moro100

Piractwo

10635 postów w tym temacie

Dnia 04.01.2009 o 18:08, DoMiNo1992 napisał:

> Mam pytanie odnośnie piractwa:
> Mając orginalną grę z UK w jęz. angielskim i ściągając i instalując do niej
spolszczenie
> piracę ?

Owszem, piracisz, nawet gdy ściągniesz najbardziej darmowe z darmowych spolszczeń :)
ponieważ spolszczenie to grzebanie w kodzie gry, a to oczywiście jest zabronione... chociaż
nie jest to oczywiście porównywalne z piraceniem na skalę "globalną" - "ściągne ->
nagram na płytkę -> będę przegrywał za kasę" xD


A modding to nie
grzebanie w kodzie gry ?To jak instaluje moda do na przykład f3 dzięki któremu mogę nabijać level np do 30 a nie do 20 to tez piracenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2009 o 14:39, Treant napisał:

> Jeśli przegram sobie grę (tylko dla wsłanego użytku) to będzie to piractwo?
Jeśli masz na myśli zrobienie kopii bezpieczeństwa płyty, to nie.

Chodzi mi o przegranie (skopiowanie) płyty z grą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2009 o 15:11, peryfraz napisał:

> > Jeśli przegram sobie grę (tylko dla wsłanego użytku) to będzie to piractwo?

> Jeśli masz na myśli zrobienie kopii bezpieczeństwa płyty, to nie.
Chodzi mi o przegranie (skopiowanie) płyty z grą...

Jeżeli kopiujesz program z licencją i sprzedajesz jego kopię to naruszasz warunki umowy, mówiąc krótko piracisz, natomiast największe firmy monopolistyczne kupiły interpretację prawa, gdzie jeśli dasz komuś kopię to również piracisz ;)
Wygląda więc na to, że kopię możesz wykonać tylko dla Siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytał może ktoś z was list do AR w CD-Action na temat piractwa? (coś o sklonowaniu dziewczyny, o którą jeden osobnik długo się starał)
Ja tak i jeśli autor tegoż listu czyta to - dziękuję Ci! Od razu po przeczytaniu tego listu jakby jakaś siła kierowała moimi poczynaniami - wstałem, zamówiłem na gram.pl Tomb Raider: Legenda i Just Cause, a następnie sformatowałem dysk, wróciłem na oryginalny system, a piraty wyniosłem do piwnicy (wszystkie!). I bardzo cieszę się z tej decyzji. Jeśli moderatorzy chcieliby mnie pokarać smaczniutkim ban(an)em - nie macie powodów, bo przecież już nie jestem piratem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2009 o 15:24, Aragorn122 napisał:

Czytał może ktoś z was list do AR w CD-Action na temat piractwa? (coś o sklonowaniu dziewczyny,
o którą jeden osobnik długo się starał)
Ja tak i jeśli autor tegoż listu czyta to - dziękuję Ci! Od razu po przeczytaniu tego
listu jakby jakaś siła kierowała moimi poczynaniami - wstałem, zamówiłem na gram.pl Tomb
Raider: Legenda i Just Cause, a następnie sformatowałem dysk, wróciłem na oryginalny
system, a piraty wyniosłem do piwnicy (wszystkie!). I bardzo cieszę się z tej decyzji.
Jeśli moderatorzy chcieliby mnie pokarać smaczniutkim ban(an)em - nie macie powodów,
bo przecież już nie jestem piratem. :P


w głebi duszy każdy jest piratem bo nie sądzę żeby wielu miało oryginalnego WinRar''a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hmm heh :P są darmowe programy do Wypakowywania :) A myślę ze piractwo jak by było w mniejszej skali to by było dobrze a tak jak teraz jest że praktycznie każdy co ma dobrego neta ściąga gre w 1 dzień :) i mówią że to spoko nic nie robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak bysmy bardzo chcieli zlikwidować piractwo to jest to nie mozliwe.Nie każdy ma kase na to żeby wydawać dużo kasy na gry, programy jeżeli może mieć to za darmo.Nikt nie myśli o tym, że jak sciągnie to stwarza straty firmie produkującej dany produkt.Tak myśli więkoszość społeczeństwa tzn. mysli tylko o sobie żeby wydać jak najmniej, a mieć jak najwięcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/ciach/
No i wlasnie o taką kopie dla siebie mi chodzi :). Bo mówie, wyjęcie gry psuje wizerunek. Owszem, mógłbym samą płyte bez pudełka, ale wtedy (gram w kilka gier, więc wyjmuje często CD/DVD) mogłaby ona ulec porysowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2009 o 16:18, peryfraz napisał:

/ciach/
No i wlasnie o taką kopie dla siebie mi chodzi :). Bo mówie, wyjęcie gry psuje wizerunek.
Owszem, mógłbym samą płyte bez pudełka, ale wtedy (gram w kilka gier, więc wyjmuje często
CD/DVD) mogłaby ona ulec porysowaniu :)

Problem stanowi również fakt, że bezwolni autorzy, a raczej firmy żerujące na ich pracy nie zgadzają się często nawet na crackowanie, czyli legal pirata xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2009 o 16:27, Nekromantik napisał:

> /ciach/
> No i wlasnie o taką kopie dla siebie mi chodzi :). Bo mówie, wyjęcie gry psuje wizerunek.

> Owszem, mógłbym samą płyte bez pudełka, ale wtedy (gram w kilka gier, więc wyjmuje
często
> CD/DVD) mogłaby ona ulec porysowaniu :)
Problem stanowi również fakt, że bezwolni autorzy, a raczej firmy żerujące na ich pracy
nie zgadzają się często nawet na crackowanie, czyli legal pirata xD

Wszyscy robią wszystkim na złośc xD.
No ale cóż. Sami sobie taki los sprawili Ci twórcy, a może nie do końca oni, ale ludzie odpowiedzialni za ceny gier. 140zł za płytę? No cóż.. :D Ja rozumiem że dużo pracy to kosztowalo itd. Ale po kilku latach taka gra kosztuje tak czy siak 25zł ;}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 05.01.2009 o 16:37, peryfraz napisał:

Wszyscy robią wszystkim na złośc xD.
No ale cóż. Sami sobie taki los sprawili Ci twórcy, a może nie do końca oni, ale ludzie
odpowiedzialni za ceny gier. 140zł za płytę? No cóż.. :D Ja rozumiem że dużo pracy to
kosztowalo itd. Ale po kilku latach taka gra kosztuje tak czy siak 25zł ;}

Z takiej gry sprzedawanej za 140zł niezależne studio otrzyma najwyżej kilka złotych od sztuki. 25zł to mniej więcej rzeczywista wartość ich pracy + koszty wydania, bez atakowania z lodówki drogimi reklamami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.01.2009 o 16:46, Nekromantik napisał:

Z takiej gry sprzedawanej za 140zł niezależne studio otrzyma najwyżej kilka złotych od
sztuki. 25zł to mniej więcej rzeczywista wartość ich pracy + koszty wydania, bez atakowania
z lodówki drogimi reklamami ;)


No ale z tymi zabezpieczeniami tego typu co uskutecznia EA - rejestracja przez neta - to już lekka przesada, zresztą takie zabezpieczenia też kosztują, weźmy chodzby cenę klasyki z CDProjektu i EA, cena tej drugiej o 2x droższa stosowanych przez EA, własnie głównie z powodu tych dodatkowych zabezpieczeń.. wracając jednak do tej rejestracji.. ktoś kupuje uczciwie grę i rzucane są mu jeszcze za to kłody pod nogi >:| mam nadzieje że to im nie wypali i zrezygnują z tego, szkoda tylko że zniechęcają mnie obecnie do zakupu gier, które planowałem kupić, ale raczej z tego zrezygnuje.. zresztą już im NFS sie kiepsko sprzedaje, może nie tylko przez to, ale..

Najnowsze Prince of Persja podobno wyszło bez zbędnych zabezpieczeń, bo wydawcy chyba w końcu przejrzeli na oczy że dodatkowe zabezpieczenia uderzają głownie w uczciwych graczy, a nie w piratów, ci często pewnie mają łatwiej od tych pierwszych.. niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie Się przekonamy już wkrótce, że brak zabezpieczeń nie wpłynie znacząco na obniżenie ceny Prince of Persja, czy innych tytułów. Sens zabezpieczeń widzę jedynie w grach on-line. Ja jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, by gry wydawać fizycznie jak najtaniej i tak w kolejności:
1. tekturka z płytką dla skąpców za dosłownie grosze
2. pudełko z płytą, oraz instrukcja, poradnik dla gracza z większym kieszonkowym
3. EK dla fanboyów pełen wypas, kosmos, drogie gadżety itp
4. negocjacje z czasopismami, serwisami internetowymi płacącymi z góry, tylko na rynkach gdzie istnieje zagrożenie, iż wydawcy praktykują bardzo niekorzystne warunki, ba mają ochotę wyrąbać niezależne studio w kakao.
Dystrybucja przez internet również nie jest tania, być może takie sklepy zostaną zdominowane przez legalne wypożyczalnie gier, oraz wyprą płatne serwisy z pirackimi torrentami.
Odnośnie studia, które jest tylko komórką w jakimś wielkim molochu, no cóż parobek zwykle nie ma nic do powiedzenia ;)
Na zachodzie wydawcy walczą ze zjawiskiem wymiany, skupowania, odsprzedażą używek przez cwane sklepy wprowadzając limity ilości instalacji tzw nówek... To było do przewidzenia, że w końcu się za nich zabiorą ;) Ja jestem ciekaw co bardziej pazerniejsi nowego wymyślą? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tak dyskusja zeszła od piractwa do sposobu wydawania gier... No cóż. Chłopie, powiem tyle: Gdy ktoś tworzy grę i chce ją sprzedać nie pobiera tylko opłaty za ładne opakowanie... Jest wiele innych elementów, które wpływają na cenę gry komputerowej. Na przykład w Polsce są to Cła i Podatki wszelkiej maści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A poza tym jeżeli się coś zrobi to można zażądać za to dowolnej ceny. I tak jest lepiej niż kiedyś było (jeżeli chodzi o ceny gier w Polsce). A jak ktoś piraci to niech się nie usprawiedliwia, że za drogie - są Tanie serie wydawnicze i jak patrzę na torrentach czy innych stronach z pirackim oprogramowaniem, to takie gry za 20 zł też są piracone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.01.2009 o 15:47, igi10 napisał:

A poza tym jeżeli się coś zrobi to można zażądać za to dowolnej ceny. I tak jest lepiej
niż kiedyś było (jeżeli chodzi o ceny gier w Polsce). A jak ktoś piraci to niech się
nie usprawiedliwia, że za drogie - są Tanie serie wydawnicze i jak patrzę na torrentach
czy innych stronach z pirackim oprogramowaniem, to takie gry za 20 zł też są piracone.



ale dla normalnego gracza gra wydana w taniej seri wiaze sie z dlugim czasem od premiery gry. A przecietnemu graczowi nie chce sie czegac i zassysa z neta. Ot cała polityka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja Ci odpowiem chłopie, że jak ktoś sprzedaje swoją grę w pudełku to w ogóle nie pobiera opłaty za ładne opakowanie, tylko wcześniej wycenia program. Działalność gospodarcza wydawnictw wymusza płacenie podatków, choć co ciekawe niektórzy właściciele ich nie płacą, są zwolnieni i nie pytaj dlaczego, bo to są cuda nie do pojęcie zwykłym ludkom ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.01.2009 o 15:49, Lukasz924 napisał:

ale dla normalnego gracza gra wydana w taniej seri wiaze sie z dlugim czasem od premiery
gry. A przecietnemu graczowi nie chce sie czegac i zassysa z neta. Ot cała polityka

Dokładnie. Gry powinny wychodzic w troche nizszej cenie. Nie mówie, żeby taka gra kosztowała odrazu 20 dychy, ale tak 50 do 70 złotych to byłaby normalna cena. Ja jestem przeciwny piractwu, ale co zrobisz? I przez takich ludzi uczciwi gracze muszą się meczyc z DRM ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to bez znaczenia dla pirata, czy gra będzie kosztowała 50 czy 20 zł, on i tak jej nie kupi, bo woli przeznaczyć pieniądze na coś co jest dla niego warte ich wydania. Najlepiej to pokazano wstrzymując multicracka do Alone in the Dark 5 obalając mit rzekomych strat wydawcy wyrządzonych nielegalnym rozpowszechnianiem gier. Cała akcja wprowadziła konsternację na rynku, ale jak widać wyprane mózgi dalej głoszą swoje herezje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczą się "A skąd mam wziąć kasę na grę X (w dwa dni po premierze) grę Y (też świerzynka) i grę Z?"
Oni po prostu nie mają szacunku do innych ludzi i do pieniądza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się