Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Rozkmina na weekend: gracze uszczęśliwiani na siłę

46 postów w tym temacie

Przepis jest prosty: nie kupować żadnych gier z:
- wymaganym stałym łączem do internetu
- wymaganym połączeniem w trakcie instalacji
- z integracją ze Steam''em czy Originem
- z limitowaną ilością instalacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Przepis jest prosty: nie kupować żadnych gier z:
> - wymaganym stałym łączem do internetu
> - wymaganym połączeniem w trakcie instalacji
> - z integracją ze Steam''em czy Originem
> - z limitowaną ilością instalacji.

"- wymaganym połączeniem w trakcie instalacji"
To lepiej zrezygnować z grania, bo większość gier wymaga takiej aktywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Przepis jest prosty: nie kupować żadnych gier z:
> - wymaganym stałym łączem do internetu
> - wymaganym połączeniem w trakcie instalacji
> - z integracją ze Steam''em czy Originem
> - z limitowaną ilością instalacji.

A ja kupuję z integracją Steama i nie narzekam. Ba, nawet kupuję gry na Steamie :3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W pewnym sensie, z cały szacunkiem do SimCity, to nie jest gra dla mnie z prostej przyczyny: nie lubię społecznościówek pełną gębą. Jeżeli chciałbym pograć tak, jak właśnie to zaprezentowali ludzie z EA to niby na fb jest SimCity Social. Tam mogę się w to bawić. Natomiast płytka z grą kupiona za całkiem sporą kwotę powinna oferować singleplayer i opcjonalne multi. Tak naprawdę to z tycoonów... zawsze i tak wolałem Capitalism II...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tak samo jak są jakieś fajne promocje i inne to kupuję na Steam... Mam pewność, że wszystko będzie git, brak problemu z jakimikolwiek updatami gier czy innymi, bo on robi to sam. Dodatkowo jest wiele opcji społecznościowych jak i WorkShop :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zadne systemy zabezpieczen nie chronia przed piratami najlepszy dowod ze byli za Republiki Rzymskiej sa i teraz... Cala ta ochrona przez polaczenie online jest malo warta bo piraci i to potrafia obejsc. Sa nawet wirtualne servery przekonujace gre ze jestesmy polaczeni online a wynik tego jaki? Uczciwy gracz wychodzi na osla bo co dzien jest zmuszany udowadniac ze gre nabyl legalnie a gdy niema netu badz usluga ma problem niemoze grac. Piraci sie smieja zobaczcie mamy za darmo i dziala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cos mi sie wydaje ze piraci i tak to dostana... Ale bym sie usmial jak juz byl Sim City na torrencie a ci co go nabyli, nie moga grac.

Sim City is not my cup of tea anyway.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale nasz grajdołek to strasznie dziwne zjawisko. Nie jesteś właścicielem przedmiotu za, który zapłaciłeś. Używki są uważane często za coś strasznie negatywnego. Do tego zmuszają nas do przyjęcia reguł gry, które wymyślają krawaciarze widzący w nas chodzące portfele. Gry są dobrem ekskluzywnym za, które płacę moje ciężko zarobione pieniądze, więc chcę być traktowany na poziomie. To oni mają mi wchodzić w tyłek, żebym był zadowolony. Niestety, ale u nas wszystko jest postawione na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedno trzeba im- a także tym, których z uwagi na jakąś formę poprawności politycznej nie wymieniono- przyznać: jak coś spali na panewce to zgodnie z wolą większości wycofują się z głupot (vide UbiSoft).
No właśnie- większości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2013 o 19:38, Jeffero napisał:

To lepiej zrezygnować z grania, bo większość gier wymaga takiej aktywacji.


Większość, to nie znaczy wszystkie. Jest jeszcze dużo gier, które nie wymagają żadnego z powyższych. A jak wydawcy zauważą, że gry z zabezpieczeniami im nie schodzą, to może zastanowią się parę razy, zanim wpakują kolejne mega-hiper-super zabezpieczenie do kolejnej gry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Przepis jest prosty: nie kupować żadnych gier z:
> - wymaganym stałym łączem do internetu
> - wymaganym połączeniem w trakcie instalacji
> - z integracją ze Steam''em czy Originem
> - z limitowaną ilością instalacji.
Aha, i ile nowych gier tak kupiłeś ? Mam kilka nieprzyjemnych wspomnień co do łączności sieciowej, ale mnie to jeszcze nie zniechęciło.
Zamierzam kupować wszystkie gry które chcę, bo w końcu mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Dadziol20, u nas jest wszystko na głowie postawione. Bo wydawcy graczy za przeproszeniem "dymają", a oni dalej, jak te osły, wrzucają im kaskę do garnuszka. A wystarczyłoby po prostu zagłosować własnym portfelem. Nie podoba mi się coś, co oni robią, nie kupuję ich produktu, basta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co innego połączenie raz do aktywacji czy rejestracji gry do konta, a potem spokój.
A co innego non-stop wymagane połączenie.

EA zbiera teraz baty za swoją politykę, nie tyle co walki z piractwem, a walkę z uczciwym klientem. Nawet nie zrezygnować z gry jeśli zakupiłeś przez Origin.

Tak oto, SimCity, gra AAA jest tylko 0.1 lepsza w ocenach graczy od War Z, średnia ocena 1.5 woła o pomstę do nieba.
Już sama średnia z zartykułów poleciała w dół (była ok 90%) ale nowe oceny się pojawiają o poszło do 70% choć i tak jest to wynik zawyżony bo metacritic nie aktualizuje cen, a Polygon swoją ocenę 9.5 obniżył wpierw do 8.0 by następnie obniżyć do BARDZO niespotykanej oceny: 4.0!

Zresztą gra sama w sobie jako kontynuacja serii Sim City jest kiepska i jest bardziej połączeniem SimCity+Sims niż następcą SimCity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2013 o 21:56, SHADOW-XIII napisał:

Zresztą gra sama w sobie jako kontynuacja serii Sim City jest kiepska i jest bardziej
połączeniem SimCity+Sims niż następcą SimCity

I właśnie dlatego nie nazywa się SimCity 5. Nie jest kontynuacją, tylko rebootem.

Poza tym, średnia ocena graczy jest warta tyle, co zeszłoroczny śnieg. To, że ową recenzję może napisać również ktoś, kto gry nigdy nie posiadał i nie posiada, jest wystarczającym powodem, żeby ją olać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@ Lucas

SimCity powinno mieć niższą ocenę na Gram.pl. :P Design i egzekucja to nie wszystko. Dla klienta bardzo ważny jest produkt jako całość. Od pikseli po pudełko i cenę.

Co do sympatyczności Ubisoftu - żartujesz, prawda? Jak można tak określić korporację, która do wszystkich nowych gier wymaga instalacji dziadostwa pod tytułem Uplay? Zmienię zdanie, gdy to coś w końcu zdechnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem że jest gówniarstwem wystawienie nawet najniższej oceny grze, którą kupiło się za pełną cenę (wyższą o 10$ w stosunku do przeciętnego tytułu) i nie można było w nią zagrać. Reakcja graczy jest moim zdaniem całkowicie uzasadniona.

Znaczna większość osób, którym było dane doczekać wejścia do gry uskarża się na błędy, albo inne nieprzyjemności związane z działaniem serwerów z utratą całego wielogodzinego postępu w grze włącznie. Kilka dni od premiery EA próbuje przywrócić płynność serwerom przez blokowanie funkcji, które wpływają na odbiór gry, żałośnie tłumacząć to koniecznością zachowania społecznoścowego charakteru rozgrywki a tym samym stałego połączenia z siecią. Dyskusyjne jest też stwierdzenie chwalące nowe funkcje społecznościowe. Nie wiadomo jak granie z losowo dobraną grupą osób wpłynie na odbiór gry, tak samo jak nie można zagwarantować, że osoby z którymi przyjdzie grać zechcą współpracować w celu stworzenia wydajnie działających regionów, zamiast grać "po swojemu", albo w zamiarze psucia gry innym.

Tymczasem jednej połowie artykułu przyświeca zupełnie odwrotna logika niż drugiej - Łukasz Wiśniewski wykłada swoje myśli jak prawdy objawione, jednocześnie całkowicie mijając się z sednem problemu. Pytanie zatem jaką ocenę należy wystawić grze, w którą praktycznie nie da się grać, bo chyba nie 8+/10? Na szczęście kąśliwe recenzje spadają na SimCity nie tylko ze strony zwykłych graczy, ale też niektórych wpływowych serwisów growych, ze swojej strony mam nadzieję, że te głosy wpłyną wymiernie na sprzedaż, może wówczas włodarze koncernów pójdą po rozum do głowy zamiast obarczać konsumentów własnymi problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2013 o 21:10, Katucha napisał:

Zamierzam kupować wszystkie gry które chcę, bo w końcu mogę.

To się potem nie dziw, że jakieś badziewne systemy zabezpieczeń wymyślają i stosują, bo przecież ludzie chcą i mogą je kupować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Cos mi sie wydaje ze piraci i tak to dostana... Ale bym sie usmial jak juz byl Sim City
> na torrencie a ci co go nabyli, nie moga grac.
>
> Sim City is not my cup of tea anyway.

SimCity już jest na torrencie, piraci tylko czekają na crack/emulator serwerów od Skidrow''a. Swoją drogą, niech się EA wali, jak tylko wyjdzie crack to ściągam (mam oryginalną wersję, żeby nie było) c:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować