Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Molyneux: BioWare powinien trzymać się swoich zakończeń w Mass Effect 3

52 postów w tym temacie

Gracze poczuli się oszukani, dlatego, że oglądając to zakończenie widać, że to poprzednie, to były jakieś pocięte skrawki bez ładu i składu wrzucone w ostatniej chwili. Jak dla mnie obecne zakończenie synthesis, jesta najlepszym jakie mogło spotkać ME

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza tym zwracam uwagę na jeden drobiazg. Nie tyle bezsens zakończenia rozzłościł fanów co pieprzenie Bioware. Naobiecywali (jest cały temat z obietnicami i podanymi źródłami obietnic) a później zrobili gówno które sami krytykowali (od zakończenia A,B, C zacząć).

W skrócie - większość tego co BW powiedziało o ME3 to były zwykłe kłamstwa (nawet nie naciąganie, po prostu kłamstwa) i nie jest to pierwszy raz ( DA II ). Co oznacza że zapowiedziom BW nie należy ufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie no. Sądzili się o to i oficjalnie przyznano, że Bioware nie kłamał. Bo nie kłamał, tylko wyolbrzymił wszystko co się da i stworzył pozory czegoś wielkiego. Można powiedzieć, że to dobra reklama, ale moim zdaniem daleko tak nie pojadą.

Inna sprawa, że jeśli chodzi o jaką serię gier, to patrzę na poprzednie części i za bardzo reklamom nie wierzę. Każdy ME miał początek, rozwinięcie, koniec - napisany. Tylko sposoby dotarcia do tych fragmentów były zależne od graczy. Nie widziałem powodu, by wierzyć, że tym razem będzie inaczej. Dzięki temu świetnie się bawiłem i o zawodzie mowy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cytując:
Ta ekipa zapewnia rozrywkę milionom ludzi, a my musimy im zaufać. Jeśli mają wiarę w to, co zrobili, powinni tego bronić
Widać mieli świadomość tego kiczu który wypuścili - i dlatego próbowali to naprawić, zamiast bronić. Niestety z mizernym skutkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do K%&@y nedzy niech Ci Ludzie z branzy sie juz przestana wypowiadac !!! Ciagle to samo. Artyzm artyste artystą pogania. Geez ,Zakonczenie bylo pelne dziur, domyslów i nic nie wyjasnialo. Ktos z CD action powiedzial ,ze gracze sa rozpiwszczeni produkcjami gdzie nie musza sie niczego domysjac i wszystkie watki wyjasniaja im jakby lezaly na srebrnej tacy. Nieprawda! Tych domyslów i domniemywan bylo za wiele. W pierwszym Wiedzminie bardzo ladnie zmusilii w ostatniej rozmowie(zaraz przed epilogiem) graczy do pomyslenia czego wlasnie Geralt dokonal. SPOILER!!! Ja dopiero po kilku sekundach po rozmowie zalapalem ,ze zabilem Alvina. KONIEC Spoileru!!!
To byl artyzm. Ten watek zmuszal mnie do domysłów i byl wykonany swietnie. Natomiast po ME 3 nie wiedzialem czy ostatnie 20 minut gry to byl sen psa czy moze mysli mrowki ktora idzie przez las. A bo czemu nie?
Nie mozna udawac ,ze byl ten ending robiony na kolanie i przy akompaniamiecie biczownika z EA ktory krzyczal: Szybciej ! Musze w tym tygodniu kupic zloty basen dla mojego rekina!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie obowiązkiem odbiorcy jest krytykować produkt. Pan chciałbym, by ludzie zastanawiali się nad artystyczną warstwą komercyjnego bądź co bądź produktu, ale nie wyrażali opinii -bo to już niezdrowe zainteresowanie :P Naprawdę, przecież Bioware mógł to zignorować i miał do tego prawo.

Zastanawia mnie też cel wypuszczania takich wypowiedzi - obrona innych deweloperów/konkurentów? poczucie odpowiedzialności każące kierować innymi :) czy zbyt duże ego i chęć zaistnienia, kiedy wszyscy zapominają o twoich produktach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na miejscu Petera nawet nie próbował się wypowiadać z pomysłami ''co powinien kto zrobić'' po tym co zrobił z Fable i jego magicznymi pomysłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja myślałem, że istotą czerpania przyjemności z gry jest obcowanie z nią, ale jak komuś ostatnie dziesięć minut psuje 99% rzekomo znakomitej zabawy, no to OK...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BW powinno się trzymać rączek przy sankach, bo tak po ME i DA to wróżę ostrą jazdę w dół. I mam tylko 1 dobrą wiadomość dla ich. Ciężko już było. Teraz będzie z górki.
> Ja myślałem, że istotą czerpania przyjemności z gry jest obcowanie z nią, ale jak komuś
> ostatnie dziesięć minut psuje 99% rzekomo znakomitej zabawy, no to OK...
Jeśli te 10 minut jest niezgodne z tym co obiecywano, a de facto reklama nie może być niezgodna w dużym stopniu z faktami na temat produktu, ponieważ prawnie jest ona wstępem do umowy i musi się zgadzać z rzeczywistością, to starczy nawet, żeby rozwiązać umowę i zażądać zwrotu kosztów. Ale w sumie można by to odpuścić, tylko, że nie słyszałem, żeby 99% była znakomita. Była grubo poniżej przeciętnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Następny news: Barack Obama nie zgadza się z tym że zakończenie do ME3 powinny być doprecyzowane!!!
LOL, ludzie już po fakcie więc po co się wypowiadać co powinni a co nie. Nakłamali, naobiecywali, dali ciała z zakończeniem i wiedzieli że jeśli nic z tym nie zrobią to będzie witch hunt. Dobrze przeczuwałem gdy zapowiedzieli 3, że tak szybki czas produkcji źle odbije się na fabule. Zakończenia nadal są chu**we (choć nie są już tak bardzo bez sensu jak wcześniej)i gdyby poczekali z wydaniem 1,5 lub 2 lata dłużej tak jak mówiłem to nie było by w ogóle tego cyrku. Przy wywiadzie o EC rozbawiła mnie wypowiedź Hudsona który powiedział że wydają EC z własnej inicjatywy a nie dlatego że powstał taki szum o tym <facepalm> Bezczelny do samego końca. Mi to już wszystko jedno... Kurewski finał do fajnej trylogii. To który kolorek się wybrało na końcu pewnie jest bez znaczenia...

Spoiler

Shepard nie żyje lub żyje, to nieistotne

bo kolejny Mass Effect będzie pewnie prequelem trylogii i na co komu save z 3 będzie potrzebny do wydarzeń z późniejszych gier.

PS:Ludzie, srsly było minęło, life and branża goes on, zapomnijcie o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zakończenie ME3 było tak cholernie niedopracowane, wyrwane z Deus EXa i tak niejasne że po przejściu gry zastanawiałem się co się kurna mać właśnie stało, przecież to nie ma sensu. Dodajmy do tego jeszcze wszystkie wyolbrzymienia i kłamstwa przed premiera i mamy recepture na katastrofe.
Zresztą nie rozumiem sensu tej wypowiedzi? Zwłaszcza teraz? Bioware wypuściło już Extended Cut, które te zakończenia mocno poprawia, powinny być takie od początku.
Czy tak dokładnie sobie Bioware to wszystko zaplanowało(i liczyli na to że umiemy czytać im w myślach), czy zmienili pod presją fanów, tego się nie dowiemy. ( W sensie np. wszystko zniszczone można naprawić, a twoja załoga nie utknęła na jakieś beznadziejnej planecie)
Bioware twierdzi że zakończeń nie zmieniło, więc nie zmieniiło, więc ich super ''Artyzm'' nie jest utracony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2012 o 11:56, Boguslav4 napisał:

W zasadzie obowiązkiem odbiorcy jest krytykować produkt. Pan chciałbym, by ludzie zastanawiali
się nad artystyczną warstwą komercyjnego bądź co bądź produktu, ale nie wyrażali opinii
-bo to już niezdrowe zainteresowanie :P Naprawdę, przecież Bioware mógł to zignorować
i miał do tego prawo.

Oczywiście. Jako konsument masz prawo krytykować produkt, bo skoro za niego płacisz, to masz prawo do własnej opinii. Skoro z jakiś powodów nie jesteś nim zainteresowana/y, też masz prawo do stwierdzenia dlaczego, a sprzedawca/producent/wydawca powinni cię wysłuchać, aby rozważyć, czy nie masz racji i czy twoich uwag nie warto zastosować w celu ulepszenia produktu i zdobycia większej liczby klientów. Ale oczywiście najlepiej jak konsumenci tępo biorą co dają i płacą nie narzekając na nic, choćby to co się im oferuje było do niczego. Bo tak łatwiej.

Co do zaufania do BW (koniec wypowiedzi w artykule) to jak zaufać komuś, kto nie spełnia niczego o czym mówi reklamując produkt? Sorry, psze pana,ale mam 20 lat, wydaję na gry (a także książki, płyty z muzyką i inne rzeczy) kupę kasy i nie sądzę, żebym musiał brać wszystko w ciemno. Szczęśliwie urodziłem się po komunie i na rynku panuje konkurencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzanie zakończeń przez DLC to wg mnie tragiczny i kretyński pomysł. Dla mnie jedynym, słusznym i PRAWDZIWYM zakończeniem jest tylko to, które znajduje się w gotowym produkcie na płycie. DLC to dla mnie tylko i wyłącznie nieobowiązkowe i opcjonalne dodatki. A jeśli graczom nie podoba się zakończenie z płyty, to ich problem. Takie przesadne słuchanie się fanów zabija kreatywność własną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2012 o 12:43, Moooras napisał:

Takie przesadne słuchanie
się fanów zabija kreatywność własną.


Jeśli kreatywność własna BioWare ma wyglądać tak jak zakończenie ME3 to niech zostanie zabita, spalona i posypana solą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2012 o 12:43, Moooras napisał:

Wprowadzanie zakończeń przez DLC to wg mnie tragiczny i kretyński pomysł.

Nawet jeżeli jest to darmowe DLC a zakończenie w gruncie rzeczy nie zostaje zmienione tylko zostają dodane nowe sceny?

Dnia 30.06.2012 o 12:43, Moooras napisał:

Takie przesadne słuchanie się fanów zabija kreatywność własną.

Grałeś w ME3, czy po prostu trollujesz? W zakończeniu ME3 nie ma nic kreatywnego, jest Deus Ex (oryginalny) z mnóstwem nieścisłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.06.2012 o 13:07, DeithWX napisał:

No tak, bo seria Fable jest taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka świetna.


Można Fable nie lubić, ale czy to odbiera Peterowi prawo do wypowiedzi na ten temat? Jest legendą designu i ma prawo do tego, jak każdy inny twórca. I ja się z nim zgadzam - skoro BioWare powiedziało A i Z, to muszą wziąć za to pełną odpowiedzialność. Jak mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować