TYHE

Damska Szowinistyczna Loża Szyderczyń

33421 postów w tym temacie

Dnia 20.02.2006 o 12:14, Epiphany napisał:

> /.../- ale ponoć klimat w Polsce zmierza w zupelnie przeciwnym kierunku,
tj. do zaniku wiosny i jesieni :(

Wrogiej propagandzie mówimy stanowcze nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 12:19, KrzysztofMarek napisał:

Wrogiej propagandzie mówimy stanowcze nie!


Dałam się porwać Twojemu rewolucyjnemu zapałowi i na pohybel wrogiej propagandzie oraz zaplutym karzełkom wyrzuciłam czapkę!!! A co mi tam - najwyżej uszy odmrożę. Ale czego się nie robi dla sprawy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 12:33, minimysz napisał:

Ładna się robi wiosna tej zimy :)
Może czas o wiosennych porządkach pomyśleć?


Miło że pytasz, przedsionek jakiś taki zakurzony ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 13:25, KrzysztofMarek napisał:

No nie, ja byłem bardziej przezorny. Schowałem czpkę do szafy...;)


No wiesz co?? To tak jakoś... po mieszczańsku :/ Asekurant jesteś i tyle! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 13:47, Epiphany napisał:

> /.../ > No wiesz co?? To tak jakoś... po mieszczańsku :/ Asekurant jesteś i tyle! ;)

No, jak to, czapka 10 letnia, zabytkowa, a Ty zaraz "asekurant"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 13:50, KrzysztofMarek napisał:

No, jak to, czapka 10 letnia, zabytkowa, a Ty zaraz "asekurant"...

10 lat w jednej czapce... Nie czas przekazać ją pierworodnemu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko czekam aż ta "kochana" zima się skończy bo co z kim rozmawiam to słyhę tylko teksty "Tą zimą to mi się już żygać chce", no nie dziwie się. Mogłoby już być tak cieplutko, tak przyjemnie hmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 18:39, Ninja Seba napisał:

/.../ Mogłoby już być tak cieplutko, tak przyjemnie
hmm....

Nie rozumiem. Normalna zima, ani nie najdłuższa, ani nie najzimniejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 21:03, KrzysztofMarek napisał:

Nie rozumiem. Normalna zima, ani nie najdłuższa, ani nie najzimniejsza...

U mnie robi się już całkiem przyjemnie. W dzionek są już temperatury pokroju 5-10 stopni, już niedługo się zrobi jeszcze cieplej (mam nadzieje) ja tam się ciesze a wy zmarźluchy narzekajcie dalej :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No u mnie też jest wyraźna zmiana. Odrazu powietrze inne i jak słońce świeci to aż chce się zyć. Tylko ja tęsknię już za temperaturami pokroju 27 - 30 stopni albo i więcej :D To jest mój żywioł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 21:03, KrzysztofMarek napisał:

Nie rozumiem. Normalna zima, ani nie najdłuższa, ani nie najzimniejsza...


Wiesz... Ja bym to powiedział tak. Zima jest normalna w teorii, ale te zwały śniegu teraz topniejące, chlapa ciągły mróz. Człowiek może mieć wkońcu dosyć no nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 21:31, Ninja Seba napisał:

> /.../. Człowiek może mieć wkońcu dosyć no nie? ;)

Może. Ale jak jest niecierpliwy. Ja pamiętam śnieg padający 8 maja. I 8 marca, kiedy nie nisiło się wierzchniego okrycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 21:35, KrzysztofMarek napisał:

Ja pamiętam (...)


Mi niestety tej zimy najbardziej w pamięci utkwiła tragedia w Chorzowie (zresztą mieszkam tutaj to to też jest inaczej odbierane). Wszystko przez śnieg... To nie był jedyny przypadek u nas. Już wcześniej zawaliło się parę dachów i po samej tragedii było podobnie. W pewnym stopiu te zdażenia też wpłynęły na moją niechęć do tej zimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 21:39, Ninja Seba napisał:

> /.../ W pewnym stopiu te
zdażenia też wpłynęły na moją niechęć do tej zimy.

31 grudnia 1978 roku/ 1 stycznia 1979 roku spadło tyle śniegu, że samochody osobowe ledwo spod niego wystawały. To było jakieś 120 - 130 cm śniegu. Do sklepu trzeba było prawie tunel kopać. Chyba wtedy mocniejsze konstrukcje były, bo jakoś nie pamietam, żeby wtedy coś się zawaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 21:46, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ W pewnym stopiu te
> zdażenia też wpłynęły na moją niechęć do tej zimy.
31 grudnia 1978 roku/ 1 stycznia 1979 roku spadło tyle śniegu, (...)


Ta, a ludzie przez zamarznięty Bałtyk do Szwecji uciekali - gdzieś to już słyszałem :)
Pomimo iż to było 8 lat przed moim narodzeniem to jednak wciąż tamta zima (1980?) pozostaje tą zimą stulecia.

Dnia 20.02.2006 o 21:46, KrzysztofMarek napisał:

Chyba wtedy mocniejsze konstrukcje były, bo jakoś nie pamietam, żeby wtedy coś się zawaliło.


To akurat jest bardzo możliwe bo wtedy były inne czasy, inni ludzie i wogóle było wszystko inne. Wtedy ich tak bardzo nie goniły terminy itp. A teraz? Buduje się market na markecie, jest dużo błędów konstrukcyjnych i potem się dzieje co się dzieje. Bo oni muszą skończyć przed świętami bo tak to już sklep będzie miał straty w sprzedaży... No cóż odnoszę wrażenie, że bezpieczeństwo człowieka schodzi na 2 plan bo na 1 jest pogoń za pieniądzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 13:25, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ wyrzuciłam czapkę!!! /.../
No nie, ja byłem bardziej przezorny. Schowałem czpkę do szafy...;)

Mnie nikt nie przebije. Ja czapki z szafy nie wyciągałem :D
Chociaż w te dwudziestoparostopniowe mrozy prawie się złamałem. Zaraz po tym jak się łamały i kruszyły moje uszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.02.2006 o 22:07, walgierz napisał:

Mnie nikt nie przebije. Ja czapki z szafy nie wyciągałem :D
Chociaż w te dwudziestoparostopniowe mrozy prawie się złamałem. Zaraz po tym jak się łamały
i kruszyły moje uszy :D


Jak to mówią "prawie" robi wielką różnicę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Ja tam w czapie już raźno hulam od jesieni, jakoś nie po drodze mi z chorobami i niech tak zostanie. A co do pogody, to u mnie jest tak że najpierw rozmarzło, ale teraz zamarzło z powrotem no i babcie mają kłopot, jak nawet ja sie kilka razy prawie wywaliłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się