Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Far Cry 4 - kilka szczegółów. Znamy imię i nazwisko głównego bohatera. Jest też cena przepustki sezonowej

26 postów w tym temacie

Patryk Purczyński

Platforma Ubisoftu uPlay opublikowała krótki opis Far Cry 4, z którego można czerpać nowe informacje na temat fabuły gry. Jeden ze sklepów podał natomiast cenę Season Passa.

Przeczytaj cały tekst "Far Cry 4 - kilka szczegółów. Znamy imię i nazwisko głównego bohatera. Jest też cena przepustki sezonowej" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi to się tak zapowiada mniej więcej jak Far Cry 2, bo też wojna domowa... choć i w trójce były te starcia między jednymi a drugimi. Tak czy inaczej zobaczymy, bo lubię tego typu klimaty azjatyckie i jestem ciekaw jak to oni ogarną w czwórce, ale też nie oczekuję kosmicznych cudów - bo raczej zapowiada się to na nieco podrasowane DLC do trójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> TAAAAK! PRZEPUSTKA SEZONOWA! A to wszystko przez bandę idiotów, która takie przepustki
> kupuje.
No tak. Lepiej kupować DLC osobno i wybulić więcej niż za grę. Poza tym co ci przeszkadza. Ni chcesz to nie kupuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę jak powtórka z FC3, ale sprawdzić nie zaszkodzi. Jedyne, co mnie trochę odrzuca to ten multi, bo w FC3 wcale nie był taki ciekawy,a raczej wciśnięty na siłę, byleby być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> No tak. Lepiej kupować DLC osobno i wybulić więcej niż za grę. Poza tym co ci przeszkadza.
> Ni chcesz to nie kupuj.

Lepiej nie kupować DLC i pokazać wydawcom środkowy palec, niech znowu zaczną wydawać pełne wersje gry, a nie okrojone. Ale póki [m] będzie to kupowała, to będą tak robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej DLC to był po prostu dodatek zapakowany w pudełko, a jego zawartość to była płytka i instrukcja. W dodatku okrojona, bo wszystko co było to było w podstawce... Tak więc to była broszurka z nowościami, które pojawiły się w grze. I wtedy ludzie expansion sety kupowali i jakoś za bardzo nie narzekali, a jeśli to robili to nie było tego aż tak słychać - po prostu Internet wtedy był dla wybranych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świetnie, więc zanim nawet zabiorą się porządnie do robienia gry, już myślą co by tu z niej wyciąć i wrzucić do DLC... W końcu ludzie kupią season passa, bo wychodzi taniej za dodatki!

Kupując takie badziewie, sami zachęcamy wydawców. Już za 2, 3 lata będą wychodziły "pełne" gry w pełnej cenie, ale żeby zobaczyć zakończenie i 2 środkowe akty, lepiej przed premierą zakupić season passa...
No paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

przykład CK2 pokazuje normalnie grać kupić masę DLC ostro wycina cała grę w patologiczny sposób niczym jakby ktoś kupował sam silnik nis cały samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Wcześniej DLC to był po prostu dodatek zapakowany w pudełko, a jego zawartość to była
> płytka i instrukcja. W dodatku okrojona, bo wszystko co było to było w podstawce... Tak
> więc to była broszurka z nowościami, które pojawiły się w grze. I wtedy ludzie expansion
> sety kupowali i jakoś za bardzo nie narzekali, a jeśli to robili to nie było tego aż
> tak słychać - po prostu Internet wtedy był dla wybranych.

Tylko że dodatki wypuszczone w ten sposób były wysokiej jakości i starczały na kolejne kilkadziesiąt godzin zabawy, a twórcy czasem ZA DARMO wypuszczali patch''e z dodatkową zawartością. Świetnym przykładem będzie seria Mass Effect gdzie do pierwszej części dostaliśmy Bring Down The Sky, a do części Drugiej musieliśmy płacić za każdą dodatkową misję, gdzie czas ich przechodzenia nie przekraczał 30 minut. Stawianie DLC oraz pełnoprawnych dodatków na równi to czysta głupota i mylenie terminów. Rozumiem, że w fazie gdzie developerzy ukończyli projektowanie gry i przekazali ją dalej czekając na premierę mogą robić dodatkową zawartość, ale niech wypuszczą coś na poziomie i będzie to dostępne jako porządny dodatek wydłużający długość gry, który z chęcią kupię a nie seria śmieciowych mini-misji wyglądających na wyciętą z podstawowej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie oznacza to, że DLC nie potrafią być dobrej jakości - Missing Link do Deus Ex: Human Revolution, dodatki do Dishonored... to zależy od wielu rzeczy. Wcześniej także pojawiały się tak samo "głupie" dodatki jak pakiety mebelków z Ikei do Simsów, a niekiedy te zrobione przez społeczność prezentowały się o wiele lepiej. Wcale tych dodatków kupować nie trzeba - można je po prostu pominąć i tyle. Wcześniej robili to fani, bo i model sprzedaży gier był inny - bazował na sprzedaży płytowej, wypuszczane były narzędzia moderskie, dzięki którym każdy mógł sobie sam stworzyć dodatki ewentualnie jak miał dobre łącze wrzucał je do sieci i dzielił się z innymi. Teraz model dystrybucji opiera się nadal na płytowym, ale z wykorzystaniem programów takich jak Steam czy uPlay, co pozwala im nieco łatwiej tym wszystkim operować. Ktoś po prostu doszedł do wniosku - zaraz zaraz, to po prostu może my to będziemy robić i będziemy z tego mieć zysk? Proste - jeśli można na czymś zarobić to się na tym zarabia.

Tak czy inaczej - DLC to jest zawartość do ściągnięcia, dodatek którego posiadać nie musisz i nie potrzebujesz do zabawy z podstawową wersją gry. Prosty przykład - grając w Mass Effecta nie kupiłem ani jednego dodatku do gry. Przez całą serię, po prostu tego nie potrzebowałem. Podobnie było z innymi tytułami. Wyjątkiem były tylko dodatki do Dishonored i Deus Exa, bo były naprawdę porządnie zrobione. Reszta taka jak kilkominutowe dodatki, jakieś dodatkowe bronie pomijam bo jest to niepotrzebne mi zupełnie. I można je stawiać na równi z dodatkami starymi, bo to nadal jest dodatek. Inna sprawa to podejście twórców do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Lepiej nie kupować DLC i pokazać wydawcom środkowy palec, niech znowu zaczną wydawać
> pełne wersje gry, a nie okrojone. Ale póki banda idiotów będzie to kupowała, to będą
> tak robili.

Nie kupować DLC? A czemu? Załóżmy, że mam chęć zagrania w DLC. Mam czas, żeby w to DLC zagrać. Mam też pieniądze, żeby je kupić, i akurat uznaję, że jest warte swojej ceny. Dlaczego więc mam go nie kupować? Bo innym to przeszkadza? Nazywanie świadomych konsumentów, którzy wydają swoje pieniądze na to, na co chcą, "bandą idiotów" jest dla mnie niezrozumiałe. Nie chcesz kupować danego DLC/gry? Spoko, ale nie każ tego samego robić innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bring Down the Sky był płatnym dodatkiem, który dopiero po pewnym czasie stał się darmowy.
Kosztował 400 punktów Bioware na PC i 400 punktów Microsoft na X360.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Lepiej nie kupować DLC i pokazać wydawcom środkowy palec, niech znowu zaczną wydawać
> pełne wersje gry, a nie okrojone. Ale póki banda idiotów będzie to kupowała, to będą
> tak robili.

Nigdy nie kupiłem żadnego DLC do gier innych niż MMO (jak mus to mus), i nie zamierzam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

DLC (w ogromnej większości) zastąpiły pełnoprawne, duże i rozbudowane dodatki do gier. Teraz już nic tego nie zmieni, przecież wydanie paru pierdół czy godzinnego fabularnego epizodu w cenie połowy pełnej wersji opłaca się jak cholera. Wydawcy zacierają łapki, tworzą dziesiątki edycji tej samej gry, a gracze z uśmiechem sięgają do portfela.

Miód malina ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


> Nie kupować DLC? A czemu? Załóżmy, że mam chęć zagrania w DLC. Mam czas, żeby w to DLC
> zagrać. Mam też pieniądze, żeby je kupić, i akurat uznaję, że jest warte swojej ceny.
> Dlaczego więc mam go nie kupować? Bo innym to przeszkadza? Nazywanie świadomych konsumentów,
> którzy wydają swoje pieniądze na to, na co chcą, "bandą idiotów" jest dla mnie niezrozumiałe.
> Nie chcesz kupować danego DLC/gry? Spoko, ale nie każ tego samego robić innym.


Jak czytam takie posty to od chce mi się życzyć CDP jak największych sukcesów. Kolejny "świadomy konsument" (czyt. idiota) który myśli że broniąc sp wykaże się inteligencją. Tak trochę przypominacie mi panów od "poprawności politycznej" I "LGBT". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Lepiej nie kupować DLC i pokazać wydawcom środkowy palec, niech znowu zaczną wydawać
>
> > pełne wersje gry, a nie okrojone. Ale póki banda idiotów będzie to kupowała, to
> będą
> > tak robili.
>
> Nie kupować DLC? A czemu? Załóżmy, że mam chęć zagrania w DLC. Mam czas, żeby w to DLC
> zagrać. Mam też pieniądze, żeby je kupić, i akurat uznaję, że jest warte swojej ceny.
> Dlaczego więc mam go nie kupować? Bo innym to przeszkadza? Nazywanie świadomych konsumentów,
> którzy wydają swoje pieniądze na to, na co chcą, "bandą idiotów" jest dla mnie niezrozumiałe.
> Nie chcesz kupować danego DLC/gry? Spoko, ale nie każ tego samego robić innym.

Jemu nie chodziło o tego typu DLC tylko takie, zrobione na odwal się, albo jeszcze lepiej - wycięte z gry wydane zaraz po premierze jako dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2014 o 16:00, DeadPL napisał:

> > Lepiej nie kupować DLC i pokazać wydawcom środkowy palec, niech znowu zaczną
wydawać
>
> > pełne wersje gry, a nie okrojone. Ale póki banda idiotów będzie to kupowała,
to
> będą
> > tak robili.
>
> Nie kupować DLC? A czemu? Załóżmy, że mam chęć zagrania w DLC. Mam czas, żeby w
to DLC
> zagrać. Mam też pieniądze, żeby je kupić, i akurat uznaję, że jest warte swojej
ceny.
> Dlaczego więc mam go nie kupować? Bo innym to przeszkadza? Nazywanie świadomych
konsumentów,
> którzy wydają swoje pieniądze na to, na co chcą, "bandą idiotów" jest dla mnie niezrozumiałe.

> Nie chcesz kupować danego DLC/gry? Spoko, ale nie każ tego samego robić innym.

Jemu nie chodziło o tego typu DLC tylko takie, zrobione na odwal się, albo jeszcze lepiej
- wycięte z gry wydane zaraz po premierze jako dodatek.


Day-1-DLC to nie jest coś "wyciętego z gry". Proces produkcyjny to nie jest zwykłe "skończyliśmy grę, teraz coś wytnijmy". Proponuję zobaczyć sobie ten obrazek, który logicznie wszystko objaśnia na przykładzie "wyciętego" From Ashes z Mass Effect 3: http://i.imgur.com/X8J9GC4.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Mi to się tak zapowiada mniej więcej jak Far Cry 2, bo też wojna domowa... choć i w trójce
> były te starcia między jednymi a drugimi. Tak czy inaczej zobaczymy, bo lubię tego typu
> klimaty azjatyckie i jestem ciekaw jak to oni ogarną w czwórce, ale też nie oczekuję
> kosmicznych cudów - bo raczej zapowiada się to na nieco podrasowane DLC do trójki.
Wiesz wojna domowa nie musi oznaczać tak dosc nie udanej części jak FC2 :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2014 o 10:28, Fhaeil napisał:

TAAAAK! PRZEPUSTKA SEZONOWA! A to wszystko przez bandę [m], która takie przepustki
kupuje.


Nikt nie każe Tobie kupować nie jest to prymusem... Za obrażanie oraz słownictwo Degrad -1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować