Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

[lampak 0]

Czy za spam zostanie uznane dyskretne pytanie, co to jest ta loża i o czym si tu gada?

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 05.12.2005 o 21:28, lampak napisał:

Czy za spam zostanie uznane dyskretne pytanie, co to jest ta loża i o czym si tu gada?

Dawno, bardzo dawno temu była to Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń. Zajęliśmy ją nadłym atakiem i odtąd jest to nasza loża. Zajmujemy się urządzaniem Loży (stąd koedukacyjna sauna), przygotowaniami do obrony przed kontratakiem Szowinistek i hmm, hmm nastawianiem zacieru i destylacją (wirtualną). A gadać można o wszystkim, my jesteśmy tolerancyjni...;D

[Narrenturm 0]

to ja ide sie wygrzać do sauny i mam nadzieje że będzie pusta :P

[Budo 0]

Dnia 05.12.2005 o 23:24, Narrenturm napisał:

to ja ide sie wygrzać do sauny i mam nadzieje że będzie pusta :P

Hmm, pusta powiadasz, hmm, czekaj chyba zostawiłem ostatnio ręcznik, muszę iść zobaczyć, a przy okazji może se ten.. posiedzę ;]
lampak----> pierwotnie było to miejsce złośliwych utarczek damsko-męskich, a teraz to kurcze browar, pijalnia, gorzelnia, salon odnowy biologicznej, szydełkownia (a co to za słowo) i loch w jednym. Jak zobaczysz gdzieś takie duże, kudłate szczury to uciekaj! One strasznie gryzą. A tych lwów przy kominku się nie bój ożywają tylko na wyraźny sygnał ;] Słowem- zdrówko!

[CermatoX 0]

Dnia 05.12.2005 o 18:50, midgeure napisał:

A Pasieka to bezapelacyjnie fajny lokal.
I mnie też tam mój mężczyzna zaprosił na miodzik. Nie jestem częstą bywalczynią pubów, ale Pasieka jest naprawdę OK. W przeciwieństwie
do lokalu co jest za EMPiK-iem przy Marszałkowskiej. Ohydna speluna, kiedyś była tam fajna atmosfera.

A propo Pasieki u mnie w miasteczku jest lokal mniej wiecej z tego samego okresu (czas zatrzymał się w latach 70) na samej górze jest dancing z salą taneczną wyłożoną lustrami małe stoliki z pluszowymi lampkami i kinkiety:)
Na samym dole w piwnicy jest bar który najbardziej przypomina pasieke (ach te "wypalanki") przy barze są 2 siedziska w kształcie drewnianych byków rogi ich są płaskie i tam stawia się napitki. Na środku jest największy lokal który nazywamy pisanką- ściany stoły krzesła sufity pomalowane są rękodziełem ludowym Łużyckim:P Dodam tylko że identycznie ozdobiony lokal (jak nasza pisanka ) jest w Berlinie:D (Też niby łużyckie tereny:P)
--
Cerm

[Tengu 0]

Dnia 05.12.2005 o 10:44, walgierz napisał:

> Nb. A kto to bedzie finansował? Loża? :D
Środki na produkcję należy zdobyć we własnym zakresie.
No, chyba, że zdobędziesz
bogatego sponsora. Albo może to podpada pod dofinansowanie z unii...

Hmm...zbójować chyba przyjdzie? ;)
A może Fran? Ona ma kilka sztabek złota, jeszcze z dawnych czasów.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 06.12.2005 o 07:41, Tengu napisał:

> >/.../
Hmm...zbójować chyba przyjdzie?
;)
A może Fran? Ona ma kilka sztabek złota, jeszcze z dawnych czasów.

Smoka jakiegoś wytropić trzeba, wiadomo, że smoki na skarbach siedzą. Ubije się takiego, to i sława wielka i majątek jeszcze wiekszy. Od smoków skarby większe tylko co poniektórzy politycy mają, ale oni od smoków sprytniejsi, wszystko w bankach zagranicznych trzymają, w każdym po trochu...

[minimysz 0]

Dnia 06.12.2005 o 08:32, KrzysztofMarek napisał:

> > Smoka jakiegoś wytropić trzeba, wiadomo, że smoki na skarbach siedzą. Ubije się takiego, to i sława
wielka i majątek jeszcze wiekszy. Od smoków skarby większe tylko co poniektórzy politycy mają, ale oni od smoków sprytniejsi,
wszystko w bankach zagranicznych trzymają, w każdym po trochu...

A po co ubijać? Smok jako duże zwierzę pewnie boi się myszy.... ;)

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 06.12.2005 o 09:32, minimysz napisał:

> > > /.../
>
A po co ubijać? Smok jako duże zwierzę pewnie
boi się myszy.... ;)

Aha! Słoń, to i owszem, myszy się boi ale smok? Wzrok ma kiepskawy, niczego niby nie widzi, a dziewic żąda i jeszcze nigdy się nie pomylił choć mu wiele razy teściowe usiłowano wcisnąć. Zadnej nie zjadł, chociaz co poniektóre z lekka naruszył, siadając na nich. Widać jadu się obawiał który po utracie dziewictwa w kobietach się wytwarza a w teściowych szczególnie jest silny...

[minimysz 0]

Dnia 06.12.2005 o 09:42, KrzysztofMarek napisał:

Aha!
Słoń, to i owszem, myszy się boi ale smok? Wzrok ma kiepskawy, niczego niby nie widzi, a dziewic żąda i jeszcze nigdy się
nie pomylił choć mu wiele razy teściowe usiłowano wcisnąć. Zadnej nie zjadł, chociaz co poniektóre z lekka naruszył, siadając
na nich. Widać jadu się obawiał który po utracie dziewictwa w kobietach się wytwarza a w teściowych szczególnie jest silny...

No właśnie "niby", bo smok jak większość przedstawicieli rodzaju męskiego ślepnie i głuchnie, gdy mu to na rękę (w tym wypadku na łapę).
A co do teściowych... Nie myślałeś przypadkiem o świekrach? Bo w nich jadu tyle, że i sto smoków nie dałoby rady.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 06.12.2005 o 09:51, minimysz napisał:

> /.../
A co do teściowych... Nie myślałeś przypadkiem o świekrach?
Bo w nich jadu tyle, że i sto smoków nie dałoby rady.

Świekra i teściowa to dokładnie to samo. Chociaż dawniejszymi czasy świekrą częściej określano matkę męża niż żony. Smokom to zbytnio nie szkodzi, niestrawności tylko dostają i biegunki czasem...Dlatego wolą dziewice, nawet mężatek nie lubią...

[minimysz 0]

Dnia 06.12.2005 o 10:06, KrzysztofMarek napisał:

Świekra i teściowa to dokładnie to samo. Chociaż dawniejszymi czasy świekrą częściej określano matkę męża
niż żony. Smokom to zbytnio nie szkodzi, niestrawności tylko dostają i biegunki czasem...Dlatego wolą dziewice, nawet mężatek
nie lubią...

Nie dokładnie to samo, bo jedna ma syna, a druga córkę ;) . Moja świekra by smokowi zaszkodziła bardzo.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 06.12.2005 o 10:16, minimysz napisał:

> Świekra i teściowa to dokładnie to samo. Chociaż dawniejszymi czasy świekrą częściej określano matkę męża
> niż
żony. Smokom to zbytnio nie szkodzi, niestrawności tylko dostają i biegunki czasem...Dlatego wolą dziewice, nawet mężatek

> nie lubią...
Nie dokładnie to samo, bo jedna ma syna, a druga córkę ;) . Moja świekra by smokowi zaszkodziła bardzo.

Znając Damskie Szowinistki, najpierw w słowniku sprawdziłem definicje, potem napisałem - i dobrze zrobiłem. Zresztą i tesciowa i świekra to też Szowinistki...

[minimysz 0]

Dnia 06.12.2005 o 10:36, KrzysztofMarek napisał:

Znając Damskie Szowinistki, najpierw w słowniku sprawdziłem definicje, potem napisałem - i dobrze zrobiłem.

W sprawach językowych jestem koszmarna, wiem... Nie lubię słów używanych niezgodnie z ich znaczeniem, niechlujstwa i innych "zbrodni" przeciwko językowi. Nie bierz tego do siebie przypadkiem!

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 06.12.2005 o 11:53, minimysz napisał:

> /.../ Nie bierz tego do siebie przypadkiem!

Znając Damskie Szowinistki to również biorę pod uwagę. Ale, że my, mężczyźni, jedna tylko wadę mamy, tę mianowicie, że z samych zalet sie składamy, na drobne zaczepki ze strony Szowinistek uwagi nie zwracamy ani też wagi do nich nie przywiązujemy. :-D

[minimysz 0]

A przy kwestiach językowych zostając: dlaczego Loża jest "Szowinistyczna" a nie "Feministyczna" lub wręcz "Maskulinistyczna"?

[minimysz 0]

Wygląda na to, że muszę skorygować swoją wypowiedź. Wbrew temu, czego się kiedyś dowiedziałam maskulinizm nie jest skierowany przeciwko mężczyznom (nie jest skrajną formą feminizmu). Za "Słownikiem języka polskiego":
"maskulinizm m IV, D. -u, Ms. ~zmie, blm
«cecha męskości; w odniesieniu do kobiet: naśladowanie mężczyzn (np. w zachowaniu się, w strojach), upodabnianie się do mężczyzn pod względem zewnętrznym»"
"maskulinizacja ż I, DCMs. ~cji, blm
1. «opanowywanie jakiejś dziedziny przez mężczyzn»
Maskulinizacja stanowisk kierowniczych, niektórych zawodów.
2. «nadawanie czemuś cech męskich»
Maskulinizacja damskich strojów.
3. biol. «zmiana cech płci żeńskiej na cechy płci męskiej u zarodników lub u osobników dorosłych, wywoływana przez wszczepianie gonad męskich, wstrzykiwanie hormonów, kastrację, zaburzenia genetyczne i inne»
4. biol. «rozwój wtórnych cech płciowych męskich (np. zarostu) u kobiety, zwykle w wyniku zaburzeń hormonalnych»
5. jęz. «nadawanie formy męskiej rzeczownikowi o innym rodzaju gramatycznym»"

Szowinizm to natomiast «ideologia i postawa wyrażające się w bezkrytycznym stosunku do własnego narodu oraz w pogardzie i nienawiści do innych narodów i w uznawaniu prawa do ich ujarzmienia; skrajna forma nacjonalizmu prowadząca do polityki dyskryminacji, wyzysku i ucisku narodowego».

[Epiphany 0]

Dnia 07.12.2005 o 10:20, minimysz napisał:

"maskulinizm m IV, D. -u, Ms. ~zmie, blm
«cecha męskości; w odniesieniu do kobiet: naśladowanie mężczyzn (np. w zachowaniu się,
w strojach), upodabnianie się do mężczyzn pod względem zewnętrznym»"

Cóż, aktualnie Loża JEST maskulinistyczna, nie da się ukryć.
Zaś androfobiczna chyba nigdy nie była? Choc nie wiem, nie byłąm obecna przy jej powstawaniu na poprzednim forum.

[minimysz 0]

Dnia 07.12.2005 o 10:34, Epiphany napisał:

Cóż, aktualnie Loża JEST maskulinistyczna, nie da się ukryć.
Zaś androfobiczna chyba nigdy nie była? Choc nie wiem, nie byłąm obecna przy jej powstawaniu
na poprzednim forum.

Właśnie tego słowa mi brakowało. Dziękuję za podpowiedź.
Dobrze, że Loża nie jest androfobiczna.

[KrzysztofMarek 9]

Dnia 07.12.2005 o 10:34, Epiphany napisał:

> /.../
Cóż, aktualnie Loża JEST maskulinistyczna, nie da się ukryć.
Zaś androfobiczna chyba nigdy nie była? Choc nie wiem, nie byłąm obecna przy jej powstawaniu
na poprzednim forum.

Ale kobiety są mile widziane. Nawet bardzo mile! ;D Szowinistki mniej mile.