TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 20.01.2006 o 13:17, minimysz napisał:

Tak właśnie podejrzewałam, że ten drugi smok to ona. Od rana leży przy kominku - czyżby młode
smoczątka mialy się pojawić? I gdzie zniknął szczęśliwy ojciec?

Jeśli jest prawdą to, co mówisz, to pewnie go zjadła. Tak zwykle dzieje się z samcami, które są zbyt ufne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2006 o 13:22, KrzysztofMarek napisał:

Jeśli jest prawdą to, co mówisz, to pewnie go zjadła. Tak zwykle dzieje się z samcami, które
są zbyt ufne...


od dziś trzymam się blisko was, z daleka od kobiet bo to rzeczywiście może być niebezpieczne.
a co my zrobimy jak faktycznie samica w ciązy i po loży zaczna biegac małe smoczątka ?
nigdzie nie będzie mozna sie ruszyć :(
, bo jak samica wyczuje, że w jakikolwiek sposób zagrazamy maleństwu
to może być bardzo nieprzyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2006 o 13:48, argon napisał:

> /.../
a co my zrobimy jak faktycznie samica w ciązy i po loży zaczna biegac małe smoczątka ? /.../

Nie ma się czym przejmować. Nasze Szowinistki nie takie rzeczy już wymyślały, a smok i lwy ogniste, jak stału, tak stoją. Tylko jeden zaułek może być niebezpieczny, nie wchodź tam pod żadnym pozorem, to jest Kącik Tortur Tyhe. Stosowna tablica z ostrzeżeniem wisi, jak zlekceważysz, to na własne ryzyko. Wprawdzie masz zasługi u Tyhe, ale wiesz, można mieć zasługi i trafić na stół do badań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2006 o 10:13, Budo napisał:

walgierz... walgierz?!

Nie tak głośno....
Łeb mi pęka. Destylat bardzo zdradliwy jest. Wszystko było takie jasne i klarowne, a potem pac. I ciemność.
Nigdy więcej eksepymentów z procentami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2006 o 22:20, walgierz napisał:

> walgierz... walgierz?!
Nie tak głośno....
Łeb mi pęka. Destylat bardzo zdradliwy jest. Wszystko było takie jasne i klarowne, a potem
pac. I ciemność.
Nigdy więcej eksepymentów z procentami ;)


Ooo sorki, ale już myślałem że skończyłeś w dziurze zamiast TYHE. A ty po prostu odżywałeś, ale długo coś, musiał Cię Władziu nieźle przeszkolić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2006 o 22:20, walgierz napisał:

> walgierz... walgierz?!
Nie tak głośno....
Łeb mi pęka. Destylat bardzo zdradliwy jest. Wszystko było takie jasne i klarowne, a potem
pac. I ciemność.
Nigdy więcej eksepymentów z procentami ;)


do wszystko przez tę dobra jakość destylatu ;)
tak mi sie dobrze piło, że też nie mam pojęcia w którym momencie odszedłem od stołu.
ale musimy kiedyś sami usiąść przy destylacie bez pana Władka co ty na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.01.2006 o 22:31, Budo napisał:

Ooo sorki, ale już myślałem że skończyłeś w dziurze zamiast TYHE. A ty po prostu odżywałeś, ale długo coś, musiał Cię Władziu nieźle przeszkolić :P

No cóż, walczyłem dzielnie, ale szans wielkich nie miałem.

--->argon
Testować destylat możemy, ale ja najpierw muszę zwalczyć jego pozostałości w organiźmie. Ważne, że operacja uwolnienia Tyhe przebiegła pomyślnie. Teraz już ma kto siać terror...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...ciemno wszędzie, głucho wszędzie....
...coś powarkuje cicho w okolicach czarnej dziury....
... ... ...
zabieram myszy i idę spać, bo coś mi grypa nie chce minąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2006 o 15:04, minimysz napisał:

zabieram myszy i idę spać, bo coś mi grypa nie chce minąć

Trzeba gardło zdezynfekować ;)
KrzyszofMarek pewnie nie odmówi destylatu na cele medyczne...
A jak Ci zostanie, to ja chętnie zaopiekuję się resztą. Gardło mnie nie boli, ale co mi szkodzi :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2006 o 22:25, walgierz napisał:

> /.../
KrzyszofMarek pewnie nie odmówi destylatu na cele medyczne...
/.../

6 łyżek stołowych miodu... no, Walgierz, nie tego, zwyczajnego miodu, wymieszać z sokiem z dwóch cytryn i wypić. Posmarować skórę destylatem i przepłukać jelita - pół szklanki dopełnić miodem, zmieszać i wypić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2006 o 22:37, KrzysztofMarek napisał:

6 łyżek stołowych miodu... no, Walgierz, nie tego, zwyczajnego miodu, wymieszać z sokiem z dwóch cytryn i wypić. Posmarować skórę destylatem i przepłukać jelita - pół szklanki dopełnić miodem, zmieszać i wypić.

Eeeeee, tam.
To ja skrócę kurację: miód... wypić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Heheh, taa. Nie ma to jak proste i skuteczne metody. Gorzała rulez że tak powiem ;]
Ale ale, czy myszy maja grypę?
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.01.2006 o 15:04, minimysz napisał:

...ciemno wszędzie, głucho wszędzie....
...coś powarkuje cicho w okolicach czarnej dziury....
... ... ...


hmmm, chyba KOTKA mamy :] ciekawe tylko jak wygląda ta kicia :PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za troskę. Właśnie od pierwszych objawów kuruję się herbatą z Żurawinówką oraz kawą z rumem - pomaga - tym razem obyło się bez gorączki powyżej 39 i łamanie w kościach szybko ustąpiło. Zostały mi jeszcze resztki do wyleczenia i z tym jest już gorzej, bo grypa dąży do przemiany w zapalenie węzłów chłonnych.

Budo moje sublokatorki nie mają grypy.

Narrenturm z tego, co wiem, to mamy nawet dwa "kotki" - lwy się nazywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2006 o 09:39, minimysz napisał:

Dziękuję bardzo za troskę. Właśnie od pierwszych objawów kuruję się herbatą z Żurawinówką oraz
kawą z rumem - pomaga

O tym to jeszcze nie słyszałem , herbata z rumem pluszki lizać ale kawa ??????
Jaki to ma smak , trzeba będzie sprubować po pracy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.01.2006 o 10:45, KrzysztofMarek napisał:

> /.../> Ale ale, czy myszy maja grypę? /.../
Jedna mysz złapała ptasią grypę...;)

Tak źle mi życzysz? Nieładnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.01.2006 o 00:53, minimysz napisał:

Tak źle mi życzysz? Nieładnie!


Tobię? Skadże znowu, na pewno nie o to mu chodziło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.01.2006 o 10:10, spider88 napisał:

Jaki to ma smak , trzeba będzie sprubować po pracy :-D


jak irish caffe - to kawa z whisky to rum caffe to smak "pirats caffe:P" (czyli rozkawiony grog) :))))
--
Cerm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście wolę herbatę z rumem niż kawę. Zresztą do herbaty można dużo rzeczy dolewać. Poza rumem polecam niemiecki Jagermeister lub litewski 999. Pycha. A i tak dla mnie najlepszy jest miód pitny (najlepiej dwójniak) grzany z goździkami i cynamonem. Półtoraka nie polecam do grzańca (lepiej podelektować się na zimno ;)) trójniak może też być (jest mniej słodki i jakby mniej sam miód czuć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się