Zaloguj się, aby obserwować  
Alexei_Kaumanavardze

Rodzice - jacy są wasi, czy macie z nimi problemy, a może same rodości? Dyskusja dla dzieci i nie tylko :D

349 postów w tym temacie

Dnia 25.04.2007 o 20:29, Pazurex napisał:

Rodzice to katorgia. 1h komputera od pon. - pt. w weekendy ok. 6h. Gry musze se sam kupować
lub prosić na gwiazdkę itp. Ufo344 po co ci teraz Vista? Chłam i wogóle, a po za tym niewiele
gier póki co odpalisz na viscie.

a ja moge grać 1 godzine dzienie nie ma tu znaczenia weekend to mó gg napipsz do mnie 4957707 a to mój skype ufo900

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rodzice jak rodzice :P Nie siedzą w ogóle przed kompem i mogę siedzieć w ten sposób dniami i nocami (nie korzystam z tego przywileju :P - w dzień siedzę, a w nocy śpię :)) Mam dużo luzu od dziecka i bardzo się z tego powodu cieszę. Sajgon to się z reguły zaczynał po zebraniach szkolnych :D Teraz jest ok :D Kiedyś chcieli wysłać mnie do psychiatry, bo się rzekomo dziwnie zachowuję. I tak im się nie udało xD Nie no, rodziców to akurat nie chcę innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2007 o 21:26, Sławek K. napisał:

Nie no, rodziców to akurat nie chcę innych :)

i słusznie :) Rodziców sie ma i wszyscy są najlepsi (zalezy kto na to patrzy:) ) Moi tez są spoko :D Ograniczeń wzgledem kompa nie mam. No prawie... musze chodzić do szkoły i spac :D Gier mi nie kupują lecz co misiąc mam 50 dyszek a co dwa opłacają mi telefon (dokładnie to płacą rachynek, a w następnym miesiącu ja a potem oni, i znów ja:D) :D Co do szkoły to... chyba sa ze mnie zadowoleni, ja daje ile sił i trzymam sie w okolicy 5 (średnia) zachowanie oczywiście wzorek, zero uwag, gram w szkolnej orkiestrze na gitarze i kuje 2 godziny dziennie w domu, za co czasami dostaje pod koniec roku szkolnego premie (kaskę $_$)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2007 o 22:39, Bartek 93 napisał:

> a moji rodzice są super :P
To sie napisałeś... że aż strach :D

krótko i na temat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No np. w klanie w L2 jakies dwa lata temu mialem i syna i matke, ktorzy mieli max lvle itp:P
Klan sie rozpadl i powstaly dwa opozycyjne odlamy - polski dla mlodych graczy i miedzynarodowy dla starszych. Do dzis jestem w drugim, a w klanie sa same osoby 20+ (wiek:P): m.in. Matka z dwójka dzieci z USA, lesbijka z Portugalii (nooom, lubie ja^^), misjonarz z Tajlandii (tzn. tylko tam mieszka), polak z dziećmii, jego kuzyn i full studentow.
Ale nie wyobrazam sobie moich starszych rznacych w jakies MMO, czy inne gry..po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi rodzice są kochani, ale czasmi są do bani. (Ale rym, mówcie do mnie MC Wieśniak! :-D) Są fajni, bo mnie praktycznie nie kontrolują (mówią, że mają do mnie zaufanie), ale czasami wstępuje w nich szatan chyba. Zmusili mnie na wyjaz majówkowy kamperem po Polsce - jakbym nie miał co innego do roboty... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Rodzice jak rodzice, czasem dobrze, czasem źle ;] Ale muszę się pochwalić że moi są bardzo wyrozumiali.... W niektórych sprawach, z małą nadzieją prosiłęm o pozwolenie na zorganizowanie ogniska klasowego na mym podwórku, byłem pewien że sie nie zgodzą, ale miło mnie zaskoczyli. Bez problemów, natychmiast odpowiedzieli pozytywnie. Teraz co 2 tygodnie robimy ogniska ;D Ale już na dyskoteki mnie nie puszczają, tzn puszczają ale tylko do 22:00... Jak widzę dzieci parę lat młodsze ode mnie które moga być do której chcą to mnie szlag trafia! Rozumiem że się o mnie martwią ale nie potrzebnie, raz jak wróciłem z imprezy to przywitali mnie alkomatem 0.o Cóz, nic oczywiście nie wykazał (alkoholu nie lubie, papierosów przeciwnikiem jestem), Myślałem że od tamtego momentu gdy przekonali się że ich nie okłamuje to będą miali do mnie większe zaufanie w tych sprawach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rodzinę mam super! Mama debeściara:)) Rodzina to podstawa - od niedawna własną założyłem:) Jestem szczęśliwym mężem i czekamy teraz z niecierpliwością na córkę, która w październiku ma być już na świecie:)) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2007 o 11:46, Obi-wan Kenobii napisał:

Hmm... Rodzice jak rodzice, czasem dobrze, czasem źle ;] Ale muszę się pochwalić że moi są
bardzo wyrozumiali.... W niektórych sprawach, z małą nadzieją prosiłęm o pozwolenie na zorganizowanie
ogniska klasowego na mym podwórku, byłem pewien że sie nie zgodzą, ale miło mnie zaskoczyli.
Bez problemów, natychmiast odpowiedzieli pozytywnie. Teraz co 2 tygodnie robimy ogniska ;D
Ale już na dyskoteki mnie nie puszczają, tzn puszczają ale tylko do 22:00... Jak widzę dzieci
parę lat młodsze ode mnie które moga być do której chcą to mnie szlag trafia! Rozumiem że się
o mnie martwią ale nie potrzebnie, raz jak wróciłem z imprezy to przywitali mnie alkomatem
0.o Cóz, nic oczywiście nie wykazał (alkoholu nie lubie, papierosów przeciwnikiem jestem),
Myślałem że od tamtego momentu gdy przekonali się że ich nie okłamuje to będą miali do mnie
większe zaufanie w tych sprawach...



to ja mam fajnie bo moi rodzice alkomatu nie mają xd jak jest się na jakiejś imprezie to nie zaszkodzi sobie wypić jednej puszki jedna pszka to jest nic i będziemy po niej tak samo trzeźwi jak po wypiciu 1litra mleka :D

moi rodzice ogólnie są spoko tylko za dużo roboty na podwórku mam i nie mam czasu se pograć dlatego siedze czasem po nocach

moi rodzice do mnie zaufania raczej nie mają no może troche ale jak ich zdenerwuje tak pożadnie to są nieźle wkurzeni i ide np. do kumpla żeby się ostudzili jak przychodze to wszystko wporzo :d problem w tym ża ja nie wiem jakim cudem ale ja bardzo łatwo wkurzam ludzi :D

a ja jestem miły, kulturalny(tylko czasem) i grzeczny(tylko czasem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moi również już nie mają, to tylko jednorazówka z biedronki była xD Co do grania, cóż, ja i bez roboty nie mam na to czasu i noce zarywam... Są tacy ludzie, gadasz z nimi i Cię nerwy łapią ;D Nie wiem jaki Ty jesteś, ale znam parę takich osób ;] Mnie denerwuje że rodzice mówią, a raczej krzyczą że za dużo przed kompem siedze. Mówią abym sobie lepsze zajęcie znalazł... Taa na tym Zadoopio bez przyszłości gdzie ludzie...nie ma ludzi, albo po po piewnicach się chowają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie... Też mieszkam na "zadupiu" i też nie ma co robić... A co chwile słysze - "Cały czas przed tym kompem siedziesz.. ble ble ble... ". Ale co innego mam robić ? A tak to ogólnie są fajni.. Może troche przewrażliwieni na punkcie nauki... Ale ogólnie nie jest źle ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój tata jest tylko super i musiał wybrać najgorszą mamę świata. Przez mamę mam teraz karę a tata mi pozwolił pisać na jego kompie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.07.2007 o 12:56, Kruk. napisał:

Mój tata jest tylko super i musiał wybrać najgorszą mamę świata. Przez mamę mam teraz karę
a tata mi pozwolił pisać na jego kompie. ;)


A twoja mama ma niewdzięcznego syna (po nicku myślę, że jesteś chłopcem, a nie dziewczyną - wybacz jeśli się mylę). To że dała ci karę sprawia, że jest najgorszą mamą świata? Gdyby nie ta najgorsza mama świata, to byś nawet klawiatury w życiu nie dotknął, a co dopiero pisał tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorka. To nie jest kara tylko "zachęta" do pójścia do kościoła jako ministrant bo nie byłem 2 razy i muszę nadrobić. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie jak to w rodzinie bywa sa dobre jak i te zle chwile.Przewaznie to mam klopot z rodziną poniewaz wchodzac w faze nastolatka moje zdania sie calkiem roznia od ich,mam tu namysli roznego radzaju wypady na dyskoteki,zapraszanie kumpli,niewracanie na noc i takie podstawowe argumenty ale rodzice jak to rodzice mimo wszystko ich kocham i nie zamienil bym na nic innego w swiecie a co do spraw technologicznych to tak moge grac na kompie ale nie zawsze bo tak sie sklada ze moja mama tez potrafi sie z tym obchodzic i czasami wieczory w granicach godziny 22.00-00.00 są zarezerwowane dla niej wiecje Horoskopy,wp.pl,gg i takie tam :d jak to mama a co do Ojca nie mam problemu bo on nie wie w ogóle o co kaman przy kompie wiec sie nie narzuca tylko czasami chce by mu sprawdzic jakas stronke czy cos :D a tak to mam dobre stosunki miedzy nimi tylko jak wiadomo trzeba dobrze sie zachowac by odczuc to samo od strony rodziciela :D to tyle co sadze o mojej rodzince!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować