SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Właśnie dostałem na pocztę:

Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana.
Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych
zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga
się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dzieciństwo, on
wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i
widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył.
Ostatnimi siłami sięgnął po jedno i w tym momencie żona zdzieliła
go ścierką mówiąc:
- Zostaw k***a, to na stypę!

---

Ona i on siedzą na kanapie, ona go informuje :
- Nie chcę pana ponaglać, ale za godzinę wraca mój mąż.
- Ale przecież nie robię nic niestosownego.
- No właśnie, a czas leci...

---

Pewien facet leży na łożu śmierci, przy nim czuwa żona.
- Skarbie ... - szepce facet.
- Cicho kochanie, nic nie mów.
- Skarbie, ja muszę ci coś wyznać.
- Kochanie, nic nie musisz, nic nie mów. Wszystko w porządku.
- Nie, nie, chce umrzeć w pokoju. Muszę ci wyznać skarbie, że cię
zdradziłem.
- Nie martw się kochanie, ja wszystko wiem. Gdybym nie wiedziała,
to przecież bym cię nie otruła.

---

Solidarność męska:
Żona do męża (podpitego i spóźnionego)
- Gdzie byłeś tyle czasu?
- U Janka na brydżu.
Żona dzwoni do Janka i pyta:
- Był u ciebie mój mąż?
- Jak to był?!! Siedzi i właśnie rozdaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spotyka się w Walentynki dwóch kumpli. Jeden pyta:
- Ej, coś ty taki markotny? Stało się coś?
- Eee, wiesz, z żoną się pokłóciłem. Chciałem jej powiedzieć "Ale masz
ładną torbę" ale się przejęzyczyłem i powiedziałem "Ale masz ładną mordę".
- To jeszcze nic! Ja siedzę ze swoją starą przy kolacji, chciałem
powiedzieć "Podaj mi sól", a powiedziałem: "Ty stara szmato! Przez ciebie
zmarnowałem 20 lat mojego życia!"


---

Żona oschle zwraca się do męża do męża:
- Mój drogi, idę założyć sprawę rozwodową...
- Obydwoma rogami jestem za!


---

Żona jak co dzień zaczęła narzekać mężowi:
- Zobacz kochanie jakie mam mały biust... co robić...
- Bierz codziennie kawałek papieru toaletowego i pocieraj między piersiami...
- Myślisz, że to pomoże i urosną?
- W przypadku tyłka zadziałało...


---

Po nocy poślubnej żona mówi do męża:
- Teraz to ja będę chodziła do barów z kolegami, piła piwo, non-stop
balowała, a ty zaczniesz gotować obiady, prać, prasować i zajmować
się całym domem! A jak nie to nie chcę cię więcej widzieć na oczy!
...i nie widziała go jeden dzień, drugi, trzeci dzień,
a po czwartym opuchlizna zeszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To teraz moze trochę ogłoszeń parafialnych:

Cala wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu, który na okres wakacji
zaprzestał swojej działalności.

Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku.

Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór.
Nie mogliśmy znaleźć nikogo lepszego.

W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani Kowalska
zaśpiewa "Połóż mnie do łóżeczka" razem z wikarym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.08.2006 o 14:51, tyu10 napisał:

to i ja dam jakiegoś kwasa


Chodzi Ci o te 3 posty pod rzad. Zacielo sie pewnie chlopakowi okienko dodawania postow, czasem sie zdarza nawet najlepszym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Egzamin z zoologii. Profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka i pyta studenta:
- Co to za ptak?
- Nie wiem - mówi student.
- Jak się pan nazywa? - pyta profesor sięgając po notes.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor sam zgadnie...

Kobieta na łożu śmierci dyktuje testament:
- Proszę, aby moje zwłoki poddano kremacji, a prochy rozsypano na parkingu restauracji McDonalds...
- Dlaczego?! - dziwi się notariusz.
- Chcę mieć pewność, że co niedziela dzieci będą odwiedzały moje miejsce wiecznego spoczynku.

Żona do męża:
- Wychodzę na chwilę do sąsiadki. Rusz się i wykąp dziecko!
Po chwili w całym bloku rozlega się wrzask dziecka. Przerażona kobieta wbiego do łazienki i widzi męża trzymającego nad wanną dziecko za uszy.
- Co robisz idioto! Urwiesz mu uszy!
- A co, mam sobie ręce poparzyć!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się