Piractwo

[SwenG 0]

Dnia 21.06.2007 o 10:20, marselus napisał:

Skopiowanie filmu/muzyki w celu posiadania tak zwanej kopii bezpieczeństwa. To fakt możesz
tego używać ale każda inna forma tkzw. pirat jest już nielegalna.

Głupiś. Mogę skopiować film od brata, siostry, szwagra, sąsiada czy znajomego. To samo mogę zrobić z płytą CD Audio.

[marselus 0]

tkzw. pirat dotyczy "przyjętego w posiadanie utworu czy filmu" od osób trzecich, post wcześniej wklejonyz artykułami, ty chyba czytasz co drugi mój post

[Krakers15 0]

Dnia 20.06.2007 o 18:28, awesome napisał:

Bo piractwo było jest i będzie. I nie ma na to rady.

Jest na to rada – wystarczy wyrosnąć ze stania przed zabawką, płakania, tupania i krzyczenia aż w końcu mamusia kupi dziecku misia, bo oczywiście nie da sie wytłumaczyć, że teraz nie ma pieniędzy.

Dnia 20.06.2007 o 18:28, awesome napisał:

Wybaczcie ale to sprawa indywidualna czy sciagnie gre z neta czy pójdzie do sklepu i ją kupi.

Ciekawe, co byś powiedział, gdyby ktoś okradał Ci dom, a reszta świata miałaby to głęboko w d**ie.

Dnia 20.06.2007 o 18:28, awesome napisał:

Wam to powinno byc obojetne bo nic na tym nie tracicie.

Jak to nie tracimy? Trzeba jakoś odzyskać część pieniędzy ukradzionych przez piratów.

Dnia 20.06.2007 o 18:28, awesome napisał:

dla niego wydanie 100zl na gre ktora znudzi mu sie po miesiacu to raczej za duzo.

Kto mu każe kupować/grać? Jak się gra nie podoba, to po co ją kupować? Są ludzie (a może i nie - to tylko przykład), którym pół kilo szynki starcza na tydzień, a innym na dwa miesiące – czy to znaczy, że ci, którym starcza na tydzień mogą kraść? Gdyby pirat miał dwie gry na kwartał, lub pół roku, to może by nie narzekał, że jest nudna. Co innego, jak się ma sześćdziesiąt gier do zaliczenia w tydzień – to tak jak z dobrym winem, pite codziennie traci smak.

Dnia 20.06.2007 o 18:28, awesome napisał:

Popatrzcie ile ludzie w Polsce zarabiają i sie nie dziwcie ze piractwo kwitnie.

Gry to nie chleb, lub lekarstwa. Bez gier można przeżyć! Jak kogoś nie stać, to niech nie kupuje, albo poczeka aż gra stanieje. Ja jakoś nie śpię na pieniądzach i nie piracę,a na brak rozrywki nie mogę narzekać (ostatnio za własne pieniądze kupiłem pięć gier, dwie książki, pendriva, pada i jeszcze mi reszta została – wystarczyło tylko trochę popracować). Zamiast wydawać kasę na piwo i fajki można zacząć ją zbierać na gry. Sposobów na zdobycie (legalne) kasy na gry jest mnóstwo, wystarczy tylko chcieć.

[SwenG 0]

Dnia 21.06.2007 o 11:06, marselus napisał:

tkzw. pirat dotyczy "przyjętego w posiadanie utworu czy filmu" od osób trzecich, post wcześniej
wklejonyz artykułami, ty chyba czytasz co drugi mój post

Odpowiadałem na wcześniejszy, w międzyczasie się pojawiły kolejne.
I nie, jeśli ja skopiuję sobie film na taśmę/płytę od sąsiada, to np. mój szwagier może sobie skopiować ten sam film z mojej kopii. I to dalej będzie dozwolone użycie.

[marselus 0]

No właśnie w tym miejscu teraz nie wiadomo, bo nie masz jasno określone czy można robić kopię kopii, czy możesz tylko robić kopię z oryginału, jak wiadomo polskie prawo jest elastyczne i zwolennik jednej czy drugiej strony może je naginać na swoje potrzeby.

Tak samo, może do tego podejść tak, skopiować od znajomego/przyjaciela/rodziny możesz a co z internete, bowiem wtedy już ściągasz kopię kopii i znów się robi w koło Macieju, uwielbiam to nasze pokręcone prawo w którym nie wiadomo co jak i gdzie.

[Nufiko 0]

Dnia 21.06.2007 o 11:19, marselus napisał:

No właśnie w tym miejscu teraz nie wiadomo, bo nie masz jasno określone czy można robić kopię
kopii, czy możesz tylko robić kopię z oryginału, jak wiadomo polskie prawo jest elastyczne
i zwolennik jednej czy drugiej strony może je naginać na swoje potrzeby.

Tak samo, może do tego podejść tak, skopiować od znajomego/przyjaciela/rodziny możesz a co
z internete, bowiem wtedy już ściągasz kopię kopii i znów się robi w koło Macieju, uwielbiam
to nasze pokręcone prawo w którym nie wiadomo co jak i gdzie.

jeśli chodzi o filmy i muzykę to nie jest określone w jaki sposób możesz stać się ich posiadaczem, więc moim zdaniem możesz pobrać film/muzykę z internetu i wszystko będzie ok. Z tego co pamietam to karalne jest tylko nielegalne wejście w posiadanie tych dzieł, czyli musieli by cię złapać za rękę podczas kupowania u pirata

[SwenG 0]

Dnia 21.06.2007 o 11:19, marselus napisał:

No właśnie w tym miejscu teraz nie wiadomo, bo nie masz jasno określone czy można robić kopię
kopii, czy możesz tylko robić kopię z oryginału, jak wiadomo polskie prawo jest elastyczne
i zwolennik jednej czy drugiej strony może je naginać na swoje potrzeby.

Tak samo, może do tego podejść tak, skopiować od znajomego/przyjaciela/rodziny możesz a co
z internete, bowiem wtedy już ściągasz kopię kopii i znów się robi w koło Macieju, uwielbiam
to nasze pokręcone prawo w którym nie wiadomo co jak i gdzie.

To nie tylko nasze prawo jest takie pokopane. Prawo autorskie to jest jeden wielki bubel na całym świecie. Niby wszędzie jest dozwolone użycie, mniej czy więcej uprawniające ale np. w Stanach bronią jest same wytaczanie procesów i ludzie są zastraszani. Zresztą u nas już jest podobnie. U nas straszy się nawet nie procesem a wszczęciem sprawy bo przy tak działającym wymiarze sprawiedliwości, biorą ci komputer jako materiał dowodowy i oddają po 2 latach kiedy można go już na złom wyrzucić.

[morthi 0]

czasem zadowalaja sie tylko dyskami twardymi :)

[SwenG 0]

Dnia 21.06.2007 o 11:47, morthi napisał:

czasem zadowalaja sie tylko dyskami twardymi :)

Bardzo rzadko.

[Satruss 0]

No ja to nie mogę... Jak przeczytałem posty awsome''a to aż mnie nerka zabolała... Właśnie przez takich ludzi jak ty w Polsce problem piractwa jest tak wielki... Kto chce niech piraci jego sprawa (nie innych) tja jasne. Kto chce niech napadnie na człowieka, a policję to g**** obchodzi bo to nie ich sprawa.

[kordzio1 0]

Dnia 21.06.2007 o 11:47, morthi napisał:

czasem zadowalaja sie tylko dyskami twardymi :)

Najlepsza jazda jaką słyszałem, to w trosce o to, aby dana osoba nie straciła gwarancji, to zabiorą cały komputer, bo wiadomo, wykręcenie dysku = zerwanie plomb :D gdzie jak osoba odzyska komputer, to już zdąży zapomnieć o tym, że on kiedykolwiek na gwarancji był ;)

[morthi 0]

policja woli sie ubezpieczyc - wszak za chwile osoba ktorej zabrano dysk wystapi przeciwko policji o pozbawienie jej grwarancji i bedzie kiszka ;)

ostatnio coraz czesciej sie spotykam z taka definicja plomb gwarancyjnych ze mozna samodzielnie komputer upgradowac tyle ze w przypadku awarii jak sie go odnosi do serwisu to nie mozna reklamowac braku jakiegos podzespolu

[Tr4c3R 0]

Dnia 20.06.2007 o 22:23, Quatre napisał:

nic im nie mów, tylko dawaj namiary policji :D Przyjacielski donos ^_^ A tak na serio - uczciwy
gracz ma prawo donosić, bo oni okradają pośrednio również i jego, w końcu producent/wydawca
ponosi straty z piractwa, więc podnosi cenę, aby sobie częściowo straty powetować i kto musi
więcej płacić? Uczciwy nabywca, czyli my. A jakby tak raz czy dwa doniesiono na piratów, to
może by się opamiętali :)

Nie sądzę aby się opamiętali. Piractwo ma bardzo duży zasięg więc kilka aresztować nie wystarczy by poskromić piractwo. Ma ona działaczy na całym globie lecz nie tylko w Polsce. Kilka aresztowań nie wystarczy, nawet aresztowania na skalę światową by nie wystarczały. Kiedy władze aresztują kilku ludzi odpowiedzialnych za piractwo w danym regionie na ich miejsce pojawią się inni, być może lepsi "piraci".Więc jak sam widzisz narazie końca piractwa nie widać. Ale niektóre działania rządu w stosunku do niektórych spraw które nie należy do końca nazywać "piractwem" nie popieram. Na przykład weźmy znaną fanom filmy stronę www.napisy.org od długiego czasu dobrze prosperowała oferując fanom filmu napisy. Ale do czasu. Kiedy do sprawy dobrały się władze doszło do kilku aresztować, rewizji mieszkań oraz zamknięcia strony napisy.org. Moim zdaniem władze nie powinny zamykać tej strony. Prowadziła dobrą działalność oferując dla mnóstwa ludzi napisy do ich ulubionych filmów. Nie mówię że działalność tej strony jest zła, a raczej była. Bo już jej nie ma. Jest zamknięta. Niestety. Przecież nikt nie mówił że ktoś z tych ludzi którzy pobierają napisy do filmów chcą je nielegalnie rozprowadzać to giełdach, targach i tym podobnym miejscom. Może Ci ludzi chcą po prostu oglądnąć legalnie zakupione filmy w innych krajach gdzie nie ma na płycie polskiego lektora czy też może napisów chcą je oglądnąć z polskimi napisami? Czy o takiej możliwości władze nie pomyślały? Zamykając tę stronę zamknięto rozrywkę dla wielu osób w całej Polsce. Czekam na wasze opinie o moim zdaniu.

[PinKee 0]

Znowu się z Tobą nie zgadzam. Napisy.org to strona ewidentnie promująca piractwo. Zapytasz: niby jak promowała ten proceder? A tak, że ludzie ściągają filmy z netu, oczywiście pirackie wersje. Jednak znajomość obcych języków (nawet angielskiego) jest raczej niewielka wśród polskiego społeczeństwa. Co więc robią ze swoim pirackim filmem? Ściągają napisy z Napisy.org. Gdyby nie byłe tej strony i jej podobnych, mieliby dwa wyjścia: oglądać rozumiejąc co piąte słowo albo i nic, albo nie oglądać pirata i np. pójść do kina - tam napisy są :] Ale skoro jest możliwość darmowego zassania filmu i darmowego dostępu do napisów do niego - więc piractwo się kręci.
Skoro tacy pasjonaci tłumaczeń na Napisach są - to niech sobie tłumaczą (oczywiście z pirackich wersji, bo niby skąd mają nowości tak szybciutko?) dla siebie i swojej satysfakcji, po co dawać na stronce dla całej Polski? Wg mnie powinni ich usadzić na parę latek, to się nauczą :)
Twierdzisz, że korzystali ludzie, którzy kupili film za granicą - przecież każdy widzi co kupuje. Jak nie zna żadnego języka z dostępnych wersji językowych, to po kiego czorta kupuje?!? Na kurs językowy jazda :]
Tłumaczenia w stylu, że to dla niesłyszących itp. to mydlenie oczu - niesłyszący mogą sobie kupić DVD z napisami, oni też nie muszą piratów oglądać :)

[Tr4c3R 0]

Dnia 21.06.2007 o 21:24, Quatre napisał:

Znowu się z Tobą nie zgadzam. Napisy.org to strona ewidentnie promująca piractwo. Zapytasz:
niby jak promowała ten proceder? A tak, że ludzie ściągają filmy z netu, oczywiście pirackie
wersje. Jednak znajomość obcych języków (nawet angielskiego) jest raczej niewielka wśród polskiego
społeczeństwa. Co więc robią ze swoim pirackim filmem? Ściągają napisy z Napisy.org. Gdyby
nie byłe tej strony i jej podobnych, mieliby dwa wyjścia: oglądać rozumiejąc co piąte słowo
albo i nic, albo nie oglądać pirata i np. pójść do kina - tam napisy są :] Ale skoro jest możliwość
darmowego zassania filmu i darmowego dostępu do napisów do niego - więc piractwo się kręci.
Skoro tacy pasjonaci tłumaczeń na Napisach są - to niech sobie tłumaczą (oczywiście z pirackich
wersji, bo niby skąd mają nowości tak szybciutko?) dla siebie i swojej satysfakcji, po co dawać
na stronce dla całej Polski? Wg mnie powinni ich usadzić na parę latek, to się nauczą :)
Twierdzisz, że korzystali ludzie, którzy kupili film za granicą - przecież każdy widzi co kupuje.
Jak nie zna żadnego języka z dostępnych wersji językowych, to po kiego czorta kupuje?!? Na
kurs językowy jazda :]
Tłumaczenia w stylu, że to dla niesłyszących itp. to mydlenie oczu - niesłyszący mogą sobie
kupić DVD z napisami, oni też nie muszą piratów oglądać :)

Twoje argumenty są bardzo przekonujące. Ale że aresztowanie na kilka lat? To nic nie pomoże. Tak jak już mówiłem na miejsce jednego złapanego pirata wejdzie dwóch innych oraz lepszych od niego piratów. Aby zatrzymać piractwo należałoby aresztować bardzo dużo osób. I to nie tylko z Polski. Dobrze. Załóżmy że policja zatrzymała wszystkich Polskich piratów. Ale cóż z tego, skoro zaraz przylecą inni piraci z innych krajów? Nie ma możliwości zatrzymania ich wszystkich. A jak sam widzisz te zatrzymania i rewizje do których doprowadzono zbyt wiele nie dały. Albo zatrzymania na skalę masową albo jakieś super zabiezpieczenia gier i filmów. Ale to i tak nic raczej nie da. Znajdzie się człowiek który to wszystko złamie i znowu wrzuci na neta. Wytępianie piratów to Syzyfowa praca.

[PinKee 0]

To lepiej nic nie robić i patrzeć jak tysiące ludzi bezkarnie kradnie i jeszcze się tym szczyci? Tak przynajmniej część będzie miała za swoje :) A na pewno grupa piratów też się zastanowi czy warto kraść, bo jednak niektórych namierzają, więc może by tak warto kupić oryginalnego Windowsa i Office''a przynajmniej? A dla pewności też pakiet internetowy antywirusowy, i może jakąś gierkę. I tak się to właśnie dzieje, że jakiś tam procent tych bardziej strachliwych piratów jednak przejdzie na jasną stronę mocy :] Bo jakby nikt nic nie robił, to by wszyscy piracili, bo byłoby zero ryzyka. Tylko totalni porąbańcy by wtedy kupowali oryginalne oprogramowanie i święci ^_^ Państwo, władza musi jakiś bat trzymać nad ludnością, bo by się za bardzo rozbestwiła :D

[Tr4c3R 0]

Dnia 21.06.2007 o 21:56, Quatre napisał:

To lepiej nic nie robić i patrzeć jak tysiące ludzi bezkarnie kradnie i jeszcze się tym szczyci?
Tak przynajmniej część będzie miała za swoje :) A na pewno grupa piratów też się zastanowi
czy warto kraść, bo jednak niektórych namierzają, więc może by tak warto kupić oryginalnego
Windowsa i Office''a przynajmniej? A dla pewności też pakiet internetowy antywirusowy, i może
jakąś gierkę. I tak się to właśnie dzieje, że jakiś tam procent tych bardziej strachliwych
piratów jednak przejdzie na jasną stronę mocy :] Bo jakby nikt nic nie robił, to by wszyscy
piracili, bo byłoby zero ryzyka. Tylko totalni porąbańcy by wtedy kupowali oryginalne oprogramowanie
i święci ^_^ Państwo, władza musi jakiś bat trzymać nad ludnością, bo by się za bardzo rozbestwiła
:D

Może i masz rację. Lepiej postraszyć piratów a zapewne większość zwykłych ludzi do piractwa się zniechęci. Ludzi nie będą chcieli ryzykować karą grzywny lub więzieniem za nielegalnie oprogramowanie.

[SwenG 0]

Ale o czym wy w ogóle rozmawiacie. O napisy.org już była tu mowa i policja zdecydowanie przekroczyła swoje uprawnienia. Zresztą poszły chyba już zgłoszenia o popełnieniu przestępstwa do prokuratury. W jaki sposób ? Ano w taki że wchodziła do tłumaczy razem z przedstawicielami FOTA. A FOTA jako strona nie ma prawa przebywać przy przeszukaniu. O ile wiem, do tej pory nikt nie został o nic oskarżony. Ale co "materiały dowodowe" zostały zajęte i przez to strona zamknięta to ich.
I jedno zdanie do Quatre - zabrońmy sprzedawać noże bo promują morderstwo, a no i nie zapominajmy o aresztowaniu wszystkich mężczyzn za gwałt, w końcu mają narzędzie. Szastasz tak oskarżeniami jak Ziobro z niszczarką. Jak chcesz kogoś nazywać piratem najpierw mu to udowodnij.

[morthi 0]

w polskim systemie rpawnym nie stosuje sie zasady "owocow z zatrutego drzewa" czyli nie uwzglednianiu przez sad materialow dowodowych zdobytych droga nie clkiem legalna. Policja zawsze wtedy mowi (lub tez inne osoby) ze materialy te zostaly zdobyte w drodze dzialan operacyjnych i dlatego nie moga zostac ujawione zrodla

[SwenG 0]

Dnia 22.06.2007 o 07:31, morthi napisał:

w polskim systemie rpawnym nie stosuje sie zasady "owocow z zatrutego drzewa" czyli nie uwzglednianiu
przez sad materialow dowodowych zdobytych droga nie clkiem legalna. Policja zawsze wtedy mowi
(lub tez inne osoby) ze materialy te zostaly zdobyte w drodze dzialan operacyjnych i dlatego
nie moga zostac ujawione zrodla

Tylko że te materiały dowodowe mogą być podrzucone przez FOTA właśnie. Co za problem jak się z łapami do kompa pchają.