który pojawi się w Stanach Zjednoczonych i innych krajach będzie równoznaczny z oddaniem pokłonu Bestii oraz jej obrazowi."
-_-''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

To twoje zdanie, ale wciąż powtarzam nie znasz serc innych, /ciach/

Po pierwsze: to była ironia.
Po drugie: wiem, że dla niektórych chodzenie na mszę jest obowiązkiem do "odbębnienia", bo sami o tym mówią. Poza tym świadczy o tym choćby fakt, że na najkrótszej niedzielnej mszy (tej dla rodziców z małymi dziećmi) było dużo młodzieży (bez dzieci).

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

ostatnio krytykowałaś pieśni za to właśnie, że są smutne i w ogole jakieś jak na pogrzeb...

Tak jak myślałam: nieuważnie przeczytałeś, co napisałam i nie zrozumiałeś, o co mi chodzi.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Podaj tekst piosenki, w której Bóg jest traktowany jak tyrana

Heh... Pieśni do tzw Matki Boskiej sobie poczytaj. To ona jest Waszą opiekunką, orędowniczką, wspomożycielką itd. Czyżby JHWH był zbyt odległy, okrutny, skory do gniewu?

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Ukrzyżowali Go ludzie, więc ludzie są winni Jego śmierci ;)

Czujesz się odpowiedzialny za czyny Rzymian żyjących ok 2000 lat przed Tobą?

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Mówiłem, że nie znasz serc ludzi i nie wiesz, co czują, więc po co te ciągłe osądy?

A co ma znajomość serc ludzi do braku wspólnych podziękowań za konkretne łaski?

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Piszesz cały czas jakieś fakty, ktore w większości mijają się z prawdą...

Fakty nie mijają się z prawdą :) Gdyby się mijały, to nie byłyby faktami.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Może powiesz jak Ty widzisz Kościół Boży jako wspólnotę wiernych

Który "Kościół Boży"? Niektóre przecież są wspólnotami.

Mogrim

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Z doświadczenia rozmowy z ludźmi twojego pokroju

Ależ Ty nie znasz ludzi mojego pokroju. Gdybyś znał, to nie pisałbyś takich bzdur.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Pokaż mi link do takiej wypowiedzi albo fragment z nauczania Kościoła na ten temat

Nie, no jasne. Istnieje tylko to, co jest w oficjalnych papierach. Reszta to zwykłe kłamstwo lub czyjaś zła wola.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

swoją drogą ciekawe, wiesz co każdy ksiądz i każdy katecheta mówi, mimo że tego nawet nie ma w programie

Po pierwsze: nigdzie nie napisałam, że każdy, więc nie kłam.
Po drugie: nie ma programu nauczania religii.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

To do krzyża ktoś się modli?

A nie? Z tego co pamiętam, to nawet jakiś papież modlitwę do krzyża napisał. Już pomijam to, ze pieśni też są uważane za rodzaj modlitwy.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

a krzyż się całuje na znak pokuty i wdzięczności

Taa... Wszyscy katolicy robią to tylko z tego powodu... Już pomijam to, że po raz kolejny pojawia się znak - tak jakby wszystko trzeba było robić symbolicznie, a nic naprawdę.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Jaką tu widzisz różnicę, poza nomenklaturą?

Świeci są martwi. Biblia zabrania rozmawiać ze zmarłymi.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Tak?

Tak. Skoro ktoś się modli do świętego "spraw, żeby zdarzyło się to czy tamto" to nie prosi go o wstawiennictwo, tylko o dokonanie tego.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Jak więc inaczej wytłumaczysz, że nie miałaś ŻADNEGO pojęcia o prefacji i ŻADNEGO
pojęcia o dziękczynieniu w Eucharystii?

A dlaczego mam tłumaczyć Twoje wymysły? Bo to co napisałeś teraz jest tylko i wyłącznie Twoim wymysłem, a wcześniejsze wypowiedzi w tej kwestii świadczą o tym, że albo nie zrozumiałeś tego, co pisałam albo swoim zwyczajem przekręcasz wszystko, żeby wyszło na Twoje.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

W jaki sposób?

Ileż razy trzeba powtarzać? Skoro potrzebujecie opiekunów, pośredników itd to znaczy, że jesteście z dala od swego boga.

Unf

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Ludzie jada na pielgrzymke zeby go wielbic a on wzamian zrzuca ich z gory pali zywcem

To raczej wycieczka po miejscach pielgrzymek była. Poza tym co to za pielgrzymka, na której się grzeszy? Tym przecież było złamanie przepisów drogowych.

Graffis

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Tak jest /ciach/

Ciekawe, bardzo ciekawe... Wielkanoc zaczyna się mszą rezurekcyjną, to raz. Dwa: jeśli już zamierzasz liczyć w ten sposób, to do Triduum dolicz też to, co jest wcześniej, czyli cały post z drogą krzyżową od poniedziałku do soboty i gorzkimi żalami w niedzielę.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

w końcu to wszytko symbole i szczegóły

Czyżbyś Ty też nie zrozumiał, o czym pisałam?

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Ale uszanuj wiarę innych

Do czego się to odnosi?

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Krzyż jest pierwszym ołtarzem /ciach/

Jeden konkretny krzyż, nie krucyfiksy i nie krzyże, które są traktowane jak pomniejsi bogowie względnie magiczne amulety.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Jeden jest Bóg: Ojciec Syn i Duch.

Jeśli już to tylko JHWH jest bogiem, ale to temat na inną dyskusję.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Strach pomyśleć co by się działo, gdyby nam tego nie przypominać.

To nie jest przypominanie. To wmawianie ludziom, że są źli i powinni się kajać wiecznie. Czemu nie mówi się im o tym, co w nich dobre? Za duży wysiłek?

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

No i kto miałby je niby wybierać? /ciach/

A co tu do wybierania? I po co wybierać? Tak trudno ocenić, co jest najważniejsze? A co do słów papieża: Jezus mówił co innego - no chyba, że Ewangelie kłamią.

Dnia 23.07.2007 o 18:43, Dar15 napisał:

Wydaje ci się i wiem to z doświadczenia.

Mogłabym dokładnie to samo napisać. Przez wiele lat zetknęłam się w swojej parafii tylko z dwoma prośbami w intencji któregoś z parafian: w jednym wypadku ojciec dał duży datek na kościół, w drugim chodziło o dobrego znajomego proboszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Heh... Pieśni do tzw Matki Boskiej sobie poczytaj. To ona jest Waszą opiekunką, orędowniczką,
wspomożycielką itd. Czyżby JHWH był zbyt odległy, okrutny, skory do gniewu?

Dokładnie! Maryjo, królowo rodzin, módl się za nami. Maryjo, królowo Polski, módl się za nami. WTF? Gdzie PŚ mówi, że Maryja jest królową rodzin? Skąd te wszystkie określenia? Gdzieś tu się Trójjedyny Bóg zapodział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 10:27, tkoeman napisał:

/.../, bo paru gości w koloratkach (ale tylko na zdjęciach, nie w realu!),
którzy nosili koloratki, a księżami (księżmi?-czasem się gubię w tym języku) bynajmniej nie
byli, widziałem.

Z tego, co pamiętam z prawa, masz społeczny obowiązek zawiadomić organy ścigania o popełniomym wykroczeniu ;-D Na szczęście, za niedopełnienie społecznego obowiązku nie można Cię karać, ale gdybyś był policjantem, albo innym funkcjonariuszem państwowym, a, to co innego, wtedy miałbyś prawny obowiązek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

> Z doświadczenia rozmowy z ludźmi twojego pokroju
Ależ Ty nie znasz ludzi mojego pokroju. Gdybyś znał, to nie pisałbyś takich bzdur.


Znam i to aż za dobrze.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Nie, no jasne. Istnieje tylko to, co jest w oficjalnych papierach. Reszta to zwykłe kłamstwo
lub czyjaś zła wola.


Puste hasełko którego nie możesz udowodnić. "ksiądz powiedział że blabla".

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Po drugie: nie ma programu nauczania religii.


Jest.
"1. W nauczaniu religii w szkole należy korzystać z programów i podręczników zaaprobowanych przez Kościół.
2. Zatwierdzona przez Konferencję Episkopatu Polski Podstawa programowa katechezy Kościoła katolickiego w Polsce stanowi podstawowy dokument, z którym winny być zgodne zarówno programy nauczania religii, jak i podręczniki katechetyczne." (Regulamin zatwierdzania programów nauczania i podręczników w szkolnym nauczaniu religiidzieci i młodzieży uchwalony przez Komisję Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski w dniu 20 IX 2001r.)

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Taa... Wszyscy katolicy robią to tylko z tego powodu...


A co mnie to obchodzi z jakiego powodu ktoś to robi? Tego nie wiem, w myślach nie czytam. Mówię skąd wziął się zwyczaj.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Świeci są martwi. Biblia zabrania rozmawiać ze zmarłymi.


Nakazuje obrzezanie, zakazuje jeść wieprzowiny i tłuszczu, karze składać ofiary ze zwierząt a za uderzenie rodzica przewiduje karę śmierci. To są rzeczy nieaktualne, pomijam fakt że ze zmarłymi nie wolno było rozmawiać gdyż przebywali w szeolu; chodziło o spirytyzm.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Tak. Skoro ktoś się modli do świętego "spraw, żeby zdarzyło się to czy tamto" to nie prosi
go o wstawiennictwo, tylko o dokonanie tego.


Prosi (nawet jeśli nie ma tego w modlitwie), bo o ile wiem święci nie mają jakichś mocy.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

A dlaczego mam tłumaczyć Twoje wymysły?


A to nie są moje wymysły tylko fakty.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Bo to co napisałeś teraz jest tylko i wyłącznie Twoim wymysłem


Ani Eucharystii ani prefacji nie wymyśliłem.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Ileż razy trzeba powtarzać? Skoro potrzebujecie opiekunów, pośredników itd to znaczy, że jesteście
z dala od swego boga.


Powtarzam: pisałem o tym kilkanaście razy. Skoro potrzebowaliśmy apostołów (pośrednicy między ludźmi a Bogiem, bo głosili Chrystusa) to nie znaczy, że człowiek jest z dala od Boga. To że sie prosi człowieka o modlitwe, nie znaczy ze człowiek jest z dala od Boga. To że dziecko ma rodziców i potrzebuje ich opieki nie znaczy, że jest z dala od Boga (stosując twoją retorykę: przeciez Bóg się nim powinien opiekować).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 12:37, Mogrim napisał:

Powtarzam: pisałem o tym kilkanaście razy. Skoro potrzebowaliśmy apostołów (pośrednicy między
ludźmi a Bogiem, bo głosili Chrystusa) to nie znaczy, że człowiek jest z dala od Boga. To że
sie prosi człowieka o modlitwe, nie znaczy ze człowiek jest z dala od Boga. To że dziecko ma
rodziców i potrzebuje ich opieki nie znaczy, że jest z dala od Boga (stosując twoją retorykę:
przeciez Bóg się nim powinien opiekować).

Przed Chrystusem Żydzi mieli swoich kapłanaów, apostołowie byli po to by głosić o Synu Człowieczym, o Mesjaszu zmartwychwstałym. Czyż Jezus nie mówił, że to On będzie pośrednikiem między ludźmi, a Bogiem Ojcem ?! Ciągle wraca to pośrednictwo, co jest dla mnie bez sensu - Bóg z tego co wiem jest wszędzie i wysłucha każdego - a nie kapłana czy wybitnego katolika, którego kiedyś zabili i teraz będzie moim kurierem między mną a Bogiem (parafrazując).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 12:51, paweusz napisał:

Przed Chrystusem Żydzi mieli swoich kapłanaów, apostołowie byli po to by głosić o Synu Człowieczym,
o Mesjaszu zmartwychwstałym. Czyż Jezus nie mówił, że to On będzie pośrednikiem między ludźmi,
a Bogiem Ojcem


Powtarzam: Jezus jest jedynym pośrednikiem, ale nie w protestanckim rozumieniu tego słowa, które prowadzi do absurdu. Powtórzę: "Uniemożliwia on pośrednictwo każdemu oprócz Jezusa. Jeśli przepowiadam innym Ewangelię - to jestem pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi. To pośrednictwo ma sens, kiedy działam w jedności z Jezusem (bez niego to pośrednictwo jest bezwartościowe). Tak samo jest z pośrednictwem w modlitwie - zarówno żywych, jak i świętych. Jeśli się komuś to nie podoba - to niech po prostu nie prosi innych o modlitwę i sam nie modli się za innych, kiedy go o to proszą, bo przecież jedynym pośrednikiem jest Jezus. Musielibyśmy zanegować nie tylko pośrednictwo św.Maryi, ale także wszelką możliwość wzajemnego wstawiennictwa, pomiędzy chrześcijanami gdybyśmy przyjęli protestanckie rozumienie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 23:52, KrzysztofMarek napisał:

> >,/.../ Nazywanie
> pojedynczych incydentów prześladowaniami KK to chyba drobna przesada.
Nazywanie tego, co dzieje się w Sudanie pojedyńczymi incydentami to conajmniej nietakt.

A jak mam nazywać prześladowanie 0,0005% wiernych KK? Chyba nie prześladowaniami całego KK. W takim kontekście to napisałem. Nie zaprzeczam temu, że w Sudanie chrześcijanie są prześladowani przez muzułmanów.

Dnia 24.07.2007 o 23:52, KrzysztofMarek napisał:

Zginęło
26 piejgrzymów i od tygodnia mamy szum medialny i żałobę narodową, gdyby stosować takie zasady
do tego, co dzieje się w Sudanie, to codziennie mielibyśmy nową żałobę, albo i trzy naraz.

Tak samo jakby podliczyć ofiary wypadków drogowych w Polsce - żałoba narodowa permanentna. Ale co z tego wynika?

Dnia 24.07.2007 o 23:52, KrzysztofMarek napisał:

Byłeś w krajach muzułmańskich albo w Afryce? Bo ja dwa lata mieszkałem w Algerii i przynajmniej
wiem, o czym mówie.

Domyślam się, że nie jest to przyjemne przeżycie. Myślę jednak, że także arab/murzyn przyjeżdżający do Polski też nie ma lekkiego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Ciekawe, bardzo ciekawe... Wielkanoc zaczyna się mszą rezurekcyjną, to raz.

Jeśli chodzi ci o Msze o 6 rano to się mylisz i to koszmarnie. Zresztą nawet nazwa to daje do zrozumienia: WielkaNOC. Rozpoczęciem obchodów Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego jest Wigilia Paschalna - rozpoczyna sie w Wielką Sobotę, gdy jest już ciemno, kończy się przed świtem procesją rezurekcyjną. To że w wielu miejscach stosuje się inne zasady świadczy tylko źle o duszpasterzach i wiernych.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Dwa: jeśli już zamierzasz liczyć w ten sposób, to do Triduum dolicz też to, co jest wcześniej, czyli cały
post z drogą krzyżową od poniedziałku do soboty i gorzkimi żalami w niedzielę.

Tak liczyć nie można, bo Wielki Post nie jest łączy się z obchodami Triduum w żaden bezpośredni sposób. Jest przygotowaniem i wprowadzeniem, ale nie jest częścią. Oktawa z kolei jest ''rozciągnięciem'' uroczystości w czasie. Następujący potem Okres Wielkanocny to tzw. trwanie w radości Zmartwychwstania. Natomiast Wielki Post nie jest nazywany czasem smutku czy ponuractwa. Chrześcijanin raduje się tego, ze został zbawiony, ale świadomy tej grzeszności, która w nim jako człowieku stara się nad sobą pracować - ''prostować ścieżkę Panu''. Dla mnie to radość, nie smutek. Zresztą sam Wielki Piątek, gdy tak wiele osób w kościołach zalewa sie łzami. Kiedyś myślałem, że to jest szczery żal, że to łzy prośby o wybaczenie, o pomoc, wdzięczność za otrzymane łaski. Ale okazało się że dla tych ludzi (a przynajmniej tych z którymi rozmawiałem) powodem do płaczu było to, ''że Go zabili''. -_-'' Meeeh!Czemu chrześcijanin ma się smucić z powodu swojego zbawienia?! @.@ Owszem niech sie zastanawia i kontempluje jego sens, swoją postawę wobec Chrystusowego daru życia złożonego na krzyżu... ale smutek i płacz? Meeeh...

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Czyżbyś Ty też nie zrozumiał, o czym pisałam?

No skoro piszesz, że w prefacji jedno zdanie jest dziękczynieniem ("Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu." - rzeczywiście dużo tych podziękowań...) i masz w sobie chyba naturalna do Liturgii niechęć jako zbioru symboli (Symbole, same symbole, a potem zdziwienie wielkie, że katolicy własnej religii nie znają... ) to uznałem, że cała reszta dziękczynnego charakteru Eucharystii stanowi dla ciebie mało znaczący szczegół.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Do czego się to odnosi?

Do tego, że bardzo emocjonalnie i sceptycznie podchodzisz do Liturgii. Założyłaś, że Kościół nie głosi Zmartwychwstania i zajmuje sie tylko grzechami. Pomijasz fakty (kwestia Wigilii Paschalnej i prefacji chociażby), a to jest podejście nie obiektywne. Nie musisz wierzyć w to co sie dzieje w trakcie Liturgii, ale jeśli chcesz ją oceniać pod względem układu i merytorycznej zawartości rób to obiektywnie, nie wybiórczo, bo staje się to wyrazem braku szacunku dla czyjegoś wyznania.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Jeden konkretny krzyż, nie krucyfiksy i nie krzyże, które są traktowane jak pomniejsi bogowie
względnie magiczne amulety.

Nie magiczne amulety, ale poświęcone krzyże. A jeśli ktoś traktuje taki krzyż jak pomniejszego boga (a są i tacy oczywiście) to mogę powiedzieć, że mi kogoś takiego żal i powinna ta osoba porozmawiać ze swoim duszpasterzem.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Jeśli już to tylko JHWH jest bogiem, ale to temat na inną dyskusję.

Kwestia wiary, nie podlegająca imho dyskusji. Jestem katolikiem, dla mnie Ojciec, Syn i Duch, czyli jeden dobry i człowieka kochający Bóg.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

To nie jest przypominanie. To wmawianie ludziom, że są źli i powinni się kajać wiecznie. Czemu
nie mówi się im o tym, co w nich dobre? Za duży wysiłek?

Mówi się. Nie zawsze i nie wszędzie. Zresztą jak idziesz do lekarza to zwykle nie po to, by sie nasłuchać w jak wspaniałym stanie zdrowia sie znajdujesz. Jeśli tak rzeczywiście jest to, to właśnie usłyszysz. Natomiast jeśli coś jest nie tak ze zdrowiem, to będziesz słuchać czegoś mniej przyjemnego. Może twoje postrzeganie tego co w Kościele i Liturgii stanowi większość wynika z tego, że On sam chce zwrócić na coś twoją uwagę?
Poza tym, w częściach stałych są bodajże tylko dwa miejsca, gdzie wspomina sie grzech jako powód do skruchy (pomijam grzech jako ''szczęśliwą winę'', bo jego wymowa jest radosna i dziękczynna).

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

A co tu do wybierania? I po co wybierać? Tak trudno ocenić, co jest najważniejsze?

Chodzi mi o to, ze każdy uważałby swoje szczęście za największe. Kościół przyjmuje postawę neutralną w tym punkcie, nie ma sensu powodować sporów we wspólnocie, więc pozostaje sie przy formie zakładającej indywidualną modlitwę w intencji.

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

A co do słów papieża: Jezus mówił co innego - no chyba, że Ewangelie kłamią.

Orly? Gdzie, bo naprawdę nie mogę tego punktu wyłapać?

Dnia 25.07.2007 o 12:16, minimysz napisał:

Mogłabym dokładnie to samo napisać. Przez wiele lat zetknęłam się w swojej parafii tylko z
dwoma prośbami w intencji któregoś z parafian: w jednym wypadku ojciec dał duży datek na kościół,
w drugim chodziło o dobrego znajomego proboszcza.

Szkoda, że tak właśnie trafiłaś. Niestety tacy też sie zdarzają :( Ja miałem więcej szczęścia, choć muszę przyznać, że wzięło sie ono z mojej determinacji w szukaniu Boga - nie jedną parafię odwiedziłem, nim trafiłem do braci z OFMConv. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.07.2007 o 23:56, KrzysztofMarek napisał:

> > > /.../> > Biały kawałek plastyku pod brodą jest zarezerwowany tylko dla
księży? Mają to zagwarantowane
> w konkordacie czy jak?
Weź kodeks wykroczeń i sobie przeczytaj. To nie odnosi się tylko do księży, nie możesz nosić
munduru wojskowego, mundurka harcerskiego (dopisz sobie, jakiego jeszcze nie możesz nosić,
bo wyliczanie za długo by trwało) o ile nie masz do tego prawa.

No ja rozumiem, że mundurów urzędników państwowych nosić nie można- jasna sprawa. Chodzi mi tylko o to czy uniform księdza to czarna koszula z kawałkiem białego plastyku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.07.2007 o 13:10, Mogrim napisał:

Musielibyśmy zanegować nie tylko pośrednictwo św.Maryi, ale także wszelką możliwość wzajemnego
wstawiennictwa, pomiędzy chrześcijanami gdybyśmy przyjęli protestanckie rozumienie."

Twierdzisz, że protestanci się za siebie nie modlą? Modlą się, ale zanoszą modlitwy od razu do Boga. Nie widzę potrzeby, żeby prosić zmarłych o modły. Właśnie, zmarłych-wiesz CO oni robią po śmierci? Jeśli nie, to modlisz się do nich w ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować